
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- Grześ
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12
Może poćwicz Sasu jakieś techniki relaksacji ? Skoro badania są OK, a CIebie ściska w klacie... no to co to może być innego prócz nerwicy ? 

Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 203
- Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15
bart ja apeluje do Ciebie o troszeczkę rozwagi i zrozumienia
Chyba doskonale wiesz, ze nerwica to nie łatwy kawalek chleba i momentami spore męczarnie. Ludzię się załamuję, piszą żeby się wygadac, podzielić, prosić o radę, a Ty jeszcze dobijasz swoimi mądrościami ... Jak Ci się nie podobają jego posty, to ich po prostu nie czytaj
. Kopiesz leżącego gościu ...


- agaa
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 17 sierpnia 2014, o 15:13
Ale czasem trzeba "skopac" i dosyć brutalnie powiedzieć o co chodzi, żeby kogoś obudzić...wiem, co mówie bo też to przeszłam/przechodzę i niestety trzeba zderzyć się z rzeczywistością i coś samamu robić z nerwicą, a nie ciągle pisać na forum to samo i oczekiwać jakiś nowych rad, pomysłów i przede wszystkim użalać się nad sobą. Też miewam duszności i miliony innyc objawów miałam/mam i wiem, że to mega ciężko i łatwo wszystko się mówi, ale ileż można tylko mówić i pisać o objawach a nie na poważnie zabrać się za nie?On93 pisze:bart ja apeluje do Ciebie o troszeczkę rozwagi i zrozumieniaChyba doskonale wiesz, ze nerwica to nie łatwy kawalek chleba i momentami spore męczarnie. Ludzię się załamuję, piszą żeby się wygadac, podzielić, prosić o radę, a Ty jeszcze dobijasz swoimi mądrościami ... Jak Ci się nie podobają jego posty, to ich po prostu nie czytaj
. Kopiesz leżącego gościu ...
Do the thing you fear most and the death of fear is certain.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 203
- Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15
No Dobra moze sie nie znam
P
Ostatnio zauwazylem u mnie, że nerwica zaczęła atakować z innej strony troszeczkę ... Jest taka jakby presja na szczescie, ze juz nigdy nie bede szczesliwy, ze nic mi nie bedzie sprawiało szczescia, ze nawet jak poznam dziewczyne swojego zycia, to nie bede po prostu szczesliwy i tak w kazdym innym przypadku, który teoretycznie powinien dawać radość ....

Ostatnio zauwazylem u mnie, że nerwica zaczęła atakować z innej strony troszeczkę ... Jest taka jakby presja na szczescie, ze juz nigdy nie bede szczesliwy, ze nic mi nie bedzie sprawiało szczescia, ze nawet jak poznam dziewczyne swojego zycia, to nie bede po prostu szczesliwy i tak w kazdym innym przypadku, który teoretycznie powinien dawać radość ....

- Sasuke
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 481
- Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11
Właśnie o to chodzi , dziękuje Ci bardzo ,że chociaż Ty to rozumieszOn93 pisze:bart ja apeluje do Ciebie o troszeczkę rozwagi i zrozumieniaChyba doskonale wiesz, ze nerwica to nie łatwy kawalek chleba i momentami spore męczarnie. Ludzię się załamuję, piszą żeby się wygadac, podzielić, prosić o radę, a Ty jeszcze dobijasz swoimi mądrościami ... Jak Ci się nie podobają jego posty, to ich po prostu nie czytaj
. Kopiesz leżącego gościu ...

Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Ja nie probuje sie wymadrzac . Moze moje podejscie jest zle dla niektorych ok rozumiem to . Ja oparlem moja droge na takim pod3jsciu .
Pisze nawet na dole o tym .
Nawet jeśli nie masz juz sił, wali sie twoj caly świat ,ważne żebys twardym byl nie poddawał sie brat
Atak najlepsza obrona
Jezeli ktos mi mowi chwyc byka za rogi . To musi byc ta delikatna agresja . Uzalanie sie nad soba hmm. To nie jest moim zdaniem droga jaka prowadzi do szczescia . Trzeba byc wojownikiem w zyciu . Krytyka jest takim wlasnie kopem w dupe . Chce pokazac komus ze warto sie otrzepac i pomimo objawow nie narzekac. Jezeli ktos narzeka swiadomie udowadniajac to na forum po postach . To jaki z tego wniosek . Poprostu jeden przemawia przez takanosobe strach . Sasu nie bede juz pisal ci co powinienes zrobic itd . Ale popatrz w jakich pozycjach jestes ty a w jakiej ja . Ja sie odburzam i to dziala . A ty narzekasz i stoisz w miejscu . Sam wyciag wnioski . Czyja postawa pokazuje cel jakim jest odburzenie .
Tez mam mase objawow ale za kazdym razem jak lapie mnie dolek czyli codziennie po kilkanrazy pomimo tego nie zale sie juz . Bo doszedlem do wniosku ze to bez sensu . Pokazuje mi to moja slabosc .
Dodam tylko i mam nadzieje ze bez urazy do odbierzesz . Ze mam krucej zaburzenie . A podejscie moje pokazuje mi ze warto . Dlatego chce sie dzielic tym z toba . Rozumiem ze ci ciezko . Ale moze byc ciezko a i tak pomimo tego warto sie starac i dzialac .
Pisze nawet na dole o tym .
Nawet jeśli nie masz juz sił, wali sie twoj caly świat ,ważne żebys twardym byl nie poddawał sie brat
Atak najlepsza obrona
Jezeli ktos mi mowi chwyc byka za rogi . To musi byc ta delikatna agresja . Uzalanie sie nad soba hmm. To nie jest moim zdaniem droga jaka prowadzi do szczescia . Trzeba byc wojownikiem w zyciu . Krytyka jest takim wlasnie kopem w dupe . Chce pokazac komus ze warto sie otrzepac i pomimo objawow nie narzekac. Jezeli ktos narzeka swiadomie udowadniajac to na forum po postach . To jaki z tego wniosek . Poprostu jeden przemawia przez takanosobe strach . Sasu nie bede juz pisal ci co powinienes zrobic itd . Ale popatrz w jakich pozycjach jestes ty a w jakiej ja . Ja sie odburzam i to dziala . A ty narzekasz i stoisz w miejscu . Sam wyciag wnioski . Czyja postawa pokazuje cel jakim jest odburzenie .
Tez mam mase objawow ale za kazdym razem jak lapie mnie dolek czyli codziennie po kilkanrazy pomimo tego nie zale sie juz . Bo doszedlem do wniosku ze to bez sensu . Pokazuje mi to moja slabosc .
Dodam tylko i mam nadzieje ze bez urazy do odbierzesz . Ze mam krucej zaburzenie . A podejscie moje pokazuje mi ze warto . Dlatego chce sie dzielic tym z toba . Rozumiem ze ci ciezko . Ale moze byc ciezko a i tak pomimo tego warto sie starac i dzialac .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- stokrotka89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27
Ma ktoś jakieś sposoby na nerwobóle?
- Grześ
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 313
- Rejestracja: 12 października 2014, o 14:12
Metoda relaksacyjna Jacobsona , sport , akupunktura .
Jedyne co trzeba zrobić to zająć miejsce w kolejce sukcesu i nie dać się z niej wypchnąć"
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
“Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz- również masz rację.”
“Naszą największą słabością jest poddawanie się. Najpewniejszą drogą do sukcesu jest zawsze próbowanie po prostu jeden, następny raz.”
“Osoba, która twierdzi, że coś jest niemożliwe nie powinna przeszkadzać osobie, która właśnie to robi.”
- stokrotka89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27
Ostatnio zauważyłam, ze gdy mam gorsze dni a potem lepsze to pojawia mi sie myśl"kiedy znowu pojawia sie te gorsze".czy to normalne? Oczywiście nie myślę o tym ciagle tylko tak po prostu pojawia sie taka myśl.
-- 3 lipca 2015, o 14:36 --
Ostatnio zauważyłam, ze gdy mam gorsze dni a potem lepsze to pojawia mi sie myśl"kiedy znowu pojawia sie te gorsze".czy to normalne? Oczywiście nie myślę o tym ciagle tylko tak po prostu pojawia sie taka myśl.
-- 3 lipca 2015, o 14:36 --
Ostatnio zauważyłam, ze gdy mam gorsze dni a potem lepsze to pojawia mi sie myśl"kiedy znowu pojawia sie te gorsze".czy to normalne? Oczywiście nie myślę o tym ciagle tylko tak po prostu pojawia sie taka myśl.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 2216
- Rejestracja: 25 lutego 2015, o 13:00
Normalne w nerwicy nienormalne zeby nadawac temu wartosc . Sam fakt ze piszesz tuno tym juz swiadczy ze czujesz lek przed zlymi dniami . Ale oczywiscie wszystko to normalka . Podejdz tylko do tego z dystansem niestety kryzysy sa i beda .
DOPOKI NIE PODEJMIESZ WYSILKU , TWOJ DZIEN DZISIEJSZY BEDZIE TAKI SAM , JAK DZIEN WCZORAJSZY
- stokrotka89
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 314
- Rejestracja: 27 kwietnia 2015, o 11:27
Jak znosicie te upalne dni przy nerwicy? Bo u mnie ciężko.dawniej mogłam leżeć caly dzien na słońcu a teraz tylko troche.niedość ze mam wrażenie zapadania sie w leżak to jeszcze robi mi sie słabo.(pewnie to sama nakręcam).
- Maadziak
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 280
- Rejestracja: 23 lutego 2015, o 11:49
To norma przy upałach. Nie ma się czym nakręcać, skoro oczywiste jest, że przy takich upałach każdy ma prawo się gorzej poczuć. Bez względu na to, czy ma nerwicę lub jej nie ma. Ja się czuję szczęśliwie po tym ciężkim roku
mam naprawdę wakacje. Chociaż nerwiczka czasem się objawia, ale już mniej. Ale jeśli chodzi o znoszenie upałów to tak normalnie jak i przed nerwicą, nie ma sensu jej wszystkiego przypisywać.
Jeśli jest Ci słabo to nie siedź zbyt długo na słońcu. Pamiętaj, że mieliśmy zimną wiosnę i od razu taki upał to pewien szok dla organizmu.


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 203
- Rejestracja: 7 grudnia 2014, o 23:15
U mnie od czasu kiedy są upały pojawią się raczej takie paniczne obawy, że np dostane udaru od słońca, albo np wylewu czy zawału ... Oczywiscie czasami az wydaje mi sie, ze robi mi sie słabo i troche się nakręcam .. Samobóje właściwie puściły do minimum ... Często też myśle sobie, co będzie jak przyjdzie jesien, przecież wiadomo, że to najgorszy okres dla nas nerwicowców
. Trzeba cieszyc sie latem i tym, ze jest w miare dobrze heheh 


-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 67
- Rejestracja: 6 lipca 2015, o 17:33
Witam. Jako że jest to mój pierwszy post na forum chciał bym ze wszystkimi się przywitać.
Zdecydowałem się napisać w tym temacie gdyż moje objawy zaburzeń są bardzo dziwne i już zupełnie nie jestem pewien czy jest to nerwica czy inna choroba. Chodzi mi głównie o problem w zasypianiu oraz (czasem) przebudzeniu. Problemy trwają od około 2 miesięcy. Postaram się to opisać jak najkrócej.
Charakteryzują się tym że kiedy zamykam oczy i powoli zasypiam to nagle mam dziwne "uderzenie" w głowie wybudzam się czuję że serce przyspieszyło i w krótkiej chwili wszystko zaczynam widzieć w oddali
Bardzo trudno mi to opisać ale jest to jakby odrealnienie, przedmioty i to na co spojrzę jest w oddali. Cholernie dziwne uczucie. W trakcie tego "odrealnienia" w kilkadziesiąt sekund całe dłonie mam zalane potem oraz stopy.
Kilka razy pojawiło się też drętwienie dłoni oraz drżenie całego ciała.
Ale najgorsze jest w tym wszystkim właśnie to "odrealnienie" widzenie wszystkiego w oddali.
Wszystko to trwa najczęściej około 10 minut i pierwsze ustępuje "odrealnienie" następnie powoli odchodzą inne objawy.
Opisane wyżej objawy miałem tez kilka razy w środku nocy gdy obudziłem się nagle po "dziwnym" śnie i z szybszym biciem serca oraz mocnym niepokojem.
Automatycznie od jakiegoś czasu bardzo często myślę o tych zaburzeniach w ciągu dnia i od kilku tygodni pojawił się w dzień objaw troszkę inny niż widzenie wszystkiego w oddali. Są to takie dziwne sekundowe "uderzenia" w głowie. Przez tą sekundę(może dwie) postrzegam otoczenie w sposób trudny do opisania. Jest to jakby uderzenie lęku pojawiające się w różnych sytuacjach przez cały dzień.
Dodam że miałem już wizytę u psychiatry oraz psychologa. Oraz badanie eeg. W wyniku napisali że zapis jest w granicach normy. Zastanawiam się teraz nad tomografią komputerową.
Mimo tego wszystkiego nadal objawy nie chcą ustąpić
Bardzo chciał bym z tym walczyć,pokonać ale najgorsza jest sytuacja że na uczucie widzenia wszystkiego w oddali nie mam większego wpływu. Bo jak zaczyna się to dziać w mojej głowie to nie mogę tego powstrzymać.
Coraz mocniej boje się tego że objawy będą się nasilać i w dzień będzie mi coraz ciężej normalnie funkcjonować. Boje się że jak nie pomógł mi psychiatra i psycholog oraz wynik eeg to mogę w przyszłości nie radzić sobie z tym wszystkim i wylądować w jakimś szpitalu psychiatrycznym
Bardzo bym Was prosił o pomoc, może ktoś miał podobne problemy?
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Zdecydowałem się napisać w tym temacie gdyż moje objawy zaburzeń są bardzo dziwne i już zupełnie nie jestem pewien czy jest to nerwica czy inna choroba. Chodzi mi głównie o problem w zasypianiu oraz (czasem) przebudzeniu. Problemy trwają od około 2 miesięcy. Postaram się to opisać jak najkrócej.
Charakteryzują się tym że kiedy zamykam oczy i powoli zasypiam to nagle mam dziwne "uderzenie" w głowie wybudzam się czuję że serce przyspieszyło i w krótkiej chwili wszystko zaczynam widzieć w oddali

Kilka razy pojawiło się też drętwienie dłoni oraz drżenie całego ciała.
Ale najgorsze jest w tym wszystkim właśnie to "odrealnienie" widzenie wszystkiego w oddali.
Wszystko to trwa najczęściej około 10 minut i pierwsze ustępuje "odrealnienie" następnie powoli odchodzą inne objawy.
Opisane wyżej objawy miałem tez kilka razy w środku nocy gdy obudziłem się nagle po "dziwnym" śnie i z szybszym biciem serca oraz mocnym niepokojem.
Automatycznie od jakiegoś czasu bardzo często myślę o tych zaburzeniach w ciągu dnia i od kilku tygodni pojawił się w dzień objaw troszkę inny niż widzenie wszystkiego w oddali. Są to takie dziwne sekundowe "uderzenia" w głowie. Przez tą sekundę(może dwie) postrzegam otoczenie w sposób trudny do opisania. Jest to jakby uderzenie lęku pojawiające się w różnych sytuacjach przez cały dzień.
Dodam że miałem już wizytę u psychiatry oraz psychologa. Oraz badanie eeg. W wyniku napisali że zapis jest w granicach normy. Zastanawiam się teraz nad tomografią komputerową.
Mimo tego wszystkiego nadal objawy nie chcą ustąpić

Bardzo chciał bym z tym walczyć,pokonać ale najgorsza jest sytuacja że na uczucie widzenia wszystkiego w oddali nie mam większego wpływu. Bo jak zaczyna się to dziać w mojej głowie to nie mogę tego powstrzymać.
Coraz mocniej boje się tego że objawy będą się nasilać i w dzień będzie mi coraz ciężej normalnie funkcjonować. Boje się że jak nie pomógł mi psychiatra i psycholog oraz wynik eeg to mogę w przyszłości nie radzić sobie z tym wszystkim i wylądować w jakimś szpitalu psychiatrycznym

Bardzo bym Was prosił o pomoc, może ktoś miał podobne problemy?
Będę wdzięczny za odpowiedź.
- b00s123
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 362
- Rejestracja: 5 października 2014, o 20:45
zrób podstawowe badania np : morfologie . To co opisujesz to objawy nerwicowe , pewnie 50% forum coś takiego miało także luz , już nie potrzebnie się nakręcasz bo to widać od razu
nie dziwię sie bo sam tak miałem z początku jak nie wiedziałem co mi jest . Widzenie w oddali to normalka w dd i lęku bo się tym nakręcasz i lęk daje takie objawy także tym "odrealnieniem" sie tak nie przejmuj . Zrób tą morfologię i jeżeli wyniki będą dobre to odpuść sobie , jeżeli coś nie tak to wtedy dopiero zastanawiaj sie nad TK . Myślisz i martwisz sie co Ci jest to i lekkie odrealnienie pojawi , Te wybudzenia to normalka : )

"Wola psychiki daje wyniki"