Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 19 lutego 2024, o 18:41
Myśli że przestanę poznawać swoich bliskich
że kompletnie nie wiem kim jestem, cała przeszłość jakby nic mnie nie dotyczyło
Obcość przy patrzeniu na siebie w lustrze, na zdjęciach
Wrażenie (w sumie myśli) że nie wiem gdzie jestem, podczas gdy byłem w domu i taka obcość i mega lęk do tego, albo jak byłem na mieście czy w jakichkolwiek miejscach które dobrze znałem taka mega przerażająca obcość
Wrażenie że jestem na statku takie kołysanie w głowie ciągle bez przerwy
I takie upewnianie się, czy jeszcze na pewno nie zwariowałem, że wiem kim jestem i mam jakąkolwiek świadomość..
Can someone tell me I'm not going crazy?

The thoughts in my head make me hate me

Maybe I'm too far from saving

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Mam to samo i jeszcze wiele innych objawów myślę że tracę zmysły do tego ataki lęku w sumie jak w tym momencie aktualnie pisząc to odrealnienie na maksa i atak lęku nie wiem czy tracę świadomość czy cofreaky man pisze: ↑7 kwietnia 2025, o 15:46Myśli że przestanę poznawać swoich bliskich
że kompletnie nie wiem kim jestem, cała przeszłość jakby nic mnie nie dotyczyło
Obcość przy patrzeniu na siebie w lustrze, na zdjęciach
Wrażenie (w sumie myśli) że nie wiem gdzie jestem, podczas gdy byłem w domu i taka obcość i mega lęk do tego, albo jak byłem na mieście czy w jakichkolwiek miejscach które dobrze znałem taka mega przerażająca obcość
Wrażenie że jestem na statku takie kołysanie w głowie ciągle bez przerwy
I takie upewnianie się, czy jeszcze na pewno nie zwariowałem, że wiem kim jestem i mam jakąkolwiek świadomość..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 19 lutego 2024, o 18:41
No to trzymaj się. Ja mam DD odkąd odstawiłem SSRI czyli będzie jakoś drugi rok, i teraz wracam do leków i zobaczymy jak będzie za te parę tygodni. Też nie napisałem o wszystkich objawach tylko te co mi najbardziej do głowy przyszły, bo pełno tego jest i te myśli, poczucia... Oczywiście są okresy że mi się to dd zmniejsza jednak cały czas jest... A ty od jak dawna się z tym zmagasz? Bierzesz jakieś leki?Aaa99 pisze: ↑7 kwietnia 2025, o 16:38Mam to samo i jeszcze wiele innych objawów myślę że tracę zmysły do tego ataki lęku w sumie jak w tym momencie aktualnie pisząc to odrealnienie na maksa i atak lęku nie wiem czy tracę świadomość czy cofreaky man pisze: ↑7 kwietnia 2025, o 15:46Myśli że przestanę poznawać swoich bliskich
że kompletnie nie wiem kim jestem, cała przeszłość jakby nic mnie nie dotyczyło
Obcość przy patrzeniu na siebie w lustrze, na zdjęciach
Wrażenie (w sumie myśli) że nie wiem gdzie jestem, podczas gdy byłem w domu i taka obcość i mega lęk do tego, albo jak byłem na mieście czy w jakichkolwiek miejscach które dobrze znałem taka mega przerażająca obcość
Wrażenie że jestem na statku takie kołysanie w głowie ciągle bez przerwy
I takie upewnianie się, czy jeszcze na pewno nie zwariowałem, że wiem kim jestem i mam jakąkolwiek świadomość..
P.S Polecam przesłuchać nagranko Victora jak opowiada o swoim dd, jak wysłuchałem to przynajmniej poczułem że nie sam tak mam i to wszystko o czym opowiadał to mogę się z tym utożsamiać... Wrzucę linka pod spodem
Can someone tell me I'm not going crazy?

The thoughts in my head make me hate me

Maybe I'm too far from saving

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 151
- Rejestracja: 19 lutego 2024, o 18:41
Can someone tell me I'm not going crazy?

The thoughts in my head make me hate me

Maybe I'm too far from saving

-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 17 grudnia 2024, o 01:58
Hej..
Mial ktos z was taka przypadlosc, a mianowicie przy probie zaśnięcia dostałem nie wiadomo skad drgawki.. trwaly one pare minut.. potem obszyl mnie wielki niepokoj ktory mnie nakręcal.. zimne nogi i dlonie nie dawaly mi sie uspokoic.. nastepnie przechodzily mnie uderzenia ciepla naprzemienne z delikatnymi drgawkami, boje sie.. nie mialem nigdy takich atakow.. mial ktos tak kiedykolwiek?
Mial ktos z was taka przypadlosc, a mianowicie przy probie zaśnięcia dostałem nie wiadomo skad drgawki.. trwaly one pare minut.. potem obszyl mnie wielki niepokoj ktory mnie nakręcal.. zimne nogi i dlonie nie dawaly mi sie uspokoic.. nastepnie przechodzily mnie uderzenia ciepla naprzemienne z delikatnymi drgawkami, boje sie.. nie mialem nigdy takich atakow.. mial ktos tak kiedykolwiek?
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 12
- Rejestracja: 17 grudnia 2024, o 01:58
Hej..
Mial ktos z was taka przypadlosc, a mianowicie przy probie zaśnięcia dostałem nie wiadomo skad drgawki.. trwaly one pare minut.. potem obszyl mnie wielki niepokoj ktory mnie nakręcal.. zimne nogi i dlonie nie dawaly mi sie uspokoic.. nastepnie przechodzily mnie uderzenia ciepla naprzemienne z delikatnymi drgawkami, boje sie.. nie mialem nigdy takich atakow.. mial ktos tak kiedykolwiek?
Mial ktos z was taka przypadlosc, a mianowicie przy probie zaśnięcia dostałem nie wiadomo skad drgawki.. trwaly one pare minut.. potem obszyl mnie wielki niepokoj ktory mnie nakręcal.. zimne nogi i dlonie nie dawaly mi sie uspokoic.. nastepnie przechodzily mnie uderzenia ciepla naprzemienne z delikatnymi drgawkami, boje sie.. nie mialem nigdy takich atakow.. mial ktos tak kiedykolwiek?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Mieliście tak też przy DD że np patrzeliście się na kogoś i jakby taki dealy że jakby w myślałby nadal go widzicie i takie przerażenie że to halucynacje albo głos np ktoś coś powie i tak jakby to jeszcze przez chwilę zostawało w głowie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 18 października 2024, o 16:11
Twoje objawy przypominają mi mój pierwszy atak nocnej paniki, jak moja nerwica się rodziła, jakieś 5 lat temu. Ja miałam wtedy dużo więcej objawów, które mnie po prostu wybudziły nagle w środku nocy. To trwało ok 3 godzin. Już nigdy potem nie miałam tak silnego ataku, ale od tego momentu nerwiczka kwitnie w najlepsze.Marek878 pisze: ↑8 kwietnia 2025, o 02:00Hej..
Mial ktos z was taka przypadlosc, a mianowicie przy probie zaśnięcia dostałem nie wiadomo skad drgawki.. trwaly one pare minut.. potem obszyl mnie wielki niepokoj ktory mnie nakręcal.. zimne nogi i dlonie nie dawaly mi sie uspokoic.. nastepnie przechodzily mnie uderzenia ciepla naprzemienne z delikatnymi drgawkami, boje sie.. nie mialem nigdy takich atakow.. mial ktos tak kiedykolwiek?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 583
- Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46
Od 20 lat mam zaburzenia lękowe.Przechodziłam już wszystko. Częste ataki paniki(prawie codziennie)Derealizacja od samego początku aż do dzisiaj. Nie radzę sobie z emocjami. Nie popadam w konflikty,ale przy bliskich potrafię wybuchnąć agresją słowną. Momentami mam wrażenie,że zaczynam wariować. Ostatnio zamknęłam oczy i czułam zapach klatki schodowej sprzed 25 lat jak siedzieliśmy ze znajomymi i fajnie spędzaliśmy czas,tak jakby mój umysł cofnął się na moment wstecz o te 25 lat.Nie potrafię przestać myśleć i to o wszystkim. Cały czas się zamartwiam od świtu do nocy. Doskonale wiem,że sobie tym nie pomagam ale mam dziwne wrażenie jak to w nerwicy ,że nie mogę odpuścić ,nie mogę przestać się zamartwiać no bo to przecież "chroni"nie przed tym czego się boję. Oczywiście wiem,że na większości sytuacji nie mam wpływu i moje zamartwianie nic tu nie da ale jest to silniejsze ode mnie. Ogólnie chciałabym się na moment"wyłączyć" zrelaksować,złapać balans i nauczyć się panować nad emocjami.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Miał ktoś z was że zamykaliście się w swoich myślach bardziej niż w rzeczywistości mam wrażenie że obrazy myślowe i to zamknięcie w głowie jest bardziej na pierwszym miejscu niż odbieranie rzeczywistości i już w głowie to że już się zaczyna psychoza i wgl coś poważniejszego
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Mieliście takie mocne obrazy myślowe? Jakieś twarze i wgl inne sytuacje i przypominanie sobie przeszłości klimatu np z dzieciństwa i wgl
Jakieś zaburzenia pamięci koncentracji mocne jakby człowiek był głupszy i dosłownie strach przed wszystkim przed myślami dosłownie wszystko ktoś mi powiedział pewną osobą że to już schizofrenia jak się boisz swoich myśli i wgl wszystkiego
Jakieś zaburzenia pamięci koncentracji mocne jakby człowiek był głupszy i dosłownie strach przed wszystkim przed myślami dosłownie wszystko ktoś mi powiedział pewną osobą że to już schizofrenia jak się boisz swoich myśli i wgl wszystkiego
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 143
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Albo jak zacząłem teraz czytać o różnicach w leku w depresji nerwicy schizofrenii psychozie to ja mam np taki objaw że jak z kimś gadam i się na niego patrzę i odwracam wzrok to mam tak jakbym jeszcze go widział przez parę sekund w głowie i wgl albo z głosem że jak z kimś gadam i ktoś coś mi mówi to ten głos jakby zostaje w pamięci jeszcze przez parę sekund jak skończy gadać i to mnie męczy teraz najbardziej i to że gadam z kimś o nagle nie wiem o czym gadamy i nie mogę sobie wgl przypomnieć to z sekundy na sekundę wydaje mi się że serio mam jakąś schizofrenię czy coś poważniejszego bo to co odczuwam to chyba już można nazwać omamami lub halucynacjami
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 5
- Rejestracja: 10 kwietnia 2025, o 13:26
To mój pierwszy post na jakimkolwiek forum.
Z nerwicą lękową znamy się dobrze
, ale od jakichś czterech lat, po trudnych życiowych sytuacjach, zagościła u mnie na dobre.
Do tego doszedł zespół jelita drażliwego i hipoglikemia reaktywna. Aby wyciszyć paniki, przejmowałam przez krótki czas leki z grupy Ssri. Paniki zniknęły, ale doszły mocniejsze spadki cukru, lekarz postanowił odłożyć leki. Bez panik funkcjonowałam dużo lepiej. Poszłam do dietetyka, zaczęłam odżywiać się tak, żeby spadki cukru nie dawały się we znaki. W końcu przytyłam kilka kg, bo przez problemy z jelitami, nie było możliwe. Chodzę co tydzień na terapię, próbujemy dojść do porządku z moim życiem (pochodzę z domu alkoholowego i z agresja)
Stresy dnia codziennego nie zniknęły, a ostatnio nawet nasiliły się. I teraz przejdę do meritum.
Mam dużo objawów z ciała, podejrzenie tężyczki, za mało wapnia i magnezu. Uzupełniam. Drgania w ciele pozostają raz mniejsze, raz większe, tak jak skurcze.
Jestem baaardzo dobrze przebadana. Wyniki generalnie dobre. Nie mogę sobie jednak poradzić z każdym nowym objawem z ciała. Jak zaakceptuje bieżące i mówię sobie ok, tak już mam, to wtedy przychodzą nowe. Różne kłucia, jakby prądy w ciele, etc.
Od ponad tygodnia mam nowy objaw, którego nijak nie mogę sobie podciągnąć pod moją nerwice. Stąd moje pytanie, czy ktoś z Was tak miał?
Mianowicie, przy spadkach cukru, standardowo zaczynał się ból głowy, ucisk w klatce piersiowej i głowie, dezorientacja, narastający lęk, wewnętrzne drżenie. Jakiś kwadrans po zjedzeniu wszystko mijało na ok dwie lub trzy godz. Potem znowu cukier zjeżdżał i historia powtarzała się. Od pół roku na diecie miałam wszystko pod kontrolą i rzadkie zjazdy.
Teraz mam objawy jak przy zjazdach cukru. Z zegarkiem w ręku, tyle, że cukier jest ok. Czy to możliwe, żeby moja głowa robiła mi aż takie psikusy? Tak z zegarkiem w ręku? Dietetyk twierdzi, że to nie od spadku cukru, skoro cukier jest w porządku.
Zawsze się bałam tego stanu, gdy nagle spadał cukier, bo samopoczucie było fatalne.
Czy teraz to wróciło, ale tylko w głowie?? Czy to możliwe? Przechodzi po zjedzeniu i tak co trzy godziny.
Starałam się znaleźć takie treści w internecie, mówiące o moim problemie, ale chyba nikt tego nie ma
może i dobrze.
Czy myślicie, że aż tak sobie tworzę zagrożenie?
Temat omówię też podczas terapii, ale ciekawa jestem Waszego zdania.
Z nerwicą lękową znamy się dobrze

Do tego doszedł zespół jelita drażliwego i hipoglikemia reaktywna. Aby wyciszyć paniki, przejmowałam przez krótki czas leki z grupy Ssri. Paniki zniknęły, ale doszły mocniejsze spadki cukru, lekarz postanowił odłożyć leki. Bez panik funkcjonowałam dużo lepiej. Poszłam do dietetyka, zaczęłam odżywiać się tak, żeby spadki cukru nie dawały się we znaki. W końcu przytyłam kilka kg, bo przez problemy z jelitami, nie było możliwe. Chodzę co tydzień na terapię, próbujemy dojść do porządku z moim życiem (pochodzę z domu alkoholowego i z agresja)
Stresy dnia codziennego nie zniknęły, a ostatnio nawet nasiliły się. I teraz przejdę do meritum.
Mam dużo objawów z ciała, podejrzenie tężyczki, za mało wapnia i magnezu. Uzupełniam. Drgania w ciele pozostają raz mniejsze, raz większe, tak jak skurcze.
Jestem baaardzo dobrze przebadana. Wyniki generalnie dobre. Nie mogę sobie jednak poradzić z każdym nowym objawem z ciała. Jak zaakceptuje bieżące i mówię sobie ok, tak już mam, to wtedy przychodzą nowe. Różne kłucia, jakby prądy w ciele, etc.
Od ponad tygodnia mam nowy objaw, którego nijak nie mogę sobie podciągnąć pod moją nerwice. Stąd moje pytanie, czy ktoś z Was tak miał?
Mianowicie, przy spadkach cukru, standardowo zaczynał się ból głowy, ucisk w klatce piersiowej i głowie, dezorientacja, narastający lęk, wewnętrzne drżenie. Jakiś kwadrans po zjedzeniu wszystko mijało na ok dwie lub trzy godz. Potem znowu cukier zjeżdżał i historia powtarzała się. Od pół roku na diecie miałam wszystko pod kontrolą i rzadkie zjazdy.
Teraz mam objawy jak przy zjazdach cukru. Z zegarkiem w ręku, tyle, że cukier jest ok. Czy to możliwe, żeby moja głowa robiła mi aż takie psikusy? Tak z zegarkiem w ręku? Dietetyk twierdzi, że to nie od spadku cukru, skoro cukier jest w porządku.
Zawsze się bałam tego stanu, gdy nagle spadał cukier, bo samopoczucie było fatalne.
Czy teraz to wróciło, ale tylko w głowie?? Czy to możliwe? Przechodzi po zjedzeniu i tak co trzy godziny.
Starałam się znaleźć takie treści w internecie, mówiące o moim problemie, ale chyba nikt tego nie ma

Czy myślicie, że aż tak sobie tworzę zagrożenie?
Temat omówię też podczas terapii, ale ciekawa jestem Waszego zdania.
- Alexis96
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 lutego 2019, o 16:31
Tak, ja tak mam. Często pojawia mi się jakis obraz myślowy z dupy, jakieś wspomnienie znikąd i jest tak silne, że wręcz czuje klimat tego wspomnienia. Nakłada mi się jakby na obraz rzeczywistości i jest to tak intensywne jakbym miała się zaraz przenieść w te wspomnienie. Miałam rezonans głowy, eeg, konsultacje neurologiczna i wszystko jest w porządku. Potrafię mieć to codzienne przez większość dnia. Zarówno moja lekarka jak i terapeutka uważają, że jest to objaw nerwicy, a nie żadnej choroby. Tez się bałam różnych schiz, doszukiwałam chorób bo wiem jakie jest to przerażające, ale uwierz, że to tylko lęk + DD. Takie silne wspomnienia, obrazy mam tylko podczas epizodow nerwicy, więc jest to potwierdzenie na to, że jest to spowodowane lękiem i niczym więcej. Głowa do góry, minie jak miną lęki. Nie nakręcaj się.Aaa99 pisze: ↑11 kwietnia 2025, o 10:35Mieliście takie mocne obrazy myślowe? Jakieś twarze i wgl inne sytuacje i przypominanie sobie przeszłości klimatu np z dzieciństwa i wgl
Jakieś zaburzenia pamięci koncentracji mocne jakby człowiek był głupszy i dosłownie strach przed wszystkim przed myślami dosłownie wszystko ktoś mi powiedział pewną osobą że to już schizofrenia jak się boisz swoich myśli i wgl wszystkiego
'No matter how long it takes, it will get better. Tough situations build strong people in the end.'