Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

13 lutego 2025, o 15:28

Było całkiem dobrze a dziś znowu jakiś lęk i dziwne uczucie napięcia a nic się nie dzieje innego niż przez te wcześniejsze dni ciężka sprawa mega
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 lutego 2025, o 15:30

Słuchaj ja też miałem super dwa tygodnie a od tygodnia mam zjazd. Jak to mówią lekarze i psycholodzy. Wychodzenie z nerwicy to sinusoida...
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

13 lutego 2025, o 15:46

bareten pisze:
13 lutego 2025, o 15:30
Słuchaj ja też miałem super dwa tygodnie a od tygodnia mam zjazd. Jak to mówią lekarze i psycholodzy. Wychodzenie z nerwicy to sinusoida...
Ciężki temat przyzwyczaić umysł do jakby wcześniejszych przekonań no ale trzeba próbować
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

13 lutego 2025, o 15:48

Chociaż najgorsze jest to że właśnie mało somatow mam głównie to lekowe myśli i DD mam tak że nagle zaczynam czuć lęk przy zwykłych rzeczach i bać się zwykłych rzeczy
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 lutego 2025, o 16:12

Mi somaty też całkowicie przeszły, mam ogólnie jakiś lęk ale nie konkretny plus DD. Czyli jak Ty.

No i jeszcze taki jakiś brak emocji, ale to pewnie powoduje samo DD

Widzisz jak to mówią mądrzy ludzie - nerwicy nabawailismy się przez dłuższy okres, nie przez tydzień. Więc wyjście z tego to też nie będzie tydzień czasu. Głowa musi się zregenerować, a żeby to zrobić musi minąć czas. No i musi mieć spokój przede wszystkim.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 lutego 2025, o 16:28

I tak widzę że u Ciebie duży postęp i bardzo fajnie! Ale musimy być świadomi, że te lęki czy DD nie znikną tak w ciągu tygodnia. To jest powolny proces z dnia na dzień i nawet nie zauważymy kiedy będzie normalnie. Przynajmniej ja tak zawsze miałem. To nie tak że nagle się rano budzisz i nie masz dd, lęku i masz super nastrój. To trwa i trwa, aż w końcu się łapiesz i mowisz do siebie ej, chyba jest już dobrze!
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

13 lutego 2025, o 16:39

bareten pisze:
13 lutego 2025, o 16:28
I tak widzę że u Ciebie duży postęp i bardzo fajnie! Ale musimy być świadomi, że te lęki czy DD nie znikną tak w ciągu tygodnia. To jest powolny proces z dnia na dzień i nawet nie zauważymy kiedy będzie normalnie. Przynajmniej ja tak zawsze miałem. To nie tak że nagle się rano budzisz i nie masz dd, lęku i masz super nastrój. To trwa i trwa, aż w końcu się łapiesz i mowisz do siebie ej, chyba jest już dobrze!
Dokładnie jak mówisz tylko też zauważyłem że gdzieś w tych dobrych dniach było coś takiego jakby ucieczka przed tymi emocjami a dzisiaj tak jakby one nie wiem jak to nazwać przyszły? Hah coś takiego ale to też może i dobrze się z tym zmierzyć i jakoś mądrze przekształcić te myśli że to nic takiego
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 lutego 2025, o 16:51

W dobrych dniach to po prostu człowiek uzewnętrznia swoje życie i emocje, a jak przyjdą te gorsze dni to jakby znów wchodzi wgłąb siebie i zaczyna rozmyślanie i analizę. Nie wiem jak Ty ale ja to tak zauważam.

Jak miałem dobry okres to tego nie czułem i żyłem życiem, a teraz znów jest gorzej i mniej zwracam uwagę na to co się dzieje wokół mnie, a bardziej na to co jest we mnie i co się ze mną dzieje. Znów jakbym swoją uwagę skierował tylko do wewnątrz.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 143
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

13 lutego 2025, o 17:02

bareten pisze:
13 lutego 2025, o 16:51
W dobrych dniach to po prostu człowiek uzewnętrznia swoje życie i emocje, a jak przyjdą te gorsze dni to jakby znów wchodzi wgłąb siebie i zaczyna rozmyślanie i analizę. Nie wiem jak Ty ale ja to tak zauważam.

Jak miałem dobry okres to tego nie czułem i żyłem życiem, a teraz znów jest gorzej i mniej zwracam uwagę na to co się dzieje wokół mnie, a bardziej na to co jest we mnie i co się ze mną dzieje. Znów jakbym swoją uwagę skierował tylko do wewnątrz.
Dokładnie, nagle pełno analiz i skupianie się na swoich myślach niż na tym co się dzieje na zewnątrz jakby
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 lutego 2025, o 17:06

No to pionteczka
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 lutego 2025, o 18:40

Czy Wy też podczas nerwicy macie takie częste wzloty i upadki? Jeszcze dwa tygodnie temu miałem tak dobry okres, przestałem w dużej mierze myśleć o nerwicy, nawet odpuściłem trochę forum. Myślałem że idzie już na lepsze. Za to od kilku dni znowu spadek, przyszła jakąś grypa żołądkowa, człowiek osłabiony. Znów zacząłem myśleć, analizować. Teraz zacząłem się bać, że zaraz będę się czuł jak na samym początku. Znów zacząłem żyć nerwicą. Normalny świat znów stał się jakby odleglejszy.

Czy też tak macie czasami bracia i siostry? Jak sobie z tym radzicie?
Ewula22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 21 listopada 2024, o 19:35

13 lutego 2025, o 19:00

bareten pisze:
13 lutego 2025, o 18:40
Czy Wy też podczas nerwicy macie takie częste wzloty i upadki? Jeszcze dwa tygodnie temu miałem tak dobry okres, przestałem w dużej mierze myśleć o nerwicy, nawet odpuściłem trochę forum. Myślałem że idzie już na lepsze. Za to od kilku dni znowu spadek, przyszła jakąś grypa żołądkowa, człowiek osłabiony. Znów zacząłem myśleć, analizować. Teraz zacząłem się bać, że zaraz będę się czuł jak na samym początku. Znów zacząłem żyć nerwicą. Normalny świat znów stał się jakby odleglejszy.

Czy też tak macie czasami bracia i siostry? Jak sobie z tym radzicie?
No chyba jak kazdy tak ma ze raz lepiej raz gorzej a do tego jak jakas choroba jest to juz czlowiek se wkreca ale nie przejmoj sie bedzie dobrze choroba przejdzie i bedziesz sie lepiej czuł tylko nie mozna se analizowac i wkrecac ruznych chorub wiem ze to jest trudne ale mi tez duzo zeczy dolega ale juz tak sie nie wkrecam i olewam przed nerwico bylo wszystko ok a teraz cos boli cos kuje i cos tam jeszcze i tak se mowie to tylko nerwica.Wiec trzymaj sie i powrotu do zdrowia zycze :P
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 688
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

13 lutego 2025, o 19:47

Dzięki Ewa. No ja mam teraz trochę bojaźń o to, że kurcze gorszy dzień czy kilka i znów tak zostanie, a było już lepiej... Ale może to kwestia tego, że mam tą jelitówke i organizm sam w sobie jest zmęczony, a jeszcze do tego przecież jest nerwica i wszystko się na siebie nakłada.
Ewula22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 21 listopada 2024, o 19:35

13 lutego 2025, o 20:28

bareten pisze:
13 lutego 2025, o 19:47
Dzięki Ewa. No ja mam teraz trochę bojaźń o to, że kurcze gorszy dzień czy kilka i znów tak zostanie, a było już lepiej... Ale może to kwestia tego, że mam tą jelitówke i organizm sam w sobie jest zmęczony, a jeszcze do tego przecież jest nerwica i wszystko się na siebie nakłada.
Tak masz racje jak wszystko dopadnie to naprawde mozna sie juz w tedy zle czuc ja to ci powiem ze mnie tez jak dopaglo i przeziebienie i mam lekką anemie bo przez moje nie jedzenie to i doprowadzilam sie do anemi i waga mi zleciala prawie 20kg w niecale 2 miesiace to szczeze tak sie fatalnie czulam ze juz zyc mi sie w tedy odechcialo ale przemeczylam sie i juz jest lepiej.Wiec musimy dac rade i bedzie dobrze
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

13 lutego 2025, o 20:56

Siema mam problem, wzięliśmy sobie z dziewczyna za granicą tańsze fajki, Niby jakieś że Szwajcarii a mieszkamy w Holandii, paliliśmy to pół dnia, teraz w głowie nam się kręci a mi lęk wrócił i takie otępienie xd moja dziewczyna tego tak nie przeżywa ale też to czuje, ja to cały blady źle się czuję derealizacja nasilona, a przed tymi papierosami było wszystko ok, jutro idę do pracy z rana a jest masakra, czuje się jak na fazie jakiejś a to tylko papierosy, jak się uspokoić i co zrobić, kiedy to przejdzie ?
ODPOWIEDZ