Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 33
- Rejestracja: 12 października 2023, o 12:01
Witam jestem nowy i szukam pomocy/podpowiedzi w skrócie co mi jest:
5lat temu zapalenie powrózka myślałem ze to nowotwór ponieważ mojej mamie w tym samym czasie zdiagnozowano ale pobrałem leki przeszło
2miesiace później pojawił się węzeł chłonny pod szczeka do teraz powiększyły się węzły szczękowe,szyjne,obojczykowe,pachowe i pachwinowe lekarze twierdzili ze to borelioza albo cos od zwierząt miałem zrobić badania ale inny lekarz wystraszył mnie stwardnieniem ponieważ 2lata temu doszły dziwne objawy ze strony mięśnie trzęsą się gdy je napinam np gdy stojąc wyprostuje nogę przed siebie zaczyna się cała trząść tak mam z całym ciałem przy napinaniu mięśni,brak energi dodam ze od 5lat mam 12 odchyleń w morfologi na co lekrze mówią ze tak mogę już mieć(hematolog) na węzły miałem usg żaden nie nowotworowy i czuje się taki sztywniejszy plus co jakiś czas cos mi mrowienie twarz ręce nogi rzadziej.
Lekarz na sorze powiedział ze sm mam sobie z głowy wybić co o tym myślicie miał tak ktoś proszę was o pomoc bo mam 23lata i już nie daje rady
5lat temu zapalenie powrózka myślałem ze to nowotwór ponieważ mojej mamie w tym samym czasie zdiagnozowano ale pobrałem leki przeszło
2miesiace później pojawił się węzeł chłonny pod szczeka do teraz powiększyły się węzły szczękowe,szyjne,obojczykowe,pachowe i pachwinowe lekarze twierdzili ze to borelioza albo cos od zwierząt miałem zrobić badania ale inny lekarz wystraszył mnie stwardnieniem ponieważ 2lata temu doszły dziwne objawy ze strony mięśnie trzęsą się gdy je napinam np gdy stojąc wyprostuje nogę przed siebie zaczyna się cała trząść tak mam z całym ciałem przy napinaniu mięśni,brak energi dodam ze od 5lat mam 12 odchyleń w morfologi na co lekrze mówią ze tak mogę już mieć(hematolog) na węzły miałem usg żaden nie nowotworowy i czuje się taki sztywniejszy plus co jakiś czas cos mi mrowienie twarz ręce nogi rzadziej.
Lekarz na sorze powiedział ze sm mam sobie z głowy wybić co o tym myślicie miał tak ktoś proszę was o pomoc bo mam 23lata i już nie daje rady
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 13 stycznia 2025, o 15:59
Witam. Jestem tu nowa.. z tematem lęku mierze się od jakiegoś czasu.. wszystko zaczęło się kiedy kolejnego dnia po zakrapianej imprezie zemdlałam.. podczas gdy wracała mi świadomości przestraszyłam się że mam padaczkę .. alkoholową
🫠, oczywiście byłam kiedyś świadkiem zdarzenia że komus podejrzewano, było to dla mnie traumatyczne. Ostatecznie tak jak i u mnie wykluczono padaczkę, inne zaburzenia neurologiczne również. Rezonans ok, kardiologicznie ok. Miałam zawirowanie hormonalne gdy zemdlałam spowodowane bardzo silnym stresem.. bardzo dużo stresu , plus śmierć najbliższej osoby. Trudne dzieciństwo, dużo przemocy.. rozwód rodziców, i ich niedojrzałość emocjonalna , plus pranie brudow w mojej obecności ZAWSZE, nawet kiedy mam już swoją rodzinę.Od maja borykam się z lękami, objawy są przeróżne, a to mam udar, a to schizofrenię, Alzheimer, Parkinson. I tak dalej . Zaliczyłam fizjoterapeute i kręgarza którzy ostro naciągali mnie na pieniądze, terapię na której ktoś starał się wmowic mi że jestem alkoholiczką i bez aspiracji.. obecnie znam mechanizmy , wiem że to normalne że jeden objaw przechodzi w drugi, obecnie na tapecie u mnie są mega gigantyczne zawroty głowy, nieważne czy stoję leżę pracuje , skupiam wzrok na jednym przedmiocie reszta wiruje..nie chodzę po lekarzach bo czuję sama wewnątrz siebie że to cały strach nawarstwiony przez lata teraz wychodzi i te objawy to właśnie to, a zemdlenie było tylko wybuchem . W terapii też nie jestem, ciężko mi zaufać.. wierzę że da się to jakoś okiełznac i żyć. Dodajcie mi proszę odwagi i otuchy!
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 11 stycznia 2025, o 10:11
Rzeka dasz radę nie poddawaj się ja sobie od początku roku wmawiam że mam guza w głowie mimo tego że oprócz kłucia delikatnego nic chyba nie mam, w dodatku gdy sobie nacisne z tyłu czaszki na ten przyczep mięśni to mnie wtedy tak kłuje że hoho
Musi być dobrze ja też jestem cały w nerwach i bywało tak nie raz
Uwierz w siebie i będzie dobrze
Musi być dobrze ja też jestem cały w nerwach i bywało tak nie raz
Uwierz w siebie i będzie dobrze
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 691
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
Hej, chyba jest dokładnie jak mówisz. Akumulator się przeładował... Też tak mam cyklicznie co parę lat. Stres się nawarstwia, atak paniki, lęki i sonaty, derealizacja. Dokładnie w tej kolejności.
Teraz potrzebujemy to zrozumieć i dać głowie odpocząć. Tylko ciężko to zrobić na zawołanie, kiedy głową co rusz wymyśla jakieś nowe rozrywki. Będzie dobrze, musimy walczyć, a raczej odpuścić i się z tym nie szarpać. Zaakceptować że tak może być jakiś czas..
Teraz potrzebujemy to zrozumieć i dać głowie odpocząć. Tylko ciężko to zrobić na zawołanie, kiedy głową co rusz wymyśla jakieś nowe rozrywki. Będzie dobrze, musimy walczyć, a raczej odpuścić i się z tym nie szarpać. Zaakceptować że tak może być jakiś czas..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 304
- Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52
Utwierdzam sie w przekonaniu ze alkohol to najwieksze gowno
Przynajmniej dla mnie. Przez chwile jest fajnie ale potem sa takie jazdy ze nie warto.. A wypilam tylko niecale 3 piwa
Teraz mi niedobrze i mnie glowa nawala. Nerwica sie zaostrza, zaraz stres ze bedzie atak paniki.
W ogole dziwny ten dzien byl dzisiaj jakis.. A wy jak sie czujecie?
W ogole dziwny ten dzien byl dzisiaj jakis.. A wy jak sie czujecie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 21 listopada 2024, o 19:35
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Rozumiem że mam DD jednak bardzo mnie to denerwuje bardzo wkurza mnie to uczucie próbuje robić normalne rzeczy ale jest mega ciężko w głowie mam zaraz a po co to robić wgl nie ma to sensu i tak z każdą rzeczą nic kompletnie nie cieszy tylko bardziej stresuje jak już mam DD a jest ono praktycznie 24/7 i za bardzo się na tym skupiam to chodzbym robił inne rzeczy to dalej mam w głowie to uczucie pytanie czy podczas DD czuliście bądź czujecie uczucie że po prostu jesteście jakby ,,głupsi’’ mniej rzeczy wgl czaję niż wcześniej i zamykam się jakby w swojej głowie co też mnie niepokoi bo robiąc coś innego myślę o czymś innym i jestem kompletnie zamknięty w swojej głowie i kolejne pytanie czy dialog wewnętrzny to coś normalnego? Chodzi o naprawdę mocne uczucie takiego gadania z samym sobą w głowie i wyobrażania sobie sytuacji np. Rozmowa z kimś praktycznie też jest to stałe…mega męczy to wszystko staram się jakoś dawać radę ale jest na maksa ciężko żyć z myślą że jest się ,,oderwanym od rzeczywistości’’ i co by się nie robiło to zaraz myśl że nie ma to sensu bo po co to masz robić albo nic nie sprawia radości…życie ucieka…i czasem konkretne napady lęku właśnie przed jakąś schizofrenia psychoza czy inna ciężka choroba psychiczna do takiego stopnia że naprawdę wtedy zamykam się w sobie i tylko leżę i ,,ryje’’ sobie głowę ciężko znaleźć terapię leki nie pomagają wogole…staram się stosować pewne techniki odpuszczania akceptowania życia ,,normalnie’’ ale to nie jest normalne wiem że trzeba sporo czasu żeby przyzwyczaić głowę do powrotnego stanu że tak to powiem ale co jest lepiej jest moment że jest 100 razy gorzej niż było i tak w kółko
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Dobra jeszcze przeczytałem o czymś takim jak zespół onejroidalny i jak przeczytałem objawy to się wszystko zgadza dosłownie wszystko tak jakbym miał opisać moje objawy jeden do jednego…więc już znowu nie wiem czy to te DD czy cholera wie co…
Nie zalecam czytać jak ktoś się ma nakręcić!!!
Charakterystycznymi objawami zespołu onirycznego są:
dezorientacja czasowa i przestrzenna,
rozbudowane omamy (halucynacje wzrokowe), w których chory bierze w swej świadomości czynny udział,
splątanie myślowe i urojenia obrazowe,
zmienność nastroju zależna od omamów,
dziwna aktywność ruchowa jako element omamów,
problemy z pamięcią (częściowa amnezja).
Nie zalecam czytać jak ktoś się ma nakręcić!!!
Charakterystycznymi objawami zespołu onirycznego są:
dezorientacja czasowa i przestrzenna,
rozbudowane omamy (halucynacje wzrokowe), w których chory bierze w swej świadomości czynny udział,
splątanie myślowe i urojenia obrazowe,
zmienność nastroju zależna od omamów,
dziwna aktywność ruchowa jako element omamów,
problemy z pamięcią (częściowa amnezja).