Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

5 stycznia 2025, o 17:26

I też pewnie nie wiesz czy dziś jest trochę lepiej niż wczoraj, czy gorzej niż tydzień temu i to analizujesz? I w sumie sam nie wiesz czy jest lepiej czy jest gorzej. No i ciężko Ci opisać ten stan jak się czujesz. Bo niby wszystko robisz itp itd ale jakoś tak dziwnie się czujesz.

Mnie psycholog pytał jak się czuje i tak myślę myślę i w sumie nie umiałem tego opisać. po prostu czuje się dziwnie, nie tak jak wcześniej i tyle...

Jak wracam myślami do czasu sprzed nerwicy to czuję jakby była mała ściana między tym co wtedy a teraz, ale jednak jest ta różnica która wkurza na codzien. Niby jest blisko normalności, ale nie jest normalnie.
morpheusfp
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 14 grudnia 2016, o 15:29

5 stycznia 2025, o 18:04

U mnie jest to zorganizowane w taki sposób że budzę się rano i mój umysł jakby wyczekiwał na to co się stanie. Ja mam jakąś blokadę żeby nie wstawać tylko to przeciągać tak jakbym czekał. Później jak w pracy jest intensywniej to somatow jakby nie było, ale od pewnego czasu zauważyłem że pojawiają się okooo godziny 14:30 i są do wieczora. Potknięcia serca plus uczucie jakbym miał się przewrócić.
Później idę na spacer godzinny wracam do domu chwilę TV i do spania. Jeśli dzień był pełen skupienia na somatach to potrafię wybudzić się w nocy i od razu czuje przeskok serca. Jeśli nie to idę dalej spać.
Cały czas mam strach przed tym że pojawia się potknięcia i nie ustąpią i nie będę mógł nic zrobić aby to kontrolować.
Ta potrzeba kontroli lub inaczej posiadania rozwiązania jest najgorsza. Nie potrafię odpuszczać i nie wiem jak mam to zrobić w sytuacji gdy czuje że serce mi się zatrzymuje i rusza - jak to zignorować i skupić się na czymś innym.
Czasami jak dłuższą chwilę jest normalnie to pojawia się myśl jakby chciała mi to odebrać i wracają somaty.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

6 stycznia 2025, o 11:03

Macie tak że rozmawiacie ze soba w głowie albo wyobrażenie rozmowy z kimś i jakbyście prowadzili dialog w głowie? Wczoraj trochę wypiłem co było największą głupotą wstałem i czuję jakbym zwariował po prostu wmawiam sobie że słyszę głosy i wgl dziwne jakieś myśli i obrazy myślowe mam jakby to moje myślenie było zdeformowane nie umiem tego dobrać w słowa leżę i nie wiem co robić
drakan9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 118
Rejestracja: 27 października 2024, o 10:21

6 stycznia 2025, o 11:07

Tak, każdy ma takie dialogi myślowe i nie jest to nic nienormalnego
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

6 stycznia 2025, o 11:17

Ja też od czasu nerwicy mam momenty, że potrafię do siebie gadać, żeby sprawdzić czy umiem logicznie myśleć, powtarzam sobie swój PESEL, adres domowy żeby sprawdzić czy jeszcze go pamiętam i nie zwariowałem , czy do końca nie straciłem pamięci itp
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

6 stycznia 2025, o 11:20

bareten pisze:
6 stycznia 2025, o 11:17
Ja też od czasu nerwicy mam momenty, że potrafię do siebie gadać, żeby sprawdzić czy umiem logicznie myśleć, powtarzam sobie swój PESEL, adres domowy żeby sprawdzić czy jeszcze go pamiętam i nie zwariowałem , czy do końca nie straciłem pamięci itp
To znaczy ja mam tak że chodzi o dialogi myślowe bo na głos do siebie nie gadam chyba że właśnie jakieś pojedyncze słowo jak już jest grubo i zazwyczaj jest to przekleństwo
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

6 stycznia 2025, o 11:21

bareten pisze:
6 stycznia 2025, o 11:17
Ja też od czasu nerwicy mam momenty, że potrafię do siebie gadać, żeby sprawdzić czy umiem logicznie myśleć, powtarzam sobie swój PESEL, adres domowy żeby sprawdzić czy jeszcze go pamiętam i nie zwariowałem , czy do końca nie straciłem pamięci itp
Ja to samo adres imię nazwisko itp
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

6 stycznia 2025, o 11:22

To co mnie niepokoi to to że wszystko odbieram jako atak na mnie od paru dni jakby wszyscy byli przeciwko mnie a wiem że taki objaw daj właśnie schizofrenia i już się nakręcam
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

6 stycznia 2025, o 11:28

To porzuć słowo schizofrenia ze swojego słownika. Porzuć kontrolę i zacznij życ jak wcześniej. Zmuś się do spaceru nawet na siłę. Musisz na siłę wracać do poprzednich nawyków. Jak w coś grałeś wcześniej to na siłę graj, chodziłeś na siłownię na siłę idź. Zaczniesz sobie przypominać czas bez lęku i w twojej głowie zacznie wracać normalność. Ja póki nie chodziłem do pracy miałem tragedię siedząc w domu. Teraz chodzę i nie jest cudownie, ale jest jakiś cel dnia, wyjście do ludzi i uczucie normalności

Ponadto myślę, że jakbyś oszalał to by Ci to nie przeszkadzało, bo byś nie był tego świadomy i by Ci to nie przeszkadzało. A teraz? Mega Cię to Wkur..ia i przeszkadza normalnie żyć. Czyż nie tak?
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

6 stycznia 2025, o 11:30

bareten pisze:
6 stycznia 2025, o 11:28
To porzuć słowo schizofrenia ze swojego słownika. Porzuć kontrolę i zacznij życ jak wcześniej. Zmuś się do spaceru nawet na siłę. Musisz na siłę wracać do poprzednich nawyków. Jak w coś grałeś wcześniej to na siłę graj, chodziłeś na siłownię na siłę idź. Zaczniesz sobie przypominać czas bez lęku i w twojej głowie zacznie wracać normalność. Ja póki nie chodziłem do pracy miałem tragedię siedząc w domu. Teraz chodzę i nie jest cudownie, ale jest jakiś cel dnia, wyjście do ludzi i uczucie normalności
No właśnie ciężko cokolwiek zrobić non stop siedzę w domu i tylko myślę nie mogę wgl ruszyć na przód czuję non stop lęk co bym nie zrobił pomyślał to zaraz mam tak że jest to nieodpowiednie
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

6 stycznia 2025, o 11:57

Mówi się że nerwica dotyczy naszych największych wartości ja mam np strach że zrobię coś bliskim albo nie będę ich rozpoznawał albo że odejdą itp itd ale cały czas wpajam sobie że to objaw schizofrenii bądź zaczęcia psychozy boję się wchodzić z nimi w interakcje chodzi o rodzinę czuję niechęć do nich ale przez to że boję się że coś im zrobię a tak naprawdę bardzo mocno ich kocham
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

6 stycznia 2025, o 11:59

Aaa99 pisze:
6 stycznia 2025, o 11:57
Mówi się że nerwica dotyczy naszych największych wartości ja mam np strach że zrobię coś bliskim albo nie będę ich rozpoznawał albo że odejdą itp itd ale cały czas wpajam sobie że to objaw schizofrenii bądź zaczęcia psychozy boję się wchodzić z nimi w interakcje chodzi o rodzinę czuję niechęć do nich ale przez to że boję się że coś im zrobię a tak naprawdę bardzo mocno ich kocham
I też takie natręctwa żeby coś im zrobić i już mam tak że nie no zaraz to zrobię ale wiem że nie byłbym w stanie tego zrobić albo tak że to jest aż głupie ale moja mam zmywa naczynia bądź robi coś w domu a mi się chce płakać że jest taka kochana że stara się jak może a ja mam takie myśli jak ktoś miał lub ma podobnie proszę o odpowiedź
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

6 stycznia 2025, o 12:48

Tak też tak miałem, bałem się wziąć noża do ręki. Bałem się że sobie coś zrobię. Choć bardzo tego nie chciałem i z tego powodu miałem taki lęk. Tak więc tak jak mówisz, atakuje to nasze największe wartości ale to fikcja, natrętne myśli ...
elemencik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 16 grudnia 2024, o 14:50

6 stycznia 2025, o 13:44

Czy mieliście problemy z bólami pleców/kręgosłupa w odcinku lędźwiowym? Do tego jazda z jelitami?
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

6 stycznia 2025, o 16:14

Nie no to jest jakieś serio chore przeglądałem internet i zobaczyłem jakiś komentarz przeczytałem go i poczułem jakby był skierowany do mnie ale nie miał ze mną nic wspólnego i odrazu strach że to objaw schiza ja pierdziele to jest seeerio niemożliwe że to te zaburzenia lękowe bo to takie objawy jakie ja mam to serio jest coś nie do wyobrażenia nie
ODPOWIEDZ