Uwierz, że jest to możliwe, żeby właśnie tak się czuć. Sama od kilku dni mam nawrót nerwicy i czuje się bardzo podobnie. Mam odrealnienie, obrazy myślowe mieszają mi się z rzeczywistością, zmiany nastrojów, głupie myśli itd. Powiem Ci tylko, że ani Ty ani ja ani nikt inny tutaj nie oszalał, to tylko nasz wystraszony umysł płata nam takie figle. Kilka lat temu przechodziłam dokładnie to samo po czym miałam kilka lat przerwy, w której wszystko wróciło do normy i nawet nie myślałam o nerwicy. Głowa do góry, rób wszystko byle tylko nie myśleć o tym co się dzieje w Twojej głowie. Nie obejrzysz się, a wszystko wróci do normy.Aaa99 pisze: ↑3 stycznia 2025, o 18:07Już sobie wszystko wpoiłem do głowy schizofrenię borderline siedzę i jestem rozregulowany emocjonalnie po prostu nie wierzę że to jest ten lęk jest nie niemożliwe żeby tak się czuć jak wcześniej były tylko somaty tak teraz większość minęła o są myśli głupie w głowie obrazy i inne jakieś chore wizje zmiany odczuwania świata nie wiem co się zadziało w tej głowie ale czuję jakby to był już mój koniec że już mi odbiło po prostu nawet mi się śni że jestem ciężko chory na jakieś schizofrenię nie da się już żyć
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- Alexis96
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 lutego 2019, o 16:31
'No matter how long it takes, it will get better. Tough situations build strong people in the end.'
-
Path
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 27 grudnia 2024, o 18:49
Dosłownie dwa tygodnie sie z tym ostatnio męczyłem i to do tego stopnia ze bałem sie spać. Naszczescie przeszlo
-
Aaa99
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Boję się że przez to odrealnienie nie będę poznawał bliskich albo wgl już wszystkiego pełno natrętnych myśli że zrobię im krzywdę i takie myśli że to zrobię a wiem że nie mógł bym nic nikomu zrobić czuję się jak jakiś psychol jakbym się zamieniał w jakiegoś psychopatę po prostu jakby moje myślenie się coraz bardziej zmieniało w złym kierunku i mnie kształtowało kimś złym mega się tego boję
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 691
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
Tak. Ja nie wiem dokładnie co to jest. Czy to zawroty głowy, czy uczucie mega zmęczenia. Stoję i mam wrażenie jakbym musiał się zaraz położyć bo padnę czy tam zasnę na stojąco. Na szczęście to już rzadziej się zdarza
P.s za żadnym razem ani nie padłem ani nic się nie wydarzyło. Znów głowa pracuje.
Uczucie jakbym miał zaraz spać ze zmęczenia a tymczasem zaraz idę do pracy na 12 godzin, wrócę i obejrzę jeszcze film bez spania
i finalnie w łóżku nie mogę jeszcze zasnąć kręcąc się godzine
P.s za żadnym razem ani nie padłem ani nic się nie wydarzyło. Znów głowa pracuje.
Uczucie jakbym miał zaraz spać ze zmęczenia a tymczasem zaraz idę do pracy na 12 godzin, wrócę i obejrzę jeszcze film bez spania
Ostatnio zmieniony 5 stycznia 2025, o 09:58 przez bareten, łącznie zmieniany 1 raz.
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 691
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
Aaa99 pisze: ↑5 stycznia 2025, o 08:16Boję się że przez to odrealnienie nie będę poznawał bliskich albo wgl już wszystkiego pełno natrętnych myśli że zrobię im krzywdę i takie myśli że to zrobię a wiem że nie mógł bym nic nikomu zrobić czuję się jak jakiś psychol jakbym się zamieniał w jakiegoś psychopatę po prostu jakby moje myślenie się coraz bardziej zmieniało w złym kierunku i mnie kształtowało kimś złym mega się tego boję
Dodam że te myśli miałem 10 lat temu w nerwicy, a jak widzisz dalej żyje i także nikogo nie zabiłem. Zwariować też nie zwariowałem
Boisz się to tylko lęk. Też to kiedyś miałem chowałem wszystkie noże w kuchni bo bałem się że sobie albo komuś coś zrobie. Bałem się jechać samochodem lasem bo miałem schizy że coś sobie zrobię. Ale w tym taka różnica że się boisz, do tego stopnia że przykuł bym się kajdankami że strachu bo bardzo tego nie chce. To ta różnica, to tylko natrętne myśli.
Pojechałem przez ten las jeden raz, drugi i piąty i minęło ... To ten sam lęk jak przed tym że zwariujesz tylko w innej postaci ...
Ostatnio zmieniony 5 stycznia 2025, o 10:03 przez bareten, łącznie zmieniany 1 raz.
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 691
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Witam
Dołączę do rozmowy z 2 lata Mnie nie było bo jakoś Sobie radziłem lepiej , gorzej , 3 loty samolotem , praca powoli wracałem do normy , 3 tygodnie temu atak duszności taki jak na początku 10 lat temu i się zaczęło , cała wiedza , doświadczenie , ksiązki nic nie pomaga, ekspozycję , mam nadzieje że organizm po prostu musi odpocząć chwilę , może za dużo za szybko , ataki w domu w sklepie , cały dzień wczoraj do wzięcia 0,5 mg afobamu , łapanie powietrza a powrót ze sklepu do była katorga , umieranie. objaw to łapanie powietrza , uczucie że w środku w klatce coś się zatkało i musze brać powietrze i nie mogę przestać.
nie ma emocji , paniki , bicia serca tylko to uczucie , saturacja 98 % .wróciłem do zabezpieczeń mierzenie saturacji , forum , sprawdzanie czy usta sinieją znowu gnębienie znajomych czy napewno jest oki .
Dołączę do rozmowy z 2 lata Mnie nie było bo jakoś Sobie radziłem lepiej , gorzej , 3 loty samolotem , praca powoli wracałem do normy , 3 tygodnie temu atak duszności taki jak na początku 10 lat temu i się zaczęło , cała wiedza , doświadczenie , ksiązki nic nie pomaga, ekspozycję , mam nadzieje że organizm po prostu musi odpocząć chwilę , może za dużo za szybko , ataki w domu w sklepie , cały dzień wczoraj do wzięcia 0,5 mg afobamu , łapanie powietrza a powrót ze sklepu do była katorga , umieranie. objaw to łapanie powietrza , uczucie że w środku w klatce coś się zatkało i musze brać powietrze i nie mogę przestać.
nie ma emocji , paniki , bicia serca tylko to uczucie , saturacja 98 % .wróciłem do zabezpieczeń mierzenie saturacji , forum , sprawdzanie czy usta sinieją znowu gnębienie znajomych czy napewno jest oki .
