Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 691
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
A co do wcześniejszego postu, to też mam podobnie że zasypiając np nagle zaczynam słyszeć bicie serca co utrudnia zasypianie, a do tego strasznie pilnuje oddechu. Zastanawiam się czy oddychać nosem czy ustami i tak sobie to zmieniam, pilnuje i nie mogę zasnąć przez dobrą godzinę.
-
Aaa99
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Tak jak wczoraj było znośnie tak dzisiaj jest jakaś masakra znowu to samo obcość głupie myśli strach że się komuś lub sobie coś zrobi obrazy myślowe momentem odrealnienie i odczucia…mam wrażenie że chyba serio już tracę kontakt z samym sobą i mi odwali do końca
-
agan820101
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 41
- Rejestracja: 27 listopada 2018, o 18:14
Jakie doraźe, dobre leki uspakajające mogą Państwo polecić ? Na tą porę dobrze działą na mnie xanax, jedank wiem, że uzależnia, hydroxyzyna bardzo ogłupia i usypia, nie funkcjonuję po niej.
- Sadwolf
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: 23 marca 2024, o 10:36
O tym to bardziej rozmawiać z lekarzemagan820101 pisze: ↑2 stycznia 2025, o 19:16Jakie doraźe, dobre leki uspakajające mogą Państwo polecić ? Na tą porę dobrze działą na mnie xanax, jedank wiem, że uzależnia, hydroxyzyna bardzo ogłupia i usypia, nie funkcjonuję po niej.
-
Patro1995
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Ale to się dzieje jak podnoszę nos siła mięśni twarzy albo mocno mrugam, więc nie wiem czy to od nerwicy spróbuj sobie tak podnieść i czy masz takie skrzypienie wtedy, ja tylko z prawejbareten pisze: ↑2 stycznia 2025, o 19:00Też tak mam, na pewno kolejny objaw nerwicy. Jakby ciśnienie było w uszach. Też cały czas mi w nich piszczy. Jak o tym nie myślę to nie słyszę piszczenia ani tego strzelania w uszach. Możnaby to porównać do tego, jak na basenie wleci Ci woda do uszu. Jak tylko ruszam uszami to słyszę to jakby strzelanie, w sumie dziwne do określenia. Ale mam to już długo, więc nie bój się na pewno nie zagraża to życiu.![]()
- Potok
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 172
- Rejestracja: 27 lipca 2019, o 07:23
Możesz jeszcze obejść i 30 lekarzy a i tak wyjdzie że to nerwica
-
Aaa99
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42
Już sobie wszystko wpoiłem do głowy schizofrenię borderline siedzę i jestem rozregulowany emocjonalnie po prostu nie wierzę że to jest ten lęk jest nie niemożliwe żeby tak się czuć jak wcześniej były tylko somaty tak teraz większość minęła o są myśli głupie w głowie obrazy i inne jakieś chore wizje zmiany odczuwania świata nie wiem co się zadziało w tej głowie ale czuję jakby to był już mój koniec że już mi odbiło po prostu nawet mi się śni że jestem ciężko chory na jakieś schizofrenię nie da się już żyć
-
Patro1995
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
-
Patro1995
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
A najlepsze jest to że nie miałem tego przez pięć minut i się już cieszyłem z tego, a tu znowu to samo, tak z dupy na piec minut zniknęło
- bareten
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 691
- Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37
Bo znowu zacząłeś myśleć to się pojawiło. Rada od człowieka który ma nerwice 3 raz i dwa razy już z niej wyszedł. Musisz przestać myśleć. Powiedz sobie mam zwariować niech zwariuje i rób dalej to co przed nerwicą. Zobaczysz że te przerwy 5 minutowe zamienia się niedługo w godzinne i tak dalej.
Ja dwa tygodnie temu bałem się iść do pracy, miałem tysiąc lęków, przestałem się nakręcać i np. dziś jestem w pracy już 13 godzinę, zaraz koniec i żyje. Są momenty że jest ciężej, są takie jak teraz że czuje się normalnie. grunt to iść do przodu
Ile razy miałem myśli że mam schize, zwariuje, zemdleje, już umieram. Otóż nie mam schizy, nie zwariowałem, nie zemdlałem ani razu, żyje i nie dostałem zawału serca od pieczenia w klatce piersiowej no i też się nie udusiłem.
Ja dwa tygodnie temu bałem się iść do pracy, miałem tysiąc lęków, przestałem się nakręcać i np. dziś jestem w pracy już 13 godzinę, zaraz koniec i żyje. Są momenty że jest ciężej, są takie jak teraz że czuje się normalnie. grunt to iść do przodu
Ile razy miałem myśli że mam schize, zwariuje, zemdleje, już umieram. Otóż nie mam schizy, nie zwariowałem, nie zemdlałem ani razu, żyje i nie dostałem zawału serca od pieczenia w klatce piersiowej no i też się nie udusiłem.
-
Patro1995
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 548
- Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11
Dobra ale cały czas mowa o.objawach samoistnych, miałeś jakiś taki jak ja ze np podnosisz nos do góry albo przycmocnym mruganiu, drgania i skrzypienie w uchu? Jakby to było zależne od mimiki twarzy, mogę nasilac albo zmniejszać. Stąd moje pytanie czy nerwica takie coś wątpię że sama z siebie powoduje, chyba że mi podasz podobny przykład. Bo ze olewać itd to wiem ale nie jestem pewny czy to nerwicabareten pisze: ↑3 stycznia 2025, o 20:53Bo znowu zacząłeś myśleć to się pojawiło. Rada od człowieka który ma nerwice 3 raz i dwa razy już z niej wyszedł. Musisz przestać myśleć. Powiedz sobie mam zwariować niech zwariuje i rób dalej to co przed nerwicą. Zobaczysz że te przerwy 5 minutowe zamienia się niedługo w godzinne i tak dalej.
Ja dwa tygodnie temu bałem się iść do pracy, miałem tysiąc lęków, przestałem się nakręcać i np. dziś jestem w pracy już 13 godzinę, zaraz koniec i żyje. Są momenty że jest ciężej, są takie jak teraz że czuje się normalnie. grunt to iść do przodu
Ile razy miałem myśli że mam schize, zwariuje, zemdleje, już umieram. Otóż nie mam schizy, nie zwariowałem, nie zemdlałem ani razu, żyje i nie dostałem zawału serca od pieczenia w klatce piersiowej no i też się nie udusiłem.
-
MAniek1230
- Nowy Użytkownik
- Posty: 18
- Rejestracja: 28 sierpnia 2024, o 16:04
Nikt nie jest pewny, dlatego tu wszyscy jesteśmy. Nawet jak nie myślimy o objawach to możemy je mieć ciągle 24/7. Nawet jak nie czujemy się zestresowani to możemy czuć nonstop. Dlatego tak ciężko się wychodzi z tego.
