Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Aaa99
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 grudnia 2024, o 14:42

7 stycznia 2025, o 18:17

bareten pisze:
7 stycznia 2025, o 17:48
A myślisz dużo o tym stanie? Czy próbujesz coś z tym robić?

Ile bierzesz leki?

Spokojnie z czasem się polepszy. Chodzić do pracy, robisz coś czy tylko siedzisz w domu i myślisz? Byłeś u psychologa żeby Ci wytłumaczył co robić?
Non stop w domu właśnie u psychologa byłem raz to powiedział żebym pojechał do psychiatry bo jestem bardzo nerwowy a kolejki na terapię są mega duże leki biorę już z 2 miesiące jakoś półtorej miesiąca może
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

7 stycznia 2025, o 18:37

To po pierwsze masz tak źle, bo siedzisz w domu. 10 lat temu, siedziałem w domu 3 miesiące w swoim łóżku i bałem się nawet swojego pierdnięcia. Siedzisz i myślisz od wstania z łóżka rano do położenia się spać wieczorem.

Po drugie może masz źle dobrane leki, bo po tym czasie powinno być już coś lepiej.

Po trzecie polecam skombinować kasę, nie wiem skąd i udać się choć na początek na jedną wizytę do psychologa prywatnie. Wygadać się, niech Ci wytłumaczy co Ci dolega byś się uspokoił.


Uwierz, że siedząc w tym stanie w domu. Izolując się od ludzi robisz sobie najgorsze co może być. Zacisnij zęby, idź na dwór się przejść, choćby miałoby to Ciebie niewiadomo ile kosztować. Spotkaj się z kimś, wygadaj. Wiem, co mówię. Mam nawrót nerwicy i derealizacji 3 raz. Pierwszy raz męczyłem się koło roku, drugim razem 3 miesiące, teraz niecały miesiąc.

Póki nie uwierzysz, ze to tylko ZMECZONA GŁOWA, A NIE ZADNA SCHIZOFRENIA I BEDZIESZ WYMYŚLAŁ SOBIE NOWE CHOROBY TO BEDZIE JESZCZE GORZEJ.

Mówi Ci to ktoś, kto już kiedyś w myślach zabijał siebie, swoją rodzinę, wariował, umierał, mdlał, wyskakiwało mu serce, miał zawał, bał się że powiesi się w lesie, że straci mowę.

Choć sam na nowo się z tym mecze i mimo doświadczenia nie umiem sobie wszystkiego wytłumaczyć i dać calkiem na luz, to podchodzę już do tego troszkę lżej i z dystansem. Dlatego chodzę do pracy i funkcjonuje mimo lęków i DD
Uwierz że też widzę świat przez zmieniony pryzmat, nie mam do niczego motywacji, mało co cieszy a świat i każdy kolejny dzień jest szary. Mimo to nie jesteśmy niepełnosprawni, musimy działać w dobrym kierunku by sobie pomóc, a nie pogarszać

MUSISZ UWIERZYC ZE NIE ZWARIOWALES, I NIE ZWARIUJESZ. TO NIE JEST TAKIE LATWE I PROSTE
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

7 stycznia 2025, o 18:52

W sumie wiem, że i tak nie weźmiesz do siebie tego co napisałem, bo też jak mi ludzie pisali to myślałem swoje. Ale wyszedłem z tego dwa razy, zaraz wyjdę trzeci, więc uwierz że też wyjdziesz. Tylko zmien nastawienie, zajmij się czymś. Nie wiem, pisz chociażby do jakichś dziewczyn czy coś, aby tylko zająć myśli. Znajdź sobie jakąś grę przez internet. No cokolwiek
Marek878
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 17 grudnia 2024, o 01:58

9 stycznia 2025, o 02:36

Moja nerwica chyba przybiera na sile…

Sytuacja sprzed chwili.. zasnalem juz i spalem.. nagle budze sie z uczuciem dretwienia rak, uczuciem bezdechu.. od razu wlacza sie panika i zimne rece/nogi z potem.. dochodza do tego dreszcze.. masakra jakas.. serce ekg i ukg dobre, holter cisnieniowy dobry.. a ciagle mam wrazenie ze wszystko pochodzi od serca..
biore Asentre 50mg ale dopiero pare dni, chyba jeszcze nie dziala jak powinna, chociaz myslalem ze czuje sie lepiej..
Pawlo41
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 7 października 2023, o 13:41

9 stycznia 2025, o 04:37

Marek878 pisze:
9 stycznia 2025, o 02:36
Moja nerwica chyba przybiera na sile…

Sytuacja sprzed chwili.. zasnalem juz i spalem.. nagle budze sie z uczuciem dretwienia rak, uczuciem bezdechu.. od razu wlacza sie panika i zimne rece/nogi z potem.. dochodza do tego dreszcze.. masakra jakas.. serce ekg i ukg dobre, holter cisnieniowy dobry.. a ciagle mam wrazenie ze wszystko pochodzi od serca..
biore Asentre 50mg ale dopiero pare dni, chyba jeszcze nie dziala jak powinna, chociaz myslalem ze czuje sie lepiej..
Witam. Mam podobnie. Nie mogę przez to spać. Jestem nakręcony lękiem. Skanowanie ciała pod kątem somatów. Rozmyślam co mi jest. Straszne g.no.

Pozdrawiam.
Pawlo41
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 7 października 2023, o 13:41

9 stycznia 2025, o 07:55

Witam.

Nie przespałem nocy. Mam suchość w ustach. Cały się trzęsę. Dziwna ta noc. W zasadzie nie spałem. Nie dało się. W nocy skoczyło mi ciśnienie i puls, lekko zdrętwiała prawa ręka na wysokości przedramienia i czułem jakby delikatne osłabienie tej ręki. Oczywiście sucho w ustach, spociły mi się stopy. Chodziłem sikać i się telepałem jakby zimna.

Kurcze sam już nie wiem. Tą sytuacją się tak nakręciłem, że nie mogłem spać. Co oko przymykałem to miałem uczucie jakbym przestawał oddychać. Wystarczyło otworzyć oczy i wszystko było ok.
Kurde.
Sam nie wiem co myśleć.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

9 stycznia 2025, o 11:37

Hej czy komuś z Was dokuczało mrowienie dłoni w nerwicy? Wczoraj miałem wysokie ciśnienie, dziś mrowi mnie lewa ręka i już się wkręcam...
Pawlo41
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 7 października 2023, o 13:41

9 stycznia 2025, o 12:34

bareten pisze:
9 stycznia 2025, o 11:37
Hej czy komuś z Was dokuczało mrowienie dłoni w nerwicy? Wczoraj miałem wysokie ciśnienie, dziś mrowi mnie lewa ręka i już się wkręcam...
Jeśli chodzi o mnie, to nie miałem mrowienia lewej ręki. Miniona noc to sam nie wiem co to było i dlaczego. Cierpie na refluks więc nie wiem czy to nie jest powodem moich dolegliwości nocnych. Dziś mam chrypę i chce mi się pić bo czuję, że mam raczej stan zapalny krtani. Idę jutro do lekarza rodzinnego. Ciśnienie nie było aż tak wysokie dzisiejszej nocy 139/78/95, potem spadło.
drakan9
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 118
Rejestracja: 27 października 2024, o 10:21

9 stycznia 2025, o 12:36

bareten pisze:
9 stycznia 2025, o 11:37
Hej czy komuś z Was dokuczało mrowienie dłoni w nerwicy? Wczoraj miałem wysokie ciśnienie, dziś mrowi mnie lewa ręka i już się wkręcam...
Żeby to raz :D
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

9 stycznia 2025, o 12:44

Pawlo41 pisze:
9 stycznia 2025, o 12:34
bareten pisze:
9 stycznia 2025, o 11:37
Hej czy komuś z Was dokuczało mrowienie dłoni w nerwicy? Wczoraj miałem wysokie ciśnienie, dziś mrowi mnie lewa ręka i już się wkręcam...
Jeśli chodzi o mnie, to nie miałem mrowienia lewej ręki. Miniona noc to sam nie wiem co to było i dlaczego. Cierpie na refluks więc nie wiem czy to nie jest powodem moich dolegliwości nocnych. Dziś mam chrypę i chce mi się pić bo czuję, że mam raczej stan zapalny krtani. Idę jutro do lekarza rodzinnego. Ciśnienie nie było aż tak wysokie dzisiejszej nocy 139/78/95, potem spadło.

Ja dziś rano 164/94/100 na lekach na nadciśnienie. Widocznie słabo działają, dziś umówiony do lekarza żeby je zmienić

Za to wczoraj u lekarza tak się nakręciłem mierzeniem ciśnienia, że wyszło mi w gabinecie 185/105, masakra. Od tego czasu już chodzę poddenerwowany i wkręcam sobie, że zaraz zejdę, a znając życie z wysokim ciśnieniem funkcjonuje już od kilku lat i nawet nie zwracałem na to uwagi
Ostatnio zmieniony 9 stycznia 2025, o 12:52 przez bareten, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

9 stycznia 2025, o 12:45

drakan9 pisze:
9 stycznia 2025, o 12:36
bareten pisze:
9 stycznia 2025, o 11:37
Hej czy komuś z Was dokuczało mrowienie dłoni w nerwicy? Wczoraj miałem wysokie ciśnienie, dziś mrowi mnie lewa ręka nawet nie cała a mały palec i już się wkręcam...
Żeby to raz :D

Dzięki za pocieszenie, bo ja mam pierwszy raz w tym epizodzie nerwicy i akurat dzień po tym jak odkryłem że mam wysokie ciśnienie i już się wkręcam, że to może zawał lub udar 😂 ale jak mrówi od 9 rano już 4 godziny i dalej zyje to chyba jednak nie zawał 😂
Awatar użytkownika
MESJASZ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53

9 stycznia 2025, o 14:47

Ja sie z wysokim ciśnieniem długo zmagałem, ale w końcu wróciło do normalnego. Z tego co wiem 'lecząc' somaty nerwicowe nie powinno się brać ani leków na serce ani na ciśnienie.
Awatar użytkownika
bareten
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 691
Rejestracja: 7 października 2013, o 14:37

9 stycznia 2025, o 15:07

Mesjasz, ale ja ogólnie mam nadciśnienie stwierdzone z 15 lat temu. Tyle że przez te 15 lat brałem leki i nawet go niekontrolowałem. Wczoraj byłem u lekarza po skierowanie do psychologa na NFZ i przy okazji zmierzył mi ciśnienie no i wyszły takie jaja. Możliwe że z tym ciśnieniem chodzę i funkcjonuje od kilku lat ale wiesz jak to teraz działa kiedy masz nerwicę to już sobie wszystko dopowiadasz. Przechodzisz zawał udar wylew i wszystko. Wcześniej serce piekło i kuło od nerwicy a teraz już od ciśnienia....... Tak samo te bóle głowy mam od miesiąca od nerwicy, ale od wczoraj wmawiam sobie że to od ciśnienia. Brakuje jeszcze tego żebym 20 razy dziennie teraz mierzyl ciśnienie i się wkręcał.

Więc wygląda na to że leki na ciśnienie tak czy siak muszę brać, tylko widocznie trzeba je zmienić bo to nic nie dają

I wyszło jak zawsze było kilka dobrych dni myślałem że powoli z tego wychodzę a tu przyszedł nowy bodziec i masz. A przecież to nie jest tak że masz wysokie ciśnienie i od razu dostaniesz wylewu czy udaru. Niektórzy tak chodzą latami i nawet o tym nie wiedzą
Awatar użytkownika
MESJASZ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53

9 stycznia 2025, o 15:49

Jeżeli odczuwasz wysokie ciśnienie, to prawdopodobnie oznacza, że był duży skok względem wcześniejszej normy którą miałeś na co dzień.

Po zapaleniu papierosa powinno się od razu pogaraszać.

Po jakimś czasie od zjedzenia pełnego posiłku również.

Jeżeli tak się nie dzieje, to może faktycznie jest to Twoja 'norma".
Ewula22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 listopada 2024, o 19:35

9 stycznia 2025, o 16:20

Witajcie czy macie tak ze sie poloozycie na dzemkie przebudzicie sie i zaczyna sie jazda szybkie bicie serca mrowienie w rekach i w gurnej czsci plecow i nadchodzi lek
ODPOWIEDZ