Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

19 maja 2015, o 11:32

Dokladnie tak, dobrze rozumiesz.

ania32 · 19 maja 2015, o 11:37

a co jesli dopadnie mnie to wszystko np na spotkaniu w sprawie pracy?jedyne wyjscie jakie mi przychodzi do głowy to uciec heh powaznie

19 maja 2015, o 11:39

Możesz uciec a możesz przeczekać, to pierwsze nic CI nie da bo wpadniesz w lękowe koło, będziesz ciągle uciekać. Nic Ci sie od tego uczucia nie stanie mimo że jest przerażające, nie zwariujesz, nie zemdlejesz ani nie umrzesz, próbujesz sie uspokoić, oddech i czekasz

19 maja 2015, o 11:42

reakcja-walcz-badz-uciekaj-czym-jest-le ... t3102.html
Najlepiej zacznij od zrozumienia sytuacji.

bart26 · 19 maja 2015, o 11:49

Rozumiesz a pytasz .sam sie zastanow co twoja postawa tu pokazuje . Rozumie na poziomie ze wiem ze tak trzeba robic . ALE ..... czy to cos da czy mowiac to czujesz swiadomosc ze tak jest czy przy piwrwszym lepszym lęku sytuacji dajesz sie zapedzic w maliny .

Nie jest to łatwe i sam mam z tym problem czasem mi sie udaje ale czesciej zapominam o tym i nie mowie STOP . Jednak staram sie poczuc ta swiadomosc poprzez logike nagrania i arty , to dluga droga ktora jest uslana porazkami , ale wiem ze uda mi sie i w to wieze . Codziennie odkrywam cos nowego , codziennie slucham nagran staram sie lapac na lękowych sytuacjach natretach przyzwalac im mnie straszyc bo one i tak to beda robic czy ty cos w tym kierunku robisz czy nie.

ania32 · 19 maja 2015, o 11:52

kilka m-cy temu byłam na rozmowie w sprawie pracy.siedziałam na przeciwko menagera firmy,on zadawał pytania a ja czułam jak oblewa mnie pot i robi mi sie goraco,poczerwieniałam jak burak,całe ciało jak z waty,wirowka w głowie,brak logicznego myslenia.oczywiscie nikt pozniej nie zadzwonił.ta sytuacja zdołowała mnie jeszcze bardziej.nie mam odwagi do dalszych poszukiwan pracy bo panicznie boje sie osmieszenia,wiem ze to bład ale ten strach jest nie do opanowania

bart26 · 19 maja 2015, o 12:53

Ania 32 wszystko jest do opanowania . Ale trzeba dac sobie czasu i uporczywie dazyc do tego . Zaciac sie i dzialac . Trzeba przyzwolic sobie na porazke jak trzeba to trzeba sie spocic i zawstydzic , ale nie mysl o tym co sie dzieje albo moze sie wydazyc tylko pomysl co cie czeka na koncu tego wysilku zobacz siebie na finiszu wyobraz to sobie .

bedewesoly · 19 maja 2015, o 12:55

Dokladnie, jak nie przyzwolisz sobie na niepowodzenie i na to ze moze sie zdarzyc ze obleje cie pot to po pierwsze na drugi raz wcale nie pojdziesz a po drugie podczas samej akcji potegujesz to, a tak jak puszczasz to raz ze na drugi raz idziesz to i podczas tego to maleje.
Dam mialem takie sytuacje ze i sie tak zaczelo robic, teraz czasem na poczatku cos drgnie przy stresie i to tyle.

ania32 · 19 maja 2015, o 13:05

czyli czujac ze sie np czerwienie to nie myslec co ktos sobie o mnie pomysli tylko skupic sie na rozmowie?

19 maja 2015, o 13:06

Tak. Nawet jak sie zaczerwienisz to co, ktos pomysli ze Ci zalezy i tyle. Nie mysl tak o opini innych.

bedewesoly · 19 maja 2015, o 13:10

Ja wiem ze latwo sie to mowi ale ania prawda jest taka ze nie ma wyjscia

Lepiej wyjsc dla kogos na dziwaka niz sie zakrecic potem w tym i wszystkiego bac wkolo. Wazniejsze jest wyjsc ze srachu teraz przed takimi spotkaniami niz liczyc sie z opinia jakiegos fagasa. To daje spokoj i spotkania nastepne sa o wiele lepsze. Ja pracuje z klientami i to byl dla mnie duzy problem bo wczesniej tak nie mialem a przy nerwicy mi sie dokladnie tak zrobilo i potem przez to 3 miesiace na zwolnieniu siedzialem, bo balem sie i wstydzilem.
Ale potem sie zmotywowalem i fakt ze na poczatku bylo zle ale potem minelo, trzeba sie nastawic i przekraczac to, nie ma wyjscia. Kazde z nas moze dac rade.
A czasem jak dziwnie przy tym wyalgadalem to mowilem ze mam problemy z trzustka i czasem sie zle czuje.

bart26 · 19 maja 2015, o 13:11

Oczywiscie ze tak malo tego dla samej siebie mozesz powiedziec . Oj przepraszam zaczerwienilam sie . A co w tym takiego dziwnego . Kompletnie nic strasznego tez . Ale gdybty nadajesz temu emoche leku to automatycznie sie tego boisz i cie paralizuje . A lek zeby przelamac musisz mu pokazac ze za ta kurtyna nic dalej sie nie kryje

ania32 · 19 maja 2015, o 13:23

wlasnie Divam moim problemem jest to ze bardzo przejmuje sie opinia innych.po kazdej rozmowie z kims analizuje swoje zachowanie,czy przypadkiem nie powiedzialam czegos bez sensu,co on o mnie pomyslał,napewno zauwazyl ze zrobilam sie czerwona i pomyslal ze brakuje mi pewnosci siebie itd ale macie racje,trzeba wyluzowac.postaram sie to zmienic bo dluzej tak sie nie da zyc.

19 maja 2015, o 15:04

Dziwnie sie czuje moje leki minęły ale jak pomyśle o tym co sie działo to sie czuje jakby to był jakiś sen trochę mnie przy tym boli głowa i mam takie wrażenie jakby cos było w mojej głowie cos co by miało znów spowodować panikę i czuje jakbym miał zaraz zwariować czy to jest normalne bo obawiam sie ze dostanę jakiejś shizy

19 maja 2015, o 15:07

Nie dostaniesz schizy bo myslisz racjonalnie, wiesz ze to tylko lęki, a nic wiecej.