Idź do specjalisty (psychiatry). Te myśli należałoby wyciszyć. Ciężko się z tym mierzyć. Somaty to pół biedy przy tym.nicxe pisze: ↑28 września 2024, o 17:18byłam dziś na pogrzebie mojej ukochanej prababci. Niesamowicie trudne przeżycie, zwłaszcza, że mam ciągle myśli na temat śmierci, bardzo się boję i codziennie od tygodnia sobie powtarzam że ,,jutro umrę’’ (jestem CHYBA zdrową, młodą osobą). Było ciężko również w kościele, były pieśni z tekstami typu ,,bóg szykuje dla mnie dom’’ i nawet tego nie zaśpiewałam ze strachu. mam dość, nie wiem co robić. Somatow jako tako nie mam, tylko lęk i myśli.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- MESJASZ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 231
- Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53
-
nicxe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 64
- Rejestracja: 9 grudnia 2022, o 12:12
leczę się od 3 lat, ostatnio zapisałam się na terapię. Wcześniej miałam już chyba wszystkie możliwe myśli w nerwicy, ale te są niesamowicie przerażająceMESJASZ pisze: ↑28 września 2024, o 17:31Idź do specjalisty (psychiatry). Te myśli należałoby wyciszyć. Ciężko się z tym mierzyć. Somaty to pół biedy przy tym.nicxe pisze: ↑28 września 2024, o 17:18byłam dziś na pogrzebie mojej ukochanej prababci. Niesamowicie trudne przeżycie, zwłaszcza, że mam ciągle myśli na temat śmierci, bardzo się boję i codziennie od tygodnia sobie powtarzam że ,,jutro umrę’’ (jestem CHYBA zdrową, młodą osobą). Było ciężko również w kościele, były pieśni z tekstami typu ,,bóg szykuje dla mnie dom’’ i nawet tego nie zaśpiewałam ze strachu. mam dość, nie wiem co robić. Somatow jako tako nie mam, tylko lęk i myśli.
-
oliwiaxxx
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 54
- Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52
Bardzo sie staram nad tym zapanowac, ale codziennie przychodzi cos nowego. Ciagle mam jakies leki, a somaty tylko do nich dochodza i utrudniaja mi zycie. Boje sie smierci. Boje sie roznych chorob, ciezko bardzo mi funkcjonowac. Czuje, ze moja glowa nie potrafi po prostu tego udzwignac:(. Wiem, ze leki nie sa w wielu przypadkach rozwiazaniem, ale naprawde mi ciezko i nie wiem co robic.
- MESJASZ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 231
- Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53
Rozumiem. Na Twoim miejscu, przynajmniej na pierwszą wizytę, poszedłbym prywatnie do jakiegoś sprawdzonego specjalisty. Najlepiej poszukaj na serwisie znanylekarz i zarezerwuj sobie wizytę. Pewnie na pierwszej będziesz miała dobierane leki, więc lepiej nie oszczędzać. Poza tym termin szybszy. Nie ma co się katować. Szczególnie jeśli jest gorzej niż było wcześniej.oliwiaxxx pisze: ↑29 września 2024, o 00:08Bardzo sie staram nad tym zapanowac, ale codziennie przychodzi cos nowego. Ciagle mam jakies leki, a somaty tylko do nich dochodza i utrudniaja mi zycie. Boje sie smierci. Boje sie roznych chorob, ciezko bardzo mi funkcjonowac. Czuje, ze moja glowa nie potrafi po prostu tego udzwignac:(. Wiem, ze leki nie sa w wielu przypadkach rozwiazaniem, ale naprawde mi ciezko i nie wiem co robic.
-
oliwiaxxx
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 54
- Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52
Dziękuję bardzo za pomoc. To wszystko uderzyło mnie tak nagle, odkad pamietam bylam nerwowym dzieckiem i stres mi towarzyszyl, ale w ostatnim czasie to sie nasililo do takiego stopnia, ze boje sie zostac sama w domu. Czuje sie nie zrozumiana. Lęki wlasnie przezwyciężają i objawy somatyczne tak samo. Dziwne to uczucie, bo staram sie zyc i cieszyc zyciem, a nie daje rady przez to wszystko. W ciagu 5miesiacy umieralam juz po tysiac razy, guz mozgu, zator plucny, chore serce, a badania ciagle ok, a ja nadal ciagle leki i strach. Nie wiem juz sama, dziwne to wszystko.
- MESJASZ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 231
- Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53
Niestety dopóki będziesz się bała o własne zdrowie, to poprawy nie będzie. Lęki nasilają somaty, a somaty nasilają lęki - ciężko z tego wyjść. Farmakologia pewnie da Tobie odetchnąć i zebrać siły. Trzymaj się decyzji o podjęciu leczenia. Gdy leki zaczną działać i będziesz czuć się dobrze, to wykorzystaj dobrze ten czas (może jakaś terapia), nie utrać świadomości że jest Tobie dobrze bo jesteś na lekach, pamiętaj o nerwicy aby nie dać się jej w przyszłości zaskoczyć jak z tych leków zejdziesz.oliwiaxxx pisze: ↑29 września 2024, o 02:19Dziękuję bardzo za pomoc. To wszystko uderzyło mnie tak nagle, odkad pamietam bylam nerwowym dzieckiem i stres mi towarzyszyl, ale w ostatnim czasie to sie nasililo do takiego stopnia, ze boje sie zostac sama w domu. Czuje sie nie zrozumiana. Lęki wlasnie przezwyciężają i objawy somatyczne tak samo. Dziwne to uczucie, bo staram sie zyc i cieszyc zyciem, a nie daje rady przez to wszystko. W ciagu 5miesiacy umieralam juz po tysiac razy, guz mozgu, zator plucny, chore serce, a badania ciagle ok, a ja nadal ciagle leki i strach. Nie wiem juz sama, dziwne to wszystko.
-
Matthew98
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 18 września 2024, o 07:53
U mnie objawy dosłownie wymieniaja się między sobą, ból, kłucie oka prawego, uczucie czegoś w głowie, ni to ucisk, kłucie, również z prawej strony, ból łopatek, wczoraj bol kości udowych, drętwienie policzka, EKG i cho serca wszystko git
Niepokoją tylko te kłucia, mama jest po przebytej embolizacji tętniaka mózgu, tłumaczę sobie jedynie że gdyby był to tętniak, to już dawno bym leżał w szpitalu gdyż te kłucia trwają już od kilku miesięcy, ale gdzieś tak z tyłu głowy jest myśl że „może jednak to dziedziczny tętniak”
Niepokoją tylko te kłucia, mama jest po przebytej embolizacji tętniaka mózgu, tłumaczę sobie jedynie że gdyby był to tętniak, to już dawno bym leżał w szpitalu gdyż te kłucia trwają już od kilku miesięcy, ale gdzieś tak z tyłu głowy jest myśl że „może jednak to dziedziczny tętniak”
- MESJASZ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 231
- Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53
Jeżeli głównym lękiem jest tętniak, to czemu go nie wykluczysz badaniami. Pozbywanie się takich lęków jest kluczowe aby wyzdrowieć.Matthew98 pisze: ↑30 września 2024, o 08:50U mnie objawy dosłownie wymieniaja się między sobą, ból, kłucie oka prawego, uczucie czegoś w głowie, ni to ucisk, kłucie, również z prawej strony, ból łopatek, wczoraj bol kości udowych, drętwienie policzka, EKG i cho serca wszystko git
Niepokoją tylko te kłucia, mama jest po przebytej embolizacji tętniaka mózgu, tłumaczę sobie jedynie że gdyby był to tętniak, to już dawno bym leżał w szpitalu gdyż te kłucia trwają już od kilku miesięcy, ale gdzieś tak z tyłu głowy jest myśl że „może jednak to dziedziczny tętniak”
-
Mroczna.Krolowa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 28 lutego 2024, o 18:28
Wtrącę się tutaj. Takie badania jak MRI glowy sa o tyle "niebezpieczne", że można wykluczyć jedno, a trafić na jakieś przypadkowe znalezisko, które nie ka znaczenia klinicznego jednak będzie pożywka dla nerwicy. Ja po rezonansie dotyczącym szumów usznych wcale się zdrowsza nie czuje bo mam torbiel pajeczynowki w głowie i poszerzone komory w płacie czołowym (neurolog mówi że od urodzenia).MESJASZ pisze: ↑30 września 2024, o 13:02Jeżeli głównym lękiem jest tętniak, to czemu go nie wykluczysz badaniami. Pozbywanie się takich lęków jest kluczowe aby wyzdrowieć.Matthew98 pisze: ↑30 września 2024, o 08:50U mnie objawy dosłownie wymieniaja się między sobą, ból, kłucie oka prawego, uczucie czegoś w głowie, ni to ucisk, kłucie, również z prawej strony, ból łopatek, wczoraj bol kości udowych, drętwienie policzka, EKG i cho serca wszystko git
Niepokoją tylko te kłucia, mama jest po przebytej embolizacji tętniaka mózgu, tłumaczę sobie jedynie że gdyby był to tętniak, to już dawno bym leżał w szpitalu gdyż te kłucia trwają już od kilku miesięcy, ale gdzieś tak z tyłu głowy jest myśl że „może jednak to dziedziczny tętniak”
-
Matthew98
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 18 września 2024, o 07:53
Wszystko wraca do normy gdy nie myślę o tym objawie, lub przez kilka dni nie zestresuję się jakąś sytuacją, wtedy wszelkie objawy prawie znikają, lecz gdy coś niespodziewanego wydarzy się dzień później wszytskie objawy wracają, czuje klucie w głowie, ucisk prawej stopy, ucisk oka, mam wrażenie że paraliż prawej strony całej, który nie utrudnia mi żadnych ruchów fizycznych, lecz jest po prostu dyskomfortem psychicznym, który wymyśla szereg różnych chorób w tym głowie tętniak mózgu
Dodam że EKG, echo serca wszystko w porządku, holesterol w normie, podwyższone trójglicerydy na poziomie 213 jednostek(norma do 150)
Dodam że EKG, echo serca wszystko w porządku, holesterol w normie, podwyższone trójglicerydy na poziomie 213 jednostek(norma do 150)
-
nerwicalekowa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 126
- Rejestracja: 6 kwietnia 2024, o 15:25
leci juz 7 miesiac nerwicy. Mam leki, mam terapie, czytam ksiazki i slucham nagran.
Zaczelo sie od hipochondrii i twa, Teraz nie latam do lekarzy juz ale czego nie dotkne w cieple, co mi nie przeskoczy, nie strzzeli w ciele, krzywo zamkne powieke, urosnie pryszcz, cos nierownego czuje pod palcami od razu sie nakrecam na najgorsze, tu zylka jakas leci tu nie- nakrecam sie. Przygryziony policzek- od razu nakretka, ze cos zlego. Cos na dziasle rosnie od razu cos zlego.
Jak z tym walczyc, dac temu "byc". BO jak chodzenie po lekarzach usunalem z zycia tak wszystko mnie wpedza w nerwy- i to z glupich powodow.
Multum Badan mialem robionych, krew, rtg, usg wszystkiego- niby git z wyjatkiem maleguo guza na tarczycy ale o to sie nie martwie, ma 8mm i sobie jest do kontroli co rok.
macie jakies porady na te nerwicowe nakretki z byle powodu?sikam i krzywo zlapie wiemy co i juz sie nakrcam, ze cos zle itd itd. Kosc nosa krzywa- juz sie martwie, ze brak asymetrii
Zaczelo sie od hipochondrii i twa, Teraz nie latam do lekarzy juz ale czego nie dotkne w cieple, co mi nie przeskoczy, nie strzzeli w ciele, krzywo zamkne powieke, urosnie pryszcz, cos nierownego czuje pod palcami od razu sie nakrecam na najgorsze, tu zylka jakas leci tu nie- nakrecam sie. Przygryziony policzek- od razu nakretka, ze cos zlego. Cos na dziasle rosnie od razu cos zlego.
Jak z tym walczyc, dac temu "byc". BO jak chodzenie po lekarzach usunalem z zycia tak wszystko mnie wpedza w nerwy- i to z glupich powodow.
Multum Badan mialem robionych, krew, rtg, usg wszystkiego- niby git z wyjatkiem maleguo guza na tarczycy ale o to sie nie martwie, ma 8mm i sobie jest do kontroli co rok.
macie jakies porady na te nerwicowe nakretki z byle powodu?sikam i krzywo zlapie wiemy co i juz sie nakrcam, ze cos zle itd itd. Kosc nosa krzywa- juz sie martwie, ze brak asymetrii
-
infekcjaduszy
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34
Czy kogoś też rwie jedna noga? Już zwariuję... trwa to kilka miesięcy i miejsce to udo i kolano promieniuje...już czytałam o rzadkich chorobach mam dość. Jestem po kuracji (9msc) izotekiem - 3 miesiące minęły. Od kilku miesięcy (3-4) zaczęły się dziwne bóle jednej nogi - udo i kolano - rwanie/promieniujący, tylko w nocy które wybudzają do dziś i nad ranem. Jak sie obudzę i poruszam to przejdzie ale czasem trwa nawet dlużej ostatnio aż godzinę już po wstaniu, w aucie. Zaczelam czytac o rzadkich rakach u młodych ludzi i nie wiem co robic dalej, jedynie tylko mysle czy ktos tak mial od Izoteku? Bo sie bardzo przejmuję, staw biodrowy rowiez przeskakuje trzeszczy raz wstając z wanny go naruszyłam az bylo slychac trzask... Wszystko dotyczy jednej nogi prawej...Ktoś cos doradzi lub mial podobnie? Nic innego nie przychodzi mi do glowy jak straszne choroby
Mam 23 lata
-
infekcjaduszy
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34
Dodam jeszcze, że RLS wykluczyłam, bo nie piecze i nie dotyczy całych obu nóg...masakra
- MESJASZ
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 231
- Rejestracja: 7 września 2024, o 08:53
Zrób badania.infekcjaduszy pisze: ↑3 października 2024, o 22:19Czy kogoś też rwie jedna noga? Już zwariuję... trwa to kilka miesięcy i miejsce to udo i kolano promieniuje...już czytałam o rzadkich chorobach mam dość. Jestem po kuracji (9msc) izotekiem - 3 miesiące minęły. Od kilku miesięcy (3-4) zaczęły się dziwne bóle jednej nogi - udo i kolano - rwanie/promieniujący, tylko w nocy które wybudzają do dziś i nad ranem. Jak sie obudzę i poruszam to przejdzie ale czasem trwa nawet dlużej ostatnio aż godzinę już po wstaniu, w aucie. Zaczelam czytac o rzadkich rakach u młodych ludzi i nie wiem co robic dalej, jedynie tylko mysle czy ktos tak mial od Izoteku? Bo sie bardzo przejmuję, staw biodrowy rowiez przeskakuje trzeszczy raz wstając z wanny go naruszyłam az bylo slychac trzask... Wszystko dotyczy jednej nogi prawej...Ktoś cos doradzi lub mial podobnie? Nic innego nie przychodzi mi do glowy jak straszne chorobyMam 23 lata
