Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

1 września 2024, o 11:57

No u mnie one pojawiaja sie w ciagu dnia np na kilka minut znikaja i tak od 5dni. W poniedzialek pojde do lekarza.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

1 września 2024, o 12:01

oliwiaxxx pisze:
1 września 2024, o 11:57
No u mnie one pojawiaja sie w ciagu dnia np na kilka minut znikaja i tak od 5dni. W poniedzialek pojde do lekarza.
A to takie to mogą być Twoją codziennością przez najbliższe lata :DD Gdy zaakceptujesz nerwicę, to zmiejszy się intensywność :P
Awatar użytkownika
Kraken
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 30 sierpnia 2024, o 16:36

1 września 2024, o 17:53

Też chciałbym o coś Was spytać :) Miewałem lepsze lub gorsze chwile od maja tego roku fakt faktem tych gorszych było więcej lecz od zeszlej soboty czuje się w wiekszosci tragicznie. Czuje się jak jeden wielki kłębek nerwów...Miejsca nie moge sobie znaleźć. Mam mnóstwo natrętnych mysli problemy z koncentracja jakieś dziwne zawroty głowy czasem :> Czuje jakbym wariował i nie moge zebrać racjonalnych myśli. Nawet wczoraj mimo czasu spedzonego z moja dziewczyna czuje sie nieobecny i odklejony od rzeczywistości no naprawdę jak wariat jakiś. Szkoda mega mi tego czasu bo nie daje z siebie dla niej nawet 70 procent :( Zmeczony podkrążone oczy :( Derealizacja ? czy po prostu zmeczenie ?
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

1 września 2024, o 19:19

Kraken pisze:
1 września 2024, o 17:53
Też chciałbym o coś Was spytać :) Miewałem lepsze lub gorsze chwile od maja tego roku fakt faktem tych gorszych było więcej lecz od zeszlej soboty czuje się w wiekszosci tragicznie. Czuje się jak jeden wielki kłębek nerwów...Miejsca nie moge sobie znaleźć. Mam mnóstwo natrętnych mysli problemy z koncentracja jakieś dziwne zawroty głowy czasem :> Czuje jakbym wariował i nie moge zebrać racjonalnych myśli. Nawet wczoraj mimo czasu spedzonego z moja dziewczyna czuje sie nieobecny i odklejony od rzeczywistości no naprawdę jak wariat jakiś. Szkoda mega mi tego czasu bo nie daje z siebie dla niej nawet 70 procent :( Zmeczony podkrążone oczy :( Derealizacja ? czy po prostu zmeczenie ?
Dopóki będzie robił sobie wyrzuty , że za mało dla niej dajesz, że marnujesz czas to będzie trwało. Tylko akceptacja może pokonać nerwice. Obwiniane się będzie tylko ja trzymało w ryzach..
Trudno teraz jest jak jest, tam widocznie musiało być. Przyjdzie czas i spokój to minie
Awatar użytkownika
Kraken
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 30 sierpnia 2024, o 16:36

1 września 2024, o 20:11

Dziękuje za poświęcenie czasu i odpowiedź :) Akceptacja to słowo klucz o którym wiem z wszystkich wpisów i poradników z YT a jednak najgorzej jest to wykonać w trakcie trwania tego "transu" :(
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

1 września 2024, o 20:40

Kraken pisze:
1 września 2024, o 20:11
Dziękuje za poświęcenie czasu i odpowiedź :) Akceptacja to słowo klucz o którym wiem z wszystkich wpisów i poradników z YT a jednak najgorzej jest to wykonać w trakcie trwania tego "transu" :(
Myślę, że...

Pracować trzeba nad sobą w momencie gdy się czujesz dobrze, aby zapobiegać nawrotom takich stanów

Gdy nie możesz wyjść od dłuższego czasu ze złego stanu, to można brać leki na jego poprawe, aby mieć szanse aby sobie poukładać to i tamto

Reasumując, jak masz złe samopoczucie, somaty, to raczej nie wyłączysz tego tak o czymś na zasadzie afirmacji, która zadziała jak przycisk

Z czasem to co powoduje niepokój przygaśnie w Twojej głowie i wyjdziesz z tego stanu
Awatar użytkownika
Kraken
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 30 sierpnia 2024, o 16:36

1 września 2024, o 20:55

anonerwica pisze:
1 września 2024, o 20:40
Kraken pisze:
1 września 2024, o 20:11
Dziękuje za poświęcenie czasu i odpowiedź :) Akceptacja to słowo klucz o którym wiem z wszystkich wpisów i poradników z YT a jednak najgorzej jest to wykonać w trakcie trwania tego "transu" :(
Myślę, że...

Pracować trzeba nad sobą w momencie gdy się czujesz dobrze, aby zapobiegać nawrotom takich stanów

Gdy nie możesz wyjść od dłuższego czasu ze złego stanu, to można brać leki na jego poprawe, aby mieć szanse aby sobie poukładać to i tamto

Reasumując, jak masz złe samopoczucie, somaty, to raczej nie wyłączysz tego tak o czymś na zasadzie afirmacji, która zadziała jak przycisk

Z czasem to co powoduje niepokój przygaśnie w Twojej głowie i wyjdziesz z tego stanu
Właśnie ja nie chciałbym brać leków. Mam je przepisane przez lekarza ale unikam ich brania... Dlaczego? Strach przed nimi ? Może fakt że jestem mega uparty i chciałbym załatwić to sam ze sobą bez chemii. Jeszcze nie znam odpowiedzi na to pytanie a co do czucia się dobrze właśnie też jest dziwne że gdy poczuje się lepiej czasem jakby pstryknąć palcem od razu mam myśli czy to normalne czy nie mam jakiejś dwubiegunowości że mam tak szybką zmianę nastroju i z tyłu głowy myśl , że to niedługo minie i znów będę więźniem swojej własnej głowy. :(
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

1 września 2024, o 21:25

Kraken pisze:
1 września 2024, o 20:55
Właśnie ja nie chciałbym brać leków. Mam je przepisane przez lekarza ale unikam ich brania... Dlaczego? Strach przed nimi ? Może fakt że jestem mega uparty i chciałbym załatwić to sam ze sobą bez chemii. Jeszcze nie znam odpowiedzi na to pytanie a co do czucia się dobrze właśnie też jest dziwne że gdy poczuje się lepiej czasem jakby pstryknąć palcem od razu mam myśli czy to normalne czy nie mam jakiejś dwubiegunowości że mam tak szybką zmianę nastroju i z tyłu głowy myśl , że to niedługo minie i znów będę więźniem swojej własnej głowy. :(
Też chcę bez leków, dałem sobie 6 miesiecy, minęły 3 póki co i jest dobrze, ale jeżeli pogorszy się i minie 6 miesięcy to biorę

Nie masz dwubiegunowości, bo u mnie też wystąpiła "labilność emocjonalna", a ja dwubieguowości na pewno nie mam, hehe, poza tym to jedne z możliwych objawów

Powinieneś czymś się zająć... i to mocno w to wsiąknąć, angażować ciało i umysł najlepiej
Agnieszka3456
Nowy Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 29 sierpnia 2024, o 19:09

2 września 2024, o 09:31

Cześć Wszystkim. Z nerwicą żyję od ponad 11- stu lat. Cóż mogę powiedzieć na ten temat? Bywa różnie, ale z pewnością nie jestem tutaj po to żeby kogoś straszyć. Uważam, że moja nerwica trwa tak długo ponieważ nie mam w życiu stabilizacji, poczucia bezpieczeństwa oraz nakładają się na to wszystko poważne problemy życiowe.
Agnieszka3456
Nowy Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 29 sierpnia 2024, o 19:09

2 września 2024, o 09:31

Cześć Wszystkim. Z nerwicą żyję od ponad 11- stu lat. Cóż mogę powiedzieć na ten temat? Bywa różnie, ale z pewnością nie jestem tutaj po to żeby kogoś straszyć. Uważam, że moja nerwica trwa tak długo ponieważ nie mam w życiu stabilizacji, poczucia bezpieczeństwa oraz nakładają się na to wszystko poważne problemy życiowe.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

2 września 2024, o 16:22

Witam. To znowu ja. Nie mam pojecia juz czy to naprawde nerwica czy cos innego, a wiec tak od wczoraj jakos od godziny 19 mam uczucie ciezkosci na mostku, co powoduje ciezkie oddychanie. Klucia nadal sa i promieniuja. Raz kluje pod piersia raz nad itd. A raz kluje mnie np dlon czy bola plecy. Probowalam umowic sie dzis do lekarza, ale nikt nie odbieral, jutro zrobie to ponownie. Bardzo sie boje, ze to jakies zapalenie osierdzia czy miesnia sercowego. Albo cos innego. Boje sie tez, ze lekarze nie beda wiedziec co zrobic:(
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

2 września 2024, o 16:26

oliwiaxxx pisze:
2 września 2024, o 16:22
Witam. To znowu ja. Nie mam pojecia juz czy to naprawde nerwica czy cos innego, a wiec tak od wczoraj jakos od godziny 19 mam uczucie ciezkosci na mostku, co powoduje ciezkie oddychanie. Klucia nadal sa i promieniuja. Raz kluje pod piersia raz nad itd. A raz kluje mnie np dlon czy bola plecy. Probowalam umowic sie dzis do lekarza, ale nikt nie odbieral, jutro zrobie to ponownie. Bardzo sie boje, ze to jakies zapalenie osierdzia czy miesnia sercowego. Albo cos innego. Boje sie tez, ze lekarze nie beda wiedziec co zrobic:(
Oliwka... Tak Ciebie czytając od dłuższego czasu, mam wrażenie że najwyższy czas udać się do psychiatry, przynajmniej na konsultacje samą
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

2 września 2024, o 16:33

Pewnie masz racje, ale ten ucisk-dusznosc wystapila nagle. Myslalam, ze przejdzie wiec wzielam prysznic i sie polozylam, ale nadal bez zmian. Jeszcze te klucia. Bardzo dziwna sprawa. Mam zaleczona astme oskrzelowa, wiec tez troszke mnie to niepokoi. No coz chyba pozostaje mi poczekac do jutrzejszej wizyty u lekarza. Mam nadzieje, ze to nic powaznego.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

2 września 2024, o 16:52

oliwiaxxx pisze:
2 września 2024, o 16:33
Pewnie masz racje, ale ten ucisk-dusznosc wystapila nagle. Myslalam, ze przejdzie wiec wzielam prysznic i sie polozylam, ale nadal bez zmian. Jeszcze te klucia. Bardzo dziwna sprawa. Mam zaleczona astme oskrzelowa, wiec tez troszke mnie to niepokoi. No coz chyba pozostaje mi poczekac do jutrzejszej wizyty u lekarza. Mam nadzieje, ze to nic powaznego.
Nie takie dziwne jak się ma nerwice, ale fakt że nerwica jest przerażająca

Możesz w aptece kupić coś mocniejszego niż melisa, podobno pasiflora jest dość silna, albo jakis lek ziołowy typu persen forte (z tym że albo to albo to) - może warto kupić i sprawdzić
Awatar użytkownika
Kraken
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 30 sierpnia 2024, o 16:36

2 września 2024, o 18:20

Ja na delikatne ukojenie lęków/nerwów stosuje olejek CBD który polecił mi mój terapeuta. Co prawda jest dość drogi ale chyba troszkę pomaga. :) Na pewno bardziej niż ashwagandha. :)
ODPOWIEDZ