Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

30 sierpnia 2024, o 19:36

No ale niby ekg by wykazalo zawal, niedotlenienie czy cos takiego? teraz to sie wystraszylam, ze moze cos jest nie tak, a nic po prostu nie wykazalo.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

30 sierpnia 2024, o 20:49

oliwiaxxx pisze:
30 sierpnia 2024, o 19:36
No ale niby ekg by wykazalo zawal, niedotlenienie czy cos takiego? teraz to sie wystraszylam, ze moze cos jest nie tak, a nic po prostu nie wykazalo.
Nie chciałem Cię wystarszyć

Niestety tak kolorowo to nie jest z diagnostyką, nie tylko w kontekście chorób serca

Zawał: "w przypadku, kiedy zawał nie obejmuje całej grubości ściany mięśnia, może nie pozostawić po sobie śladu i tym samym nie będzie on widoczny na EKG"

Niedokrwienie/Niedotlenienie: "Odpowiedź na to pytanie jest jednak rozczarowująca, ponieważ brzmi: to zależy. Nieraz elektrokardiogram jasno wskazuje na niedokrwienie mięśnia sercowego, innym razem zmiany nie są obserwowane"

Natomiast raczej nie masz co się przejmować, serce najpewniej masz zdrowe :D

Tak tylko wspomniałem, że to nie jest takie proste, a EKG to raczej ciekawostka, może z testami obciążeniowymi to już sensowne bardziej

Tak samo RTG płuc nie wykaże zdrowych płuc itd.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 00:31

Rozumiem. Dzis pojechalam rowerem do znajomych i po czasie nie moglam oddychac bylo mi ciezko, balam sie ze to zawal. W tym czasie serce nie kulo. A aktualnie kluje i reka lewa tak samo. Wiem, ze pewnie to nie zawal, bo znajomi mowili mi ze bym juz nie zyla pewnie, ale ja sie boje. Bo rzekomo nerwobole nie promienuja, ale moja kolezanka mowila, ze jej nerwobol serca promieniowal do kregoslupa. Juz nie wiem co mam myslec.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 00:32

Znajomi mowia, ze napewno wszystko jest w porzadku, ze to tylko nerwobole, ale ja sie schizuje. Martwie sie, ze dostane zawalu, albo ze to jakas inna choroba.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 00:34

Takie klucia reki i serca mam od 2dni jakos. Czy naprswde to moga byc te nerwobole? Promieniuja itd?
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

31 sierpnia 2024, o 01:15

oliwiaxxx pisze:
31 sierpnia 2024, o 00:34
Takie klucia reki i serca mam od 2dni jakos. Czy naprswde to moga byc te nerwobole? Promieniuja itd?
No cóż, wygląda na to że tak, spotkałem w internecie taki opis:

"Nerwból serca: ból, który daje tzw. uczucie gniecenia, a także uczucie nagłego ucisku. Najczęściej zlokalizowany jest za mostkiem i wewnątrz klatki piersiowej skąd może promieniować do lewej ręki, szyi, pleców i żuchwy. Wśród innych objawów mogą pojawić się zawroty głowy, nudności, duszności i osłabienie."

Nie dostaniesz zawału, nie wiem z jaką wadą serca musiałabyś się urodzić, za młoda jesteś :D
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 16:23

Dziekuje. No w dzien tez mnie kluje itd, ale nie jakos mocno w nocy bardziej to jest odczuwalne. Wady mysle, ze zadnej nie mam, bo nigry z sercem problemow nie mialam. Wydaje mi sie, ze
naprawde to z nerwow.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

31 sierpnia 2024, o 16:42

oliwiaxxx pisze:
31 sierpnia 2024, o 16:23
Dziekuje. No w dzien tez mnie kluje itd, ale nie jakos mocno w nocy bardziej to jest odczuwalne. Wady mysle, ze zadnej nie mam, bo nigry z sercem problemow nie mialam. Wydaje mi sie, ze
naprawde to z nerwow.
No ja takich nerwobóli promieniujących z serca do ręki nigdy nie miałem, można się przejąć tym

Na pewno, akurat nasilone somaty przed snem to częste, najbardziej wtedy się wsłuchujesz w organizm, mózg też jest mniej obciążony i to robi swoje
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 18:14

A w dzien tez odczuwales nerwobole? Ja w sumie sie przejmuje za duzo tym, a kazdy wokol mi mowi, ze gdyby mialo mi sie cos stac to juz dawno by sie stalo.

A aktualnie to moj 4 dzien tych nerwoboli i zyje nadal. Napewno to nie zawal. Niewydolonosc tez watpie, bo mysle, ze serce nie wytrzymaloby np jazdy na rowerze, a aktualnie dzis znow zrobilam prawie 10km na nim i jest ok.

Dla mnie to wszystko dziwne. Dlatego to tak przezywam. Z reszta glowa przestala uciskac to nagle serce kluc zaczelo. Dziwny zbieg okolicznosci:)
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

31 sierpnia 2024, o 19:03

oliwiaxxx pisze:
31 sierpnia 2024, o 18:14
A w dzien tez odczuwales nerwobole? Ja w sumie sie przejmuje za duzo tym, a kazdy wokol mi mowi, ze gdyby mialo mi sie cos stac to juz dawno by sie stalo.

A aktualnie to moj 4 dzien tych nerwoboli i zyje nadal. Napewno to nie zawal. Niewydolonosc tez watpie, bo mysle, ze serce nie wytrzymaloby np jazdy na rowerze, a aktualnie dzis znow zrobilam prawie 10km na nim i jest ok.

Dla mnie to wszystko dziwne. Dlatego to tak przezywam. Z reszta glowa przestala uciskac to nagle serce kluc zaczelo. Dziwny zbieg okolicznosci:)
Dopóki nie zaakceptujesz do końca nerwicy to tak będzie - w sensie somaty i tak będą, ale będziesz żyć w jeszcze większym stresie, co też będzie dodatkowo je nasilać, aczkolwiek domyślam się że to wymaga czasu

Tak miewałem, na co dzień, w ciągu dnia, ciągle miewam, nie jakoś często teraz ale się pojawiają w różnych miejscach

aktywność fizyczna jest dobra dopóki nie stanowi dla Twojego organizmu większego wyzwania, może nasilać objawy szczególnie takie jakie masz, ale jeżeli jeździsz na rowerze regularnie to pewnie nie stanowi

Nawet jak dostaniesz w nerwicy niewydolności, to pewnie na jakiś czas tylko :D
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 20:40

No mnie w ciagu dnia lapia, np teraz mam takie klucia co jakis czas. Sa pod piersia i jakby na piersi. Straszne.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

31 sierpnia 2024, o 23:22

oliwiaxxx pisze:
31 sierpnia 2024, o 20:40
No mnie w ciagu dnia lapia, np teraz mam takie klucia co jakis czas. Sa pod piersia i jakby na piersi. Straszne.
Będzie dobrze

Wiem, niepokojące

Ale nic Tobie nie jest
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

1 września 2024, o 02:39

A taki nerwobol moze trwac kilka tyg? miesiecy?
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

1 września 2024, o 09:36

oliwiaxxx pisze:
1 września 2024, o 02:39
A taki nerwobol moze trwac kilka tyg? miesiecy?
Normalnie nie, kilka dni raczej, jak dłużej to podejrzane

Nawet z nerwicą, jeżeli odczuwasz przez większą ilość dnia i trwa to więcej niż kilka dni, to sam bym się niepokoił mocno

No ale... możliwe, że tak będzie, ciężko powiedzieć

Wtedy sam bym się zastanawiał czy nie ma jakiejś przyczyny

Bo co innego jak występują przez kilka lub kilkadziesiąt minut, a co innego "permanentne"
anita _d
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 29 maja 2024, o 21:05

1 września 2024, o 10:15

oliwiaxxx pisze:
1 września 2024, o 02:39
A taki nerwobol moze trwac kilka tyg? miesiecy?
Nerwica powoduje bardzo różne objawy, ściskanie i kłucie w klatce piersiowej to standardowe somaty. Mogą trwać długo. Mnie też czasami nachodzą. Napiszę ci, jak można sobie z nimi poradzić:
1. Obserwuję, czy dany objaw pojawia się cały czas, czy tylko w określonych sytuacjach. Bo jeśli np. tylko poza domem, albo w stresujących chwilach, to typowe dla nerwicy. Wtedy nie przejmuję się objawem. Kiedy się pojawia, powtarzam: "to tylko nerwica, jesteś bezpieczna". Objaw odejdzie albo się zmniejszy, jeśli nie będziesz dawać mu paliwa, czyli nie będziesz się nakręcać, że zaraz stanie się coś strasznego.
Przy spiętych mięśniach pomaga relaksacja i oddychanie przeponą.
Umiarkowana aktywność fizyczna też pomaga rozładować napięcie. Ważne, żeby zająć głowę i ciało, nie myśleć w kółko o objawach i nie sprawdzać swojego samopoczucia przez cały czas ("czy już mnie kłuje, czy jeszcze nie").

2. Jeśli stwierdzę, że dany objaw jest niepokojący, idę na diagnostykę. Badania + konsultacja lekarska. To nie jest tak, że masz np. zawał i w badaniach nic nie wyjdzie, a lekarz nic nie zauważy. Laik może nic nie wyczyta z pojedynczego badania, ale przy ciężkich chorobach będzie szereg symptomów. Lekarz je wychwyci.

Nie warto kojarzyć objawu z najgorszą chorobą. Przykładowo: trudności ze złapaniem oddechu po jeździe na rowerze mogą mieć różne przyczyny. Może ktoś nie ma kondycji, a jechał szybko lub na długim dystansie i bardzo się zmęczył. Może winna jest alergia. A może to objaw nerwicy.

3. Jeśli nie wiem, czy dany objaw jest niepokojący, ale się stresuję z jego powodu, idę na diagnostykę. Dla własnego spokoju.
Jeśli masz prawidłowe wyniki badań, łatwiej uwierzyć, że to nerwica. Ta wiara jest kluczowa, żeby nie nakręcać lęku i odzyskać poczucie bezpieczeństwa.
ODPOWIEDZ