Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

30 sierpnia 2024, o 08:23

Asd pisze:
30 sierpnia 2024, o 07:57
Pomocy, chyba popsuł mi się mózg :(
Dopiero co wyszłam z koszmaru pt. wyniki krwi i węzły chłonne. Moje błogie szczęście i spokój trwały trzy dni - do momentu aż zauważyłam u siebie nowy pieprzyk. Malutki, bardziej przebarwienie i jestem prawie pewna, że to nic. Ale mój układ nerwowy od tamtej pory zafundował mi rollercoaster - kilka godzin po znalezieniu pieprzyka zaczęło swędzieć mnie całe ciało. Po trzech dniach przeszło, natomiast od tamtej pory „wydaje mi się”, że boli mnie zupełnie inny pieprzyk (nie mam pewności, nie umiem nawet wskazać dokładnie czy to to miejsce - po prostu kłuje mnie sporadycznie gdzieś na brzuchu. Nigdy wcześniej tak nie miałam.). Już chirurga szukałam, szaleństwo. Chyba mój mózg ze swędziawy przerzucił się na kłucie. No oszaleję.

Też Wam nerwica serwuje takie nagłe objawy? I jeden kończy się dopiero jak zostanie zastąpiony przez inny (ofkors zawsze pasujący jak ulał do aktualnej fazy na daną chorobę)?
Szczypanie skóry na jej powierzchni bywa że miewam, bywa też że czuję jakby w jednym punkcie skóry temperatura wynosiła ze 70 stopni

Jeżeli chodzi o główne przykrości, to dokładnie tak: jeden główny i który jest zastępowany przez inny

Z takich permamentnych, całkowicie niekontrolowanych, to losowo połkniecie jakiejś tabletki powoduje u mnie drżenie/mrowienie całego ciała

Ja akurat nie mam tej przypadłości, że panicznie wymyślam choroby, ale z tego co ludzie mówią to tak właśnie jest
Asd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 9 sierpnia 2024, o 19:41

30 sierpnia 2024, o 08:41

anonerwica pisze:
30 sierpnia 2024, o 08:23
Asd pisze:
30 sierpnia 2024, o 07:57
Pomocy, chyba popsuł mi się mózg :(
Dopiero co wyszłam z koszmaru pt. wyniki krwi i węzły chłonne. Moje błogie szczęście i spokój trwały trzy dni - do momentu aż zauważyłam u siebie nowy pieprzyk. Malutki, bardziej przebarwienie i jestem prawie pewna, że to nic. Ale mój układ nerwowy od tamtej pory zafundował mi rollercoaster - kilka godzin po znalezieniu pieprzyka zaczęło swędzieć mnie całe ciało. Po trzech dniach przeszło, natomiast od tamtej pory „wydaje mi się”, że boli mnie zupełnie inny pieprzyk (nie mam pewności, nie umiem nawet wskazać dokładnie czy to to miejsce - po prostu kłuje mnie sporadycznie gdzieś na brzuchu. Nigdy wcześniej tak nie miałam.). Już chirurga szukałam, szaleństwo. Chyba mój mózg ze swędziawy przerzucił się na kłucie. No oszaleję.

Też Wam nerwica serwuje takie nagłe objawy? I jeden kończy się dopiero jak zostanie zastąpiony przez inny (ofkors zawsze pasujący jak ulał do aktualnej fazy na daną chorobę)?
Szczypanie skóry na jej powierzchni bywa że miewam, bywa też że czuję jakby w jednym punkcie skóry temperatura wynosiła ze 70 stopni

Jeżeli chodzi o główne przykrości, to dokładnie tak: jeden główny i który jest zastępowany przez inny

Z takich permamentnych, całkowicie niekontrolowanych, to losowo połkniecie jakiejś tabletki powoduje u mnie drżenie/mrowienie całego ciała

Ja akurat nie mam tej przypadłości, że panicznie wymyślam choroby, ale z tego co ludzie mówią to tak właśnie jest
Dzięki za odpowiedź. Strach pomyśleć co jeszcze mózg wymyśli.
Nieźle działa na mnie sen - czasem przez noc uda mi się przywrócić samą siebie do ustawień fabrycznych. No ale nie dziś - dzisiaj całą noc śniło mi się usuwanie pieprzyków, można zaczynać weekend 🤡
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

30 sierpnia 2024, o 15:28

Wiecie co kochani. Nie poszlam na to ekg, bo uznalam, ze musze sie opanowac z tymi lekarzami, a ze to zapewne sa nerwobole, bo prwnie gdyby serce bylo chore to by bolalo niemilosiernie, a to az tak mocno nie boli. Najbardziej w nocy. A ekg mialam miesiac temu, wiec juz wtedy by wyszlo slabo, a wyszlo dobrze. We wtorek bede miec szczepionke, wiec ewentualnie wtedy wspomne o tym sercu. W dzien praktycznie ich nie odczuwam chociaz sa. Cieple oklady troszke pomagaja w nocy. Zazywam
witamine b complex. Mam nadzieje, ze do wtorku mnie odpusci. Tylko dlaczego nerwica daje o sobie znac nagle? Niby jest wszystko ok a nagle to i znow koszmar.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

30 sierpnia 2024, o 16:11

oliwiaxxx pisze:
30 sierpnia 2024, o 15:28
Wiecie co kochani. Nie poszlam na to ekg, bo uznalam, ze musze sie opanowac z tymi lekarzami, a ze to zapewne sa nerwobole, bo prwnie gdyby serce bylo chore to by bolalo niemilosiernie, a to az tak mocno nie boli. Najbardziej w nocy. A ekg mialam miesiac temu, wiec juz wtedy by wyszlo slabo, a wyszlo dobrze. We wtorek bede miec szczepionke, wiec ewentualnie wtedy wspomne o tym sercu. W dzien praktycznie ich nie odczuwam chociaz sa. Cieple oklady troszke pomagaja w nocy. Zazywam
witamine b complex. Mam nadzieje, ze do wtorku mnie odpusci. Tylko dlaczego nerwica daje o sobie znac nagle? Niby jest wszystko ok a nagle to i znow koszmar.
Prawdopodobnie tak, nic Tobie nie jest

Natomiast nie chciałem mieć Cię na sumieniu - stąd sugestia z SOR

Nerwica nie czyni nas nieśmiertelnymi ( :D ), wśród tych setek dolegliwości jedna może okazać się b. ważnym sygnałem od organizmu

Ja bym odstawił witamine b complex na kilka dni, może to trochę foliarskie, ale wspomaganie układu nerwowego w nerwicy według mnie to trochę loteria, może też dlatego bo mam takie doświadczenia że stymulanty układu nerwowego powodują u mnie parestezje, to niby co innego bo to witaminy, ale jakoś ufam jedynie B6 i ostatecznie B12, ale z tego co widziałem z badań to jedynie B6 miało realne przełożenie na leczenie nerwicy zmniejszając stany lękowe (w kosmicznych dawkach ale nie ważne)

No tak już jest z nerwicą... Niektórych nawet atakuje perfidnie wtedy kiedy są najbardziej szczęśliwi :)
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

30 sierpnia 2024, o 17:14

Tak to prawda niesmiertelnym sie nie jest, ale watpie, ze nagle mam chore serce, gdzie miesiac temu bylo wszystko w porzadku. Z glowa tez myslalam, ze mam np guza jakiegos i co poszlam na rezonans, a tam zdrow jak ryba. Zero zmian w mozgu. Teraz z glowa oki, ale z „sercem” nie. Witamine b12 tez zazywam polaczona z magnezem. A co do serca jeszcze to mysle, ze juz dawno bym nie zylw gdyby serio bylo cos nie tak. Moj chlopak mnie troche uspokoil mowiac, ze to nierealne, ze nagle w tak krotkim czasie od ekg moglo mi sie cos stac. Funkcjonowac moge, ale kluje i gdy sie na tym skupie to sie martwie.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

30 sierpnia 2024, o 17:16

Na wszelki wypadek jak odwiedze lekarza to mu o tylm powiem. Pewnie zrobi mi to ekg i pewnie nic tam nie wyjdzie.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

30 sierpnia 2024, o 17:34

oliwiaxxx pisze:
30 sierpnia 2024, o 17:16
Na wszelki wypadek jak odwiedze lekarza to mu o tylm powiem. Pewnie zrobi mi to ekg i pewnie nic tam nie wyjdzie.
Dokładnie tak, niestety tak to jest i trzeba się oswoić z nową rzeczywistością, bo to wszystko jest zbyt nowe jeszcze i jest panika, w końcu miejmy nadzieję somaty będą co raz słabsze

Jeżeli chodzi o EKG, to bym za bardzo na tym nie polegał, ludziom z chorym sercem czasem nic nie wychodzi na holterze ciśnieniowym 48h i niestety nie dostają operacji bo takie procedury

Zazwyczaj jak coś wychodzi na EKG, to to że się wierciłaś :D
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

30 sierpnia 2024, o 19:36

No ale niby ekg by wykazalo zawal, niedotlenienie czy cos takiego? teraz to sie wystraszylam, ze moze cos jest nie tak, a nic po prostu nie wykazalo.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

30 sierpnia 2024, o 20:49

oliwiaxxx pisze:
30 sierpnia 2024, o 19:36
No ale niby ekg by wykazalo zawal, niedotlenienie czy cos takiego? teraz to sie wystraszylam, ze moze cos jest nie tak, a nic po prostu nie wykazalo.
Nie chciałem Cię wystarszyć

Niestety tak kolorowo to nie jest z diagnostyką, nie tylko w kontekście chorób serca

Zawał: "w przypadku, kiedy zawał nie obejmuje całej grubości ściany mięśnia, może nie pozostawić po sobie śladu i tym samym nie będzie on widoczny na EKG"

Niedokrwienie/Niedotlenienie: "Odpowiedź na to pytanie jest jednak rozczarowująca, ponieważ brzmi: to zależy. Nieraz elektrokardiogram jasno wskazuje na niedokrwienie mięśnia sercowego, innym razem zmiany nie są obserwowane"

Natomiast raczej nie masz co się przejmować, serce najpewniej masz zdrowe :D

Tak tylko wspomniałem, że to nie jest takie proste, a EKG to raczej ciekawostka, może z testami obciążeniowymi to już sensowne bardziej

Tak samo RTG płuc nie wykaże zdrowych płuc itd.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 00:31

Rozumiem. Dzis pojechalam rowerem do znajomych i po czasie nie moglam oddychac bylo mi ciezko, balam sie ze to zawal. W tym czasie serce nie kulo. A aktualnie kluje i reka lewa tak samo. Wiem, ze pewnie to nie zawal, bo znajomi mowili mi ze bym juz nie zyla pewnie, ale ja sie boje. Bo rzekomo nerwobole nie promienuja, ale moja kolezanka mowila, ze jej nerwobol serca promieniowal do kregoslupa. Juz nie wiem co mam myslec.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 00:32

Znajomi mowia, ze napewno wszystko jest w porzadku, ze to tylko nerwobole, ale ja sie schizuje. Martwie sie, ze dostane zawalu, albo ze to jakas inna choroba.
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 00:34

Takie klucia reki i serca mam od 2dni jakos. Czy naprswde to moga byc te nerwobole? Promieniuja itd?
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

31 sierpnia 2024, o 01:15

oliwiaxxx pisze:
31 sierpnia 2024, o 00:34
Takie klucia reki i serca mam od 2dni jakos. Czy naprswde to moga byc te nerwobole? Promieniuja itd?
No cóż, wygląda na to że tak, spotkałem w internecie taki opis:

"Nerwból serca: ból, który daje tzw. uczucie gniecenia, a także uczucie nagłego ucisku. Najczęściej zlokalizowany jest za mostkiem i wewnątrz klatki piersiowej skąd może promieniować do lewej ręki, szyi, pleców i żuchwy. Wśród innych objawów mogą pojawić się zawroty głowy, nudności, duszności i osłabienie."

Nie dostaniesz zawału, nie wiem z jaką wadą serca musiałabyś się urodzić, za młoda jesteś :D
oliwiaxxx
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 17 sierpnia 2024, o 18:52

31 sierpnia 2024, o 16:23

Dziekuje. No w dzien tez mnie kluje itd, ale nie jakos mocno w nocy bardziej to jest odczuwalne. Wady mysle, ze zadnej nie mam, bo nigry z sercem problemow nie mialam. Wydaje mi sie, ze
naprawde to z nerwow.
anonerwica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 54
Rejestracja: 20 sierpnia 2024, o 17:24

31 sierpnia 2024, o 16:42

oliwiaxxx pisze:
31 sierpnia 2024, o 16:23
Dziekuje. No w dzien tez mnie kluje itd, ale nie jakos mocno w nocy bardziej to jest odczuwalne. Wady mysle, ze zadnej nie mam, bo nigry z sercem problemow nie mialam. Wydaje mi sie, ze
naprawde to z nerwow.
No ja takich nerwobóli promieniujących z serca do ręki nigdy nie miałem, można się przejąć tym

Na pewno, akurat nasilone somaty przed snem to częste, najbardziej wtedy się wsłuchujesz w organizm, mózg też jest mniej obciążony i to robi swoje
ODPOWIEDZ