Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 28 lutego 2024, o 18:28
Nowy objaw który mnie martwi to drganie palca wskazującego. Fascykulacje na całym ciele mam od dziecka ale ten palec to co innego- sam się zginą niestety. Boje się Parkinsona 🥲
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 29 stycznia 2023, o 21:44
Witam, przeszłam przez wiele objawów. Po latach minęło mi dd ale jeden objaw nie daje mi spokoju. Mianowicie jak rozmawiam np z klientem i nagle nie wiem jak nazwać to co ma zrobić, jakby mi myśli uleciały a przed chwilą mowilam co ma zrobic. Próbuję zebrać myśli w glowie ale jakbym miała zupełną pustkę i za chwilę już jakby wszystko wróciło do normy. Czy ktoś z was miał taki objaw?
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 14
- Rejestracja: 1 sierpnia 2024, o 17:21
Duszności
Ostatnio sie z nimi borykałam ale powoli mijały. Nie bałam się już ich. Natomiast od dwóch dni jestem przeziębiona i czuję okropną suchość w nosie/gardle a przez to duszność. Tak jakbym wciągała suche powietrze które mnie dusi. Czasami mnie zatka na chwilę. Miałam tak czasami ostatnio podczas płaczu, wiąże to więc z zatkanym nosem 🧐 nie wiem czy to jakiś kolejny objaw czy lecieć jednak do lekarza
(może astma, covid albo inne cholerstwo) dodam że jeżdżę na rowerze i raczej nie męczę się bardziej niż zwykle.
Ostatnio sie z nimi borykałam ale powoli mijały. Nie bałam się już ich. Natomiast od dwóch dni jestem przeziębiona i czuję okropną suchość w nosie/gardle a przez to duszność. Tak jakbym wciągała suche powietrze które mnie dusi. Czasami mnie zatka na chwilę. Miałam tak czasami ostatnio podczas płaczu, wiąże to więc z zatkanym nosem 🧐 nie wiem czy to jakiś kolejny objaw czy lecieć jednak do lekarza
-
- Świeżak na forum
- Posty: 2
- Rejestracja: 19 lutego 2017, o 16:01
Mam wątpliwości, czy ten objaw jest wynikiem nerwicy, która towarzyszy od dawna, czy to coś niezależnego. Mianowicie chodzi o bardzo wysokie libido, coś jakby hiperseksualizm. Czy ktoś z Was też tak ma lub miał - jak sobie z tym radzicie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 29 maja 2024, o 21:05
Też sobie wkręcałam Parkinsona. Lekarz mi wyjaśnił, że nawet jeśli jeden objaw pasuje, to nie znaczy, że mamy tę chorobę. Nerwica daje cała masę różnych objawów, w tym drżenia cała, w tym rąk, kolan, palców, szyi. Drżenie to typowy objaw zdenerwowania. A może po prostu pijesz dużo kawy i wypłukujesz sobie magnez z organizmu.Mroczna.Krolowa pisze: ↑1 sierpnia 2024, o 12:33Nowy objaw który mnie martwi to drganie palca wskazującego. Fascykulacje na całym ciele mam od dziecka ale ten palec to co innego- sam się zginą niestety. Boje się Parkinsona 🥲
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 28 lutego 2024, o 18:28
Zdenerwowanie to raz, tylko ten palec nawet nie tyle co drży jak to w stresie, a skacze i sam się zginą raz na jakiś czas, typowy ruch mimowolny.anita _d pisze: ↑3 sierpnia 2024, o 20:42Też sobie wkręcałam Parkinsona. Lekarz mi wyjaśnił, że nawet jeśli jeden objaw pasuje, to nie znaczy, że mamy tę chorobę. Nerwica daje cała masę różnych objawów, w tym drżenia cała, w tym rąk, kolan, palców, szyi. Drżenie to typowy objaw zdenerwowania. A może po prostu pijesz dużo kawy i wypłukujesz sobie magnez z organizmu.Mroczna.Krolowa pisze: ↑1 sierpnia 2024, o 12:33Nowy objaw który mnie martwi to drganie palca wskazującego. Fascykulacje na całym ciele mam od dziecka ale ten palec to co innego- sam się zginą niestety. Boje się Parkinsona 🥲
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08
Mroczna krolowa co ma tutaj wyobraźnia do wiotkości stopy? Te rzeczy w nerwicy to nie jest jakiś pić na wodę tylko realne doznania w ciele.Mroczna.Krolowa pisze: ↑4 lipca 2024, o 11:50Jeśli to jest prawdziwa wiotkość a nie wyobraźnia to do neurologa plus EMG. Natomiast czy faktycznie nie możesz chodzić, stać na palcach, piętach czy tylko masz nerwicowe wyobrażenia że nie masz siły w stopie?Paula001 pisze: ↑3 lipca 2024, o 22:07Hej czy miał ktoś z was osłabienie jednej nogi ?
Mam wrażenie, że moja stopa nie ma mięśni i gdy chodzę to dosłownie nie jestem w stanie jej podnieść.Mialam robiony tomograf, bo oczywiście odrazu poleciałam do lekarza.Wczesniej miałam napięta prawą stronę ciała i drżenie, a teraz nie mam siły w prawej stopie, ja zwariuję, oczywiście już jestem przekonana, że wyląduje na wózku.Jestem przerażona.Przez jakiś czas brałam baclofen właśnie na te napięte mięśnie.Moze uszkodziłam sobie rdzeń kręgowy?Nie mam pojęcia co robić.Czy w tomografie by coś wyszło ? Dosłownie gdy chodzę moja stopa jest jak by wiotka![]()
Jak masz połowę ciała napiętą to masz i można to sprawdzić robiąc ćwiczenia rozciągające wtedy poczujesz gdzie co trzyma. Mięśnie w nerwicy bywają spięte ale nie aż tak mocno by nie móc chodzić czy normalnie żyć. Bardziej skupilbym się na odczuciach z mocno unerwionej siatce taśm powięziowych które można sobie wygooglowac w necie. Powięzi są właśnie odpowiedzialne za te dziwne podskórne wrażenia mikrodrżeń, uszczypnieć, sztywności itp bo mocno reagują na stres i pojawiajacy się lęk. One też są jakby naszym egzoszkieletem stabilizującym postawę ciała. Ta stopa kiedyś przestanie być wiotka i objaw pójdzie gdzie indziej. Spięty mięsień pośladkowy wiekszy i naprężacz powięzi szerokiej potrafi nieźle narozrabiać i odginać stopę bo to boczne pasmo powięzi. Zobaczcie sobie w necie te taśmy i zobaczcie jak bardzo miejsca dziwnych doznań pokrywają się z drogą tych taśm i przyczepów.
Póki co bez paniki bo to potęguję doznania.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 29 maja 2024, o 21:05
U mnie działa sprawdzanie, czyli: mam niepokojący objaw, idę do lekarza. Robię badania, słucham, co mówi lekarz i pytam w razie wątpliwości. Jeśli badania coś wykażą, leczę chorobę. Jeśli badania są w porządku, przyznaję, że to nerwica. Nie kombinuję, że może lekarz się pomylił. Oni mają doświadczenie, takie choroby jak Parkinson czy SM są w stanie rozpoznać.Mroczna.Krolowa pisze: ↑3 sierpnia 2024, o 21:22Zdenerwowanie to raz, tylko ten palec nawet nie tyle co drży jak to w stresie, a skacze i sam się zginą raz na jakiś czas, typowy ruch mimowolny.anita _d pisze: ↑3 sierpnia 2024, o 20:42Też sobie wkręcałam Parkinsona. Lekarz mi wyjaśnił, że nawet jeśli jeden objaw pasuje, to nie znaczy, że mamy tę chorobę. Nerwica daje cała masę różnych objawów, w tym drżenia cała, w tym rąk, kolan, palców, szyi. Drżenie to typowy objaw zdenerwowania. A może po prostu pijesz dużo kawy i wypłukujesz sobie magnez z organizmu.Mroczna.Krolowa pisze: ↑1 sierpnia 2024, o 12:33Nowy objaw który mnie martwi to drganie palca wskazującego. Fascykulacje na całym ciele mam od dziecka ale ten palec to co innego- sam się zginą niestety. Boje się Parkinsona 🥲
Bez sprawdzania można się bać w nieskończoność i nakręcać. Jeśli wiesz, że to nerwy, powtarzasz sobie przy każdym objawie: "to tylko nerwica, jestem bezpieczna". W taki sposób pozbyłam się zawrotów głowy. Były tylko nerwicą. Kluczowe jest uwierzenie, że to nie groźna choroba, ale nasz zalękniony umysł, który produkuje objawy.
Pomaga też zajęcie się czymś: pracą, nauką, hobby, zwierzęciem, spacerem itp. Bo jeśli człowiek cały dzień skanuje swoje ciało i sprawdza objawy, zawsze coś znajdzie.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 31 lipca 2024, o 21:13
Cześć, jest to nowe konto bo zapomnialem na stare nazwy, ponad półtorej rok temu "dostałem dd/dp mialem juz wtedy nerwice lękową i ogólnie nerwicowe błędne koło czyli klasycznie wmawianie sobie chorób mnóstwo badań i tak dalej. DD przeszło dawno nie pamietam kiedy dokładnie około roku temu lecz nerwica natręctw myślę że nie mineło nawet na momemt. Sporo mnie to nauczyło nie wkrecam sie jestem świadomy tego błednego koła, lecz mam od dluzszego czasu natręctwa zwiazane z podsłuchiwaniem boje sie ze jestem podsłuchiwany przez telefon nie przez służby i inne lecz ogólnie jak mowie dziwne rzeczy nawet głupie po prostu mam dziwne mysle zeby schować telefon bo może ktoś podsłuchiwać i jestem świadomy ze poprostu sobie to wkrecam i nie wkrecam sobie schizofreni bo wiem ze jej nie mam ale pytanie brzmi następująco. Dlaczego dd mineło bezpowrotem jak mam bardzo słabe okresy nie wpadam w te koło nic sobie nie wmawiam dd nie wraca a natręctwa ciagle trzymają, i nawet nie tylko te związane z podsłuchiwanem
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 10
- Rejestracja: 28 lutego 2024, o 23:22
Mam problem, aktualnie problem otóż lęk przed zachorowaniem przed s... Oczywiście przeczytałam, że mają nasyłane myśli. Z rana obudziłam się z lękiem i pojawiła mi się myśl ,,zabij się" w zasadzie to nie był glos a moja myśl wiedziałam, że tego nie chce, złapał mnie lęk, że może to być prawda i czemu tak pomyślałam, czemu mój mózg tak pomyślał i wytworzył taka myśl, czy to może być objaw czegoś gorszego, czy faktycznie mózg wysyła takie straszaki? Proszę o odpowiedź bo już sama się boję moich myśli.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 7 sierpnia 2024, o 21:45
Hej, jestem świeżynka, witam wszystkich.
Od razu zaznaczę że aktualnie czekam na wizyte, którą mam 22 sierpnia żeby mnie ponownie zdiagnozowali. Pierwsza diagnoza depresja. Leczona terapia i farmakologicznie. Rok od odstawienia leków, i się posypało.
Od jakiegoś czasu jestem okropnie niespokojna, czuję że coś się stanie - nie muszę tłumaczyć wiecie o co mi chodzi. Serce nawala, kręci mi się w głowie, cała klatka mi płonie. Sor, badania, lekarza - serce ok. Może żołądek? Ale interniście nie powiedziałam, że ja się boję że coś mi się stanie. Jak nie patrzę co 10 min czy puls jest ok to świruje. Jak jest lekko podwyższony to zaczynam trudniej oddychać. Z lekami mam problem; boję się że staną mi e gardle i się udławię.
W pon idę z wynikami ogólnymi dalej, ale aktualnie najbardziej boli mnie myślenie o tym wszystkim
Od razu zaznaczę że aktualnie czekam na wizyte, którą mam 22 sierpnia żeby mnie ponownie zdiagnozowali. Pierwsza diagnoza depresja. Leczona terapia i farmakologicznie. Rok od odstawienia leków, i się posypało.
Od jakiegoś czasu jestem okropnie niespokojna, czuję że coś się stanie - nie muszę tłumaczyć wiecie o co mi chodzi. Serce nawala, kręci mi się w głowie, cała klatka mi płonie. Sor, badania, lekarza - serce ok. Może żołądek? Ale interniście nie powiedziałam, że ja się boję że coś mi się stanie. Jak nie patrzę co 10 min czy puls jest ok to świruje. Jak jest lekko podwyższony to zaczynam trudniej oddychać. Z lekami mam problem; boję się że staną mi e gardle i się udławię.
W pon idę z wynikami ogólnymi dalej, ale aktualnie najbardziej boli mnie myślenie o tym wszystkim
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: 28 marca 2020, o 18:34
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 126
- Rejestracja: 6 kwietnia 2024, o 15:25
Hej, w nocy nakrecilem sie na cos- te kostki takie pod szyja wystajace co sa- jedna jak dotykam to tak jakby mnie cos pieklo(uczucie jak dotykanie syfa co rosnie) tylk nic tak nie ma. Jak nie dotykam to nie boli.
Wlosy tam golilem pare dni temu i moze teraz wyrastaja i cos tam sie dzieje?
Ale juz panikuje z tym ale chce trzezwo myslec,
Moze to byc z nerwicy?
Dodam, ze 2 tygodnie temu bylem u lekarza na kontroli i dotykal brzuch i klatke piersiowa- wszystko ok, rtg mialem z 2 mieisace temu klatki i tych rzecY pod szyja- mostka i tez z kosciami okej.
Mieliscie takie uczucia na skorze podczas dortyku?
Wlosy tam golilem pare dni temu i moze teraz wyrastaja i cos tam sie dzieje?
Ale juz panikuje z tym ale chce trzezwo myslec,
Moze to byc z nerwicy?
Dodam, ze 2 tygodnie temu bylem u lekarza na kontroli i dotykal brzuch i klatke piersiowa- wszystko ok, rtg mialem z 2 mieisace temu klatki i tych rzecY pod szyja- mostka i tez z kosciami okej.
Mieliscie takie uczucia na skorze podczas dortyku?