Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 28 stycznia 2022, o 20:34
Czy ktoś miał może takie epizody, że go zakłuło i zapiekło mocno po lewej stronie jak serce? Tak serio mocno jakby czymś przypaliło i to 2 sekundy i znikło. Echo było i ekg. Mam też dodatkowe uderzenie mocniejsze czasem jakby kopło coś, albo przytyka mnie w gardle i klatce na sekundę takie nieprzyjemne. W nocy jak kładę się spać, to spawdzam sobie puls i jest tak że przez 2/4 minuty nierówno bije - że jest taka przerwa jakby sekundowa i potem za jakiś czas po iluś tam razach znowu normalnie... EH Miał ktoś tak? Wtedy akurat nic nie czuję ani nic. Już zachodzę w głowę.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 września 2023, o 17:29
Hej czy miał ktoś z was osłabienie jednej nogi ?
Mam wrażenie, że moja stopa nie ma mięśni i gdy chodzę to dosłownie nie jestem w stanie jej podnieść.Mialam robiony tomograf, bo oczywiście odrazu poleciałam do lekarza.Wczesniej miałam napięta prawą stronę ciała i drżenie, a teraz nie mam siły w prawej stopie, ja zwariuję, oczywiście już jestem przekonana, że wyląduje na wózku.Jestem przerażona.Przez jakiś czas brałam baclofen właśnie na te napięte mięśnie.Moze uszkodziłam sobie rdzeń kręgowy?Nie mam pojęcia co robić.Czy w tomografie by coś wyszło ? Dosłownie gdy chodzę moja stopa jest jak by wiotka


Mam wrażenie, że moja stopa nie ma mięśni i gdy chodzę to dosłownie nie jestem w stanie jej podnieść.Mialam robiony tomograf, bo oczywiście odrazu poleciałam do lekarza.Wczesniej miałam napięta prawą stronę ciała i drżenie, a teraz nie mam siły w prawej stopie, ja zwariuję, oczywiście już jestem przekonana, że wyląduje na wózku.Jestem przerażona.Przez jakiś czas brałam baclofen właśnie na te napięte mięśnie.Moze uszkodziłam sobie rdzeń kręgowy?Nie mam pojęcia co robić.Czy w tomografie by coś wyszło ? Dosłownie gdy chodzę moja stopa jest jak by wiotka
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 28 lutego 2024, o 18:28
Jeśli to jest prawdziwa wiotkość a nie wyobraźnia to do neurologa plus EMG. Natomiast czy faktycznie nie możesz chodzić, stać na palcach, piętach czy tylko masz nerwicowe wyobrażenia że nie masz siły w stopie?Paula001 pisze: ↑3 lipca 2024, o 22:07Hej czy miał ktoś z was osłabienie jednej nogi ?
Mam wrażenie, że moja stopa nie ma mięśni i gdy chodzę to dosłownie nie jestem w stanie jej podnieść.Mialam robiony tomograf, bo oczywiście odrazu poleciałam do lekarza.Wczesniej miałam napięta prawą stronę ciała i drżenie, a teraz nie mam siły w prawej stopie, ja zwariuję, oczywiście już jestem przekonana, że wyląduje na wózku.Jestem przerażona.Przez jakiś czas brałam baclofen właśnie na te napięte mięśnie.Moze uszkodziłam sobie rdzeń kręgowy?Nie mam pojęcia co robić.Czy w tomografie by coś wyszło ? Dosłownie gdy chodzę moja stopa jest jak by wiotka![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 28 lutego 2024, o 18:28
Mroczna.Krolowa pisze: ↑4 lipca 2024, o 11:50Jeśli to jest prawdziwa wiotkość a nie wyobraźnia to do neurologa plus EMG. Natomiast czy faktycznie nie możesz chodzić, stać na palcach, piętach czy tylko masz nerwicowe wyobrażenia że nie masz siły w stopie? Jak wkrecalam sobie SLA to mogą w kolanie uginała się kiedy szłam, ale szłam i to był znak że to mój mózg tylko tworzy objaw.Paula001 pisze: ↑3 lipca 2024, o 22:07Hej czy miał ktoś z was osłabienie jednej nogi ?
Mam wrażenie, że moja stopa nie ma mięśni i gdy chodzę to dosłownie nie jestem w stanie jej podnieść.Mialam robiony tomograf, bo oczywiście odrazu poleciałam do lekarza.Wczesniej miałam napięta prawą stronę ciała i drżenie, a teraz nie mam siły w prawej stopie, ja zwariuję, oczywiście już jestem przekonana, że wyląduje na wózku.Jestem przerażona.Przez jakiś czas brałam baclofen właśnie na te napięte mięśnie.Moze uszkodziłam sobie rdzeń kręgowy?Nie mam pojęcia co robić.Czy w tomografie by coś wyszło ? Dosłownie gdy chodzę moja stopa jest jak by wiotka![]()
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 września 2023, o 17:29
[quote=Mroczna.Krolowa post_id=255249 time=1720086716 user_id=20687]
[quote=Mroczna.Krolowa post_id=255248 time=1720086620 user_id=20687]
[quote=Paula001 post_id=255236 time=1720037239 user_id=19809]
Hej czy miał ktoś z was osłabienie jednej nogi ?
Mam wrażenie, że moja stopa nie ma mięśni i gdy chodzę to dosłownie nie jestem w stanie jej podnieść.Mialam robiony tomograf, bo oczywiście odrazu poleciałam do lekarza.Wczesniej miałam napięta prawą stronę ciała i drżenie, a teraz nie mam siły w prawej stopie, ja zwariuję, oczywiście już jestem przekonana, że wyląduje na wózku.Jestem przerażona.Przez jakiś czas brałam baclofen właśnie na te napięte mięśnie.Moze uszkodziłam sobie rdzeń kręgowy?Nie mam pojęcia co robić.Czy w tomografie by coś wyszło ? Dosłownie gdy chodzę moja stopa jest jak by wiotka


[/quote]
Jeśli to jest prawdziwa wiotkość a nie wyobraźnia to do neurologa plus EMG. Natomiast czy faktycznie nie możesz chodzić, stać na palcach, piętach czy tylko masz nerwicowe wyobrażenia że nie masz siły w stopie? Jak wkrecalam sobie SLA to mogą w kolanie uginała się kiedy szłam, ale szłam i to był znak że to mój mózg tylko tworzy objaw.
[/quote]
[/quote]
Właśnie chodzić mogę, tak samo stać na palcach, ale gdy idę to moja stopa jak by nie idzie prosto, tylko gdy ją podnoszę to jest taka luźna.Tak samo czuje, że ta noga jest dużo słabsza i co chwilę robię jakieś ,,testy" czy mogę chodzić, stawać na plecach, jakieś zginanie palców, no parodia.Leki które brałam na drżenie,przeczytałam, że one właśnie działają na ten rdzeń kręgowy, a paroksetyna która biorę już od roku, że też osłabia mięśnie i wkręcam sobie, że na własne życzenie nie będę chodzić.Naczytałam się już, że to może pójść dalej i ja już właściwie czekam aż wyląduje na wózku.Najgorsze jest to, że jedyne co mi sprawia przyjemność to jest sport.Teraz nawet boje się wstać z łóżka żeby tylko nie widzieć, że ta stopa jest taka luźna.Najgorzej jak ktoś jeszcze idzie na przeciwko mnie to tym bardziej moje się, że widzi jak dziwnie idę.Nie wiem teraz czy najlepszym sposobem będzie starać się to olewać,czy starać się ćwiczyć tak jak zawsze po mimo tego,czy znów lecieć do neurologa, który już pewnie ma mnie dość po zrobieniu rezonansu i tomografia i innych.
[quote=Mroczna.Krolowa post_id=255248 time=1720086620 user_id=20687]
[quote=Paula001 post_id=255236 time=1720037239 user_id=19809]
Hej czy miał ktoś z was osłabienie jednej nogi ?
Mam wrażenie, że moja stopa nie ma mięśni i gdy chodzę to dosłownie nie jestem w stanie jej podnieść.Mialam robiony tomograf, bo oczywiście odrazu poleciałam do lekarza.Wczesniej miałam napięta prawą stronę ciała i drżenie, a teraz nie mam siły w prawej stopie, ja zwariuję, oczywiście już jestem przekonana, że wyląduje na wózku.Jestem przerażona.Przez jakiś czas brałam baclofen właśnie na te napięte mięśnie.Moze uszkodziłam sobie rdzeń kręgowy?Nie mam pojęcia co robić.Czy w tomografie by coś wyszło ? Dosłownie gdy chodzę moja stopa jest jak by wiotka
[/quote]
Jeśli to jest prawdziwa wiotkość a nie wyobraźnia to do neurologa plus EMG. Natomiast czy faktycznie nie możesz chodzić, stać na palcach, piętach czy tylko masz nerwicowe wyobrażenia że nie masz siły w stopie? Jak wkrecalam sobie SLA to mogą w kolanie uginała się kiedy szłam, ale szłam i to był znak że to mój mózg tylko tworzy objaw.
[/quote]
[/quote]
Właśnie chodzić mogę, tak samo stać na palcach, ale gdy idę to moja stopa jak by nie idzie prosto, tylko gdy ją podnoszę to jest taka luźna.Tak samo czuje, że ta noga jest dużo słabsza i co chwilę robię jakieś ,,testy" czy mogę chodzić, stawać na plecach, jakieś zginanie palców, no parodia.Leki które brałam na drżenie,przeczytałam, że one właśnie działają na ten rdzeń kręgowy, a paroksetyna która biorę już od roku, że też osłabia mięśnie i wkręcam sobie, że na własne życzenie nie będę chodzić.Naczytałam się już, że to może pójść dalej i ja już właściwie czekam aż wyląduje na wózku.Najgorsze jest to, że jedyne co mi sprawia przyjemność to jest sport.Teraz nawet boje się wstać z łóżka żeby tylko nie widzieć, że ta stopa jest taka luźna.Najgorzej jak ktoś jeszcze idzie na przeciwko mnie to tym bardziej moje się, że widzi jak dziwnie idę.Nie wiem teraz czy najlepszym sposobem będzie starać się to olewać,czy starać się ćwiczyć tak jak zawsze po mimo tego,czy znów lecieć do neurologa, który już pewnie ma mnie dość po zrobieniu rezonansu i tomografia i innych.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08
Paula001 polecam Alprox jak po tym objawy na jakiś czas przejdą to masz zaburzenia lękowe oraz spięte powięzi i mięśnie. Ogólnie jak czujesz się sztywniej niż kiedyś to pewnie z lęków. Jak mnie kiedyś spinało to stopy też miałem dziwne jak na gumkach, kolana też.
Niby wiotkie ale działały normalnie.
Niby wiotkie ale działały normalnie.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 1 września 2023, o 17:29
[quote=Polly post_id=255260 time=1720129462 user_id=20726]
Paula001 polecam Alprox jak po tym objawy na jakiś czas przejdą to masz zaburzenia lękowe oraz spięte powięzi i mięśnie. Ogólnie jak czujesz się sztywniej niż kiedyś to pewnie z lęków. Jak mnie kiedyś spinało to stopy też miałem dziwne jak na gumkach, kolana też.
Niby wiotkie ale działały normalnie.
[/quote]
Właśnie dziś wzięłam i poszłam na spacer i było dużo lepiej, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem bo benzo też w pewniej sposób rozluźnia mięśnie, co powinno spowodować, że będą jeszcze słabsze.Oczywiście idąc, analizowałam czy idę dobrze itp.wiec idealnie nie było, ale mam nadzieję, że trochę mnie to uspokoi.Zastanawim się tylko w jaki sposób to działa, że ja czuje, że noga jest słaba a mimo to chodzę tylko ta noga się mnie nie słuchała,jak by nie należała do mnie i była z plasteliny.Tak czy inaczej bardzo się cieszę, że jest to forum bo inaczej już bym była w psychiatryku i robiła milion badań


Paula001 polecam Alprox jak po tym objawy na jakiś czas przejdą to masz zaburzenia lękowe oraz spięte powięzi i mięśnie. Ogólnie jak czujesz się sztywniej niż kiedyś to pewnie z lęków. Jak mnie kiedyś spinało to stopy też miałem dziwne jak na gumkach, kolana też.
Niby wiotkie ale działały normalnie.
[/quote]
Właśnie dziś wzięłam i poszłam na spacer i było dużo lepiej, co jest dla mnie dużym zaskoczeniem bo benzo też w pewniej sposób rozluźnia mięśnie, co powinno spowodować, że będą jeszcze słabsze.Oczywiście idąc, analizowałam czy idę dobrze itp.wiec idealnie nie było, ale mam nadzieję, że trochę mnie to uspokoi.Zastanawim się tylko w jaki sposób to działa, że ja czuje, że noga jest słaba a mimo to chodzę tylko ta noga się mnie nie słuchała,jak by nie należała do mnie i była z plasteliny.Tak czy inaczej bardzo się cieszę, że jest to forum bo inaczej już bym była w psychiatryku i robiła milion badań
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08
Paula001
Mięśnie to jedno a powięzi i tkanki ścięgniste to drugie. Mięśnie idą od kości do kości a powięzi lecą po całym ciele wzdłuż i wszerz i to one reagując na stresy i lęki (bo są mocno unerwione) dają różne odczucia mrowienia, pieczenia, napinania tuż pod skórą. Tuż pod kolcem biodrowym jest naprężacz powięzi głównej i leci do kolana z boku od zewnątrz aż po kostkę i potem do palców stopy. Pewnie masz tam bardziej spięte stąd wrażenie obcej stopy i dziwnego wrażenie. Alprox głównie działa przeciwlękowo dlatego ciało się luzuje. Weź mydocalm a nie pomoże ci choć ma luzować mięśnie dlatego, że to nie wina mięśni a powięzi co potwierdza moją teorię. Dentystka mi przepisała mydocalm bo miałem aż do bólu spięte żwacze i skroniowe ale nie działał dopiero Alprox zluzował i na ok8 h mi spinkę wyłączał.
Mięśnie to jedno a powięzi i tkanki ścięgniste to drugie. Mięśnie idą od kości do kości a powięzi lecą po całym ciele wzdłuż i wszerz i to one reagując na stresy i lęki (bo są mocno unerwione) dają różne odczucia mrowienia, pieczenia, napinania tuż pod skórą. Tuż pod kolcem biodrowym jest naprężacz powięzi głównej i leci do kolana z boku od zewnątrz aż po kostkę i potem do palców stopy. Pewnie masz tam bardziej spięte stąd wrażenie obcej stopy i dziwnego wrażenie. Alprox głównie działa przeciwlękowo dlatego ciało się luzuje. Weź mydocalm a nie pomoże ci choć ma luzować mięśnie dlatego, że to nie wina mięśni a powięzi co potwierdza moją teorię. Dentystka mi przepisała mydocalm bo miałem aż do bólu spięte żwacze i skroniowe ale nie działał dopiero Alprox zluzował i na ok8 h mi spinkę wyłączał.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 29 maja 2024, o 21:05
Paula, byłaś z tym u neurologa? On najlepiej odpowie na twoje pytania. Lepiej sprawdzić, po co się stresować. Nie przewiduj od razu najgorszego scenariusza, tym bardziej, że w tomografii nic nie wyszło. (Zgaduję, że to była tomografia kręgosłupa).Paula001 pisze: ↑3 lipca 2024, o 22:07Hej czy miał ktoś z was osłabienie jednej nogi ?
Mam wrażenie, że moja stopa nie ma mięśni i gdy chodzę to dosłownie nie jestem w stanie jej podnieść.Mialam robiony tomograf, bo oczywiście odrazu poleciałam do lekarza.Wczesniej miałam napięta prawą stronę ciała i drżenie, a teraz nie mam siły w prawej stopie, ja zwariuję, oczywiście już jestem przekonana, że wyląduje na wózku.Jestem przerażona.Przez jakiś czas brałam baclofen właśnie na te napięte mięśnie.Moze uszkodziłam sobie rdzeń kręgowy?Nie mam pojęcia co robić.Czy w tomografie by coś wyszło ? Dosłownie gdy chodzę moja stopa jest jak by wiotka![]()
Nerwica potrafi "produkować" najróżniejsze objawy. A może to efekt uboczny leku? Czy te objawy masz zawsze, czy tylko na zewnątrz?
Ja tak odkryłam, że moje zawroty głowy pochodzą od nerwicy. Pojawiały się tylko poza domem. Ale rezonans na wszelki wypadek zrobiłam. Kiedy patrzysz na dobry wynik badania, łatwiej uwierzyć, że to nerwica.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 39
- Rejestracja: 31 stycznia 2024, o 10:41
Czesc wszystkim! Mam pytanie czy ktoś tutaj miał takiego objawy jak moje? Mianowicie od około 2 tyg bolą mnie nogi, uda, pośladki. W sumie jest to uczucie podobne do zakwasów. Ogólnie się tym nie przejmowałem, ale kilka dni temu byłem u fizjoterapeuty ponieważ miałem problem z ręką, i tak mówię do niego że nogi coś mnie ostatnio bolą. A on mi opowiedział historię że miał pacjenta którego bolały nogi i za 4 miesiące zmarł na stwardnienie. Wyobraźcie sobie minę hipochondryka w takiej sytuacji. Wydaje mi się że od tego czasu mam wrażenie że nie mogę ustać na nogach, że się zaraz przewróce, mam bóle itd chociaż robię ponad 10 km na nogach dziennie. Czy też mieliście takiego ? Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 55
- Rejestracja: 28 lutego 2024, o 18:28
W 4 miesiące zawinąć się to luksus przynajmniej się długo nie cierpiPablito00 pisze: ↑10 lipca 2024, o 06:40Czesc wszystkim! Mam pytanie czy ktoś tutaj miał takiego objawy jak moje? Mianowicie od około 2 tyg bolą mnie nogi, uda, pośladki. W sumie jest to uczucie podobne do zakwasów. Ogólnie się tym nie przejmowałem, ale kilka dni temu byłem u fizjoterapeuty ponieważ miałem problem z ręką, i tak mówię do niego że nogi coś mnie ostatnio bolą. A on mi opowiedział historię że miał pacjenta którego bolały nogi i za 4 miesiące zmarł na stwardnienie. Wyobraźcie sobie minę hipochondryka w takiej sytuacji. Wydaje mi się że od tego czasu mam wrażenie że nie mogę ustać na nogach, że się zaraz przewróce, mam bóle itd chociaż robię ponad 10 km na nogach dziennie. Czy też mieliście takiego ? Pozdrawiam
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 7 lipca 2024, o 15:47
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 154
- Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08
U mnie to był jeden z głównych objawów nerwicy czyli bóle ud, bioder, kolan choć na początku była szyja i plecy. To bóle pływające, zmienne oraz większa meczliwosc kończąca się uczuciem zakwasów. Niby normalnie funkcjonujesz a nogi spięte na przemian lekkie i wiotkie. Na te bóle pomagał tylko Alprox. Żadne ziółka czy ibuprofeny nawet mydocalm nie działał tym bardziej fizjoterapeuta czy inny osteopata. Od razu daj sobie z tym spokój szkoda hajsu. Po 4latach jakoś przeszło choć łydki dalej napięte co utrudnia np w bieganiu.Pablito00 pisze: ↑10 lipca 2024, o 06:40Czesc wszystkim! Mam pytanie czy ktoś tutaj miał takiego objawy jak moje? Mianowicie od około 2 tyg bolą mnie nogi, uda, pośladki. W sumie jest to uczucie podobne do zakwasów. Ogólnie się tym nie przejmowałem, ale kilka dni temu byłem u fizjoterapeuty ponieważ miałem problem z ręką, i tak mówię do niego że nogi coś mnie ostatnio bolą. A on mi opowiedział historię że miał pacjenta którego bolały nogi i za 4 miesiące zmarł na stwardnienie. Wyobraźcie sobie minę hipochondryka w takiej sytuacji. Wydaje mi się że od tego czasu mam wrażenie że nie mogę ustać na nogach, że się zaraz przewróce, mam bóle itd chociaż robię ponad 10 km na nogach dziennie. Czy też mieliście takiego ? Pozdrawiam
Przy przeziębieniu efekt prawie jakbym umierał do kwadratu. Trudno w to uwierzyć ale tu idzie z głowy gdy ma za dużo do ogarnięcia w życiu. To info by zadbać o siebie i zwolnić.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 29 maja 2024, o 21:05
Niepotrzebnie nakręcasz się objawami, które są typowe dla przetrenowania i nerwicy. Ze stwardnieniem rozsianym nie zrobiłbyś 10km dziennie. Nie dałbyś rady.Pablito00 pisze: ↑10 lipca 2024, o 06:40Czesc wszystkim! Mam pytanie czy ktoś tutaj miał takiego objawy jak moje? Mianowicie od około 2 tyg bolą mnie nogi, uda, pośladki. W sumie jest to uczucie podobne do zakwasów. Ogólnie się tym nie przejmowałem, ale kilka dni temu byłem u fizjoterapeuty ponieważ miałem problem z ręką, i tak mówię do niego że nogi coś mnie ostatnio bolą. A on mi opowiedział historię że miał pacjenta którego bolały nogi i za 4 miesiące zmarł na stwardnienie. Wyobraźcie sobie minę hipochondryka w takiej sytuacji. Wydaje mi się że od tego czasu mam wrażenie że nie mogę ustać na nogach, że się zaraz przewróce, mam bóle itd chociaż robię ponad 10 km na nogach dziennie. Czy też mieliście takiego ? Pozdrawiam
Z opowieści terapeuty pewnie wziąłeś wybrane fakty, dlatego tak cię to wystraszyło.
-
- Nowy Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 31 lipca 2024, o 21:13
Cześć, jest to nowe konto bo zapomnialem na stare nazwy, ponad półtorej rok temu "dostałem dd/dp mialem juz wtedy nerwice lękową i ogólnie nerwicowe błędne koło czyli klasycznie wmawianie sobie chorób mnóstwo badań i tak dalej. DD przeszło dawno nie pamietam kiedy dokładnie około roku temu lecz nerwica natręctw myślę że nie mineło nawet na momemt. Sporo mnie to nauczyło nie wkrecam sie jestem świadomy tego błednego koła, lecz mam od dluzszego czasu natręctwa zwiazane z podsłuchiwaniem boje sie ze jestem podsłuchiwany przez telefon nie przez służby i inne lecz ogólnie jak mowie dziwne rzeczy nawet głupie po prostu mam dziwne mysle zeby schować telefon bo może ktoś podsłuchiwać i jestem świadomy ze poprostu sobie to wkrecam i nie wkrecam sobie schizofreni bo wiem ze jej nie mam ale pytanie brzmi następująco. Dlaczego dd mineło bezpowrotem jak mam bardzo słabe okresy nie wpadam w te koło nic sobie nie wmawiam dd nie wraca a natręctwa ciagle trzymają, i nawet nie tylko te związane z podsłuchiwanem