Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
nerwicalekowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 6 kwietnia 2024, o 15:25

25 maja 2024, o 20:54

Witam.

na siłe wyczułem takie dwie "kreseczki przeskakujace pod paznokciami w okolicach potylicy na wysokosci uszów. No i bola jak sie je dotyka i tak jakby mnie glowa boli po tym+ ciezko jest je znaleźć ogolnie
Mam nakretke, ze to wezly chlonne ale watpie. Dwa dni temu byłem u lekarza i nic tam nie znalazl-a ja niestety jak grzebie to az do siniakow az w koncu cos wyczuje.
te zylki pod takimi wglebieniami wyczuwam i sa idealnie symetryczne obudowane kosciami. Ogolnie duzo takich przeskakujacych rzeczy na glowie czuje jak sie nakrece i szukam.
nakrecam sie, ze to wezly a dwa dni temu mialem kontrole wezlow calego ciala u lekarza i nic nie wykrył
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

26 maja 2024, o 08:28

Przecież to mogą być żyłki albo nerwy naczaszne sobie już ugniatasz. No jak ci tam coś pierdyknie to możesz stracić czucie albo doprowadzisz do jakiegoś niedowładu. Gratuluje głupoty.
nerwicalekowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 6 kwietnia 2024, o 15:25

26 maja 2024, o 11:34

Zgadza sie :(
U mnie kazda najmniejsza nierownosc, przeskok czegos na kosci zwiastuje najgorsze :(
nerwicalekowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 6 kwietnia 2024, o 15:25

28 maja 2024, o 08:27

Czy ktos po mozarinie mial delikatne pocenie sie w nicy, jak wskoczylem na 10ml to delikatnie codziennie poce sie w nocy, koszulka na klatce i szyi kest mokra delikatnie. Albo to pogoda, bo jest upal?
Wyniki badan mam nowe z wczoraj- perfekcyjne sa
Kiniak
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 18 lutego 2024, o 16:08

28 maja 2024, o 08:49

Kochani prośba o interpretację mojego przypadku na podstawie Waszych doświadczeń i objawów. Pogorszenie stanu zdrowia nastąpiło w styczniu, zrobiło mi się słabo, nie miałam siły ustać na nogach, jednak nie zemdlałam. Trafiłam do szpitala, wszystkie badania ok, po wypisaniu następnego dnia znowu karetka po silnym osłabieniu i bardzo ciężkiej, zdrętwiałej głowie. Lekarz zasugerował psychiatrę. Bylam u psychiatry, dostałam leki citabax, w międzyczasie zrobiłam mnóstwo różnych badań które wychodzą prawidłowo. Po ok 2 miesiącach odczułam znaczną poprawę jednak cały czas czuję się dziwnie, jestem zmęczona mam uczucie drętwej głowy, jakby skorupa? Zdarzają mi się momenty zasłabnięć jednak nigdy nie zemdlałam, mam lęki żeby wyjść z domu chociaż walczę z tym i się przełamuję. Ostatnio jadąc autem zrobiło mi się strasznie słabo, ręce i nogi jak z waty, dziwny prąd przeszedł przez całe ciało, miałam uczucie odrealnienia, byłam skołowana miałam wrażenie że zaraz umrę, serce bardzo szybko biło, miałam dziwne uczucie pieczenia w nosie, przeszło po kilku minutach. Rozmawiałam z psychiatrą i powiedziała że atak paniki wygląda inaczej i że muszę dalej szukać przyczyny co mi jest. Całkowicie zgłupiałam, myślałam że badania i latanie po lekarzach jest już za mną, że już to przepracowałam i pogodziłam się ze stanami lekowymi a tu nagle informacja że to nie to. Ponoć nogi nie drętwieją przy ataku paniki i zawsze jest gula w gardle? psychiatra sugerowała sprawy krążeniowe, może coś z tętnicą szyjną….. oczywiście przez kardiologa i neurologa byłam badana.
freaky man
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 151
Rejestracja: 19 lutego 2024, o 18:41

28 maja 2024, o 14:00

Kiniak pisze:
28 maja 2024, o 08:49
Kochani prośba o interpretację mojego przypadku na podstawie Waszych doświadczeń i objawów. Pogorszenie stanu zdrowia nastąpiło w styczniu, zrobiło mi się słabo, nie miałam siły ustać na nogach, jednak nie zemdlałam. Trafiłam do szpitala, wszystkie badania ok, po wypisaniu następnego dnia znowu karetka po silnym osłabieniu i bardzo ciężkiej, zdrętwiałej głowie. Lekarz zasugerował psychiatrę. Bylam u psychiatry, dostałam leki citabax, w międzyczasie zrobiłam mnóstwo różnych badań które wychodzą prawidłowo. Po ok 2 miesiącach odczułam znaczną poprawę jednak cały czas czuję się dziwnie, jestem zmęczona mam uczucie drętwej głowy, jakby skorupa? Zdarzają mi się momenty zasłabnięć jednak nigdy nie zemdlałam, mam lęki żeby wyjść z domu chociaż walczę z tym i się przełamuję. Ostatnio jadąc autem zrobiło mi się strasznie słabo, ręce i nogi jak z waty, dziwny prąd przeszedł przez całe ciało, miałam uczucie odrealnienia, byłam skołowana miałam wrażenie że zaraz umrę, serce bardzo szybko biło, miałam dziwne uczucie pieczenia w nosie, przeszło po kilku minutach. Rozmawiałam z psychiatrą i powiedziała że atak paniki wygląda inaczej i że muszę dalej szukać przyczyny co mi jest. Całkowicie zgłupiałam, myślałam że badania i latanie po lekarzach jest już za mną, że już to przepracowałam i pogodziłam się ze stanami lekowymi a tu nagle informacja że to nie to. Ponoć nogi nie drętwieją przy ataku paniki i zawsze jest gula w gardle? psychiatra sugerowała sprawy krążeniowe, może coś z tętnicą szyjną….. oczywiście przez kardiologa i neurologa byłam badana.
Nie wiem co to za psychiatra, ale spróbuj skonsultować to z innym. Mi zawsze drętwieją nogi i ręce, czasami głowa i twarz, zdarza się że nie mogę się ruszyć przez chwilę taki jakby paraliż podczas ataków paniki. Badania też ok.

Can someone tell me I'm not going crazy? ;stop
The thoughts in my head make me hate me 'niemoge
Maybe I'm too far from saving :(:
andzior20
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 13 marca 2024, o 21:15

28 maja 2024, o 14:40

Kochani czy macie też ból głowy przy nerwicy ? U mnie zaczęło się od serca ale od trzech miesięcy atakuje mi głowę. Pojawiają się od czasu do czasu bóle ale tylko lewej strony głowy, trwa to mąż jeden lub dwa dni i pojawia się za jakiś dłuższy czas. Natomiast wczoraj będąc w sklepie zaczęła boleć mnie głowa, nagle poczułam ciepło w głowie i myślałam że zemdleje, od tamtej pory bardzo się boje.
andzior20
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 13 marca 2024, o 21:15

28 maja 2024, o 14:41

Kochani czy macie też ból głowy przy nerwicy ? U mnie zaczęło się od serca ale od trzech miesięcy atakuje mi głowę. Pojawiają się od czasu do czasu bóle ale tylko lewej strony głowy, trwa to mąż jeden lub dwa dni i pojawia się za jakiś dłuższy czas. Natomiast wczoraj będąc w sklepie zaczęła boleć mnie głowa, nagle poczułam ciepło w głowie i myślałam że zemdleje, od tamtej pory bardzo się boje.
szvmon
Nowy Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 26 kwietnia 2024, o 17:25

28 maja 2024, o 22:36

Cześć,

Poproszę o komentarz, czy mieliście odczucie "zmęczonej" lewej strony ciała? Najczęściej jest to ręka triceps / biceps, ewentualnie dłoń, czasem jest to też noga. Oprócz uczucia "zmeczenia" od czasu do czasu jest rowniez mrowienie i odretwienie. Zauwazylem u siebie połączenie tych objawów ze stresem, gdy przydarzy się nagle nerwowa sytuacja objawy zaostrzają się - takie mam wrażenie. Poproszę Was o odpowiedź
Polly
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 160
Rejestracja: 8 marca 2024, o 15:08

28 maja 2024, o 23:26

Kiniak

Drętwienia jak najbardziej mogą występować przy nerwicy. Nogi, ręce głowa, plecy, skóra i to szczególnie lewa strona.Często psychiatrzy szczególnie ci początkujący opierają swoje diagnozy na książkowych schematach z braku prawdziwych doświadczeń. To budzi strach a potem lęki i tak w kółko. Poczytaj to forum dokładniej to zobaczysz analogię objawów i to nie jest przypadek.
Najgorszy jest ten ucisk głowy i obręcz.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

29 maja 2024, o 10:10

Polly pisze:
28 maja 2024, o 23:26
Kiniak

Drętwienia jak najbardziej mogą występować przy nerwicy. Nogi, ręce głowa, plecy, skóra i to szczególnie lewa strona.Często psychiatrzy szczególnie ci początkujący opierają swoje diagnozy na książkowych schematach z braku prawdziwych doświadczeń. To budzi strach a potem lęki i tak w kółko. Poczytaj to forum dokładniej to zobaczysz analogię objawów i to nie jest przypadek.
Najgorszy jest ten ucisk głowy i obręcz.
Zgadzam się .mrowienia ,dretwienia ,parestezje ,obręcz na głowie i uciski miałam na początku nerwicy ,masz rację że to najgorszy chyba objawy
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Patrykzbagien
Nowy Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 15 maja 2024, o 19:31

30 maja 2024, o 14:57

Kochani czy ktoś z was ma lub miał powiększone węzły chłonne przez długi czas wydaje mi się że moje szyjne są powiększone od kilku lat i ostatnio dopiero na nie zwróciłem uwagę byłem na usg niby wyszło wszystko okej że są prawidłowe budowy i unaczynienia ale powiększone bardzo się martwię mam bardzo silną nerwicę i ciągle wkręcam sobie że to chłoniak białaczka albo jakieś inne choroby czy to może być normalne że węzły są powiększone po prostu przez wiele lat albo po jakiejś infekcji i tak zostały
Livi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 115
Rejestracja: 24 marca 2021, o 14:00

30 maja 2024, o 18:02

Patrykzbagien pisze:
20 maja 2024, o 10:48
Witam, chciałbym opisać swój problem jaki mam od 3 miesięcy. Zaczęło się od zapalenia cewki moczowej i bakterii, na którą dostałem najbardziej prącie*wy antybiotyk (chemioterapeutyk) na rynku - dowiedziałem się o tym po czasie od innych lekarzy. Kochana Pani wenerolog zaleciła mi przy tym po miesiącu badania na HIV, kiłę i HCV - wpadłem w ogromną panikę skąd w ogóle taki pomysł, przecież nie miałem od kogo ani jak się zarazić ale okej. Miesiąc czasu byłem bez życia, obok siebie, przestałem chodzić na siłownię (gdzie uczęszczałem regularnie co 2 dzień na treningi 1,5h), przestałem jeść, w ogóle przestałem trzymać dietę i w miesiąc spadłem z 83kg na 77kg. Ogromny lęk i ciągłe myśli o tym, że mogę być chory na HIV całkowicie zawładnęły moim życiem - był to okropny miesiąc.. Zrobiłem te badania, oczywiście wszystko ujemne - fajnie. Nagle wymacałem sobie na szyi węzły chłonne powiększone, które wydaje mi się, że były powiększone od dziecka, oczywiscie odrazu Google - diagnoza białaczka lub chłoniak. Znów ogromny lęk, stres, drżenie rąk, całego ciała, znów schudłem w kolejne pół miesiąca 2kg - rano piłem kawe, jadłem banana w pracy i do wieczora nic. Poszedłem do bardzo dobrego lekarza rodzinnego - powiedział, ze to pewnie jakas pozostałosc z dziecinstwa i mam sie nie przejmować, sam powiedział ze ma taki powiekszony pod zuchwą i zyje :). Nie wystarczyło mi to - zrobiłem morfologię i inne badania z krwi za prawie 450zł. Wyszło kilka drobniutkich odchyleń, ale na nic nie wskazujących. Wystraszyłem się, że te odchylenia mogą jednak coś znaczyć - oczywiście google i sprawdzanie co oznacza każde podwyższenie lub obniżenie danego parametru - i znów załamka, że coś to może jednak być. Następnie poszedłem na USG tych węzłów i wyszły powiękoszone 26x8 i 25x7 po obu stronach. Byłem u radiologa, do którego przyjeżdzają ludzie z kilku województw - ma bardzo dobre opinie - stwierdził, że nie budzą kompletnie jego niepokoju, ponieważ są książkowej budowy i unaczynienia, jedynie powiększone i nie musze nic z tym dalej robić (pokazałem mu oczywiście wyniki i powiedział też ze wszystko ok). Nie dało mi to spokoju, następnie umówiłem się do Hematologa, który stwierdził, że fizykalnie jest wszystko okej i tylko te węzły są powiekszone na szyi. Żeby rozwikłać mój problem (mam nadzieje ze dlatego) zlecił mi za 3 miesiące USG wszystkich wezlow w ciele + LDH, morfologie, proteinogram i coś tam jeszcze. Powiedział że mam sie nie przejmować. Żyje w ogromnym stresie od czasu zapalenia cewki (myśle ze to była taka puszka pandory u mnie), całe dnie nic nie robię i myślę tylko o tych węzłach, mam takie napięcie w ciele, że wylądowałem już na SORze z dusznościami w klatce (okazało się, że nerwicowe), do tego utrzymuje mi się temperatura 36,8-37 stopni i boje się, że to może być ten chłoniak lub białaczka. Na nerwicę choruję już chyba 15 lat, ale to co się stało teraz to przerasta wszystko co było wcześniej...
Nie wiem czy Cię pocieszę, ale mimo iż masz straszne objawy, to część osób w tym ja zmagamy się z jeszcze gorszymi objawami i wiele osób z tego wychodzi. Czy trwałe, to ciężko stwierdzić jak ktoś wyszedł i po 2, 5 czy 10 latach pisze, że wyszedł trwałe.
Jakby byli tu ludzie którzy dostali silnego zaburzenia mając np. 20-30 lat z DD/DP somatami i czuli się jak w matrixie, a teraz mają lat 50-70, to byłoby bardziej pocieszające.
nerwicalekowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 6 kwietnia 2024, o 15:25

31 maja 2024, o 14:14

Moze to glupie ale czy grudki pod skora na posladkach to normalne? Albo to sa miesnie albo tluszcz, ale mam schize na ten temat…, takie przeskakujace cos, w miare symetrycznie ale nie do konca
Luk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 203
Rejestracja: 8 sierpnia 2020, o 18:56

31 maja 2024, o 16:58

nerwicalekowa pisze:
31 maja 2024, o 14:14
czy grudki pod skora na posladkach to normalne? Albo to sa miesnie albo tluszcz, ale mam schize na ten temat…
Kiedyś wyczułem grudki w okolicach góry brzucha i od razu sobie wkręciłem że mam przewlekle zapalenie trzustki, bo wtedy bolały mnie bebechy i czytałem, że takie grudki są jednym z objawów :hehe:
ODPOWIEDZ