Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Leolena
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 27 września 2019, o 18:15

26 października 2023, o 14:15

zxz25 pisze:
26 października 2023, o 09:06
Leolena pisze:
25 października 2023, o 18:19
Hejkaaa wszystkim 🤭
Jest tu ktoś jeszcze?
Czy ktoś z Was ma taki dziwny lęk… a mianowicie. Jestem już ze swoim chłopakiem jakiś czas i bardzo chciałabym zaręczyn i wgl i wiem że pewnie to gdzieś się wydarzy w bliskiej przyszłości ale mój lęk polega na tym, że tak bardzo tego chce że boję się że nie jest mi to pisane, że albo się to nie wydarzy albo się coś stanie po tym strasznego bo za bardzo chce…
Nie wiem już jak te myśli zlewać. Niby staram się powtarzać że przecież co się strasznego może zdażyc ale zawsze pojawia się w głowie „a co jeśli” są różne przypadki i nieszczęścia ;( aż nawet nie mogę o tym pisać bo boję się że coś się stanie.
To jest taki lęk przed lękiem…
Jak się z tym uporać?
To jest tylko przykład ale takich myśli mam bardzo dużo na różne tematy. Nie umiem odpuścić tej kontroli zaprzestania nadmiernego myślenia…
Dodatkowo mam też DD i wgl wszystko mi się podważa i wydaje nierealne 🥺
Jeśli nie radzisz sobie sama z odburzaniem (zakładam, że wiesz o co chodzi w mechanizmie lękowym, skoro piszesz o zlewaniu myśli) to może warto rozważyć terapię, najlepiej poznawczo-behawioralną? Aczkolwiek moim zdaniem powinnaś mierzyć siły na zamiary, szczególnie z magicznym myśleniem. Najpierw musisz odebrać myślom wartość, żeby móc je olać. Ja też nie mogłam od razu olewać myśli, no bo jak, skoro są takie straszne? Dlatego trzeba obniżyć im wartość, stopniowo wystawiać się na lęk. Z jedną myślą, po kolei pracować, śmiać się z niej, prowokować ją. Nie od razu Rzym zbudowano, nie załamuj się, bo to proces. O terapii napisałam, bo czasem terapeuta może Cię na początku przeprowadzić przez to ryzykowanie, kiedy samemu jest bardzo trudno wystawiać się na takie myśli. :)
Dziękuję za odpowiedź!
A powiedz mi jak Ty sobie radziłaś? Bo wiesz ja wiem że trzeba olewać, obniżyć im wartość ale wiem też że przecież wszystko jest możliwe i przecież ile jest przypadków że coś się stanie złego. To mnie blokuje 🙁
Na terapię właśnie się chce zapisać bo mam problem z samooceną i wgl muszę przepracować kilka tematów ale aktualnie terminy są bardzo duże 🥺
zxz25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 168
Rejestracja: 16 października 2021, o 14:28

26 października 2023, o 15:51

Ja na początku nie radziłam sobie wcale, chociaz przesluchałam całego Divovica. Po prostu nie potrafiłam "poddać skarbu" sama. Mój lęk dotyczył opętania i schizofrenii. Nie pomogła rodzina, która kazała mi iść do egzorcysty, oraz opowieści mojego ojca, że dziadek widział twarze. Xd Ogolnie w domu było bardzo rozbudowane magiczne myślenie, że jak nie zrobisz tego to coś się stanie, lepiej nie mów o opętaniu, bo Cie opęta itd.
Na terapię (trzecią) szłam z ciężkim sercem, bez wiary, że wyjdę z OCD, DD. Powiedziałam sobie, że to ostatnie czego próbuje, miałam już myśli o zakończeniu swojej egzystencji.
Na terapii terapeutka pomogła mi "poddać swój skarb", jakoś mi było łatwiej zacząć z nią działać. I tak najpierw obnizałam wartość słowu opętanie- nie mogłam go powiedzieć na glos, ale w myślach już tak- przez mówienie na głos "opętanie sranie w banie" i nie myśl, że nie byłam przerażona pierwsze kilka razy- ale z czasem lęk się zmniejszał, doszło do tego że sama się śmiałam, że czas na małe opętanko xd
-starcie z lękiem przed schizofrenią na początku wyglądało tak, że dostałam informację, o tym że w moim wieku (26 lat) schizofrenia już mi raczej na pewno nie grozi. Wiadomo, RACZEJ NA PEWNO to nie to samo co NA PEWNO dla neurotyka. Ale jakoś pomogło mi się to trochę uspokoić. Później na terapii słyszałam opowieści o koledze schizofreniku, który widział twarze od dzieciństwa, teraz bierze leki i jest szczęśliwy. Lęk był już dużo mniejszy, bo mogłam w miarę swobodnie rozmawiać o psychozie. Tu już były wytoczone większe działa, już nie nastawione na uspokajanie ale np. usuwanie przekonania, że nie można mieć jednocześnie zaburzeń i schizofrenii, że muszę mieć nad tym kontrolę, a tak naprawdę nigdy nie będę mieć. Także jak widzisz walki z lekami były stopniowane. A po ustąpieniu najsilniejszego lęku sama dostałam kopa do ryzykowania. I ważne też, żeby zająć się życiem. Nie siedzieć cały dzień tu na forum, nie analizować ryzykowania I wychodzenia z nerwicy. Nie dawać jej uwagi, której tak pragnie. Mam nadzieję, że dałam Ci jakąś wskazówkę. Xd I to żaden wstyd brać leki albo wyjść z zaburzenia nie samemu tylko z terapeutą, odburzanie to nie żaden wyścig kto sobie poradzi sam, a kto nie.
Podstawy na początek dla każdego nerwicowca:
Kanał na YT (Divovick 3 sezony):
https://youtube.com/channel/UCiWlDE21eDlcMr0wscWEGFA
Pomocne posty z forum:
spis-tre-autorami-t4728.html
Blog Katji:
www.czlowiekczujacy.pl
Książki:
"Pokonałem nerwicę" Grzegorz Szaffer
Blog po angielsku (z książka "Bez lęku i bez paniki"): www.anxietynomore.co.uk
Strona www Victora (są tam pomocne nagrania i wpisy): www.emocjobranie.pl
Patro1995
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 19 lipca 2015, o 21:11

29 października 2023, o 09:36

Słuchajcie mam taką dziwną sytuację, rozwaliłem oprawki od okularów, wczoraj poszedłem wymienić na nowe " inne " ale szkła zostawiłem te same które miałem cztery lata, odkąd je założyłem mam wrażenie że gorzej widzę, że oczy mam zmęczone i twarde takie, jakbym miał trzecie oko po środku jakbym miał zeza, dziwne schizy jakieś xD a jakim cudem skoro szkła mam te same? Czy się nakręciłem na coś? Czy to może przed detergent którym mi czyściła te szkła w oprawkach?
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

1 listopada 2023, o 15:34

Patro1995 pisze:
29 października 2023, o 09:36
Słuchajcie mam taką dziwną sytuację, rozwaliłem oprawki od okularów, wczoraj poszedłem wymienić na nowe " inne " ale szkła zostawiłem te same które miałem cztery lata, odkąd je założyłem mam wrażenie że gorzej widzę, że oczy mam zmęczone i twarde takie, jakbym miał trzecie oko po środku jakbym miał zeza, dziwne schizy jakieś xD a jakim cudem skoro szkła mam te same? Czy się nakręciłem na coś? Czy to może przed detergent którym mi czyściła te szkła w oprawkach?
Nakręciłeś się. Samo hasło czy to przez detergent...na ten pomysł może wpaść tylko nerwicowiec. Wiem bo mam to samo..
Poprostu w nowych oprawkach inaczej się patrzy bo są innego kształtu. Trzeba się parę dni przyzwyczaić a ty inność z tytułu oprawek już nakręciłeś do wielkich rozmiarów i już doszukujesz się że coś jest nie tak. Daj parę dni na oswojenie oczu z nowymi oprawkami. Jeżeli będzie Ci się źle patrzyło to idź do optyka bo może te szkła nie pasują do tych oprawek. Szkła jakoś centrują ,robią taki punkt w ich środku. Może po założeniu do tych oprawek nie masz tego wycentrowanego tak jak ma być. Ale myślę że raczej nakręciłeś się i już doszukujesz że jest coś nie tak
KyleC
Nowy Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 31 października 2023, o 12:16

3 listopada 2023, o 10:15

Patro1995 pisze:
29 października 2023, o 09:36
Słuchajcie mam taką dziwną sytuację, rozwaliłem oprawki od okularów, wczoraj poszedłem wymienić na nowe " inne " ale szkła zostawiłem te same które miałem cztery lata, odkąd je założyłem mam wrażenie że gorzej widzę, że oczy mam zmęczone i twarde takie, jakbym miał trzecie oko po środku jakbym miał zeza, dziwne schizy jakieś xD a jakim cudem skoro szkła mam te same? Czy się nakręciłem na coś? Czy to może przed detergent którym mi czyściła te szkła w oprawkach?

Jako ze mam wadę wzroku od ponad 10 lat i wiele razy zdarzyło się wymienić oprawki przy tych samych szkłach to Cię uspokoję bo to częste zjawisko, po prostu niekiedy kształt oprawek jest inny i szkło tez jest inne np zaokrąglone, prostokątne, wiec oczy musza się do tego przyzwyczaić same
Na przykład oczy każdego z nas widzą własny nos, ale mozg to ignoruje, tak samo jest z okularami
Kow12xd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 23 października 2023, o 19:49

3 listopada 2023, o 21:06

Miał ktoś może natręctwo danego słowa , ciągle powtarzanie w myślach?
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 577
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

4 listopada 2023, o 15:39

Zaburzenia adaptacyjne ktoś miał ? Nie wiem co to jak się objawiają.
Goń królika za ogon daje tyle szczęścia !
Wolność słowa z umiarem
Szczęście to chwila ulotne jak motyle
Awatar użytkownika
Lucky93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 17 września 2015, o 09:16

5 listopada 2023, o 15:09

Powiedzcie mi czy to silna nerwica, czy o co chodzi bo już mam wrażenie, że wariuje. Ostatnio towarzyszy mi spowolnienie ruchowe i umysłowe, mięśnie w całym ciele mnie palą i czuję, że cały się trzęsę jakbym miał dostać drgawek, jak się schylam to nie jest to płynne schylenie tylko czuję jak drżę w trakcie schylania. Uciski w głowie w klatce piersiowej, przełyku, żołądku, czuję jakbym w tych miejscach coś miał, problemy z mową, jak się mnie o coś ktoś w domu zapyta to nie potrafię odpowiedzieć, bo czuję jakbym miał jakąś blokadę w głowie i odpowiadam tylko 1 słowem, bo jak na siłe próbuję mówić całym zdaniem to się zacinam albo potrzebuję przerwy żeby złapać oddech... To już jest jakies dla mnie niepojęte, tk głowy miałem robione wszystko git u neurologa byłem to mówi, że to nerwy i że minie. Nawet jak próbuję sobie wmówić że to tylko nerwica to nawet na chwile to nie puszcza jakaś masakra. Do tego dziwny lęk, nie taki tak jak kiedyś mnie np. łapał i puszczał tylko czuję go w nogach rękach głowie gardle klatce piersiowej, nie wiem o co chodzi. Kondycji 0 mówią, że to dlatego, że się nie ruszam a ja nawet nie mam siły żeby się ruszać bo mięśnie wszystko tak jakby odcięło, a ja chciałbym ćwiczyć czy coś robić, ale nie da rady. Masakra jakaś, zastanawiam się nad lekami, ale boję się o efekty uboczne i że będzie jeszcze gorzej i że już nigdy to nie minie albo wyląduje w szpitalu.
Kow12xd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 23 października 2023, o 19:49

5 listopada 2023, o 15:26

Jeśli tk nic nie wykazało i neurolog również to owszem jest to nerwica. Zwłaszcza to na cytując,,ale boję się o efekty uboczne i że będzie jeszcze gorzej i że już nigdy to nie minie albo wyląduje w szpitalu." Typowa myśl lękowa jaka chyba większość z nas ma . Jeśli tylko masz lęk z objawami somatycznymi to leki go wyciszą i będzie dobrze . Leki na uspokojenie lęków mogą dawać tak samo skutki uboczne jakbyś brał np paracetamol czy inny lek . Te drżenia to typowy objaw który podczas silnego lęku sam mailem i nawet nie mogłem wtedy zbytnio nic powiedzieć.
Awatar użytkownika
Lucky93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 17 września 2015, o 09:16

5 listopada 2023, o 15:31

Kurczę, tyle że rozumiem jeśli wystąpiłby atak paniki i wtedy by mi odebrało mowę, a później minęło, a ja to ciągle mam czyli mam rozumieć, że ciągle towarzyszy mi paniczny lęk?
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 184
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

5 listopada 2023, o 23:42

Lucky93 pisze:
5 listopada 2023, o 15:31
Kurczę, tyle że rozumiem jeśli wystąpiłby atak paniki i wtedy by mi odebrało mowę, a później minęło, a ja to ciągle mam czyli mam rozumieć, że ciągle towarzyszy mi paniczny lęk?
Tak. W ostrej fazy nerwicy, lęk może towarzyszyć nam cały czas. I objawy somatyczne mogą być 24h
ewel-23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 29 kwietnia 2023, o 15:45

7 listopada 2023, o 06:02

Czy podczas najmniejszego wysiłku (np. przysiady) skacze Wam na chwilę tętno do 150 i czy potykania serca przy wysiłku i wysokim tętnie są normalne/bezpieczne przy nerwicy?
Robsonik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 22 sierpnia 2020, o 12:25

14 listopada 2023, o 00:07

Dopiero teraz dokopałem wiadomość. Dziękuje za odpowiedz :)
Juliusz Cezar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 21 listopada 2022, o 12:34

14 listopada 2023, o 05:59

Hej

Z nerwicą już trochę lat się zmagam,raz jest lepiej raz gorzej,ale teraz ewidentnie gorzej.Doszły mi drgania mięśni w ciągu dnia i przed zaśnięciem.Przed snem również mam takie uczucie,jakbym zaczynał się trząść,wrażenie,że szybciej bije serce,to mnie wybudza,przechodzi i tak kilka razy,aż zasnę,czy też tak mieliście ?
Malibu1986750
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 12 października 2023, o 18:05

18 listopada 2023, o 10:49

Witam was martwią mnie pewne objawy mam dd nerwice ale mam problem z oddechem albo jest za szybki albo momentami nie czuję że oddycham jakby oddech był lekki jak piórko nie umiem tego opisać bardzo się tego boję i nakręcam jeszcze bardziej cały czas słyszę jak oddycham wdech wydech i te nie czucie go a jak mnie odetnie to jeszcze bardziej
ODPOWIEDZ