Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
agan820101
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 27 listopada 2018, o 18:14

1 kwietnia 2023, o 17:49

Czy was też tak często bili głowa ? Mnie średnio raz na tydzień, już nie wiem jak z tym żyć. Jest to bardzo uporczywy ból, bez tabletki ani rusz, nie mogę normalnie funkcjonować, czy to na tle nerwowym , czy ktoś z was też ma takie częste bóle głowy, jak to u was wygląda? Ogólnie borykam się z nerwicą od lat.
sucha27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 1 października 2017, o 17:01

1 kwietnia 2023, o 20:02

Słuchajcie czy w nerwicy mogą występować nerwobóle pod postacią takiego kłucia lub przebiegnięcia prądu? Mam to w różnych miejscach - ręce, nogi, plecy, twarz, czasem nawet gardło. Czytam, że występują w poważnych schorzeniach neurologicznych ale czy mogą też w nerwicy? :(
Hiszpanek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 28 marca 2023, o 14:22

1 kwietnia 2023, o 20:39

agan820101 pisze:
1 kwietnia 2023, o 17:49
Czy was też tak często bili głowa ? Mnie średnio raz na tydzień, już nie wiem jak z tym żyć. Jest to bardzo uporczywy ból, bez tabletki ani rusz, nie mogę normalnie funkcjonować, czy to na tle nerwowym , czy ktoś z was też ma takie częste bóle głowy, jak to u was wygląda? Ogólnie borykam się z nerwicą od lat.
Tak też tak miałem znaczy mam ale wezmę tabletki i jest git tylko ja mam chyab zatoki więc możesz wsumie też mieć wystarczy że cię owiało ale dużo tutaj osób ma z tym problem wsumie to jeden z najczęstszych
SmutnaAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 16 października 2020, o 14:06

1 kwietnia 2023, o 21:05

agan820101 pisze:
1 kwietnia 2023, o 17:49
Czy was też tak często bili głowa ? Mnie średnio raz na tydzień, już nie wiem jak z tym żyć. Jest to bardzo uporczywy ból, bez tabletki ani rusz, nie mogę normalnie funkcjonować, czy to na tle nerwowym , czy ktoś z was też ma takie częste bóle głowy, jak to u was wygląda? Ogólnie borykam się z nerwicą od lat.
Mnie potrafi boleć głowa 3 dni z rzędu. Ogólnie zawsze tak miałam jak się czymś przejmowałam, zadręczałam to bolała mnie głowa.
SmutnaAga
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 16 października 2020, o 14:06

1 kwietnia 2023, o 21:07

sucha27 pisze:
1 kwietnia 2023, o 20:02
Słuchajcie czy w nerwicy mogą występować nerwobóle pod postacią takiego kłucia lub przebiegnięcia prądu? Mam to w różnych miejscach - ręce, nogi, plecy, twarz, czasem nawet gardło. Czytam, że występują w poważnych schorzeniach neurologicznych ale czy mogą też w nerwicy? :(
Ja mam kłucia, prądy, kurcze, uczucie wbijania szpilek, noża w różne części ciała, więc pewnie mogą, chociaż też wkręcam sobie okropne choroby.
AniaMielo
Nowy Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 31 marca 2023, o 10:46

2 kwietnia 2023, o 09:58

Ja mam również zawroty nagła słabość uczucie ze zaraz padnę taki niepokój w środku i te poranki masakra ogromny lek kiedy mam wstać z łóżka i bujanie w głowie to jest okropne 😢
Hiszpanek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 28 marca 2023, o 14:22

4 kwietnia 2023, o 15:44

Cześć, ogólnie mój stan psychiczny sie poprawia DD wsumie tez juz zaczolem zauważac ze w ciagu dnia o nim zapominam bywaja dni ze jak jestem zajety to tylko wieczorem przypominam sobie o tym, i juz jakby mysli lekowe nie robia wrazenia bo wiem ze sa z powodu nerwicy.

Lecz mam problem z tym ze g dy wstaje najczesciej albo siadam do komputera albo własnie wstaje od komputera to ciagle jako nawyk sprawdzam czy dalej mam DD, wlaczajac komputer odrazu mysle o teraz bedzie mocniejsze DD bo weszlem na komputer i podczas siedzenia na nim sprawdzam czy mam ten stan, jakies porady na to? Bo wiem ze gdy tak robie to poprostu zataczam koło a to juz jest nawyk
Hubi89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 17 czerwca 2018, o 12:11

5 kwietnia 2023, o 20:44

Hej. Moja historia zaczęła się jakieś 5 lat temu. Pracowałem wtedy za granicą, dzień wcześniej obchodziliśmy urodziny kolegi, więc trochę zabalowałem. W robocie na kaca wypiłem dwa energetyki po czym zaczęło mi się robić słabo i strasznie szybko bić serce. Zwolniłem się do domu lecz ciągle robiło mi się słabo i jakoś tak dziwnie, wydaje mi się, że mogła to być derealizacja. Poszedłem więc do tamtejszego lekarza, który twierdził, że mam niedoleczone zapalenie oskrzeli ( fakt, że dwa tygodnie wcześniej mocno kaszlałem ) dali mi antybiotyk i kazali doleczyć. Zastosowałem się do wszystkich poleceń jednak minęły dwa tygodnie a ja dalej źle się czułem ( słabo, to uczucie derealizacji, szybko bijące serce, ból w klatce). Znów poszedłem do lekarza, zrobili EKG, wszystko wyszło OK, kazali mi się nie stresować. Oczywiście objawy nadal nie minęły, więc zacząłem szukać w necie no i standardowo wyszło, że mam zapalenie mięśnia sercowego, raka itd. Znów pojechałem do lekarza, który zapewniał mnie, że jestem zdrowy i to nerwy. Nie uwierzyłem. Wróciłem do Polski a w między czasie wrócił kaszel. Wycieczka po lekarzach, przebadany od stóp do głów, EKG, echo serca OK, jedynie spirometria źle wyszła i zdiagnozowano astmę. Zacząłem ją leczyć i rzeczywiście kaszel ustąpił. Jednak ciągle miałem problemy z dusznościami, bólami w klatce, do tego doszły lęki, bałem się wyjeżdżać gdzieś dalej od domu, zasypiając bałem się, że się nie obudzę itd. Rok siedziałem w domu po czym zacząłem czytać o nerwicach i stwierdziłem, że muszę znaleźć jakieś zajęcie (kardiolog też mi to powiedział). Poszedłem do pracy i jakoś stopniowo zaczęło się polepszać. Jednak co jakiś czas objawy nadal się pojawiają. Ostatnio znów mam ściski w klatce i jakby pojedyncze uderzenia od serca i wątpliwości, że to może jednak chore serce. Lecę na święta do brata za granicę i pojawia się lęk, żę dostanę tam jakiegoś ataku serca. Staram się to jakoś olewać bo w sumie ostatnio biegłem na bieżni 40 min i nic mi nie było, no ale jak zaczyna mi tam przeskakiwać to znowu przychodzą wątpliwości. Zastanawiam się nad psychiatrą, może przy pomocy leków łatwiej by mi było to ogarnąć, ale z drugiej strony boję się uzależnić. Trochę się rozpisałem, ale musiałem się wygadać😉 Pozdrowionka i dużo zdrówka😘
marjavmar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 22 marca 2023, o 16:45

7 kwietnia 2023, o 13:17

Hej

Mam pytanie - czy zmagał się ktoś z uczuciem takiego jakby przechodzenia prądu po stopie? Jak się ruszam to nawet nie zwracam na to uwagi, ale jak siądę w bezruchu to czuję takie jakby "przepływanie krwi". Dodatkowo czasami zdarza mi się, że odczuwam takie ciepło w jednym palcu dłoni. Byłem u neurologa jakiś czas temu, postukał młotkiem i stwierdził że wszystko jest dobrze ;D takie drętwienia, mrowienia i napięcia praktycznie we wszystkich miejscach na ciele to mój nerwicowy konik :/

Pozdrawiam i życzę wszystkim wesołych świąt ;)
jadzia96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 3 lutego 2023, o 20:29

7 kwietnia 2023, o 22:07

marjavmar pisze:
7 kwietnia 2023, o 13:17
Hej

Mam pytanie - czy zmagał się ktoś z uczuciem takiego jakby przechodzenia prądu po stopie? Jak się ruszam to nawet nie zwracam na to uwagi, ale jak siądę w bezruchu to czuję takie jakby "przepływanie krwi". Dodatkowo czasami zdarza mi się, że odczuwam takie ciepło w jednym palcu dłoni. Byłem u neurologa jakiś czas temu, postukał młotkiem i stwierdził że wszystko jest dobrze ;D takie drętwienia, mrowienia i napięcia praktycznie we wszystkich miejscach na ciele to mój nerwicowy konik :/

Pozdrawiam i życzę wszystkim wesołych świąt ;)
Tak, ja mam tak teraz tylko, ze w lewej dłoni. Z tym, ze jestem spięta jak plandeka na żuku i chodzę do fizjo rozbijać te sztywne mięśnie 😅 aczkolwiek nie zawracam na to zbytnio uwagi, bo wiem, ze to z mojej głupoty tak jest :D
marjavmar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 22 marca 2023, o 16:45

8 kwietnia 2023, o 22:27

jadzia96 pisze:
7 kwietnia 2023, o 22:07
marjavmar pisze:
7 kwietnia 2023, o 13:17
Hej

Mam pytanie - czy zmagał się ktoś z uczuciem takiego jakby przechodzenia prądu po stopie? Jak się ruszam to nawet nie zwracam na to uwagi, ale jak siądę w bezruchu to czuję takie jakby "przepływanie krwi". Dodatkowo czasami zdarza mi się, że odczuwam takie ciepło w jednym palcu dłoni. Byłem u neurologa jakiś czas temu, postukał młotkiem i stwierdził że wszystko jest dobrze ;D takie drętwienia, mrowienia i napięcia praktycznie we wszystkich miejscach na ciele to mój nerwicowy konik :/

Pozdrawiam i życzę wszystkim wesołych świąt ;)
Tak, ja mam tak teraz tylko, ze w lewej dłoni. Z tym, ze jestem spięta jak plandeka na żuku i chodzę do fizjo rozbijać te sztywne mięśnie 😅 aczkolwiek nie zawracam na to zbytnio uwagi, bo wiem, ze to z mojej głupoty tak jest :D
Dzięki za odpowiedź ;) trochę to jest denerwujące, ale co zrobić ;) a czy odczuwałaś u siebie może drętwienie twarzy? ;)
jadzia96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 3 lutego 2023, o 20:29

8 kwietnia 2023, o 23:20

marjavmar pisze:
8 kwietnia 2023, o 22:27
jadzia96 pisze:
7 kwietnia 2023, o 22:07
marjavmar pisze:
7 kwietnia 2023, o 13:17
Hej

Mam pytanie - czy zmagał się ktoś z uczuciem takiego jakby przechodzenia prądu po stopie? Jak się ruszam to nawet nie zwracam na to uwagi, ale jak siądę w bezruchu to czuję takie jakby "przepływanie krwi". Dodatkowo czasami zdarza mi się, że odczuwam takie ciepło w jednym palcu dłoni. Byłem u neurologa jakiś czas temu, postukał młotkiem i stwierdził że wszystko jest dobrze ;D takie drętwienia, mrowienia i napięcia praktycznie we wszystkich miejscach na ciele to mój nerwicowy konik :/

Pozdrawiam i życzę wszystkim wesołych świąt ;)
Tak, ja mam tak teraz tylko, ze w lewej dłoni. Z tym, ze jestem spięta jak plandeka na żuku i chodzę do fizjo rozbijać te sztywne mięśnie 😅 aczkolwiek nie zawracam na to zbytnio uwagi, bo wiem, ze to z mojej głupoty tak jest :D
Dzięki za odpowiedź ;) trochę to jest denerwujące, ale co zrobić ;) a czy odczuwałaś u siebie może drętwienie twarzy? ;)
Zdarzyło się może ze dwa, trzy razy nie więcej :) Jest denerwujące i niekomfortowe. Ale moim konikiem akurat są kłucia w klatce 😂 dlatego reszta się niezbyt przejmuje :D działam żeby było lepiej 💪🏻
marjavmar
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 22 marca 2023, o 16:45

8 kwietnia 2023, o 23:39

jadzia96 pisze:
8 kwietnia 2023, o 23:20
marjavmar pisze:
8 kwietnia 2023, o 22:27
jadzia96 pisze:
7 kwietnia 2023, o 22:07


Tak, ja mam tak teraz tylko, ze w lewej dłoni. Z tym, ze jestem spięta jak plandeka na żuku i chodzę do fizjo rozbijać te sztywne mięśnie 😅 aczkolwiek nie zawracam na to zbytnio uwagi, bo wiem, ze to z mojej głupoty tak jest :D
Dzięki za odpowiedź ;) trochę to jest denerwujące, ale co zrobić ;) a czy odczuwałaś u siebie może drętwienie twarzy? ;)
Zdarzyło się może ze dwa, trzy razy nie więcej :) Jest denerwujące i niekomfortowe. Ale moim konikiem akurat są kłucia w klatce 😂 dlatego reszta się niezbyt przejmuje :D działam żeby było lepiej 💪🏻
Mi też się zdarzało kłucie w klatce ;) teraz bardziej dokuczają mi właśnie mrowienia, drętwienia i prądy w różnych częściach ciała, ale wiadomo - każdy odczuwa najmocniej te objawy, które akurat są skojarzone z chorobą której się obawiamy ;D
jadzia96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 3 lutego 2023, o 20:29

9 kwietnia 2023, o 00:49

marjavmar pisze:
8 kwietnia 2023, o 23:39
jadzia96 pisze:
8 kwietnia 2023, o 23:20
marjavmar pisze:
8 kwietnia 2023, o 22:27


Dzięki za odpowiedź ;) trochę to jest denerwujące, ale co zrobić ;) a czy odczuwałaś u siebie może drętwienie twarzy? ;)
Zdarzyło się może ze dwa, trzy razy nie więcej :) Jest denerwujące i niekomfortowe. Ale moim konikiem akurat są kłucia w klatce 😂 dlatego reszta się niezbyt przejmuje :D działam żeby było lepiej 💪🏻
Mi też się zdarzało kłucie w klatce ;) teraz bardziej dokuczają mi właśnie mrowienia, drętwienia i prądy w różnych częściach ciała, ale wiadomo - każdy odczuwa najmocniej te objawy, które akurat są skojarzone z chorobą której się obawiamy ;D
Cudowne jest to, ze dzięki temu forum wiemy, ze nie jesteśmy sami :) tulam ciepło!
Awatar użytkownika
Potok
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 27 lipca 2019, o 07:23

9 kwietnia 2023, o 12:24

Kłucia w klatce to w zdecydowanej większości nerwobółe, sam ich doświadczam mimo że z zaburzenia wyszedłem. Pojawiają się z reguły gdy ma się nawarstwienie problemów i stresu ale gdy się jest świadomym to nie zwraca się na to uwagi i nie nakręca. Zdrówka dla was w te święta :)
ODPOWIEDZ