nerwowamana pisze: ↑2 grudnia 2022, o 20:32
Wbiłam sobie ze rezonans beż kontrastu to gowno i coś mam. Głównie to martwię się że może nam słabe krążenie.. a co za tym idzie zaraz jakiś udar czy inne gowno.
O podaniu kontrastu decyduje radiolog wykonujący badanie, analizując treść skierowania i biorąc pod uwagę czynniki ryzyka. Nie każdy może poddać się badaniu z użyciem czynnika kontrastowego. To nie jest badanie zupełnie wolne od potencjalnych skutków ubocznych i ciesz się, że zostało Ci oszczędzone. Być może dzisiaj poszukiwałabyś źródeł swoich bolączek właśnie w badaniu kontrastowym, bo rasowego nerwicowca głowa rozboli nawet po przyjęciu środka na ból głowy.
Swoje objawy (pulsowanie i "ucisk w głowie za uszami") zgłaszasz od lipca. Wówczas pisałaś, że trwają już od trzech miesięcy. Cokolwiek Ci dolega, nie jest to trwający miesiącami "udar". W międzyczasie wykonałaś badanie MRI głowy, które bez trudu wychwytuje nawet milimetrowe ogniska pokrwotoczne (poudarowe), wczesne zmiany otępienne i niemal każdą możliwą patologię, która wynikałaby z nieprawidłowego krążenia mózgowego. Jeśli czujesz się niedodiagnozowana, umów się na USG tętnic szyjnych, które wykaże, czy Twoje problemy mają jakiekolwiek podłoże organiczne (np. zaburzenie krążenia w wyniku odkładania blaszki miażdżycowej, czyli po prostu miażdzycy). Jeśli blaszka znajduje się w tętnicach szyjnych, znajdziesz ją również prawdopodobnie we wszystkich pozostałych. Jeśli jesteś po 35-40 roku życia i od lat masz wysoki poziom cholesterolu, a swoje dni spędzasz w bezruchu na skanowaniu własnego ciała, a zatem w stanie chronicznego stresu i napięcia emocjonalnego, jesteś w grupie rosnącego ryzyka.
Nerwica to oczywiście najbardziej prawdopodobny kandydat, ale nie znam Twojego stanu zdrowia. Bóle głowy to statystycznie najczęstszy skutek uboczny przyjmowanego przez Ciebie escitalopramu. Istotne jest również, czy zmagasz się z nadciśnieniem, a jeśli tak - jak wygląda u Ciebie choćby poziom cholesterolu.