Hej u mnie pisk w uszach/głowie od 4 miesięcy codziennie o rożnym nasileniu. Byłem u laryngologa 3 razy, uszy sprawdzane za każdym razem i wszystko w normie, badanie słuchu, puszczali mi dźwięki w różnych tonach słuch perfekcyjny, próba błędnikowa również wszystko dobrze, a piszczy cały czas. Kiedy jestem czymś zajęty nie słyszę tego i nie przeszkadza mi to, ale kiedy tyko sobie przypomnę o tym i sobie pomyśle czy nadal to słyszę ? To owszem piszczy dalej tak samo
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 23 października 2022, o 23:27
- zosialach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40
Hej, miałam tak chwilę w zeszłym roku.
Budziłam się cała mokra, piżama nasiąknięta potem.
Samo przyszło, samo poszło
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 381
- Rejestracja: 30 czerwca 2022, o 18:09
Ja miałam bedac na seroxacie od czasu do czasu takie noce i psychiatra uspokajał że tak może byc od leków. Pewnie od pregy też. Pozdrawiam
- Hightower
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22
Czy to nerwica - trudno powiedzieć, czasem zbyt chętnie chcielibyśmy wszystko wytłumaczyć psychosomatyką. Nie znam Twojej sytuacji sprzed dwóch lat, nie znam kontekstu, w jakim sięgnąłeś po kryształ. Jeden sięga, bo szuka alternatywy dla alkoholu i chciałby podkręcić samotne sesje przy fap folderze, inny, bo mu się życie mocno skiepściło i już na etapie wyjściowym może być mniej lub bardziej zaburzony, a "dopalacz" okaże się silnym katalizatorem lęku.krzychu64 pisze: ↑8 listopada 2022, o 16:57Czy ta faza mogła aktywować nerwicę? Miałem w tym okresie trochę stresu związanego ze zmianą pracy, ale nie wiem czy to ma jakiś związek. Jeśli nie to czy mogło się coś uszkodzić mechanicznie? Jak tak w jakim kierunku robić badania? Te, które, robiłem to EKG, UKG, spirometria, morfologia i RTG klatki piersiowej, które nic nie wykazały.
Jeśli problem pojawił się bezpośrednio po spożyciu ketonów i nie była to żadna typowo nerwicowa hiperwentylacja, możesz zasadnie doszukiwać się tu związku przyczynowo-skutkowego. Depresja oddechowa o niewielkim nasileniu to jeden z możliwych skutków ubocznych ketonowania. Z Twojego opisu wynika, że mógł to być np. hexen/heksen,czyli popularny "henio", bez trudu dostępny w okresie, o którym piszesz. Tylko ta dawka 0,7 g mi tu zupełnie nie pasuje. To porcja dla kilku osób. Strzelam, że już po 100 mg byłbyś całkowicie zrobiony, 200 mg podchodzi pod misję samobójczą. Ludzie po tym wchodzą na słupy elektryczne i próbują wydoić dobermana. Oczywiście są i tacy, którzy w ogóle nie poczują kopnięcia, ale ci, którzy mieli z heksenem dłuższą styczność, często gęsto narzekają właśnie na przejściowe problemy z wzięciem głębszego oddechu. Czasem mija już po wyspaniu się. Skutki uboczne są zasadniczo krótkotrwałe, zwłaszcza jeśli nie ketonowałeś całymi miesiącami. Bardziej obciążone jest serce. W zależności od dawki, ciśnienie może skoczyć do poziomu 190/130, puls w ogóle wywala poza skalę. Jeśli trafiłoby na lękowca, mogłoby faktycznie dojść do gwałtownej hiperwentylacji, zasadowicy oddechowej i niedotlenienia ale to byłby jego najmniejszy problem. Ja bym to porównał do dmuchania myszy pompką rowerową przy jednoczesnym dociskaniu jej butem. Fajny materiał na tik toka dla pokręconych inceli, ale dla myszy słaby interes.
Za generowanie rytmu oddechowego odpowiedzialny jest prekompleks Bötzingera w rdzeniu przedłużonym. Mogło tu dość do jakiegoś mikrouszkodzenia neuronów, teoretycznie wykrywalnego w badaniu rezonansem magnetycznym. Szkoda jednak czasu i pieniędzy. Kluczowe jest badanie spirometryczne. Jeśli pulmonolog nie dostrzegł problemu, problemu nie ma. Płuca są sprawne, hydraulika działa, dostarczasz tyle tlenu, ile potrzeba. Możliwe, że Twój obecny problem to już czysto subiektywne odczucie, coś jak osławiona gula czy "włochata kula", którą nerwicowcy całymi latami czują w przełyku.
Tym kryształem bym się już nie martwił, zwłaszcza jeśli była to jednorazowa przygoda.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 6 listopada 2022, o 18:52
Czy rezonans magnetyczny miał by dotyczyć głowy? Jeśli tam by nic nie wyszło to czy zasadne by było leczenie farmakologiczne pod kątem nerwicy? Bo jeżeli spirometria, badania serca są ok i ten rezonans też by wyszedł w porządku to już chyba zostaje tylko nerwica?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 16 października 2020, o 14:06
Hej, miał ktoś takie dziwne skurcze, bóle mięśni brzucha, przepony? Przy tym kłucia pod żebrami? 2 lata temu podczas silnej nerwicy miałam takie bóle w mięśniach ud, ale ten brzuch teraz zaczął mnie mocno niepokoić.
- zosialach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40
Hej, ja teraz przechodzę objawy ze strony układu pokarmowego. Tu zakluje, tam zaboli, to się spina i tak w kółko.
- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
o mam właśnie ten sam okres

przeczulona na punkcie układu pokarmowego - od wejścia, aż do wyjścia

Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
- zosialach
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: 23 października 2022, o 12:40
No właśnie cudownie wszystkie inne somaty zniknęły, został brzuch, na którego punkcie mam teraz świra, a tam jest wszystko tak pospinane, że moje dzieci mogą po nim chodzić jak po betonieSasankaLesna pisze: ↑15 listopada 2022, o 12:50o mam właśnie ten sam okres
przeczulona na punkcie układu pokarmowego - od wejścia, aż do wyjścia![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Ja mam . poczytaj post i zobacz filmiki które wrzuciłam ostatnio temat "spięta przepona" tam są linki do filmów
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
- Hightower
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 389
- Rejestracja: 26 września 2022, o 20:22
Czy zostaje już tylko nerwica? To trochę bardziej złożone. U podstawy problemu może leżeć jak najbardziej somatyczna/organiczna przyczyna, która nakręciła Twój niepokój i sprawiła, że po dwóch latach wciąż wracasz do tamtego wieczoru. Na podstawie tego, co napisałeś, można jedynie bardzo, bardzo ostrożnie domniemywać, że Twoja reakcja na całą sytuację ma właśnie nerwicowy charakter, ale nie sposób powiedzieć, czy problem jest głębszy i czy farmakoterapia cokolwiek by tutaj pomogła. I czy w ogóle jest potrzebna. Jak dla mnie jesteś po prostu chłopakiem, który - metaforycznie - potłukł się na rowerze i po dwóch latach zastanawia się, czemu siniak na kolanie jeszcze nie zszedł. Lepszym adresatem byłby zatem psychoterapeuta.krzychu64 pisze: ↑14 listopada 2022, o 17:56Czy rezonans magnetyczny miał by dotyczyć głowy? Jeśli tam by nic nie wyszło to czy zasadne by było leczenie farmakologiczne pod kątem nerwicy? Bo jeżeli spirometria, badania serca są ok i ten rezonans też by wyszedł w porządku to już chyba zostaje tylko nerwica?
Wróćmy na moment to tych ketonów. Najłatwiej byłoby po prostu wykonać badanie X i czarno na białym wykazać, że problem ma (lub nie) podłoże organiczne. W tym przypadku rezonans głowy (mózgowia) wydaje się jakąś opcją, ale po tak długim czasie (2 lata) powinno dojść już do remielinizacji uszkodzonego mikroobszaru. Czyli - przynajmniej częściowej lub całkowitej jego odbudowy. Nasze ciało potraf się posklejać, jeśli damy mu trochę czasu, zadbamy o odpowiednią dietę i minimum higieny psychicznej. Cały proces można usprawnić, suplementując się np. monofosforanem urydyny, choliną, kwasami omega-3 i kwasem gamma linolenowym (np. w formie oleju z ogórecznika, dostępnego w sklepach zielarskich). Do stosowania przez minimum pół roku, pozytywne efekty będziesz odczuwał przez długie, długie lata.
Wybierz się na wizytę u neurologa, najlepiej gościa z doświadczeniem. Jeśli masz potrzebę dodatkowego zgłębienia tematu, możesz również napisać do jakiegoś neurofizjologa siedzącego w temacie substancji psychoaktywnych - np. do Pawła Boguszewskiego.
W razie dodatkowych pytań - pisz na priv.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 16 października 2020, o 14:06
Wczoraj miałam okropny ból pod prawym żebrem, przez chwilę zastanawiałam się czy aż tak może boleć nerwica ,czy ja nie powinnam jechać na sor. Wybudziłam się w nocy i nadal bolało. Obejrzałam dwa z zalinkowanych przez Ciebie filmików, zrobiłam te ćwiczenia i ból zaczął odpuszczać. Dzięki:)znerwicowana_ja pisze: ↑15 listopada 2022, o 15:09Ja mam . poczytaj post i zobacz filmiki które wrzuciłam ostatnio temat "spięta przepona" tam są linki do filmów
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 905
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
To super cieszę się że pomogłonie też bardzo pomagają robie co dziennie po kilka razy.zdrowka życzę i spokojuSmutnaAga pisze: ↑16 listopada 2022, o 07:51Wczoraj miałam okropny ból pod prawym żebrem, przez chwilę zastanawiałam się czy aż tak może boleć nerwica ,czy ja nie powinnam jechać na sor. Wybudziłam się w nocy i nadal bolało. Obejrzałam dwa z zalinkowanych przez Ciebie filmików, zrobiłam te ćwiczenia i ból zaczął odpuszczać. Dzięki:)znerwicowana_ja pisze: ↑15 listopada 2022, o 15:09Ja mam . poczytaj post i zobacz filmiki które wrzuciłam ostatnio temat "spięta przepona" tam są linki do filmów
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 135
- Rejestracja: 1 lutego 2014, o 23:51
Co mi powiecie na to :
Wstałem do pracy o 4. Przez około godzinę ogarniałem się. Ubieranie, mycie zębów, kanapki itp
Wyjęliśmy około 5 rano. Siedzielem w aucie z tyłu patrzyłem przez okno taki zwieszony, byłem jeszcze śpiący. Nagle usłyszałem głośno "jedziemy do domu".
Biorę tritico 100mg na sen od 2.5 miesiąca
Hipnagogia na jawie, ? Omamy ? Boję się że schiz
Wstałem do pracy o 4. Przez około godzinę ogarniałem się. Ubieranie, mycie zębów, kanapki itp
Wyjęliśmy około 5 rano. Siedzielem w aucie z tyłu patrzyłem przez okno taki zwieszony, byłem jeszcze śpiący. Nagle usłyszałem głośno "jedziemy do domu".
Biorę tritico 100mg na sen od 2.5 miesiąca
Hipnagogia na jawie, ? Omamy ? Boję się że schiz