Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
Zapytam po raz kolejny z ciekawości np śpię budzę się rano Oki, zasnę jeszcze na 40 minut rzadko to się zdarza ale jest i nagle budzę się w mega lęku i strachu, bez bicia serca czy innych fajerwerków poprostu bardzo duży lęk i strach
-
malutenki
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 109
- Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50
Ale gdzie te pytanie?DamianZ1984 pisze: ↑5 października 2022, o 10:12Zapytam po raz kolejny z ciekawości np śpię budzę się rano Oki, zasnę jeszcze na 40 minut rzadko to się zdarza ale jest i nagle budzę się w mega lęku i strachu, bez bicia serca czy innych fajerwerków poprostu bardzo duży lęk i strach
-
DamianZ1984
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1036
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58
budzę się w mega lęku i strachu, bez bicia serca czy innych fajerwerków poprostu bardzo duży lęk i strach mnie ogarnia, czy to się bierze z tego że nie mam kontroli i budzę się w tych emocjach?
-
malutenki
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 109
- Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50
Wydaje mnie się, że jesteś za bardzo wyczulony, stąd taka reakcja, że od razu po przebudzeniu odczuwasz mega lęk - gdzieś w podświadomości zakotwiczyły się Twoje objawy, które najbardziej Cię męczą i po prostu w tej podświadomości tworzyło się zagrożenie, a później reakcja można rzec - walcz bądź uciekaj.DamianZ1984 pisze: ↑5 października 2022, o 12:31budzę się w mega lęku i strachu, bez bicia serca czy innych fajerwerków poprostu bardzo duży lęk i strach mnie ogarnia, czy to się bierze z tego że nie mam kontroli i budzę się w tych emocjach?
To jest jednak psychika, też miałem kilka razy tak, że przebudziłem się i odczuwałem lęk, a tak naprawdę nie miałem czego się bać. Tak działa zaburzenie. Nie masz kontroli nad czym? Po prostu za dużo znowu się nakręcałeś na serce, objawy w klatce i te emocje musiały mieć gdzieś ujście. Przynajmniej ja tak myślę.
Tak czy siak Damianie, jest to na pewno nerwicowe, wrzuć to do wora, a wór wiesz gdzie.
- tymbark92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 346
- Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40
Wkręcam sobie SLA - stwardnienie zanikowe boczne. Nie wierzę że znów sobie to wkręcam.
Zaczęło się od fascykulacji, znowu, kiedyś już to miałem... skaczą mi mięśnie wszedzie. Potem zacząłem odczuwać jakby lewą ręka była słabsza, jakbym miał w niej mniej siły. Teraz doszukuje się u siebie zanikow mięśniowych i widzę delikatnie mniejszy biceps w lewej ręce, co jest pewnie normalne bo przecież jestem praworęczny.
Wszystkich wkręcających sobie SLA zapraszam na priv.
A resztę proszę żeby mi odpisali, że też tak już mieli, jeśli mieli... ja pier...le nie wierzę że znów mam tą wkrętem, a jeszcze niedawno kogoś tu o SLA uspokajałem.
Zaczęło się od fascykulacji, znowu, kiedyś już to miałem... skaczą mi mięśnie wszedzie. Potem zacząłem odczuwać jakby lewą ręka była słabsza, jakbym miał w niej mniej siły. Teraz doszukuje się u siebie zanikow mięśniowych i widzę delikatnie mniejszy biceps w lewej ręce, co jest pewnie normalne bo przecież jestem praworęczny.
Wszystkich wkręcających sobie SLA zapraszam na priv.
A resztę proszę żeby mi odpisali, że też tak już mieli, jeśli mieli... ja pier...le nie wierzę że znów mam tą wkrętem, a jeszcze niedawno kogoś tu o SLA uspokajałem.
-
malutenki
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 109
- Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50
Typowa wkrętka nerwicowa, popatrz na to, że sam zauważyłeś, że już tak kiedyś miałeś. Skoro tak kiedyś miałeś, to zapewne i teraz sobie wkręciłeś SLA.tymbark92 pisze: ↑5 października 2022, o 20:56Wkręcam sobie SLA - stwardnienie zanikowe boczne. Nie wierzę że znów sobie to wkręcam.
Zaczęło się od fascykulacji, znowu, kiedyś już to miałem... skaczą mi mięśnie wszedzie. Potem zacząłem odczuwać jakby lewą ręka była słabsza, jakbym miał w niej mniej siły. Teraz doszukuje się u siebie zanikow mięśniowych i widzę delikatnie mniejszy biceps w lewej ręce, co jest pewnie normalne bo przecież jestem praworęczny.
Wszystkich wkręcających sobie SLA zapraszam na priv.
A resztę proszę żeby mi odpisali, że też tak już mieli, jeśli mieli... ja pier...le nie wierzę że znów mam tą wkrętem, a jeszcze niedawno kogoś tu o SLA uspokajałem.
A paradoksem jest to, że ostatnio kogoś uspokajałeś w tym temacie.
-
Maria87
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 51
- Rejestracja: 3 marca 2022, o 17:35
Hej wszystkim,
Dawno mnie tutaj nie było i to chyba był błąd, za bardzo myślałam, że jakoś sobie poradzę.
Wszystko szło w bardzo dobrym kierunku, ostatnie 4 miesiące wręcz bajka. Od miesiąca brałam na noc tylko Pramolan i Bellergot, a w dzień suplementowałam się B12, D3, kwasami Omega 3, kwasem foliowym, w między czasie psychoterapia. Było wszystko w porządku, bardzo się cieszyłam, że może uda mi się wyjść z tej zasranej nerwicy w rok.
No właśnie było... 3 dni temu nie mogłam zasnąć, przedwczoraj tak samo, może przespałam godzinę. Wczoraj już zaczęłam się nakręcać, bo człowiek zmęczony i ledwo stoi na nogach, a zasnąć nie może, oczywiście musiałam wziąć Persen Forte, jedna tabletka nie wystarczyła, po godzinie wzięłam kolejną.
Powiedzcie co robię nie tak. Widzę po sobie, że moje samopoczucie leci na łeb na szyję z powodu bezsenności. Mam tysiąc myśli na minutę, że wszystko zaczyna się od nowa i nerwica znowu wygrywa. Robię się jakaś taka depresyjna
Dawno mnie tutaj nie było i to chyba był błąd, za bardzo myślałam, że jakoś sobie poradzę.
Wszystko szło w bardzo dobrym kierunku, ostatnie 4 miesiące wręcz bajka. Od miesiąca brałam na noc tylko Pramolan i Bellergot, a w dzień suplementowałam się B12, D3, kwasami Omega 3, kwasem foliowym, w między czasie psychoterapia. Było wszystko w porządku, bardzo się cieszyłam, że może uda mi się wyjść z tej zasranej nerwicy w rok.
No właśnie było... 3 dni temu nie mogłam zasnąć, przedwczoraj tak samo, może przespałam godzinę. Wczoraj już zaczęłam się nakręcać, bo człowiek zmęczony i ledwo stoi na nogach, a zasnąć nie może, oczywiście musiałam wziąć Persen Forte, jedna tabletka nie wystarczyła, po godzinie wzięłam kolejną.
Powiedzcie co robię nie tak. Widzę po sobie, że moje samopoczucie leci na łeb na szyję z powodu bezsenności. Mam tysiąc myśli na minutę, że wszystko zaczyna się od nowa i nerwica znowu wygrywa. Robię się jakaś taka depresyjna
-
luk1285
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 120
- Rejestracja: 31 stycznia 2022, o 15:02
Nerwica nie wygra gdy jej na to nie pozwolisz bo to ty decydujesz o tym czy rozkrecisz sobie nerwice czy nie. Jesli bedziesz analizowac to wszystko rozmyslac to ja sobie nakrecisz . Poza tym z tego co widze to twoj umysl ma braki w regeneracji bo malo spisz wiec juz ci daje znac ze musi sie zregenerować ale te znaki to sa wlasnie rozne odczucia i objawy i masz je interpretowac jako znaki twojego umyslu a nie ze nerwica "wraca". Wrocic to ci moze jakas choroba a nerwica nie jest choroba, nerwice trzeba sobie samemu na wlasne zyczenie stworzyc w glowie
-
JankaMa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 16
- Rejestracja: 24 września 2022, o 22:08
To faktycznie nie kamienie, bo by było widać od razu. Próby wątrobowe z krwi też pewnie robili.Misiu pisze: ↑1 października 2022, o 16:48Wiesz jak wylądowałam na SORze to między innymi zrobili badanie pod kątem kamieni izlogow bo faktycznie objawy na to wskazywały ale nic tam nie widzieli,tak co parę miesięcy mam USG i morfologię i kręcę się w kółko wokół swoich objawów też się nakręciłam ostatnia na raka skóry ale już nie mam sił na lekarzy każde piekniecie powoduje u mnie straszy stres i paraliż staram się jak najwięcej relaksować odwracać uwagę ale mam taki moment w życiu że nie pomaga za bardzo nic ,kłuje i świruje i odchodzę od zmysłów
Czasem przy dużym stresie ściska w klatce i brzuchu, potem czuje się, jakby te organy się rozkurczały. Teraz mam taką metodę, że podczas wizyty pytam lekarza, czy moje objawy świadczą o danej chorobie. Kiedy zaprzeczy, od razu jest łatwiej. Uspokajają mnie też wyniki badań. Może u ciebie też to się sprawdzi.
Dla mnie najgorszy jest sam lęk, który utrudnia codzienne funkcjonowanie. To wkręcanie jest chyba charakterystyczne dla nerwicy. I przejmowanie się każdym drobiazgiem, analizowanie, tworzenie katastroficznych wizji przyszłości. Ja mam straszny stres, że ludzie zobaczą objawy mojego zdenerwowania. Absurdalne, ale trudno się tego pozbyć.
-
znerwicowana_ja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Polecam medytacje uważnosci to naprawdę pomaga.codzinnie wieczorem przed snem.na YouTube jest mnostwo tego ,polecam kanał m.in "chodź na słówko "maciek1985 pisze: ↑1 października 2022, o 18:32Tzn. u mnie nie tyle somaty, co lęk w każdej postaci i myśli natrętne, natłok myśli, ale mechanizm jest ten sam. I oczywiście , że tak bezsenność, niespokojny sen, wybudzanie się. Standard.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
- tymbark92
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 346
- Rejestracja: 18 kwietnia 2015, o 05:40
Nie no dramat. Odkąd zaczynam sobie wkrecac SLA mam ewidentnie slabsza lewą ręke. Czuje wręcz to. Jakbym miał lekki niedowład. Tak jakby to się zaczynało... jedynym badaniem jest EMG, które boli jak cholera więc nie robię go i czekam co się wydarzy. Czy ktoś miał podobnie?
-
basia123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 255
- Rejestracja: 20 września 2022, o 20:14
Cześć, mam pytanie, czy też tak macie przy nerwicy, że jak już zaakceptujecie stare objawy i one przestają przeszkadzać to wtedy pojawiają Sue nowe? Najpierw moje objawy to: brak czucia przelykanua, Brak czucua miesni klatki piersiowej, pkeciw brzucha, tak jakby ktoś wyciął mi pół ciała. A od hakiegos czasu jak te objawy przestały mnie stresować i pojawiło się takie dziwne uczucie pustego nosa, nie potrafię tego opisać dretwienie twarzy, glowy. Im bardziej Sue na tym skupiam tym częściej i intensywniej to odczuwam. Oglądało mnie oczywiście 3 różnych laryngologow i mówią że jestem zdrowa.
-
znerwicowana_ja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
Oczywiście że tak jest.na początku tak miałam jedne objaw mijał pojawiał się następny i tak w kółko.to normalka.te drętwienia twarzy i głowy o których piszesz były dla mnie codziennością oczywiście nakręcam się wtedy na SM.typowa nerwicabasia123 pisze: ↑10 października 2022, o 09:46Cześć, mam pytanie, czy też tak macie przy nerwicy, że jak już zaakceptujecie stare objawy i one przestają przeszkadzać to wtedy pojawiają Sue nowe? Najpierw moje objawy to: brak czucia przelykanua, Brak czucua miesni klatki piersiowej, pkeciw brzucha, tak jakby ktoś wyciął mi pół ciała. A od hakiegos czasu jak te objawy przestały mnie stresować i pojawiło się takie dziwne uczucie pustego nosa, nie potrafię tego opisać dretwienie twarzy, glowy. Im bardziej Sue na tym skupiam tym częściej i intensywniej to odczuwam. Oglądało mnie oczywiście 3 różnych laryngologow i mówią że jestem zdrowa.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Jim Morrison
