Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
luk1285
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 120
Rejestracja: 31 stycznia 2022, o 15:02

4 czerwca 2022, o 08:39

jacobsen pisze:
3 czerwca 2022, o 23:29
luk1285 pisze:
3 czerwca 2022, o 16:54
jacobsen pisze:
2 czerwca 2022, o 23:17
Katja i Łuk, dziękuję Wam za odpowiedzi. Staram się stosować do o czym mówicie. Ja zazwyczaj mówię sobie "to wszystko już było i nic Ci się nie stało" lub "jak się przewrócisz to co z tego, najwyżej wstaniesz albo ktoś Ci pomoże". Tego właśnie nauczyłam się z tego forum i dzięki, że mi o tym przypominacie, bo faktem jest, że kiedy ktoś Ci o tym przypomni to działa lepiej. W tej chwili czuję, że przegrywam, zobaczymy co będzie. Od jutra mam zamiar zacząć ryzykować, wyjść z łóżka i robić jakaś łatwa aktywność mimo leku. Mam nadzieję,że się uda.
I jak tam dzisiaj?
Zrobiłam kilka rzeczy z postanowień. W sumie 2, wyszłam sama rano z psem i pojechałam na duże zakupy rano z mężem, potem spacer dłuższy, ale znów nie sama. Myślałam l, że uda mi się wyjsc popołudniu samej z psem, ale wystraszyłam się. Nogi były trochę jak z waty, zaczęło się kręcić w głowie, mrowioa połowa twarzy. Jezu jak myślę o czym ja piszę, o tych swoich wariacjach i nieprawdopodobnych "sukcesach" to samej siebie mi żal...A teraz zaczynają boleć plecy i biodro i już boje się co z jutrem.
Swoją drogą to drętwienie połowy twarzy mnie przeraża...nie chce myśleć co to może być.
Dziekuje Luk, że pytasz 🌹 miło mi, że Ci się chciało 🙂
Spoko niema sprawy.😁 Malymi krokami do przodu az ta podswiadomosc w koncu zalapie ze niema sie czego bac 🙂
magda10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 331
Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16

4 czerwca 2022, o 08:56

jacobsen pisze:
4 czerwca 2022, o 08:19
Adrianulek pisze:
4 czerwca 2022, o 05:42
jacobsen pisze:
3 czerwca 2022, o 23:29


Zrobiłam kilka rzeczy z postanowień. W sumie 2, wyszłam sama rano z psem i pojechałam na duże zakupy rano z mężem, potem spacer dłuższy, ale znów nie sama. Myślałam l, że uda mi się wyjsc popołudniu samej z psem, ale wystraszyłam się. Nogi były trochę jak z waty, zaczęło się kręcić w głowie, mrowioa połowa twarzy. Jezu jak myślę o czym ja piszę, o tych swoich wariacjach i nieprawdopodobnych "sukcesach" to samej siebie mi żal...A teraz zaczynają boleć plecy i biodro i już boje się co z jutrem.
Swoją drogą to drętwienie połowy twarzy mnie przeraża...nie chce myśleć co to może być.
Dziekuje Luk, że pytasz 🌹 miło mi, że Ci się chciało 🙂
Wiem co czujesz, od tygodnia tez mam strasznie napięte mięśnie twarzy i szyi do tego stopnia ze aż robi mi się słabo jak gdzieś wychodzę
Byłem u neurologa i co ? Nerwiczka
Jestem zdrów jak ryba a te napięte mięśnie są związane z dużym stresem
Miałem tez mrowienia połowy twarzy i to wszystko nerwicowe
Ja byłam u neurologa w zeszłym tygodniu i badanie nie wyszło dobrze, zniesienie ilus tam prawidłowych odruchów wyszło, a niektóre wskazują na chorobę bardzo popularna na forum 🙂 z tym, że ja rozumiem, że nie w tym rzecz. Ja już leżałam na neurologii z podejrzeniem SM i widziałam ludzi, którym rzeczywiście wykryto m.in ta chorobę. Widziałam różnice między nami. Były to osoby, które mimo choroby żyły normalnie. Nie bały się wyjść z domu, opiekowały się swoimi dziećmi, pracowały, korzystaly z życia. I różnica między nami była taka, że one miały po prostu SM i żyły dalej. Mi wtedy tej choroby nie wykryto, a objawów miałam 100 więcej niż oni. Choćby teraz wykryto u mnie to gówno to wiem, że moim głównym problemem będzie nerwica. Bo różnica między nami była taka, że inni chorzy powiedzą, że mrowi im buzia, bo są chorzy na SM, u mnie będzie to mrowienie twarzy i panika "o boże zaraz umrę" "o boże mam rzut" "o boże co ze mną będzie" "o boże moje życie się kończy".
I żeby nie było, ja jeszcze nie mam żadnej diagnozy i na tą chwilę szczerze w nią wątpię. Czekam na mri głowy. Bo tak, prawda jest taka, że w większości przypadków takie mrowienia, drętwienia to nerwica, a nie poważana choroba. Ja bym tylko chciała przestać się bać, choćbym miała być chora na jakąś "prawdziwa" choroba to po prostu nie chce żyć w leku..
Ja miałam naprawdę raka, a wolałabym się tylko jego bać.teraz już zupełnie nie wiem które objawy są z nerwicy a które z moich prawdziwych chorób.
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

4 czerwca 2022, o 11:44

magda10 pisze:
4 czerwca 2022, o 08:56
jacobsen pisze:
4 czerwca 2022, o 08:19
Adrianulek pisze:
4 czerwca 2022, o 05:42


Wiem co czujesz, od tygodnia tez mam strasznie napięte mięśnie twarzy i szyi do tego stopnia ze aż robi mi się słabo jak gdzieś wychodzę
Byłem u neurologa i co ? Nerwiczka
Jestem zdrów jak ryba a te napięte mięśnie są związane z dużym stresem
Miałem tez mrowienia połowy twarzy i to wszystko nerwicowe
Ja byłam u neurologa w zeszłym tygodniu i badanie nie wyszło dobrze, zniesienie ilus tam prawidłowych odruchów wyszło, a niektóre wskazują na chorobę bardzo popularna na forum 🙂 z tym, że ja rozumiem, że nie w tym rzecz. Ja już leżałam na neurologii z podejrzeniem SM i widziałam ludzi, którym rzeczywiście wykryto m.in ta chorobę. Widziałam różnice między nami. Były to osoby, które mimo choroby żyły normalnie. Nie bały się wyjść z domu, opiekowały się swoimi dziećmi, pracowały, korzystaly z życia. I różnica między nami była taka, że one miały po prostu SM i żyły dalej. Mi wtedy tej choroby nie wykryto, a objawów miałam 100 więcej niż oni. Choćby teraz wykryto u mnie to gówno to wiem, że moim głównym problemem będzie nerwica. Bo różnica między nami była taka, że inni chorzy powiedzą, że mrowi im buzia, bo są chorzy na SM, u mnie będzie to mrowienie twarzy i panika "o boże zaraz umrę" "o boże mam rzut" "o boże co ze mną będzie" "o boże moje życie się kończy".
I żeby nie było, ja jeszcze nie mam żadnej diagnozy i na tą chwilę szczerze w nią wątpię. Czekam na mri głowy. Bo tak, prawda jest taka, że w większości przypadków takie mrowienia, drętwienia to nerwica, a nie poważana choroba. Ja bym tylko chciała przestać się bać, choćbym miała być chora na jakąś "prawdziwa" choroba to po prostu nie chce żyć w leku..
Ja miałam naprawdę raka, a wolałabym się tylko jego bać.teraz już zupełnie nie wiem które objawy są z nerwicy a które z moich prawdziwych chorób.
Hej magda10, bardzo mi przykro, że musisz/musiałaś przez to przechodzić. Oczywiście łatwo mi mówić o chorobach jeśli żadnej u mnie nie wykryto do tej pory. A Twoje połączenie czyli nowotwór plus nerwica to chyba jedno z gorszych połączeń, których bardzo Ci współczuję. Zakładam też że będąc w Twojej sytuacji miałabym identycznie. Nie potrafiła bym tego rozroznic. Dlatego tak nienawidzę nerwicy. Nasze i tak niedoskonałe życia niszczy jeszcze bardziej.
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

7 czerwca 2022, o 13:12

Straszny wpływ na moje samopoczucie i stan psychiczny mają nocne zmiany w pracy :(
Kiedy wiem, że zbliża się termin nocnych zmian lub kiedy już jestem w pracy na nocy dopada mnie często atak paniki :(
Jak sobie s tym poradzić ??
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
Misiu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 14:33

7 czerwca 2022, o 15:43

Cześć proszę o pomoc mam nerwicę od 2lat raz jest lepiej raz gorzej obecnie jestem na etapie dołów i łysienie plackowatego,oraz mam ogromne wzdęcia i bóle jelit jestem szczupła dbam o dietę a ciągle mnie boli zrobiłam badania gastrologia i inne wszystko ok a ciągle cierpię czy ktoś ma takie gniecenia wzdęcia i bóle jelit przy nerwicy proszę o pomoc pozdrawiam
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 383
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

7 czerwca 2022, o 17:01

Misiu pisze:
7 czerwca 2022, o 15:43
Cześć proszę o pomoc mam nerwicę od 2lat raz jest lepiej raz gorzej obecnie jestem na etapie dołów i łysienie plackowatego,oraz mam ogromne wzdęcia i bóle jelit jestem szczupła dbam o dietę a ciągle mnie boli zrobiłam badania gastrologia i inne wszystko ok a ciągle cierpię czy ktoś ma takie gniecenia wzdęcia i bóle jelit przy nerwicy proszę o pomoc pozdrawiam
Jasne, jestem po dwóch gastroskopiach. Ogromne wzdęcia towarzyszą mi od lat. Nie wiem czy to wina nerwicy, ale nawet jeśli miało by to być co innego to obstawiam zjd plus nerwica. Nic poważniejszego. Żołądek i jelita reagują na nerwy jak szalone.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

9 czerwca 2022, o 17:55

Czy są możliwe w nerwicy aż tak duże ,zburzenia pamięci ? Jestem przerażona, że to znowu nie nerwica tylko coś mi się z głową dzieje i tracę pamięć. Poza lękami i byciem daleko, złym widzeniem i uczuciem że zaraz zwariuje od pewnego czasu mam zaburzenia pamięci.. ostatnio się Przerazilam. Wyszłam, spojrzałam na auto i dopiero zaskoczyłam że przyjechałam autem. Jakbym tego nie wiedziała 😥 potem okazało się, że nie zamknęłam auta i kluczki były w środku. Przez godzinę. Czasem mam wrażenie jakbym nie wiedziała co ktoś do mnie mówi. Próbuje na siłę sie skupiac. Często litery mi się zdarza zamieniać jak piszę. A dziś już w samochodzie nie umiałam skojarzyć, który guzik otwiera które okno. Jestem przerażona że to faktycznie jakaś bolerioze, stardnienie rozsiane czy Alzheimer 😥
LukaszWaw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 17 lutego 2022, o 20:58

10 czerwca 2022, o 17:35

Hej, ostatnio zacząłem nowa pracę, dla mnie osobiście jest to bardzo stresujące, od kiedy ja rozpoczęłem, żyje w ciągłym napięciu, które towarzyszy mi przez całą dobę, pojawiły się problemy ze spaniem, lęk w sytuacjach społecznych, przyspieszone bicie serca, uścisk w gardle, ciągle natrętne myśli itp. Nie mogę się odkleić od ciąglego skupiania się, na złym samopoczuciu i przeżywaniu go, czy to może być zaburzenie nerwicowe?
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

10 czerwca 2022, o 20:33

LukaszWaw pisze:
10 czerwca 2022, o 17:35
Hej, ostatnio zacząłem nowa pracę, dla mnie osobiście jest to bardzo stresujące, od kiedy ja rozpoczęłem, żyje w ciągłym napięciu, które towarzyszy mi przez całą dobę, pojawiły się problemy ze spaniem, lęk w sytuacjach społecznych, przyspieszone bicie serca, uścisk w gardle, ciągle natrętne myśli itp. Nie mogę się odkleić od ciąglego skupiania się, na złym samopoczuciu i przeżywaniu go, czy to może być zaburzenie nerwicowe?
Oczywiście, ze tak. Paniczny lęk przed lękiem. Stałka większości nas tutaj...
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

11 czerwca 2022, o 08:24

AgataAgata pisze:
9 czerwca 2022, o 17:55
Czy są możliwe w nerwicy aż tak duże ,zburzenia pamięci ? Jestem przerażona, że to znowu nie nerwica tylko coś mi się z głową dzieje i tracę pamięć. Poza lękami i byciem daleko, złym widzeniem i uczuciem że zaraz zwariuje od pewnego czasu mam zaburzenia pamięci.. ostatnio się Przerazilam. Wyszłam, spojrzałam na auto i dopiero zaskoczyłam że przyjechałam autem. Jakbym tego nie wiedziała 😥 potem okazało się, że nie zamknęłam auta i kluczki były w środku. Przez godzinę. Czasem mam wrażenie jakbym nie wiedziała co ktoś do mnie mówi. Próbuje na siłę sie skupiac. Często litery mi się zdarza zamieniać jak piszę. A dziś już w samochodzie nie umiałam skojarzyć, który guzik otwiera które okno. Jestem przerażona że to faktycznie jakaś bolerioze, stardnienie rozsiane czy Alzheimer 😥
Byłaś u lekarza? oczywiście nerwa może powodować takie rozkojarzenie i zaburzenia pamięci .ja sama miałam z tym ogromny problem zwłaszcza jak byłam w fazie silnego dd.ale może warto dla świętego spokoju porobić jakieś badania bo myśląc że to jakieś chorobsko jeszcze bardziej wpedzasz się w lęk.a zaburzenia pamięci można mieć też z powodu niedoboru witamin czy minerałów lub chorób tarczycy, hormony itd.pogadaj z lekarzem

Ps.ja tez miałam fazę że czułam że już za moment zwariuje,straszne to bylo i szczerze współczuję.w sumie w najgorszej fazie nerwicy miałam też naprawdę duże zaburzenia pamięci.bedzie dobrze na 99 %to nerwa a nie żadna choroba
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 583
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

11 czerwca 2022, o 18:05

Czy pod wpływem stresu, nasila się komuś refluks, ogólnie złe samopoczucie, osłabienie,ciągłe bóle żołądka i jelit.Waga również spada,bo jem rzeczy jak dla niemowlaka.
AgataAgata
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 07:46

11 czerwca 2022, o 19:07

zrezygnowana pisze:
11 czerwca 2022, o 18:05
Czy pod wpływem stresu, nasila się komuś refluks, ogólnie złe samopoczucie, osłabienie,ciągłe bóle żołądka i jelit.Waga również spada,bo jem rzeczy jak dla niemowlaka.
Tak. Zaburzenia żołądka, jelit też przerobiłam. Nawet ból i rozpieranie żeber. To z nerwów możliwe.
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

11 czerwca 2022, o 20:30

zrezygnowana pisze:
11 czerwca 2022, o 18:05
Czy pod wpływem stresu, nasila się komuś refluks, ogólnie złe samopoczucie, osłabienie,ciągłe bóle żołądka i jelit.Waga również spada,bo jem rzeczy jak dla niemowlaka.
Ja straciłem ponad 10 kg w miesiąc. Tak stres mnie wymęczył. Problemy z brzuchem to "normalka"...
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
zrezygnowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 583
Rejestracja: 14 lipca 2015, o 11:46

11 czerwca 2022, o 20:55

Pije nutridrinki bo wszystko mi w gardle stoo a jak już zjem to mnie męczy i się cofa przez refluks.Ostatnio straciłam pracę, bo powiedziałam prawdę o dyskryminacji w pracy i szef zamiast rozwiązać problem ,dał mi wypowiedzenie. Reszta dziewczyn siedzi cicho,bo się boją jego reakcji.Zastanawiam się czy utrata pracy aż tak nasiliła objawy,czy to załamanie nerwowe?
Pralkadoprania
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 13 maja 2022, o 09:08

11 czerwca 2022, o 21:06

Witam.
Mam zdiagnozowane zaburzenia lękowe u dwóch psychiatrów i pani terapeutka też mówi że widzi u mnie lęki jednak ja ciągle bije się schizofreni. Kiedyś miałam tak że moje myśli przybrały charakter masz coś zrobić masz coś powiedzieć jednak przeszło ale ostatnio znowu tak mam. Czy ktoś mógłby mi napisać co o tym myśli? Czy to lęki? Następną wizytę u psychiatry jak i terapuety mam w lipcu. Dodam też że dużo czytałam o schizofrenii i jej objawach zresztą o dużej ilości chorób potem mi się wydawało że mam takie objawy ,ale teraz nie wiem czy się usprawiedliwiam czy to jets ten lęk
ODPOWIEDZ