Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Maria87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 marca 2022, o 17:35

18 marca 2022, o 17:12

Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 16:26
Fifirifi pisze:
18 marca 2022, o 10:23
Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 10:04
Ja jak czuję się źle to oglądam na YT D&V.
Oni są dla mnie autorytetem, mówi się że z nerwicy się noe wychodzi,osobiście słyszałam opinie dwóch terapeutów że z tego sie nie wyjdzie tylko trzeba nauczyć się z tym żyć,ale świadectwa ludzi którzy nie mają już objawów od kilkunastu lat napawają mnie optymizmem.
Niestety tu w 100% jest problem z naszym postrzeganiem,nawyków i złego podejścia do zwykłych doznań z ciała,bo przeciez kazy zdrowy człowiek ma często takie objawy a u nas nerwicowców problem leży zw zbyt wielkim reagowaniem,wsłuchiwaniem się i rozmyślaniem o objawach płynących z ciała.
Zaczełam farmakoterapię pinieważ jestem już zmuszona,ponieważ wręcz nie funkcjonnuje,oczekuję że leki troche postawią mnie na nogi żeby zacząć ryzykowanie bez drgawek,palpitacji serca i hiperwentylacji.
Wbij sobie do głowy, że to Cie nigdy nie zabije i nie zrobi krzywdy. To prawda, jest to mega niefajne uczucie, ale jak uświadomisz swój zalękniony umysł ze to tylko zaburzenie lekowe w które wpadłeś i z czasem psycha i organizm sam do siebie dojdzie (pod warunkiem, ze nie bedzie eskalowany dodatkowy lęk w postaci obawy przed objawami, reagowaniem strachem przed myślami lękowymi) to wszystko wtedy zacznie przemijac a twój dystans do tego wszystkiego bedzie rósł
Najgorsze jest to że o tyle ile mogę sobie przetłumaczyć jakieś niepokoje czy lęki wewnątrz siebie,tak reakcji organizmu w postaci omdlewania,nóg jak z waty,drżeń ciała i rąk czy kołatań serca nie jestem w stanie zatrzymać i to właśnie przez te reakcje ciała tak właśnie nie mogę wyjść do sklepu czy pracy. To że przed wejściem do sklepu powtarzam sobie i WIEM że nic mi się nie stanie to boję sie tych bezwarunkowych moim zdaniem ww.objawów z ciała. To teraz jedynie mnoe blokuje...
Marcelina, miałam podobnie. Też w związku z moim samopoczuciem i lękiem przed tym, że upadnę w sklepie bądź ktoś zauważy, że trzęsą mi się ręce bałam się wejść do sklepu. Zwykle było tak, że jechaliśmy całą rodziną na zakupy, a ja czekałam w samochodzie. Mało tego, byłam tak słaba, że momentami myślałam, że to koniec. Poszłam na zwolnienie lekarskie, moja lekarz neurolog stwierdziła, że widzi mnie tylko na oddziale leczenia nerwic, bo jest ze mną źle, ale niech zobaczy mnie psychiatra.
Psychiatra stwierdził zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane, biorę leki. Miałam możliwości być jeszcze na zwolnieniu lekarskim, ale stwierdziłam, że muszę zacząć żyć w miarę normalnie. Parę dni temu wróciłam do pracy, jest ciężko, szczególnie poranki dają mi w kość, ale małymi kroczkami dojdę do celu, wierzę w to 😊
Długo bierzesz leki? Może jeszcze nie zaczęły działać?
Marcelina 32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 lutego 2022, o 13:11

18 marca 2022, o 17:29

Maria87 pisze:
18 marca 2022, o 17:12
Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 16:26
Fifirifi pisze:
18 marca 2022, o 10:23


Wbij sobie do głowy, że to Cie nigdy nie zabije i nie zrobi krzywdy. To prawda, jest to mega niefajne uczucie, ale jak uświadomisz swój zalękniony umysł ze to tylko zaburzenie lekowe w które wpadłeś i z czasem psycha i organizm sam do siebie dojdzie (pod warunkiem, ze nie bedzie eskalowany dodatkowy lęk w postaci obawy przed objawami, reagowaniem strachem przed myślami lękowymi) to wszystko wtedy zacznie przemijac a twój dystans do tego wszystkiego bedzie rósł
Najgorsze jest to że o tyle ile mogę sobie przetłumaczyć jakieś niepokoje czy lęki wewnątrz siebie,tak reakcji organizmu w postaci omdlewania,nóg jak z waty,drżeń ciała i rąk czy kołatań serca nie jestem w stanie zatrzymać i to właśnie przez te reakcje ciała tak właśnie nie mogę wyjść do sklepu czy pracy. To że przed wejściem do sklepu powtarzam sobie i WIEM że nic mi się nie stanie to boję sie tych bezwarunkowych moim zdaniem ww.objawów z ciała. To teraz jedynie mnoe blokuje...
Marcelina, miałam podobnie. Też w związku z moim samopoczuciem i lękiem przed tym, że upadnę w sklepie bądź ktoś zauważy, że trzęsą mi się ręce bałam się wejść do sklepu. Zwykle było tak, że jechaliśmy całą rodziną na zakupy, a ja czekałam w samochodzie. Mało tego, byłam tak słaba, że momentami myślałam, że to koniec. Poszłam na zwolnienie lekarskie, moja lekarz neurolog stwierdziła, że widzi mnie tylko na oddziale leczenia nerwic, bo jest ze mną źle, ale niech zobaczy mnie psychiatra.
Psychiatra stwierdził zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane, biorę leki. Miałam możliwości być jeszcze na zwolnieniu lekarskim, ale stwierdziłam, że muszę zacząć żyć w miarę normalnie. Parę dni temu wróciłam do pracy, jest ciężko, szczególnie poranki dają mi w kość, ale małymi kroczkami dojdę do celu, wierzę w to 😊
Długo bierzesz leki? Może jeszcze nie zaczęły działać?
Biorę escitalopram od 14 dni 5mg,powinnam wejść na 10mg bo to dawka terapeutyczna ale narazię się boję bo miałam nasilenie lęków już na tej 5.
Też bym chciala moc pójść do pracy,bo w moim zaburzeniu ona pomagała mi najbardziej. Tylko moje zaburzenie jeszcze 3 miesiące temu objawiało się lekiem przed chorobą np rakiem itp. Teraz od 3 miesięcy mam ataki paniki czy falę lęku ktory nagle mnie zalewa. Boję się przez to wyjść z domu gdziekolwiek z obawy że atak paniki mnie złapie wszędzie. Nigdy przez cały czas zaburzenia nie miałam czegoś takiego,zawsze lgnełam miedzy ludzi bo czułam się dobrze,nie lubiałam siedzieć w domu a teraz jest odwrotnie.
Maria87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 marca 2022, o 17:35

18 marca 2022, o 19:00

Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 17:29
Maria87 pisze:
18 marca 2022, o 17:12
Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 16:26


Najgorsze jest to że o tyle ile mogę sobie przetłumaczyć jakieś niepokoje czy lęki wewnątrz siebie,tak reakcji organizmu w postaci omdlewania,nóg jak z waty,drżeń ciała i rąk czy kołatań serca nie jestem w stanie zatrzymać i to właśnie przez te reakcje ciała tak właśnie nie mogę wyjść do sklepu czy pracy. To że przed wejściem do sklepu powtarzam sobie i WIEM że nic mi się nie stanie to boję sie tych bezwarunkowych moim zdaniem ww.objawów z ciała. To teraz jedynie mnoe blokuje...
Marcelina, miałam podobnie. Też w związku z moim samopoczuciem i lękiem przed tym, że upadnę w sklepie bądź ktoś zauważy, że trzęsą mi się ręce bałam się wejść do sklepu. Zwykle było tak, że jechaliśmy całą rodziną na zakupy, a ja czekałam w samochodzie. Mało tego, byłam tak słaba, że momentami myślałam, że to koniec. Poszłam na zwolnienie lekarskie, moja lekarz neurolog stwierdziła, że widzi mnie tylko na oddziale leczenia nerwic, bo jest ze mną źle, ale niech zobaczy mnie psychiatra.
Psychiatra stwierdził zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane, biorę leki. Miałam możliwości być jeszcze na zwolnieniu lekarskim, ale stwierdziłam, że muszę zacząć żyć w miarę normalnie. Parę dni temu wróciłam do pracy, jest ciężko, szczególnie poranki dają mi w kość, ale małymi kroczkami dojdę do celu, wierzę w to 😊
Długo bierzesz leki? Może jeszcze nie zaczęły działać?
Biorę escitalopram od 14 dni 5mg,powinnam wejść na 10mg bo to dawka terapeutyczna ale narazię się boję bo miałam nasilenie lęków już na tej 5.
Też bym chciala moc pójść do pracy,bo w moim zaburzeniu ona pomagała mi najbardziej. Tylko moje zaburzenie jeszcze 3 miesiące temu objawiało się lekiem przed chorobą np rakiem itp. Teraz od 3 miesięcy mam ataki paniki czy falę lęku ktory nagle mnie zalewa. Boję się przez to wyjść z domu gdziekolwiek z obawy że atak paniki mnie złapie wszędzie. Nigdy przez cały czas zaburzenia nie miałam czegoś takiego,zawsze lgnełam miedzy ludzi bo czułam się dobrze,nie lubiałam siedzieć w domu a teraz jest odwrotnie.
Musisz jeszcze poczekać na działanie leków, Escitalopram daje efekty po 4-6 tygodniach. Początki są trudne, nawet bardzo i zazwyczaj najpierw jest pogorszenie objawów.
Jak tabletki zaczną działać, poczujesz ulgę i staniesz na nogi, ale sama też musisz nad sobą pracować. Jeśli zastanawiasz się czy wejść już na dawkę 10 mg, przedzwoń do swojego lekarza, lepiej nic nie robić na własną rękę.
Marcelina 32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 lutego 2022, o 13:11

18 marca 2022, o 19:12

Maria87 pisze:
18 marca 2022, o 19:00
Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 17:29
Maria87 pisze:
18 marca 2022, o 17:12


Marcelina, miałam podobnie. Też w związku z moim samopoczuciem i lękiem przed tym, że upadnę w sklepie bądź ktoś zauważy, że trzęsą mi się ręce bałam się wejść do sklepu. Zwykle było tak, że jechaliśmy całą rodziną na zakupy, a ja czekałam w samochodzie. Mało tego, byłam tak słaba, że momentami myślałam, że to koniec. Poszłam na zwolnienie lekarskie, moja lekarz neurolog stwierdziła, że widzi mnie tylko na oddziale leczenia nerwic, bo jest ze mną źle, ale niech zobaczy mnie psychiatra.
Psychiatra stwierdził zaburzenia depresyjne i lękowe mieszane, biorę leki. Miałam możliwości być jeszcze na zwolnieniu lekarskim, ale stwierdziłam, że muszę zacząć żyć w miarę normalnie. Parę dni temu wróciłam do pracy, jest ciężko, szczególnie poranki dają mi w kość, ale małymi kroczkami dojdę do celu, wierzę w to 😊
Długo bierzesz leki? Może jeszcze nie zaczęły działać?
Biorę escitalopram od 14 dni 5mg,powinnam wejść na 10mg bo to dawka terapeutyczna ale narazię się boję bo miałam nasilenie lęków już na tej 5.
Też bym chciala moc pójść do pracy,bo w moim zaburzeniu ona pomagała mi najbardziej. Tylko moje zaburzenie jeszcze 3 miesiące temu objawiało się lekiem przed chorobą np rakiem itp. Teraz od 3 miesięcy mam ataki paniki czy falę lęku ktory nagle mnie zalewa. Boję się przez to wyjść z domu gdziekolwiek z obawy że atak paniki mnie złapie wszędzie. Nigdy przez cały czas zaburzenia nie miałam czegoś takiego,zawsze lgnełam miedzy ludzi bo czułam się dobrze,nie lubiałam siedzieć w domu a teraz jest odwrotnie.
Musisz jeszcze poczekać na działanie leków, Escitalopram daje efekty po 4-6 tygodniach. Początki są trudne, nawet bardzo i zazwyczaj najpierw jest pogorszenie objawów.
Jak tabletki zaczną działać, poczujesz ulgę i staniesz na nogi, ale sama też musisz nad sobą pracować. Jeśli zastanawiasz się czy wejść już na dawkę 10 mg, przedzwoń do swojego lekarza, lepiej nic nie robić na własną rękę.
Tzn lekarz najpierw mowil zebym po 10 dniach brała już dawkę 10mg. Potem powiedział ze jesli poczuje sie już dobrze po 5 mg to mam tak zostać,tyle tylko że ja jeszcze nie czuje sie dobrze i nie wiem czy dac szanse jeszcze tej 5 sie rozkrecić czy już brać 10.
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

18 marca 2022, o 19:13

Na większą dawkę powinno przejść się w ciągu 7-14 dni od wzięcia połówki. Nie ma co czekać (też miałem obawy przed wzięciem calaka) . Po kilku ciężkich tygodniach poczujesz w końcu ulgę...

Mnie teraz łapią obawy co do zejścia z tych tabletek :D jak się będę czuł, czy nie będzie nawrotów itp
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
Maria87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 marca 2022, o 17:35

18 marca 2022, o 19:30

Martif a ile już jesteś na lekach i co bierzesz?
Ja biorę dopiero miesiąc, a już boję się jak będzie wyglądało odstawienie 😂
Maria87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 marca 2022, o 17:35

18 marca 2022, o 19:36

Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 19:12
Maria87 pisze:
18 marca 2022, o 19:00
Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 17:29


Biorę escitalopram od 14 dni 5mg,powinnam wejść na 10mg bo to dawka terapeutyczna ale narazię się boję bo miałam nasilenie lęków już na tej 5.
Też bym chciala moc pójść do pracy,bo w moim zaburzeniu ona pomagała mi najbardziej. Tylko moje zaburzenie jeszcze 3 miesiące temu objawiało się lekiem przed chorobą np rakiem itp. Teraz od 3 miesięcy mam ataki paniki czy falę lęku ktory nagle mnie zalewa. Boję się przez to wyjść z domu gdziekolwiek z obawy że atak paniki mnie złapie wszędzie. Nigdy przez cały czas zaburzenia nie miałam czegoś takiego,zawsze lgnełam miedzy ludzi bo czułam się dobrze,nie lubiałam siedzieć w domu a teraz jest odwrotnie.
Musisz jeszcze poczekać na działanie leków, Escitalopram daje efekty po 4-6 tygodniach. Początki są trudne, nawet bardzo i zazwyczaj najpierw jest pogorszenie objawów.
Jak tabletki zaczną działać, poczujesz ulgę i staniesz na nogi, ale sama też musisz nad sobą pracować. Jeśli zastanawiasz się czy wejść już na dawkę 10 mg, przedzwoń do swojego lekarza, lepiej nic nie robić na własną rękę.
Tzn lekarz najpierw mowil zebym po 10 dniach brała już dawkę 10mg. Potem powiedział ze jesli poczuje sie już dobrze po 5 mg to mam tak zostać,tyle tylko że ja jeszcze nie czuje sie dobrze i nie wiem czy dac szanse jeszcze tej 5 sie rozkrecić czy już brać 10.
Na Twoim miejscu jeszcze przez parę dni wzięłabym 5,a później przeszła na 10 mg. Będzie dobrze, tylko się nie nakręcaj.
Marcelina 32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 lutego 2022, o 13:11

18 marca 2022, o 22:48

martif pisze:
18 marca 2022, o 19:13
Na większą dawkę powinno przejść się w ciągu 7-14 dni od wzięcia połówki. Nie ma co czekać (też miałem obawy przed wzięciem calaka) . Po kilku ciężkich tygodniach poczujesz w końcu ulgę...

Mnie teraz łapią obawy co do zejścia z tych tabletek :D jak się będę czuł, czy nie będzie nawrotów itp
A czy Tobie escitalopram pomógł w jakimś stopniu na zaburzenia lękowe?
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

19 marca 2022, o 09:52

Maria87 pisze:
18 marca 2022, o 19:30
Martif a ile już jesteś na lekach i co bierzesz?
Ja biorę dopiero miesiąc, a już boję się jak będzie wyglądało odstawienie 😂
nexpram -nie wiem czy ktoś z forum też to bierze-
biorę już przeszło 3 miesiące. Chciałbym już to odstawić, ale boję się odstawienia i efektów...
Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 22:48
A czy Tobie escitalopram pomógł w jakimś stopniu na zaburzenia lękowe?
Mi po około 6 tygodniach brania (biorę 1 całą tabletkę) pomógł na tyle, że mogę normalnie wychodzić z domu i funkcjonować (poprawa psychiczna w około 90%). Wcześniej miałem problem, żeby wynurzyć w ogóle nos poza drzwi wejściowe od domu.... najlepiej bym w tedy leżał i spał.
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
Marcelina 32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 26 lutego 2022, o 13:11

19 marca 2022, o 10:23

martif pisze:
19 marca 2022, o 09:52
Maria87 pisze:
18 marca 2022, o 19:30
Martif a ile już jesteś na lekach i co bierzesz?
Ja biorę dopiero miesiąc, a już boję się jak będzie wyglądało odstawienie 😂
nexpram -nie wiem czy ktoś z forum też to bierze-
biorę już przeszło 3 miesiące. Chciałbym już to odstawić, ale boję się odstawienia i efektów...
Marcelina 32 pisze:
18 marca 2022, o 22:48
A czy Tobie escitalopram pomógł w jakimś stopniu na zaburzenia lękowe?
Mi po około 6 tygodniach brania (biorę 1 całą tabletkę) pomógł na tyle, że mogę normalnie wychodzić z domu i funkcjonować (poprawa psychiczna w około 90%). Wcześniej miałem problem, żeby wynurzyć w ogóle nos poza drzwi wejściowe od domu.... najlepiej bym w tedy leżał i spał.
A dlaczego chcesz odstawić? Nie za szybko?
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

19 marca 2022, o 11:23

Pewnie dla tego, że czuje się już lepiej i nie chce tego brać. Pierwszy raz mnie to spotkało w życiu (zaburzenia lęku napadowego) i od razu wylądowałem na lekach. Teraz po wszystkich terapiach, filmach na YT, książkach wiem, że siedzi to w naszej głowie i tylko od nas wszystko zależy. Nie wiem, czy teraz pomagają mi leki, czy po prostu moje podejście do tematu lęków i sytuacji kiedy coś mnie "łapie". A z 2 strony nie chce głowy przyzwyczajać za bardzo do tych leków skoro może potrafie sam z tym zawalczyć....

No właśnie a kiedy te leki się odstawia ? Słyszałem, że powinno się brać minimum pół roku ? Brał ktoś krócej ?
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
Maria87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 marca 2022, o 17:35

19 marca 2022, o 11:43

Mówi się, że leki powinny być przyjmowane przez 6-9 miesięcy, zależy jakie zaburzenie i w jakim stanie był pacjent zaczynając farmakoterapię. Trochę szybko chcesz odstawić leki, może porozmawiaj ze swoim lekarzem, niech coś Ci doradzi.
maggie2223
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55

20 marca 2022, o 13:14

cześć , czy leki pomagają na takie przewrażliwienie ukł nerwowego ? ze w sytuacjach stresowych się nie ogarnia? czy jak się wyrówna chemię w mózgu to po zaprzestaniu brania jest już ok? czy one pomagają tylko w momencie ich brania?
Pytam bo dojrzałam do tego aby wspomóc się farmakoterapią, bo pracuje nad sobą od 5 lat - terapia i wychodzenie ze strefy komfortu, ale czuje ograniczenia jakby to ująć - organiczne. ale jak to wygląda tak ,że po zaprzestaniu brania leków wszystko wraca to bez sensu...

Dlatego zastanawiam się , czy leki dają tylko ulgę do pracy nad sobą, czy faktycznie mogą "wzmocnić" ukł. nerwowy na dłuższy czas...
bede barzo wdzieczna za odpowiedzi
Maria87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 marca 2022, o 17:35

20 marca 2022, o 14:11

Też się zastanawiam jak to wygląda, a biorę leki miesiąc. Czy jest tak, że bierzemy leki, chodzimy na psychoterapię, suplementujemy się, pracujemy nad sobą i organizm wraca do równowagi psychiczne i jest ok? Czy też kiedy skończymy farmakoterapię i brakuje w mózgu dodatkowych bodźców czyt. leków to wróci?
marksus
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 15 marca 2022, o 10:52

20 marca 2022, o 15:47

maggie2223 pisze:
20 marca 2022, o 13:14
Dlatego zastanawiam się , czy leki dają tylko ulgę do pracy nad sobą, czy faktycznie mogą "wzmocnić" ukł. nerwowy na dłuższy czas...
bede barzo wdzieczna za odpowiedzi
Leki powodują to że w pierwszym okresie mają za zadanie Ciebie wyciszyć i uspokoić aby złagodzić objawy nerwicy czy depresji abyś mogła potem zacząć na przykład pracować nad sobą w zajęciach psychoterapii aby zrozumieć co powoduje u Ciebie taki stan a nie inny.
Maria87 pisze:
20 marca 2022, o 14:11
eż się zastanawiam jak to wygląda, a biorę leki miesiąc. Czy jest tak, że bierzemy leki, chodzimy na psychoterapię, suplementujemy się, pracujemy nad sobą i organizm wraca do równowagi psychiczne i jest ok? Czy też kiedy skończymy farmakoterapię i brakuje w mózgu dodatkowych bodźców czyt. leków to wróci?
Tak wraca do równowagi...kiedy natomiast farmakoterapię warto zadbać o odpowiednią dietę i suplementację aby poziom neuroprzekaźników w mózgu był na odpowiednim poziomie szczególnie serotonina dopamina i noradrenalina...jak jest wszystko ok to nerwica może nam nagwizdać. Czy nerwica może wrócić? Może ale nie musi...wiesz na to czy wróci to w życiu składa się wiele czynników i trudno jest powiedzieć na ten temat cokolwiek. Każdy jest inny i żyje w konkretnym środowisku czy społeczności a to też ma wpływ na to co czujemy robimy czy myślimy.
ODPOWIEDZ