Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

29 kwietnia 2015, o 16:39

Nie każdy, kto raz się porzadnie odburzył i poznał mechanizmy działania nerwicy i wie jak to działa nie pozwoli się drugi raz wciągnąć w te same sidła. Więc czego tu sie bać?

29 kwietnia 2015, o 17:11

Nienawidzę tego piepszonego paradoksu myślowego który sprawia ze wydaje nam sie ze uczucia żyją własnym życiem jakby nie były naszymi uczuciami

29 kwietnia 2015, o 17:18

Niepotrzebnie tak to wszystko przezywasz, nerwica sie tym zywi i odnosi nad Toba zwyciestwo.

29 kwietnia 2015, o 17:39

Kretu20 pisze:Nie każdy, kto raz się porzadnie odburzył i poznał mechanizmy działania nerwicy i wie jak to działa nie pozwoli się drugi raz wciągnąć w te same sidła. Więc czego tu sie bać?

Ja to przechodzę 3 raz 1 miałem w wojsku i jak wyszedłem to mi to odrazu przeszło 2 drugi miałem tak zwany atak z dupy i 3 miesiące sie z tym bujalem ale szybko zareagowałeś i tak naprawdę do końca nie wiedziałem co to jest ale poznałem ta chorobę i wiem ze wszystko opiera sie na akceptacji teraz miałem 3 nawrót i tez w sumie powstał z dupy . Wszystkie nawroty miałem średnio co 3 lata Nawrotu sie zdążają z tym po miesiącu prawie sie uporalem ale nie ukrywam ze tez mialem mnóstwo wątpliwości ja w sumie faktycznie nie do końca wiedziałem na czym polega ogólna akceptacja i moze dlatego ale to sie zdążą i trzeba sobie tez to uświadomić i zakceptowac ze tak sie moze stac

Panikarra · 29 kwietnia 2015, o 17:52

No i moze wróci a moze nie szkoda o tym myśleć. Jak wróci to będziesz juz wiedział jak z tym walczyć.

29 kwietnia 2015, o 18:11

Prawdomówny jest ze dużo dowiedziałem sie tutaj i kwestie akceptacji tez dużo informacji uzyskałem z rad i z książek bo cały czas sie zastanawiałem czemu mi to wrucilo , faktem jest ze poprzednio moja psycholog troszkę mi zamotala na temat akceptacji i jakoś mi sie wpoilem ze akceptacja jest to poświęcenie uwagi swoim uczuciom, dlatego myślałem ze aby akceptować uczucia muszę z nimi byc i poświęcać im uwagę, robiłem to bardzo przesadnie przez co ciagle monitorowalem uczucia i wiadomo jak to sie kończy. Tu poznałem ze ja wigilie uczuciom nie muszę poświęcać uwagi ze wystarczy ze zaakceptuje sam fakt ze one są i moze ta nieumiejętność była zgubna nie wiem ale w tym przypadku sie podlamalm bo ten nawrót sprawił ze zwątpiłem i ze nie radzę sobie to mnie bardzo zabolalo. Sory za błędy pisze z telefonu

Panikarra · 29 kwietnia 2015, o 18:13

Widzę ze nie jestem sama z problemami z t9...

29 kwietnia 2015, o 18:18

Chciałem tylko powiedzieć ze nawroty sie mogą zdarzać i ze one strasznie obniżają nasza samoocene myśle ze tez powinien byc dział poświęcony nawrotom.

Panikarra · 29 kwietnia 2015, o 18:22

Mogą sie zdarzyć , ale nie powinny wpływać na samoocene jeśli czerpeisz z doświadczeń poprzedniego rzutu nerwicy masz narzędzia by sobie radzić. Czemu osobny dział. Nawrót jest tym samym co każda inna nerwica przecież wiec w sumie informacje sa w pozostałych dzialach. Nawroty leczy ak tak jak każda inna nerwice

29 kwietnia 2015, o 19:14

Mnie to zdolowalo bo myślałem ze wszystko robię dobrze a tu zdążył mi sie nawrót i straciłem wiarę w wyzdrowienie co prawda zaczolem stosować wszystko tak jak powinienem ale bardzo mnie to zdolowalo. H

-- 29 kwietnia 2015, o 18:14 --
Teraz mi sie zrobiło bardzo smutno i sie zleciłem bo skoro nikt nie miał nawrotów tylko ja to znaczy ze sobie nieradze

mary36 · 29 kwietnia 2015, o 19:17

@luk chłopie ogarnij się!!! Weź to na klatę jak i ja biorę

To są tylko cholerne myśli przestań z nich robić coś potwornie strasznego z czym nie można sobie poradzić. Ja czasami też wolałabym, żeby stanęła na przeciwko mnie w równej walce. Trzeba się pogodzić z tym i tyle. Każdy ma chwile słabości, ale najważniejsze nie poddawać się i działać. Myśli są i będą. Nie nadawaj im wartości to odpłyną.

Panikarra · 29 kwietnia 2015, o 19:33

Y no wiesz spadek samoocene zawsze ejst w nerwicy. Nic cię od pozostałych nerwicowcow nie odróżnia. Po prostu:masz nerwice . Nie lądują sobie głowy ze masz gorzej bo to nie pomaga !

29 kwietnia 2015, o 19:36

Nawet jesli bys mial najgorzej - rob wszystko, by miec najlepiej.

pikadio · 29 kwietnia 2015, o 21:27

witam, moje objawy w tej chwili a leczę sięok 10 lat, to przede wszystkim lęk przed oszaleniem, utratą kontroli, chorobą psychiczną, ośmieszeniem się, zrobieniem komuś krzywdy, krzyczeniem, psychozą. Myśli i uczucia są tak realne, że czuje że to się zaraz zdarzy. Czy ktoś miał podobnie ?

Kamień · 29 kwietnia 2015, o 21:29

Tysiące osób miało podobnie.