navita pisze: ↑31 marca 2020, o 12:26hej wszystkim, zmagam sie z nerwica natręctw myślowych. Obecnie jestem na lekach (100mg asterin)Dzięki temu mam mniej myśli. Moj problem polega na tym, że zaczynam się zastanawiać że może faktycznie ja chce zrobić komuś krzywdę, może faktyczie jestem złym człowiekiem, bez empatii generalnie ja nie chce taka być ale jak pomyśle o czyś takim to mam wrażenie jakby mnie to hym podniecało,jakaś adrenalina, ...boje się ze w głebi duszy jestem zła ale może ja jestem taka i powinnam to zaakceptować, tylko ja nie chce być zła wiem też ze wyrzuty by mnie zjadly itd.wszystko we mnie krzyczy .... generalnie jestem wkurzoba na to wszystko ... I sobie myśle ze jak to nie ocd tylko cos innego ?
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2
- Rejestracja: 18 października 2017, o 19:24
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Trzeba odróżnić chęci od lęków. Ty się boisz, że możesz się okazać złym człowiekiem, a co za tym nie masz takich chęci, tylko takie lęki.
Ty nie fantazjujesz o zrobieniu komuś krzywdy, tylko w lękowy sposób analizujesz czy mogłabyś to zrobić, czy aby Ci się to nie podoba itd.
Olać jak wszystkie inne natręty.
Ty nie fantazjujesz o zrobieniu komuś krzywdy, tylko w lękowy sposób analizujesz czy mogłabyś to zrobić, czy aby Ci się to nie podoba itd.
Olać jak wszystkie inne natręty.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 104
- Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 20:46
Kiedyś gdy jeszcze nie miałam zadnrj nerwicy ze zdumieniem słuchałam opowieści pewnej mojej koleżanki (to było jakieś 5lat temu), która miała nerwice na podłożu depresyjnym czy jakoś tak. Brała ona jakieś dość silne antyfepredanty, trochę dawały jej w kość objawy uboczne tego leku, ale najbardziej przerażało ją, że coraz częściej patrząc na innych ludzi najchętniej kopnelaby ich w doope, w plecy tak żeby aż zgieli się z bólu itd. To były tylko takie krótkie myśli, które ni stąd, ni zowad nagle pojawiały się w jej głowie w najmniej spodziewanych momentach. Myślała że wariuje albo komuś naprawdę w końcu przywali.
Ciekawe dlaczego ona tak miała.
Zaznaczam, że ona w życiu czegoś takiego nie miała, dopiero po tym leku, po jakichś trzech tygodniach brania. Nie pamiętam nazwy tego leku, ale wtedy dawało albo prozac, albo właśnie te globulki, bo to były takie duże składane globulki.
Ciekawe dlaczego ona tak miała.
Zaznaczam, że ona w życiu czegoś takiego nie miała, dopiero po tym leku, po jakichś trzech tygodniach brania. Nie pamiętam nazwy tego leku, ale wtedy dawało albo prozac, albo właśnie te globulki, bo to były takie duże składane globulki.
- franixxx
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 198
- Rejestracja: 28 marca 2020, o 21:46
Te stare leki antydepresyjne były bardzo niedopracowane, czytałem o jakims leku gdzie około 20% przypadkow ludzi z ciezka depresja ktorzy z nich korzystali popelniali samobojstwo w pierwszych 2tyg od rozpoczecia, przypisywali te samobojstwa oczywiscie depresji, ale lek pewnie swoje dolozyl do tego, bo skutki uboczne byly tragiczne
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 14 maja 2019, o 11:57
Witam Was. Nie bardzo mam kogo się poradzic gdyż co dziennie odchodzę od zmysłów. Wczoraj oglądając film caly czas przewidywałam co za chwile bohater powie, jak się film skończy, dzieje się to automatycznie w głowie i mnie to zastanawia gdyż czytałam kiedyś że może to być objaw schizofrenii.
Druga rzecz to myśli typu np. w momencie kiedy coś robię i mi się nie udaje albo mi przeszkadza to pojawia się ze wszystko jest przeciwko mnie. A zaraz za tym łapie się na tym że przecież takie myśli są nie normalne że jak np. pies który mnie denerwuje że szczeka może być przeciwko mnie i sprawdzam A jest napisane że takie błędne przekonania mają pranoicy.
Nawet mając się mam myśli że czuje się jakbym była tylko w głowie.
Cały czas coś analizuje , tylko najbardziej na świecie chce uwierzyć że to nerwica a takie myśli mi nie bardzo pasują do niej .
Mam takie uczucie że ja muszę to robić tak myśleć i analizować A tego nie chce. Dodatkowo jestem w ciąży
I przez sekundę pojawia mi się myśl o moim brzuchu jak go rozcinam na pół, tj masakra jakaś.Te myśli i wy obrażenia są 24 h na dobę.Nie wiem.jak.się wyzbyć tego bo przez to wszystko tracę logiczne myślenie, a jak staram się nie zwracać na to uwagi, nie tłumaczyć sobie ze to tylko myśl, a mimo wszystko sa one caly czas i jest ich coraz więcej. Boje się że one nie znikną a ja kompletnie sie w nich zatracę.
Bardzo proszę o jakąś poradę.
Z góry dziękuję.
Druga rzecz to myśli typu np. w momencie kiedy coś robię i mi się nie udaje albo mi przeszkadza to pojawia się ze wszystko jest przeciwko mnie. A zaraz za tym łapie się na tym że przecież takie myśli są nie normalne że jak np. pies który mnie denerwuje że szczeka może być przeciwko mnie i sprawdzam A jest napisane że takie błędne przekonania mają pranoicy.
Nawet mając się mam myśli że czuje się jakbym była tylko w głowie.
Cały czas coś analizuje , tylko najbardziej na świecie chce uwierzyć że to nerwica a takie myśli mi nie bardzo pasują do niej .
Mam takie uczucie że ja muszę to robić tak myśleć i analizować A tego nie chce. Dodatkowo jestem w ciąży
I przez sekundę pojawia mi się myśl o moim brzuchu jak go rozcinam na pół, tj masakra jakaś.Te myśli i wy obrażenia są 24 h na dobę.Nie wiem.jak.się wyzbyć tego bo przez to wszystko tracę logiczne myślenie, a jak staram się nie zwracać na to uwagi, nie tłumaczyć sobie ze to tylko myśl, a mimo wszystko sa one caly czas i jest ich coraz więcej. Boje się że one nie znikną a ja kompletnie sie w nich zatracę.
Bardzo proszę o jakąś poradę.
Z góry dziękuję.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 104
- Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 20:46
Może po prostu wzbiera w tobie agresja z powodu sytuacji z tym wirusem. Wiesz, że nic nie możesz zrobić, czujesz się bazradna i to powoduje, że masz takie myśli, szczególnie że jesteś w ciąży. Ja np wczoraj wieczorem i dzisiaj rano przez kilka minut miałam mały śnieg optyczny. Też się przestraszyłam, bo przecież w razie gdybym miała stracić wzrok, to nie wiem gdzie miałabym pójść z takim problemem.
W każdym z nas wzbiera teraz agresja, ale damy radę. Obyśmy tylko zdrowi byli.
W każdym z nas wzbiera teraz agresja, ale damy radę. Obyśmy tylko zdrowi byli.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
A czytałaś wcześniej coś o paranoi?A zaraz za tym łapie się na tym że przecież takie myśli są nie normalne że jak np. pies który mnie denerwuje że szczeka może być przeciwko mnie i sprawdzam A jest napisane że takie błędne przekonania mają pranoicy.
Przy nerwicy często pojawia się tak silne rozdrażnienie i w ogóle taki meksyk z emocjami, że możemy oskarżać świat dookoła o zmowę przeciwko nam.A jest napisane że takie błędne przekonania mają pranoicy.
Znam osobę, która miała identyczną myśl przy silnej nerwicy natręctw i dd.Nawet mając się mam myśli że czuje się jakbym była tylko w głowie.
Ja miewam tego typu straszaki, ostatnio nawet, pewnie dlatego, że już nic innego na mnie nie działa, to argument ostateczny wrzutka z jakąś makabrą.I przez sekundę pojawia mi się myśl o moim brzuchu jak go rozcinam na pół, tj masakra jakaś.

https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
- katarina666
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 172
- Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03
Kochani proszę Was o pomoc, nawróciła mi nerwica bo śmierci mamy, mam problem ze snem od paru dni, lata mi wszystko w srodku sama już nie wiem jak mam się uspokoić :/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 14 maja 2019, o 11:57
O paranoi i o innych chorobach kiedyś tam czytałam ale teraz dopiero sprawdzam takie myśli w Internecie i swoje objawy i one wskazują na paranoje. Nawet oglądając tv żona daje mężowi leki on ląduje w szpitalu A ja myślę że może chciała tgo otruć. No w głowie się nie mieści.Katja pisze: ↑2 kwietnia 2020, o 12:55A czytałaś wcześniej coś o paranoi?A zaraz za tym łapie się na tym że przecież takie myśli są nie normalne że jak np. pies który mnie denerwuje że szczeka może być przeciwko mnie i sprawdzam A jest napisane że takie błędne przekonania mają pranoicy.
O paranoiA jest napisane że takie błędne przekonania mają pranoicy.
Przy nerwicy czsto pojawia się tak silne rozdrażnienie i w ogóle taki meksyk z emocjami, że możemy oskarżać świat dookoła o zmowę przeciwko nam.
Znam osobę, która miała identyczną myśl przy silnej nerwicy natręctw i dd.Nawet mając się mam myśli że czuje się jakbym była tylko w głowie.
Ja miewam tego typu straszaki, ostatnio nawet, pewnie dlatego, że już nic innego na mnie nie działa, to argument ostateczny wrzutka z jakąś makabrą.I przez sekundę pojawia mi się myśl o moim brzuchu jak go rozcinam na pół, tj masakra jakaś.ale wracają co Ciebie tego typu makabryczne wizje są wynikiem przeciążenia układu nerwowego i dlatego mózg sam sobie tworzy straszaki.
A z tą zmowa to ja nie wierzę w te mysli wiem że są nie prawda A jednak.sie pojawiają i jest ich dużo.
Nawet twraz kupuje coś przez Internet i zastanawiam się czy fajna bluza czy nie A za chwile myśli że mój mąż i tak. pewnie powie że beznadziejna. I wiem ze to.absurd ze przecież nie wiem co on powie A mimo wszystko moj mózg zmusza mnie do tego typu myślenia.
Dlatego patrząc na myśli i paranoje wszystko pasuje do.siebie
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 14 maja 2019, o 11:57
Taka sytuacja siedzę i pisze coś na balkonie nagle podnoszę głowę akurat jakis facet szedł A w myslach kto to jest? Co w ogóle mnie nie interesuje Ale to jest automatycznie nie zależnie ode mnie.
Bardzo mnie to dziwi bo to jest myślenie o wszystkim dookoła bezsensu.Takie jakby impulsy.
Moja głowa zmusza mnie do analizowania albo swojego zachowania albo czegos np kto coś do mnie mówił, ja tego nie chce a czuje taki impuls żeby sie na tym.skupic.
Bardzo mnie to dziwi bo to jest myślenie o wszystkim dookoła bezsensu.Takie jakby impulsy.
Moja głowa zmusza mnie do analizowania albo swojego zachowania albo czegos np kto coś do mnie mówił, ja tego nie chce a czuje taki impuls żeby sie na tym.skupic.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Dla mnie to nie paranoja tylko nerwicowe postrzeganie wszystkiego + to, że Twoje myśli straszą Cię tym, że skoro tak to widzisz to coś jest z Tobą nie tak.Nawet oglądając tv żona daje mężowi leki on ląduje w szpitalu A ja myślę że może chciała tgo otruć. No w głowie się nie mieści.
A z tą zmowa to ja nie wierzę w te mysli wiem że są nie prawda A jednak.sie pojawiają i jest ich dużo.
Czyli najpierw lęk powoduję, że pojawiają się lękowe straszaki w postaci m.in. doszukiwania się złych intencji, wizja zatrutych leków, mąż powie, że beznadziejna bluza itp. a potem pojawia się lęk, że skąd masz takie myśli pewnie to paranoja.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 14 maja 2019, o 11:57
Tylko jak zrobić żeby tego nie było? Sama nie wiem o czym myśleć i co mówić do kogokolwiek żeby było dobrze żeby nie powodowało u mnie napięcia i analizy.Katja pisze: ↑2 kwietnia 2020, o 14:26Dla mnie to nie paranoja tylko nerwicowe postrzeganie wszystkiego + to, że Twoje myśli straszą Cię tym, że skoro tak to widzisz to coś jest z Tobą nie tak.Nawet oglądając tv żona daje mężowi leki on ląduje w szpitalu A ja myślę że może chciała tgo otruć. No w głowie się nie mieści.
A z tą zmowa to ja nie wierzę w te mysli wiem że są nie prawda A jednak.sie pojawiają i jest ich dużo.
Czyli najpierw lęk powoduję, że pojawiają się lękowe straszaki w postaci m.in. doszukiwania się złych intencji, wizja zatrutych leków, mąż powie, że beznadziejna bluza itp. a potem pojawia się lęk, że skąd masz takie myśli pewnie to paranoja.
Jestem załamana, bo Sama nie wiem w co wierzyć co robić ...
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1179
- Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43
Nie da się tego streścić w 2 czy 3 zdaniach, bo temu jest poświęcone całe forum.Kasia 123 pisze: ↑2 kwietnia 2020, o 14:35Tylko jak zrobić żeby tego nie było? Sama nie wiem o czym myśleć i co mówić do kogokolwiek żeby było dobrze żeby nie powodowało u mnie napięcia i analizy.Katja pisze: ↑2 kwietnia 2020, o 14:26Dla mnie to nie paranoja tylko nerwicowe postrzeganie wszystkiego + to, że Twoje myśli straszą Cię tym, że skoro tak to widzisz to coś jest z Tobą nie tak.Nawet oglądając tv żona daje mężowi leki on ląduje w szpitalu A ja myślę że może chciała tgo otruć. No w głowie się nie mieści.
A z tą zmowa to ja nie wierzę w te mysli wiem że są nie prawda A jednak.sie pojawiają i jest ich dużo.
Czyli najpierw lęk powoduję, że pojawiają się lękowe straszaki w postaci m.in. doszukiwania się złych intencji, wizja zatrutych leków, mąż powie, że beznadziejna bluza itp. a potem pojawia się lęk, że skąd masz takie myśli pewnie to paranoja.
Jestem załamana, bo Sama nie wiem w co wierzyć co robić ...
Ogólnie rzecz ujmując analizy trzeba ucinać, a napięcie akceptować.
https://www.czlowiekczujacy.pl
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 50
- Rejestracja: 5 stycznia 2020, o 19:31
Też mieliście takie jazdy, że baliście się, że macie schizofrenie? Potrafilo wam się przewidzieć albo przesłyszeć? Mi ostatnio ciągle. Ogólnie większość objawów mi minęła, ale chyba przez tego koronawirusa dostałam jakiegoś nawrotu 