Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
-
Hermes
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 179
- Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59
15 stycznia 2020, o 16:55
Marki pisze: ↑15 stycznia 2020, o 13:13
Najgorsze sa objawy ze strony serca
To one wywoluja najwiekszy niepokoj
Jesli nie ma konsekwencji hemodynamicznych tzn. nie mdlejesz ,nie jest Ci duszno,nic nie boli to nie przejmuj sie tymi popierdywaniami serca.To skurcze dodatkowe.W holterze mozna potwierdzic czy nadkomorowe czy komorowe.Do 200 u młodych to norma z wiekiem nawet 1000 to norma...
Sprawdz elektrolity,magnez,bierz vit d3 2000j dziennie i nie skupiaj sie na tym.Zauważ że jak ich nie masz a o nich pomyslisz...zaraz są

To emocje i ich ekwiwalent na sercu czyli psychosomatyka.Jedni sie pocą,inni maja biegunki a Ty masz szkurcze dodatkowe.Przejdą,za jakiś czas wrócą,potem znów przejdą i tak dozyjesz do później starości więc nie wkrącaj się.
-
znerwicowana_ja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
15 stycznia 2020, o 20:22
Hermes pisze: ↑15 stycznia 2020, o 16:50
znerwicowana_ja pisze: ↑15 stycznia 2020, o 06:48
Ciśnienie głowy poza nerwica może tez byc objawem
zapalenia zatok, mam przewlekle zapalenie i nic fajnego, uciski ból, rozpieranie głowy, oczywscie neriwca tez daje takie objawy więc dobrze zbadac zatoki i wtedy wiesz od czego. Na skurcze mięśni koniecznie magnez z wit b6.
Nic prostszego wykonać rtg zatok i zając się problemem.jeśli jest o przewlekłe zapalenie bedzie widać pogrubienie błony sluzowej,torbiele...
Przy okazji wyjdzie czy przegroda nosowa jest skrzywiona.Przewlekłe zatoki lepiej zoperowac za młodu i najlepiej zima by nie tracic pieknych dni w szpitalu latem.
Zabieg Caldewlla-Luca jest prosty i daje spokój z zatokami.
Latem mialam zabieg i po nim była duza poprawa, natomiast teraz jak tylko zaczal sie sezon grzewczy wróciło. Nie w takim stopniu jak wcześniej tj w ub roku ale jednak jest problem. Ja jestem alergikiem i jak większość alergików w okresie jesienno zimowym wraca problem z zatokami. Teraz od paru dni jadę na sterdzie do nosa. Dzis kupilam olejek eukaliptusowy do wdychania i inhalacji, Zobaczymy
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
-
wiki12
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 26 grudnia 2019, o 20:46
16 stycznia 2020, o 12:26
Jestem tak potwornie ostatnio senny wstaje o 7 rano śpiąc 8godzin i o godzinie 8:30 nie mogę się powstrzymać od ziewanie,ciagle czuje się jak lekko pijany lub tak jakby po trawce moje oczy są za wolne żeby nadążyć nad tym dziwnie mi bardzo obco jestem tez bardzo rozproszony i zdezorientowny nie wiem już sam czy to jest dd i nerwica czy podporządkowuje pod to każdy objaw
-
Hermes
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 179
- Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59
16 stycznia 2020, o 13:16
znerwicowana_ja pisze: ↑15 stycznia 2020, o 20:22
Hermes pisze: ↑15 stycznia 2020, o 16:50
znerwicowana_ja pisze: ↑15 stycznia 2020, o 06:48
Ciśnienie głowy poza nerwica może tez byc objawem
zapalenia zatok, mam przewlekle zapalenie i nic fajnego, uciski ból, rozpieranie głowy, oczywscie neriwca tez daje takie objawy więc dobrze zbadac zatoki i wtedy wiesz od czego. Na skurcze mięśni koniecznie magnez z wit b6.
Nic prostszego wykonać rtg zatok i zając się problemem.jeśli jest o przewlekłe zapalenie bedzie widać pogrubienie błony sluzowej,torbiele...
Przy okazji wyjdzie czy przegroda nosowa jest skrzywiona.Przewlekłe zatoki lepiej zoperowac za młodu i najlepiej zima by nie tracic pieknych dni w szpitalu latem.
Zabieg Caldewlla-Luca jest prosty i daje spokój z zatokami.
Latem mialam zabieg i po nim była duza poprawa, natomiast teraz jak tylko zaczal sie sezon grzewczy wróciło. Nie w takim stopniu jak wcześniej tj w ub roku ale jednak jest problem. Ja jestem alergikiem i jak większość alergików w okresie jesienno zimowym wraca problem z zatokami. Teraz od paru dni jadę na sterdzie do nosa. Dzis kupilam olejek eukaliptusowy do wdychania i inhalacji, Zobaczymy
Obie zatoki Ci robili?To mało prawdopodobne...Może masz zrobioną tylko jedną stronę a druga szwankuje...Ważne tez jaki to był zabieg...bo bunkcja Becka to żadna pomoc...
-
Hermes
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 179
- Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59
16 stycznia 2020, o 13:18
wiki12 pisze: ↑16 stycznia 2020, o 12:26
Jestem tak potwornie ostatnio senny wstaje o 7 rano śpiąc 8godzin i o godzinie 8:30 nie mogę się powstrzymać od ziewanie,ciagle czuje się jak lekko pijany lub tak jakby po trawce moje oczy są za wolne żeby nadążyć nad tym dziwnie mi bardzo obco jestem tez bardzo rozproszony i zdezorientowny nie wiem już sam czy to jest dd i nerwica czy podporządkowuje pod to każdy objaw
Ile śpisz?
Nie zapominaj że mamy fatalna aurę z wahaniami cisnienia,brakiem światła,zimy nie było,dzień krótki,zimno itd.
-
znerwicowana_ja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
16 stycznia 2020, o 14:48
Hermes pisze: ↑16 stycznia 2020, o 13:16
znerwicowana_ja pisze: ↑15 stycznia 2020, o 20:22
Hermes pisze: ↑15 stycznia 2020, o 16:50
Nic prostszego wykonać rtg zatok i zając się problemem.jeśli jest o przewlekłe zapalenie bedzie widać pogrubienie błony sluzowej,torbiele...
Przy okazji wyjdzie czy przegroda nosowa jest skrzywiona.Przewlekłe zatoki lepiej zoperowac za młodu i najlepiej zima by nie tracic pieknych dni w szpitalu latem.
Zabieg Caldewlla-Luca jest prosty i daje spokój z zatokami.
Latem mialam zabieg i po nim była duza poprawa, natomiast teraz jak tylko zaczal sie sezon grzewczy wróciło. Nie w takim stopniu jak wcześniej tj w ub roku ale jednak jest problem. Ja jestem alergikiem i jak większość alergików w okresie jesienno zimowym wraca problem z zatokami. Teraz od paru dni jadę na sterdzie do nosa. Dzis kupilam olejek eukaliptusowy do wdychania i inhalacji, Zobaczymy
Obie zatoki Ci robili?To mało prawdopodobne...Może masz zrobioną tylko jedną stronę a druga szwankuje...Ważne tez jaki to był zabieg...bo bunkcja Becka to żadna pomoc...
Ja mialam redukcję małżowin nosowych metodą Ravor, bo w tk wyszły mi zmiany anatomiczne. Fakt jest lepiej niz przed zabiegiem ale całkowicie wyleczone zatoki nie są.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
-
wiki12
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 26 grudnia 2019, o 20:46
16 stycznia 2020, o 15:18
Hermes pisze: ↑16 stycznia 2020, o 13:18
wiki12 pisze: ↑16 stycznia 2020, o 12:26
Jestem tak potwornie ostatnio senny wstaje o 7 rano śpiąc 8godzin i o godzinie 8:30 nie mogę się powstrzymać od ziewanie,ciagle czuje się jak lekko pijany lub tak jakby po trawce moje oczy są za wolne żeby nadążyć nad tym dziwnie mi bardzo obco jestem tez bardzo rozproszony i zdezorientowny nie wiem już sam czy to jest dd i nerwica czy podporządkowuje pod to każdy objaw
Ile śpisz?
Nie zapominaj że mamy fatalna aurę z wahaniami cisnienia,brakiem światła,zimy nie było,dzień krótki,zimno itd.
Zazwyczaj 7 godzinek sypiam
-
znerwicowana_ja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
16 stycznia 2020, o 18:47
wiki12 pisze: ↑16 stycznia 2020, o 15:18
Hermes pisze: ↑16 stycznia 2020, o 13:18
wiki12 pisze: ↑16 stycznia 2020, o 12:26
Jestem tak potwornie ostatnio senny wstaje o 7 rano śpiąc 8godzin i o godzinie 8:30 nie mogę się powstrzymać od ziewanie,ciagle czuje się jak lekko pijany lub tak jakby po trawce moje oczy są za wolne żeby nadążyć nad tym dziwnie mi bardzo obco jestem tez bardzo rozproszony i zdezorientowny nie wiem już sam czy to jest dd i nerwica czy podporządkowuje pod to każdy objaw
Ile śpisz?
Nie zapominaj że mamy fatalna aurę z wahaniami cisnienia,brakiem światła,zimy nie było,dzień krótki,zimno itd.
Zazwyczaj 7 godzinek sypiam
Jakie masz ciśnienie? Niedocisnienie daje takie same objawy. Ja dzisiaj mialam jazde, dd, pustkę w glowie, rozdrażnienie, mierze ciśnienie a tam 90/70. Poczytaj
https://alenergy.eu/NIEDOCISNIENIE-TETN ... 74103.html
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
-
Hermes
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 179
- Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59
16 stycznia 2020, o 19:33
znerwicowana_ja pisze: ↑16 stycznia 2020, o 14:48
Ja mialam redukcję małżowin nosowych metodą Ravor, bo w tk wyszły mi zmiany anatomiczne. Fakt jest lepiej niz przed zabiegiem ale całkowicie wyleczone zatoki nie są.
Zajmij się zatokami.Zrób RTG zatok
-
Spokoj
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 85
- Rejestracja: 22 lipca 2019, o 14:32
16 stycznia 2020, o 20:49
Angelika pisze: ↑1 stycznia 2020, o 17:26
Hej. Czy "uczucie" "wrazenie" takiego oszolomienia,jakbym w głowie miała jakiś mikser,nie umiem nawet tego opisać i do tego dochodzi wrażenie,że zaraz stracę kontrolę,że mi odbije,że coś zrobię, już nie wspomnę,że mam wrażenie jakbym była sama na tym świecie że oni sobie żyją A ja walczę , siada mi na wzrok-jest wyostrzony,płaski, a innym razem jakiś bardziej rozmyty, wszystko w koło wydaje się lękowe, jakbym była w lesie,jakbym nie była do konca wybudzona z jakiegos snu(koszmaru).. czuje się jakbym stala na krawedzi za która jest utrata kontroli,krzyk,płacz,histeria. To dd? Bo ja już rozkminiam czy to nie początki psychozy,albo choroba psych? Już myslalam że nic mnie nie zdziwi..Nie wiem co robić...
Masz rację kropka w kropkę

Wyrasta wokół mroczny las, osacza z każdej strony. A martwy bezruch ostrzem tną złowieszcze skrzeki wrony. Na ucho coś mi szepcze strach, lecz nigdy nie odpowie, gdzie wyrósł ten złowrogi las - czy tylko w mojej głowie?
-
Angelika
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 62
- Rejestracja: 21 września 2018, o 12:29
16 stycznia 2020, o 21:03
Spokoj pisze: ↑16 stycznia 2020, o 20:49
Angelika pisze: ↑1 stycznia 2020, o 17:26
Hej. Czy "uczucie" "wrazenie" takiego oszolomienia,jakbym w głowie miała jakiś mikser,nie umiem nawet tego opisać i do tego dochodzi wrażenie,że zaraz stracę kontrolę,że mi odbije,że coś zrobię, już nie wspomnę,że mam wrażenie jakbym była sama na tym świecie że oni sobie żyją A ja walczę , siada mi na wzrok-jest wyostrzony,płaski, a innym razem jakiś bardziej rozmyty, wszystko w koło wydaje się lękowe, jakbym była w lesie,jakbym nie była do konca wybudzona z jakiegos snu(koszmaru).. czuje się jakbym stala na krawedzi za która jest utrata kontroli,krzyk,płacz,histeria. To dd? Bo ja już rozkminiam czy to nie początki psychozy,albo choroba psych? Już myslalam że nic mnie nie zdziwi..Nie wiem co robić...
Masz rację kropka w kropkę
Haha fajnie jest spotkać kogoś kto jednak ma tak samo


-
znerwicowana_ja
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 906
- Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05
17 stycznia 2020, o 14:52
Angelika pisze: ↑16 stycznia 2020, o 21:03
Spokoj pisze: ↑16 stycznia 2020, o 20:49
Angelika pisze: ↑1 stycznia 2020, o 17:26
Hej. Czy "uczucie" "wrazenie" takiego oszolomienia,jakbym w głowie miała jakiś mikser,nie umiem nawet tego opisać i do tego dochodzi wrażenie,że zaraz stracę kontrolę,że mi odbije,że coś zrobię, już nie wspomnę,że mam wrażenie jakbym była sama na tym świecie że oni sobie żyją A ja walczę , siada mi na wzrok-jest wyostrzony,płaski, a innym razem jakiś bardziej rozmyty, wszystko w koło wydaje się lękowe, jakbym była w lesie,jakbym nie była do konca wybudzona z jakiegos snu(koszmaru).. czuje się jakbym stala na krawedzi za która jest utrata kontroli,krzyk,płacz,histeria. To dd? Bo ja już rozkminiam czy to nie początki psychozy,albo choroba psych? Już myslalam że nic mnie nie zdziwi..Nie wiem co robić...
Masz rację kropka w kropkę
Haha fajnie jest spotkać kogoś kto jednak ma tak samo

Książkowa nerwica, nie zadna psychoza. Spokojnie jestesmy zdrowe. Mamy nerwice
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
-
Angelika
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 62
- Rejestracja: 21 września 2018, o 12:29
17 stycznia 2020, o 16:40
znerwicowana_ja pisze: ↑17 stycznia 2020, o 14:52
Angelika pisze: ↑16 stycznia 2020, o 21:03
Spokoj pisze: ↑16 stycznia 2020, o 20:49
Masz rację kropka w kropkę
Haha fajnie jest spotkać kogoś kto jednak ma tak samo

Książkowa nerwica, nie zadna psychoza. Spokojnie jestesmy zdrowe. Mamy nerwice
Ja proponuję kiedyś spotkać się i porządnie pośmiać z tych naszych wkretek


-
poszukujacysensu
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 72
- Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 17:46
20 stycznia 2020, o 18:36
Hej witam wszystkich. Mam problemy z jedzeniem i piciem. Pokarm dziwnie mi przechodzi przez gardło, często się krztuszę, jem 2 razy wolniej niż kiedyś i wgl nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzić. Doszło nawet do takich absurdów, że się krztuszę śliną jak przełykam i potem przez godzinę mnie drapie w gardle i się boję, że się uduszę. Męczę się z tym okropnie, niby jestem świadomy, że nie da się tak łatwo udusić, a i tak jedząc czuję ogromny dyskomfort. Czuję zupełnie inaczej przełykanie niż czułem kiedyś. Czuję, że bardziej "głośno" i z ciężkością przełykam, często mi fragment jedzenia gdzieś wpada nie tak i muszę odksztuszać. Każdy posiłek to dla mnie stres i jak coś zjem, żeby nie chudnąć ciągle to przychodzi ulga jakbym nwm jaki wyczyn zrobił. Proszę o pomoc, ktoś z was też tak miał? A jak tak to jak sobie z tym radzicie?
-
lubieplacki13
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 495
- Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50
20 stycznia 2020, o 19:41
poszukujacysensu pisze: ↑20 stycznia 2020, o 18:36
Hej witam wszystkich. Mam problemy z jedzeniem i piciem. Pokarm dziwnie mi przechodzi przez gardło, często się krztuszę, jem 2 razy wolniej niż kiedyś i wgl nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzić. Doszło nawet do takich absurdów, że się krztuszę śliną jak przełykam i potem przez godzinę mnie drapie w gardle i się boję, że się uduszę. Męczę się z tym okropnie, niby jestem świadomy, że nie da się tak łatwo udusić, a i tak jedząc czuję ogromny dyskomfort. Czuję zupełnie inaczej przełykanie niż czułem kiedyś. Czuję, że bardziej "głośno" i z ciężkością przełykam, często mi fragment jedzenia gdzieś wpada nie tak i muszę odksztuszać. Każdy posiłek to dla mnie stres i jak coś zjem, żeby nie chudnąć ciągle to przychodzi ulga jakbym nwm jaki wyczyn zrobił. Proszę o pomoc, ktoś z was też tak miał? A jak tak to jak sobie z tym radzicie?
Przypięty post...
problemy-ykaniem-nerwica-t470.html
/przerwa od forum