Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

2 stycznia 2020, o 21:02

Co do znajomych to jeżeli masz w swoim otoczeniu osoby, którym ufasz i które potrafią Cię zrozumieć to nic złego, ze komuś o tym powiesz. Mi raczej chodziło o postawę opowiadania wszystkim dookoła, że uwaga, uwaga mam nerwicę ;witajka i ciągłe nawijanie o niej, bo wtedy królowa nerwica jest w centrum, a ona w centrum ma nie być.
Ja miałam kiedyś takie loty, że jak mnie dopadały objawy to od razu drama queen, all eyes on me uhuhuh co jeszcze bardziej pogarszało sprawę, a dziś siedzę cicho i jest lepiej.

Katja - zgodzisz się, że użalanie się nad sobą, by ktoś kicał, opiekował się, to manipulacja?
Oczywiście, że tak. Nawet jeżeli na starcie nie jest to celem, tylko efektem paniki to z czasem nerwica staje się dobrą wymówką i dobry powodem by inni robili to co chcemy. Sławne : "nie denerwuj mnie, bo będę miała atak" jest bardzo dobrym narzedziem manipulacji.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Awatar użytkownika
sowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 25 listopada 2019, o 23:09

2 stycznia 2020, o 21:19

Drama queen 🤣🤣🤣🤣 all eyes on me 🤣🤣🤣🤣 a jakby tak w biedrze w kolejce, czy jakims tam lidlu to wykorzystywać " przepraszam moge pierwsza, bo ja mam nerwice"
500+ dla zaburzonych 🤣🤣🤣 darmowe leki i pierwszeństwo do lekarzy.
Jesteś tym o czym myślisz !!! ;)
Awatar użytkownika
sowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 25 listopada 2019, o 23:09

2 stycznia 2020, o 21:20

Ale tak serio, macie ataki jak was cos zdenerwuje ? Bo ja zwyczajnie jestem wtedy wk#$$@#$ ZDENERWOWANA BARDZO 🤣
Jesteś tym o czym myślisz !!! ;)
Awatar użytkownika
Potok
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 27 lipca 2019, o 07:23

2 stycznia 2020, o 21:44

Ja nie mam ataków ale gdy mam stresy życiowe lub się na coś wnerwiam to wolnopłynący się pojawia.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

2 stycznia 2020, o 22:27

a jakby tak w biedrze w kolejce, czy jakims tam lidlu to wykorzystywać " przepraszam moge pierwsza, bo ja mam nerwice"
Dobre :pp może by jeszcze jakieś oznaczenia wprowadzić np. miejsca przy drzwiach dla panikarzy i jako oznaczenie takiego miejsca krzyk edvarda muncha
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

3 stycznia 2020, o 23:29

Kochani bardzo proszę Was o pomoc. Dzisiaj rano obudziłam się z pieczeniem w okolicach klatki piersiowej, lewego boku/ramienia. Nie występuje ciągle tylko nachodzi falami i nie jest jakoś bardzo odczuwalne, jednak ja się martwię że to coś z sercem. Teraz siedzę i to pieczenie występuje jak zmienię pozycję np. nasila się jak skurczę ramiona, pochylę się i wciągnę brzuch. Czuję też podobne pieczenie na plecach, ale bardziej promieniuje właśnie do klatki piersiowej po lewej stronie. To już nie pierwszy raz mam takie pieczenie, dwa lata temu byłam u kardiologa i nic mi nie wyszło. Czy to może być od serca, czy może bardziej od żołądka lub kręgosłupa?
Awatar użytkownika
Żorżyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 188
Rejestracja: 12 grudnia 2019, o 22:44

3 stycznia 2020, o 23:35

AnxietyDisorder0 pisze:
3 stycznia 2020, o 23:29
Kochani bardzo proszę Was o pomoc. Dzisiaj rano obudziłam się z pieczeniem w okolicach klatki piersiowej, lewego boku/ramienia. Nie występuje ciągle tylko nachodzi falami i nie jest jakoś bardzo odczuwalne, jednak ja się martwię że to coś z sercem. Teraz siedzę i to pieczenie występuje jak zmienię pozycję np. nasila się jak skurczę ramiona, pochylę się i wciągnę brzuch. Czuję też podobne pieczenie na plecach, ale bardziej promieniuje właśnie do klatki piersiowej po lewej stronie. To już nie pierwszy raz mam takie pieczenie, dwa lata temu byłam u kardiologa i nic mi nie wyszło. Czy to może być od serca, czy może bardziej od żołądka lub kręgosłupa?
U mnie było to nerwicowe. Bywał też przykurcz mięśni, ale nie dokładnie w tym miejscu.

Angina pectoris wykluczona przez lekarza?

Jak się czujesz, gdy ostrożnie wyprostujesz się i powolutku weźmiesz pełny oddech, także w tamte miejsca (oskrzela, oskrzeliki, górę płuc)?
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

3 stycznia 2020, o 23:54

Żorżyk pisze:
3 stycznia 2020, o 23:35
AnxietyDisorder0 pisze:
3 stycznia 2020, o 23:29
Kochani bardzo proszę Was o pomoc. Dzisiaj rano obudziłam się z pieczeniem w okolicach klatki piersiowej, lewego boku/ramienia. Nie występuje ciągle tylko nachodzi falami i nie jest jakoś bardzo odczuwalne, jednak ja się martwię że to coś z sercem. Teraz siedzę i to pieczenie występuje jak zmienię pozycję np. nasila się jak skurczę ramiona, pochylę się i wciągnę brzuch. Czuję też podobne pieczenie na plecach, ale bardziej promieniuje właśnie do klatki piersiowej po lewej stronie. To już nie pierwszy raz mam takie pieczenie, dwa lata temu byłam u kardiologa i nic mi nie wyszło. Czy to może być od serca, czy może bardziej od żołądka lub kręgosłupa?
U mnie było to nerwicowe. Bywał też przykurcz mięśni, ale nie dokładnie w tym miejscu.

Angina pectoris wykluczona przez lekarza?

Jak się czujesz, gdy ostrożnie wyprostujesz się i powolutku weźmiesz pełny oddech, także w tamte miejsca (oskrzela, oskrzeliki, górę płuc)?
Jak się wyprostuję to raczej już nie piecze, ale np. jak zmienię pozycję, pochylę się to czasem zaczyna piec. Nie ma to raczej związku z oddychaniem. Angina pectoris z tego co przeczytałam, związana jest z wysiłkiem i uczucie pieczenia nie zmienia się w zależności od zmiany pozycji. Tak czy siak, choroba raczej wyszłaby podczas badania u kardiologa (kilkukrotnego). Mam 19 lat i oprócz nerwicy nie cierpię na inne choroby.
Awatar użytkownika
Żorżyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 188
Rejestracja: 12 grudnia 2019, o 22:44

4 stycznia 2020, o 00:05

AnxietyDisorder0 pisze:
3 stycznia 2020, o 23:54
Żorżyk pisze:
3 stycznia 2020, o 23:35
AnxietyDisorder0 pisze:
3 stycznia 2020, o 23:29
Kochani bardzo proszę Was o pomoc. Dzisiaj rano obudziłam się z pieczeniem w okolicach klatki piersiowej, lewego boku/ramienia. Nie występuje ciągle tylko nachodzi falami i nie jest jakoś bardzo odczuwalne, jednak ja się martwię że to coś z sercem. Teraz siedzę i to pieczenie występuje jak zmienię pozycję np. nasila się jak skurczę ramiona, pochylę się i wciągnę brzuch. Czuję też podobne pieczenie na plecach, ale bardziej promieniuje właśnie do klatki piersiowej po lewej stronie. To już nie pierwszy raz mam takie pieczenie, dwa lata temu byłam u kardiologa i nic mi nie wyszło. Czy to może być od serca, czy może bardziej od żołądka lub kręgosłupa?
U mnie było to nerwicowe. Bywał też przykurcz mięśni, ale nie dokładnie w tym miejscu.

Angina pectoris wykluczona przez lekarza?

Jak się czujesz, gdy ostrożnie wyprostujesz się i powolutku weźmiesz pełny oddech, także w tamte miejsca (oskrzela, oskrzeliki, górę płuc)?
Jak się wyprostuję to raczej już nie piecze, ale np. jak zmienię pozycję, pochylę się to czasem zaczyna piec. Nie ma to raczej związku z oddychaniem. Angina pectoris z tego co przeczytałam, związana jest z wysiłkiem i uczucie pieczenia nie zmienia się w zależności od zmiany pozycji. Tak czy siak, choroba raczej wyszłaby podczas badania u kardiologa (kilkukrotnego). Mam 19 lat i oprócz nerwicy nie cierpię na inne choroby.
Cokolwiek wcześnie na anginę pectoris, btw. ta nie zawsze ma rzut przy wysiłku.
Może to nasze kochane emocje albo spore napięcie mięśni. Jedno drugiego nie wyklucza, a nawet wpływać może :cry:
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

4 stycznia 2020, o 00:37

Żorżyk pisze:
4 stycznia 2020, o 00:05
AnxietyDisorder0 pisze:
3 stycznia 2020, o 23:54
Żorżyk pisze:
3 stycznia 2020, o 23:35


U mnie było to nerwicowe. Bywał też przykurcz mięśni, ale nie dokładnie w tym miejscu.

Angina pectoris wykluczona przez lekarza?

Jak się czujesz, gdy ostrożnie wyprostujesz się i powolutku weźmiesz pełny oddech, także w tamte miejsca (oskrzela, oskrzeliki, górę płuc)?
Jak się wyprostuję to raczej już nie piecze, ale np. jak zmienię pozycję, pochylę się to czasem zaczyna piec. Nie ma to raczej związku z oddychaniem. Angina pectoris z tego co przeczytałam, związana jest z wysiłkiem i uczucie pieczenia nie zmienia się w zależności od zmiany pozycji. Tak czy siak, choroba raczej wyszłaby podczas badania u kardiologa (kilkukrotnego). Mam 19 lat i oprócz nerwicy nie cierpię na inne choroby.
Cokolwiek wcześnie na anginę pectoris, btw. ta nie zawsze ma rzut przy wysiłku.
Może to nasze kochane emocje albo spore napięcie mięśni. Jedno drugiego nie wyklucza, a nawet wpływać może :cry:
To znaczy to nie jest aż takie pieczenie, że nie mogę oddychać itd. Normalnie funkcjonuję, tylko to właśnie jest taki dyskomfort... Uczucie podobne do pieczenia jelit, tylko że w okolicach klatki piersiowej, tak to mogę opisać
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

4 stycznia 2020, o 07:11

AnxietyDisorder0 pisze:
3 stycznia 2020, o 23:29
Kochani bardzo proszę Was o pomoc. Dzisiaj rano obudziłam się z pieczeniem w okolicach klatki piersiowej, lewego boku/ramienia. Nie występuje ciągle tylko nachodzi falami i nie jest jakoś bardzo odczuwalne, jednak ja się martwię że to coś z sercem. Teraz siedzę i to pieczenie występuje jak zmienię pozycję np. nasila się jak skurczę ramiona, pochylę się i wciągnę brzuch. Czuję też podobne pieczenie na plecach, ale bardziej promieniuje właśnie do klatki piersiowej po lewej stronie. To już nie pierwszy raz mam takie pieczenie, dwa lata temu byłam u kardiologa i nic mi nie wyszło. Czy to może być od serca, czy może bardziej od żołądka lub kręgosłupa?
Idz do fizjoterapeuty mozesz miec jakis ucisk na kręgosłup.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Edyta 86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 200
Rejestracja: 25 grudnia 2019, o 14:46

4 stycznia 2020, o 10:04

Wiktor96 pisze:
24 lipca 2018, o 18:30
Pytam jeszcze raz bo mam wątpliwości (:D), co do jednego z moich objawów. Otóż od moment pierwszego ataku lęku, czuje napięcie, pieczenie w nadbrzuszu i towarzyszy temu silne, ciągłe podniecenie płciowe - nie do zaspokojenia. Czy to sposób w który mój organizm chce rozładować napięcie? Czy ktoś ma coś takiego?
Też tak.mam.ostatnio przeszło Ci to ?
Karo_90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 8 maja 2019, o 09:35

4 stycznia 2020, o 13:12

Hej czy to normalne ze przy nerwicy lekowej albo ogolnie jak ide spac I mam zamkniete oczy to "widze" zeczy w "glowie"? Nie wiem jak to opisac. Wiem ze takie zeczy sa zjawiskiem naturalnym podczas zasypiania, a czy podczas jeszcze jak czlowiek nie zasypia a ma oczy zamkniete do spabia to tez to normalne?
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

4 stycznia 2020, o 16:37

Karo_90 pisze:
4 stycznia 2020, o 13:12
Hej czy to normalne ze przy nerwicy lekowej albo ogolnie jak ide spac I mam zamkniete oczy to "widze" zeczy w "glowie"? Nie wiem jak to opisac. Wiem ze takie zeczy sa zjawiskiem naturalnym podczas zasypiania, a czy podczas jeszcze jak czlowiek nie zasypia a ma oczy zamkniete do spabia to tez to normalne?
...a czy myslisz że obraz "powstaje" w oczach?
Jeśli tak to dlaczego artysta potrafi namalować realistyczny portret z pamieci?
Nie wkręcaj się i nie analizuj fenomenu ludzkiego organizmu.To istne arcydzieło biologii i bardzo dobrze że jeszcze nie wszystko o nim wiemy.
Karo_90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 8 maja 2019, o 09:35

4 stycznia 2020, o 18:07

Hermes pisze:
4 stycznia 2020, o 16:37
Karo_90 pisze:
4 stycznia 2020, o 13:12
Hej czy to normalne ze przy nerwicy lekowej albo ogolnie jak ide spac I mam zamkniete oczy to "widze" zeczy w "glowie"? Nie wiem jak to opisac. Wiem ze takie zeczy sa zjawiskiem naturalnym podczas zasypiania, a czy podczas jeszcze jak czlowiek nie zasypia a ma oczy zamkniete do spabia to tez to normalne?
...a czy myslisz że obraz "powstaje" w oczach?
Jeśli tak to dlaczego artysta potrafi namalować realistyczny portret z pamieci?
Nie wkręcaj się i nie analizuj fenomenu ludzkiego organizmu.To istne arcydzieło biologii i bardzo dobrze że jeszcze nie wszystko o nim wiemy.
Hej
Dzieki za odpowiedz.
Zycze milego wieczoru
ODPOWIEDZ