Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Patrycja81
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 14:56

18 czerwca 2019, o 12:00

Czesc !!! jestem tu nowa, ale nie ukrywam, ze czytam Wasze posty od prawie 2 lat i nie jednokrotnie mi pomogly, mogé rzec , ze to Wy mi pomogliscie, Wasze historie i rady.
Choruje od dwoch lat, od roku nie biore lekow i poprzez psychoterapie i wlasna ciezká pracé staram sié sobie pomoc, ale nie bédé ukrywala, bywa roznie...
Chcialam Was zapytac , bo to mnie ostatnio straszy najbardziej, czy miewacie takie moment , odczucia w Waszych glowach , tzw burzé mylsi, ktora to nie chce sié zatrzymac m nad ktorá absolutnie nie macie kontroli i ktora to sprawia , ze zaczynacie sádzic, ze zaraz zwariujecie?...Oczywiscie to mija, zeby byla jasnosc, raz twa krocej raz dluzej , natomiast chcialabym sié od Was dowiedziec czy macie takie doswiadczenie czy tez miewaliscie , czy to Wam minelo , jak to bylo? Pozdrawiam, Patka
Aktap
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 9 maja 2019, o 22:52

18 czerwca 2019, o 13:04

Patrycja81 pisze:
18 czerwca 2019, o 12:00
Czesc !!! jestem tu nowa, ale nie ukrywam, ze czytam Wasze posty od prawie 2 lat i nie jednokrotnie mi pomogly, mogé rzec , ze to Wy mi pomogliscie, Wasze historie i rady.
Choruje od dwoch lat, od roku nie biore lekow i poprzez psychoterapie i wlasna ciezká pracé staram sié sobie pomoc, ale nie bédé ukrywala, bywa roznie...
Chcialam Was zapytac , bo to mnie ostatnio straszy najbardziej, czy miewacie takie moment , odczucia w Waszych glowach , tzw burzé mylsi, ktora to nie chce sié zatrzymac m nad ktorá absolutnie nie macie kontroli i ktora to sprawia , ze zaczynacie sádzic, ze zaraz zwariujecie?...Oczywiscie to mija, zeby byla jasnosc, raz twa krocej raz dluzej , natomiast chcialabym sié od Was dowiedziec czy macie takie doswiadczenie czy tez miewaliscie , czy to Wam minelo , jak to bylo? Pozdrawiam, Patka
Tak, zazwyczaj ta "burza mysli" dotyczy myśli bardzo złych, po pierwszym takim incydencie poleciałam do psychiatry bo chciałam jechać się zamknąć do paychiatryka, byłam przerażona tym co się ze mną dzieje. Ale teraz już jest o tyle lepiej, że już nie doprowadzam się do takiej "paniki"
Patrycja81
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 17 czerwca 2019, o 14:56

18 czerwca 2019, o 13:23

Tak, zazwyczaj ta "burza mysli" dotyczy myśli bardzo złych, po pierwszym takim incydencie poleciałam do psychiatry bo chciałam jechać się zamknąć do paychiatryka, byłam przerażona tym co się ze mną dzieje. Ale teraz już jest o tyle lepiej, że już nie doprowadzam się do takiej "paniki"
[/quote]

Jasne, to bardzo indywidualna kwestia, omawiam to na psychoterapii i staram sobie z tym radzic , ale chyba to troché jest tak, ze mimo wiedzy, ktora juz mam kazdy nowy jednorazowy *atak* kosztuje tyle energii i jednoczesnie zabiera nadzieje w lepsze jutro.
Natomiast bardzo wierzé i wiem tez, ze to minie , kwestia czasu ...
Chociaz jest cos takiego , ze jak czlowiek wie, ze inni tez to miewajá to wie, ze nie jest z tym sam, ze inni tez doswiadczajá a to znaczy, ze w nerwicy to sié zdarza !Pozdrawiam
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

18 czerwca 2019, o 19:12

Cześć, mam pytanie o jeden objaw. Co jakiś czas odczuwam nagłą duszność na górze klatki piersiowej, ale to jest inne uczucie niż zazwyczaj. W takich momentach rwie mnie na kaszel gdzieś od środka oskrzeli, ale nie mam potrzeby kaszlu. Po prostu takie dziwne uczucie napierania, lekkiego ściskania. Czasami czuję też tam drżenie w środku. Ale najczęściej jest właśnie takie rwanie na kaszel, "podduszanie". Nie umiem tego określić, czy ktoś z Was tak ma??
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 czerwca 2019, o 19:32

AnxietyDisorder0 pisze:
18 czerwca 2019, o 19:12
Cześć, mam pytanie o jeden objaw. Co jakiś czas odczuwam nagłą duszność na górze klatki piersiowej, ale to jest inne uczucie niż zazwyczaj. W takich momentach rwie mnie na kaszel gdzieś od środka oskrzeli, ale nie mam potrzeby kaszlu. Po prostu takie dziwne uczucie napierania, lekkiego ściskania. Czasami czuję też tam drżenie w środku. Ale najczęściej jest właśnie takie rwanie na kaszel, "podduszanie". Nie umiem tego określić, czy ktoś z Was tak ma??
A badanka zrobione?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Virusek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 19:08

18 czerwca 2019, o 21:03

Julcia66 pisze:
8 czerwca 2019, o 07:49
Czy przewlekły nieżyt nosa gardła i zatok może dawać duszność?, czy bardziej ból kręgosłupa mocny ?
Musisz w końu uświadomić sobie, że twoje chore zatoki nie mają żadnego związku z nerwicą ;) Duszności daje nerwica, sam je miewałem i miewam czasami, ale rzadziej odkąd się na nim przestałem skupiać. l)
To minie! ZAWSZE przechodzi ! "...Bo jest (inaczej) musisz wyciągnąć z tego kolejna lekcje i przerobić w swojej głowie ze to wcale nie koniec świata a początek nowego rozdziału zupełnie innego i nieodkrytego..."


Pomyliliśmy światy. Świat naszego myślenia uznaliśmy za prawdziwy, a ten świat prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić. ...
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

18 czerwca 2019, o 21:38

Celine Marie pisze:
18 czerwca 2019, o 19:32
AnxietyDisorder0 pisze:
18 czerwca 2019, o 19:12
Cześć, mam pytanie o jeden objaw. Co jakiś czas odczuwam nagłą duszność na górze klatki piersiowej, ale to jest inne uczucie niż zazwyczaj. W takich momentach rwie mnie na kaszel gdzieś od środka oskrzeli, ale nie mam potrzeby kaszlu. Po prostu takie dziwne uczucie napierania, lekkiego ściskania. Czasami czuję też tam drżenie w środku. Ale najczęściej jest właśnie takie rwanie na kaszel, "podduszanie". Nie umiem tego określić, czy ktoś z Was tak ma??
A badanka zrobione?
Tylko podstawowe, poza tym mam masę innych objawów i nic nie wychodzi w badaniach. Myślisz, że to już nie nerwica?
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1566
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

18 czerwca 2019, o 21:42

AnxietyDisorder0 pisze:
18 czerwca 2019, o 19:12
Cześć, mam pytanie o jeden objaw. Co jakiś czas odczuwam nagłą duszność na górze klatki piersiowej, ale to jest inne uczucie niż zazwyczaj. W takich momentach rwie mnie na kaszel gdzieś od środka oskrzeli, ale nie mam potrzeby kaszlu. Po prostu takie dziwne uczucie napierania, lekkiego ściskania. Czasami czuję też tam drżenie w środku. Ale najczęściej jest właśnie takie rwanie na kaszel, "podduszanie". Nie umiem tego określić, czy ktoś z Was tak ma??
Chyba zdarza mi sie podobnie. Jakie badabia robilas?
AnxietyDisorder0
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 228
Rejestracja: 27 lutego 2017, o 19:44

18 czerwca 2019, o 22:11

Nerwyzestali pisze:
18 czerwca 2019, o 21:42
AnxietyDisorder0 pisze:
18 czerwca 2019, o 19:12
Cześć, mam pytanie o jeden objaw. Co jakiś czas odczuwam nagłą duszność na górze klatki piersiowej, ale to jest inne uczucie niż zazwyczaj. W takich momentach rwie mnie na kaszel gdzieś od środka oskrzeli, ale nie mam potrzeby kaszlu. Po prostu takie dziwne uczucie napierania, lekkiego ściskania. Czasami czuję też tam drżenie w środku. Ale najczęściej jest właśnie takie rwanie na kaszel, "podduszanie". Nie umiem tego określić, czy ktoś z Was tak ma??
Chyba zdarza mi sie podobnie. Jakie badabia robilas?
Te podstawowe, głównie badania krwi, echo serca i EKG, parę lat temu też spirometrię.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 czerwca 2019, o 22:53

AnxietyDisorder0 pisze:
18 czerwca 2019, o 21:38
Celine Marie pisze:
18 czerwca 2019, o 19:32
AnxietyDisorder0 pisze:
18 czerwca 2019, o 19:12
Cześć, mam pytanie o jeden objaw. Co jakiś czas odczuwam nagłą duszność na górze klatki piersiowej, ale to jest inne uczucie niż zazwyczaj. W takich momentach rwie mnie na kaszel gdzieś od środka oskrzeli, ale nie mam potrzeby kaszlu. Po prostu takie dziwne uczucie napierania, lekkiego ściskania. Czasami czuję też tam drżenie w środku. Ale najczęściej jest właśnie takie rwanie na kaszel, "podduszanie". Nie umiem tego określić, czy ktoś z Was tak ma??
A badanka zrobione?
Tylko podstawowe, poza tym mam masę innych objawów i nic nie wychodzi w badaniach. Myślisz, że to już nie nerwica?
Nie jestem lekarzem i nerwica daje całą masę objawów ale może dla pewności lepiej to sprawdzić ?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
olaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 stycznia 2017, o 22:28

19 czerwca 2019, o 16:06

Fluoksetyna. Biorę od sześciu tygodni i tyje, mimo braku apetytu! Ktoś coś?
olaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 141
Rejestracja: 25 stycznia 2017, o 22:28

19 czerwca 2019, o 16:07

A na wieczór 2,5 mg ranofrenu. Znam dwa przypadki jeszcze tycia po fluo (znajome). Jestem do tego stopnia wściekła na to, ze chyba odstawię te leki całkowicie.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

19 czerwca 2019, o 17:53

Czasem leki mogą powodować tycie. Trudno tu coś zaradzić, to kwestia już decyzji czy to zaakceptujemy czy zmieniamy lek. Jeśli się wybitnie nie objadasz i bilans kaloryczny jest na minusie a tyjesz, no to nic nie poradzisz na to.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Toczen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 22 maja 2019, o 14:14

20 czerwca 2019, o 22:29

Mały update z mojej strony.

Jestem już 4 tydzień na Asertinie. Jeśli chodzi o moje samopoczucie, to faktycznie jest lepiej. Natomiast objawy nie znikają...
W dalszym ciągu mam fascykulacje i na dodatek uczucie ciężkich rąk oraz trzesięnie się wszystkich mięśni po ich napięciu.

Wszyscy lekarze mi mówią, że to nerwica, a ja jednak dalej się boję, że to SLA...

Czy to możliwe, że moje objawy są nerwicowe i tak długo by trwały? Czy to możliwe, że moja psychika dalej by mi dawała tak w kość?
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

21 czerwca 2019, o 10:01

Toczen pisze:
20 czerwca 2019, o 22:29
Mały update z mojej strony.

Jestem już 4 tydzień na Asertinie. Jeśli chodzi o moje samopoczucie, to faktycznie jest lepiej. Natomiast objawy nie znikają...
W dalszym ciągu mam fascykulacje i na dodatek uczucie ciężkich rąk oraz trzesięnie się wszystkich mięśni po ich napięciu.

Wszyscy lekarze mi mówią, że to nerwica, a ja jednak dalej się boję, że to SLA...

Czy to możliwe, że moje objawy są nerwicowe i tak długo by trwały? Czy to możliwe, że moja psychika dalej by mi dawała tak w kość?
Powiem Ci, że brałem Asertin przez 9 miesięcy w małej dawce 50 mg. 4 tygodnie, które bierzesz to mało - to dopiero się rozkręca. Objawy somatyczne tak naprawdę nigdy nie zniknęły w 100%. Natrętne myśli też wskakiwały, ale chyba jednak rzadziej w porównaniu do tego co mam teraz gdy zrezygnowałem z leku w maju. Na pewno lek uspokoił na początku duży kryzys, gdy nie wiedziałem co się ze mną dzieje, nie miałem wiedzy na temat nerwicy, po prostu myślałem, że wariuje i jestem ciężko chory / umierający, że zaraz mi pikawa siądzie i zejdę z tego świata.

Lekarz mi mówił, że to ma tylko wyciszyć i pomóc się pozbierać. Cała praca należy do Ciebie, musisz uwierzyć, że to nerwica choć jest to niesamowicie ciężko. Mimo tego, że mam wiedzę, sporo już przeszedłem, mam często gorsze dni.

Pocieszam się jednak, że nerwica już nie psuje mi całego dnia :) Praktycznie każdy wieczór mam spokój, a samopoczucie w ciągu reszty dnia zależy ode mnie. Czy się wkręcę w objawy czy nie.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
ODPOWIEDZ