To chyba każdy ma.... Oddychaj nosem. Tylko bierz pomału oddech. Na spokojne i najlepiej naucz się oddychania przeponowego.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
- Nerwowy
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 336
- Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09
Miałem coś takiego na początku. Łapałem też bardzo szybko zadyszkę, wystarczyło trochę szybciej iść lub wchodzić po schodach.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
hehehe też wiele razy tak mówiłam ale ta sucz nie tak łatwo nam odpuści ,więc nie tak szybko zemrzesz


To moje otumanienie jest nie do życia ,dzisiaj to tak mnie otępiło,że nie wiem czy żyję czy nie ,prawie nie widzę ,kocham to

"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 328
- Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31
Czy ktos z Was w momencie silnych natręctw mial tak ze przywolywal sobie objawy schizo np ? Albo ogolnie wszystkie typowe dla osoby chorej psychicznie ? Mi tak siadlo na ten temat w natrectwach ze podczas obiadu nagle mi sie przypomnialo ze ktos gdzies tu kiedys pisal ze wierzy w to ze ma w brzuchu jakiegos potwora i sobie wkrecilam ze ja tez w to wierze ( choc swiadomie wiem ze nie ) i tak w kolko milion takich mysli..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 11 marca 2018, o 08:57
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi! Nigdy bym nie posądziła mojego lekarza, że źle robi... Teraz to nie wiem, co myśleć... Rozchodzi się o to, ze w przyszłym roku chciałabym zajść w ciążę, lata lecą, człowiek nie młodnieje... Zapisuję się na konsultacje do kogoś innego - zobaczę co powie z drugiej strony. A czułam się tak dobrze od wielu miesięcy...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 19:08
Okey… ;p Jest ktoś kto stracił czucie na skórze przez nerwę ? ;p Nie czuję skóry na biodrze i zastanawiam się czy olać czy nie
Utrzymuje się to już od ponad tygodnia.

To minie! ZAWSZE przechodzi !
"...Bo jest (inaczej) musisz wyciągnąć z tego kolejna lekcje i przerobić w swojej głowie ze to wcale nie koniec świata a początek nowego rozdziału zupełnie innego i nieodkrytego..."
Pomyliliśmy światy. Świat naszego myślenia uznaliśmy za prawdziwy, a ten świat prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić. ...
Pomyliliśmy światy. Świat naszego myślenia uznaliśmy za prawdziwy, a ten świat prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić. ...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 9
- Rejestracja: 13 listopada 2014, o 05:55
Miałem tak przez dwa dni, na ręce, tak jakby na skórze byłą dodatkowa jakaś warstwa (jakiś superglu, czy folia).
Jak czujesz ukucie szpilki lub szczypniecie, drapanie to raczej jest ok.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 19:08
Czuje, nie czuje tylko powierzchniowo. Jest tak jak opisujesz
To minie! ZAWSZE przechodzi !
"...Bo jest (inaczej) musisz wyciągnąć z tego kolejna lekcje i przerobić w swojej głowie ze to wcale nie koniec świata a początek nowego rozdziału zupełnie innego i nieodkrytego..."
Pomyliliśmy światy. Świat naszego myślenia uznaliśmy za prawdziwy, a ten świat prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić. ...
Pomyliliśmy światy. Świat naszego myślenia uznaliśmy za prawdziwy, a ten świat prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić. ...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 141
- Rejestracja: 25 stycznia 2017, o 22:28
Brałam enconton i betasercNelkalenka pisze: ↑27 maja 2019, o 21:42Oj nerwica potrafi dac w kosc.Ja mialam tez objawy jak przy sm,nawet neurolog wyslal mnie do szpitala z podejrzeniem takiej diagnozy,bo odruchy nawet mialam patologiczne jak przy sm...w szpitalu mialam rezonans glowy i okazalo sie ,ze badanie wyszlo dobrze,nie bylo sladow sm....mam pytanko ,jak dlugo mialas szumy i jakie leki przepisal Ci laryngolog,ktore pomogly na szumy?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 12 maja 2019, o 11:58
Cześć..
jeżeli temat już był - przepraszam.. mam krótkie pytanie. CZy ktoś miał może bóle w klatce piersiowej, w jednym miejscu np. po lewej stronie, a po pewnym czasie ten ból zaczął się "rozlewać" na stronę prawą i plecy? Ja tak mam teraz, oczywiście, kiedy się uspokajam i zajmuje głowę pracą ból mija - stąd moja pewność, że to nie zawał.... jednak mimo to trochę mnie stresuje to "rozlanie się" bólu
Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnego
piątku
jeżeli temat już był - przepraszam.. mam krótkie pytanie. CZy ktoś miał może bóle w klatce piersiowej, w jednym miejscu np. po lewej stronie, a po pewnym czasie ten ból zaczął się "rozlewać" na stronę prawą i plecy? Ja tak mam teraz, oczywiście, kiedy się uspokajam i zajmuje głowę pracą ból mija - stąd moja pewność, że to nie zawał.... jednak mimo to trochę mnie stresuje to "rozlanie się" bólu
Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnego

- ajona
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 134
- Rejestracja: 14 lutego 2016, o 11:30
Spotkaliscie sie taka faza, ze z chaosu w kontakcie z rzeczywistoscia, pofczas znanej czynnosci zmywania, nasapilo nagle zajarzenie. Taka znana aktywnosc myslowa, naturalna.Nadumysl od razu to zauwaza. Manifestuje sie to naglym strachem, zatamiwanien naturalnego procesu pojawiania sie takich zwyklych mysli.
Jakby umysl nastawial sie na wylapywanie najbardziej aktywnych, ale automatycznych spraw, jakimi sa myslenie (np. taki prosty i automatyczny rachunek z biezacego dnia) mowienie, kontakt z rzeczywistoscia. Angazuje sie w to jakby zatracam.
Jakby umysl nastawial sie na wylapywanie najbardziej aktywnych, ale automatycznych spraw, jakimi sa myslenie (np. taki prosty i automatyczny rachunek z biezacego dnia) mowienie, kontakt z rzeczywistoscia. Angazuje sie w to jakby zatracam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 43
- Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 19:08
Wiele, wiele, wiele, wiele, wiele RAZYEwelinaa pisze: ↑7 czerwca 2019, o 09:04Cześć..
jeżeli temat już był - przepraszam.. mam krótkie pytanie. CZy ktoś miał może bóle w klatce piersiowej, w jednym miejscu np. po lewej stronie, a po pewnym czasie ten ból zaczął się "rozlewać" na stronę prawą i plecy? Ja tak mam teraz, oczywiście, kiedy się uspokajam i zajmuje głowę pracą ból mija - stąd moja pewność, że to nie zawał.... jednak mimo to trochę mnie stresuje to "rozlanie się" bólu
Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnegopiątku


To minie! ZAWSZE przechodzi !
"...Bo jest (inaczej) musisz wyciągnąć z tego kolejna lekcje i przerobić w swojej głowie ze to wcale nie koniec świata a początek nowego rozdziału zupełnie innego i nieodkrytego..."
Pomyliliśmy światy. Świat naszego myślenia uznaliśmy za prawdziwy, a ten świat prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić. ...
Pomyliliśmy światy. Świat naszego myślenia uznaliśmy za prawdziwy, a ten świat prawdziwy mamy tylko za tło. Za wszelką cenę trzeba to odwrócić. ...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 12 maja 2019, o 11:58
Dzięki za odpowiedź! Na głowę - wiem, ale wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak jestVirusek pisze: ↑7 czerwca 2019, o 10:32Wiele, wiele, wiele, wiele, wiele RAZYEwelinaa pisze: ↑7 czerwca 2019, o 09:04Cześć..
jeżeli temat już był - przepraszam.. mam krótkie pytanie. CZy ktoś miał może bóle w klatce piersiowej, w jednym miejscu np. po lewej stronie, a po pewnym czasie ten ból zaczął się "rozlewać" na stronę prawą i plecy? Ja tak mam teraz, oczywiście, kiedy się uspokajam i zajmuje głowę pracą ból mija - stąd moja pewność, że to nie zawał.... jednak mimo to trochę mnie stresuje to "rozlanie się" bólu
Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnegopiątku
Nie stresuj się tym, to normalne nerwobóle, nie szkodzą, nie zrobią Ci krzywdy, nie zabiją Cię
Zaakceptuj, że są a zobaczysz że zaczną zanikać. Pozdrawiam

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 191
- Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54
Tez to miałem zaczęło się od delikatnego kłucia po lewej stronie a skończyło się na bólu którego miejsce ciężko było określić haha czyli cała klatka piersiowa i plecy. Bierze się to po prostu z napięciaEwelinaa pisze: ↑7 czerwca 2019, o 09:04Cześć..
jeżeli temat już był - przepraszam.. mam krótkie pytanie. CZy ktoś miał może bóle w klatce piersiowej, w jednym miejscu np. po lewej stronie, a po pewnym czasie ten ból zaczął się "rozlewać" na stronę prawą i plecy? Ja tak mam teraz, oczywiście, kiedy się uspokajam i zajmuje głowę pracą ból mija - stąd moja pewność, że to nie zawał.... jednak mimo to trochę mnie stresuje to "rozlanie się" bólu
Pozdrawiam i życzę wszystkim spokojnegopiątku