Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Celine Marie · 12 lutego 2019, o 22:49

No ja o bólach głowy,ćmieniach,uciskach i różnych takich mogłabym napisać książkę

mi akurat zazwyczaj idzie od karku przez skronie i czoło za oczy aż do zębów,zawsze prawa połowa łba ,nie wiem czy od nerwicy ale to jest totalne gówno ,od 4 lat tak mi daje czadu

PatkaPatka · 12 lutego 2019, o 22:50

Monika a ja wlasnie uwierzylam, ze to nerwica przez te mase symptomow. To nie jest mozliwe zeby to byl przypadek. Przez cale zycie nie mialam tylu problemow zdrowotnych co w ostatnich kilku miesiacach.

Monia88 · 12 lutego 2019, o 23:31

No mi wszyscy tłumacza że jestem zdrowa i tak robi nerwica ale mi ciężko to zrozumieć i zmienić tok myślenia Patka a jak zrozumiałas i co robisz radzisz sobie?

PatkaPatka · 13 lutego 2019, o 09:48

No wlasnie te wszystkie symptomy pokazuja, ze to wszystko jest bez sensu. Dzis mam to, jutro tamto, to dostaje migreny, to kluje mnie w klatce, to mam skurcze w lydce, itp itd. Nie ma takiej choroby gdzie objawy tak szybko sie zmieniaja i sa tak roznorodne. Do tego sto tysiecy badan w kilku szpitalach i wyszlo wielkie G, kazdy by chcial miec takie wyniki jak ja. Jakbym cos miala to by dawno wyszlo.

Moj pobyt w szpitalu jest straszny. Jestem na neurologii z 3 paniami w pokoju z jakimis strasznymi chorobami, dziwnie sie ruszaja i w ogole masakra. Wstaje rano, patrze przez okno a tam cmentarz.. czuje sie jak w jakiejs tragikomedii. Idealne miejsce dla nerwicowca.
Mowia, ze to na 99.9% migrena ale zrobia dla pewnosci rezonans glowy i ide zaraz do domu.

Celine Marie · 13 lutego 2019, o 11:57

PatkaPatka pisze: ↑
13 lutego 2019, o 09:48
No wlasnie te wszystkie symptomy pokazuja, ze to wszystko jest bez sensu. Dzis mam to, jutro tamto, to dostaje migreny, to kluje mnie w klatce, to mam skurcze w lydce, itp itd. Nie ma takiej choroby gdzie objawy tak szybko sie zmieniaja i sa tak roznorodne. Do tego sto tysiecy badan w kilku szpitalach i wyszlo wielkie G, kazdy by chcial miec takie wyniki jak ja. Jakbym cos miala to by dawno wyszlo.

Moj pobyt w szpitalu jest straszny. Jestem na neurologii z 3 paniami w pokoju z jakimis strasznymi chorobami, dziwnie sie ruszaja i w ogole masakra. Wstaje rano, patrze przez okno a tam cmentarz.. czuje sie jak w jakiejs tragikomedii. Idealne miejsce dla nerwicowca.
Mowia, ze to na 99.9% migrena ale zrobia dla pewnosci rezonans glowy i ide zaraz do domu.

Co to za szpital,że Cię zaraz położyli na oddział i robią rezonans? Też chce ,a nie się bujam przez 4 lata po lekarzach i czekam miesiącami na jakieś badanie

Tak czy siak będzie dobrze,sama wiesz,że jesteś zdrowa

PatkaPatka · 13 lutego 2019, o 14:58

Mieszkam w Niemczech

Tu chyba troche inaczej wszystko wyglada. Poza tym jestem w ciazy i chcieli miec 100% pewnosci.

Rezonans wyszedl super. Uff. Ja wiem, ze to migrena z nerwow ale stresu mimo to troche bylo.

Celine Marie · 13 lutego 2019, o 20:16

PatkaPatka pisze: ↑
13 lutego 2019, o 14:58
Mieszkam w Niemczech Tu chyba troche inaczej wszystko wyglada. Poza tym jestem w ciazy i chcieli miec 100% pewnosci.

Rezonans wyszedl super. Uff. Ja wiem, ze to migrena z nerwow ale stresu mimo to troche bylo.

Aha ,teraz wszystko jasne, to by było za piękne żeby to było w Polsce

Monia88 · 13 lutego 2019, o 21:48

Witam co tu taka cisza nic się nie dzieje?

Monia88 · 14 lutego 2019, o 07:06

Widzę że jestem sama dziś z nocy czuje się jakoś dziwnie cała jakby spocona coś taka roztrojona od czuwam serce w nocy głowa jak co wieczór niskie ciśnienie aj brak słów

tapurka · 14 lutego 2019, o 07:10

Monia88 pisze: ↑
14 lutego 2019, o 07:06
Widzę że jestem sama dziś z nocy czuje się jakoś dziwnie cała jakby spocona coś taka roztrojona od czuwam serce w nocy głowa jak co wieczór niskie ciśnienie aj brak słów

Na czacie zawsze ktoś jest.

Marceline · 14 lutego 2019, o 08:56

Hej, moje objawy ostatnio bardzo mnie dezorientują. Koncentrują się na głowie oraz szyi (kiedyś to było serce i ataki paniki). Najłatwiej chyba będzie mi je wypisać po myślniku:
- parzący ból w potylicznej części głowy,
- zatkane uszy, sporadyczne szumy i piski,
- napięcie szyi i uczucie nabrzmienia na jej bokach, pod uszami,
- osłabienie, zmęczenie, rozkojarzenie, czasami nie mam siły, żeby cokolwiek powiedzieć,
- problemy ze snem,
- drętwienie twarzy,
- napięcie w klatce piersiowej.
- zimne (i spocone) dłonie,
- kołowanie w głowie (szczególnie przy wstawaniu lub kładzeniu się).
- czasem słyszę szemranie w naczyniach krwionośnych, bo bokach szyi,
- pulsowanie w głowie.
Czy ktoś z was także ma taką nerwicę, która skupia się w głowie? Bo serce mam bardzo spokojne (czasem nawet za bardzo, nieadekwatnie do mojego stanu emocjonalnego). Nawet, kiedy czuję niepokój, to i tak spokojnie sobie bije. Ciśnienie mam dobre, ekg też.

Urzula · 14 lutego 2019, o 10:06

Marceline pisze: ↑
14 lutego 2019, o 08:56
Hej, moje objawy ostatnio bardzo mnie dezorientują. Koncentrują się na głowie oraz szyi (kiedyś to było serce i ataki paniki). Najłatwiej chyba będzie mi je wypisać po myślniku:
- parzący ból w potylicznej części głowy,
- zatkane uszy, sporadyczne szumy i piski,
- napięcie szyi i uczucie nabrzmienia na jej bokach, pod uszami,
- osłabienie, zmęczenie, rozkojarzenie, czasami nie mam siły, żeby cokolwiek powiedzieć,
- problemy ze snem,
- drętwienie twarzy,
- napięcie w klatce piersiowej.
- zimne (i spocone) dłonie,
- kołowanie w głowie (szczególnie przy wstawaniu lub kładzeniu się).
- czasem słyszę szemranie w naczyniach krwionośnych, bo bokach szyi,
- pulsowanie w głowie.
Czy ktoś z was także ma taką nerwicę, która skupia się w głowie? Bo serce mam bardzo spokojne (czasem nawet za bardzo, nieadekwatnie do mojego stanu emocjonalnego). Nawet, kiedy czuję niepokój, to i tak spokojnie sobie bije. Ciśnienie mam dobre, ekg też.

Mam identycznie, ale nie wsxystko naraz, tylko raz to albo tamto, albo dwa objawy naraz.
Jeśli chodzi o te piski w uchu, to na mnie działa to tak, że najpierw mam pisk i jest to jakby włącznik do zaraz następujących po pisku okropnych doznań, czyli ciągnie mnie w brzuchu, pocę się, robią się słaba gdy chodzę to jakbym przedzierała się przez liany w dżungli, tak ciężko i opornie mi się chodzi, pieką mnie uszy i ogólnie jestem wkurzona, że znowu był ten pisk i źle się czuję.
Ostatnio mam względny spokój z objawami nerwicy, bo już mam to wszystko w dupie i niech się dzieje, co chce.

Monia88 · 14 lutego 2019, o 10:15

Widzę że nie jestem sama tylko ciężko z tym sobie radzić okropne jest

Marceline · 14 lutego 2019, o 10:28

Urzula
Też zwykle nie mam wszystkich objawów naraz.
Nerwica chyba zawsze atakuje najsłabszy punkt. Wyczuwa, co najbardziej nasz przeraża i żeruje na tych lękach. A jak się uporamy z jedną obawą, to wymyśla następną.
Mi czasami także uda się to olać. Ale ostatnio nawarswiło mi się parę poważnych spraw i aktualnie nie potrafię odeprzeć nerwicowych złośliwości. Jedyna moja nadzieja to przerwa po maturze, podczas której mam zamiar uspokoić nerwy i wziąć się w garść.

Marceline · 14 lutego 2019, o 10:32

Monia88 pisze: ↑
14 lutego 2019, o 10:15
Widzę że nie jestem sama tylko ciężko z tym sobie radzić okropne jest

Dokładnie. Jednakże czytanie o tym, że inni też mają podobne problemy jakoś pomaga. Nie wiem jak Ty, ale ja czuję się dzięki temu trochę spokojniejsza.