Bardzo wrażliwych,nieobojętnych na wiele spraw,uczuciowych,to niby sa zalety ale jak widać po nas jednak wadaPoziomka123 pisze: ↑31 stycznia 2019, o 15:47Mi się wydaje że ludzi wrażliwych to dopada, może słabszych psychicznie
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 44
- Rejestracja: 8 sierpnia 2018, o 21:31
- Poziomka123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 48
- Rejestracja: 28 stycznia 2019, o 22:00
No tak to prawdaZałamanaTotalnie pisze: ↑1 lutego 2019, o 18:14Bardzo wrażliwych,nieobojętnych na wiele spraw,uczuciowych,to niby sa zalety ale jak widać po nas jednak wadaPoziomka123 pisze: ↑31 stycznia 2019, o 15:47Mi się wydaje że ludzi wrażliwych to dopada, może słabszych psychicznie

Skoro możesz pomyśleć, że może być lepiej, to znaczy, że już jest lepiej 

-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 281
- Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15
Hejka.
Chciałbym zapytać o spadki cukru w nerwicy. Co kilka miesięcy zdarza się, że zaczynam na paręnaście minut źle widzieć (takie mazy przed oczami mam zasłaniające obraz). Gadałem z doktor rodzinna i powiedziała, że w moim stanie takie rzeczy mogą się pojawiać. Zauważyłem, że takie ataki prawie zawsze miały miejsce po jakiś stresach, sesja etc.
Czy ktoś miał takie problemy? Rzadko kiedy to się pojawia, ale dzisiaj miałem po raz kolejny i stąd pytanie do Was.
Pozdrawiam.
Chciałbym zapytać o spadki cukru w nerwicy. Co kilka miesięcy zdarza się, że zaczynam na paręnaście minut źle widzieć (takie mazy przed oczami mam zasłaniające obraz). Gadałem z doktor rodzinna i powiedziała, że w moim stanie takie rzeczy mogą się pojawiać. Zauważyłem, że takie ataki prawie zawsze miały miejsce po jakiś stresach, sesja etc.
Czy ktoś miał takie problemy? Rzadko kiedy to się pojawia, ale dzisiaj miałem po raz kolejny i stąd pytanie do Was.
Pozdrawiam.
-
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 574
- Rejestracja: 15 czerwca 2018, o 17:51
A skąd myśl że to od spadku cukru? Mierzyłeś sobie wtedy cukier? Masz cukrzycę?zabner pisze: ↑1 lutego 2019, o 19:39Hejka.
Chciałbym zapytać o spadki cukru w nerwicy. Co kilka miesięcy zdarza się, że zaczynam na paręnaście minut źle widzieć (takie mazy przed oczami mam zasłaniające obraz). Gadałem z doktor rodzinna i powiedziała, że w moim stanie takie rzeczy mogą się pojawiać. Zauważyłem, że takie ataki prawie zawsze miały miejsce po jakiś stresach, sesja etc.
Czy ktoś miał takie problemy? Rzadko kiedy to się pojawia, ale dzisiaj miałem po raz kolejny i stąd pytanie do Was.
Pozdrawiam.
you infected my blood
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 160
- Rejestracja: 14 stycznia 2019, o 20:52
Witajcie czy was też tak trzyma i męczy nerwica niechce puścić u mnie w szczególności wieczór i noc jak mam iść spać najgorzej głowie taki dziwnie ciągną mnie żyły takie dziwne uczucie i pytanie zadaje sobie czy to napewno od nerwicy tak się dzieje wkurza mnie już to
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 281
- Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15
Nie mam cukrzycy, a sam cukier we krwi zawsze wychodzi prawidłowo. Skąd myśl? Po rozmowie z lekarka, która stwierdziła że objawy spadku cukru po stresie długim.tapurka pisze: ↑1 lutego 2019, o 20:26A skąd myśl że to od spadku cukru? Mierzyłeś sobie wtedy cukier? Masz cukrzycę?zabner pisze: ↑1 lutego 2019, o 19:39Hejka.
Chciałbym zapytać o spadki cukru w nerwicy. Co kilka miesięcy zdarza się, że zaczynam na paręnaście minut źle widzieć (takie mazy przed oczami mam zasłaniające obraz). Gadałem z doktor rodzinna i powiedziała, że w moim stanie takie rzeczy mogą się pojawiać. Zauważyłem, że takie ataki prawie zawsze miały miejsce po jakiś stresach, sesja etc.
Czy ktoś miał takie problemy? Rzadko kiedy to się pojawia, ale dzisiaj miałem po raz kolejny i stąd pytanie do Was.
Pozdrawiam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 18:45
Na bank stres powoduje skoki cukru. Jesli wiec spadki cukru moga powodowac zamglony obraz, to nie musisz sie przejmowac. Nie wiem czy problemy z widzeniem akurat od cukru u Ciebie, bo to w ogole nie jest rzadki objaw.zabner pisze: ↑1 lutego 2019, o 19:39Hejka.
Chciałbym zapytać o spadki cukru w nerwicy. Co kilka miesięcy zdarza się, że zaczynam na paręnaście minut źle widzieć (takie mazy przed oczami mam zasłaniające obraz). Gadałem z doktor rodzinna i powiedziała, że w moim stanie takie rzeczy mogą się pojawiać. Zauważyłem, że takie ataki prawie zawsze miały miejsce po jakiś stresach, sesja e
Czy ktoś miał takie problemy? Rzadko kiedy to się pojawia, ale dzisiaj miałem po raz kolejny i stąd pytanie do Was.
Pozdrawiam.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 126
- Rejestracja: 26 września 2018, o 14:28
Nie wiem jak sobie radzić z nawrotem. Tak się wystraszyłam reakcji po tych głupich witaminach, że teraz mnie trzyma od trzech dni już i ciągle mam lęki, czuje się fatalnie, osłabiona, piecze mnie w głowie, za mostkiem, adrenalina, czuje się jakbym była nacpana jakaś. Koszmar. Wkrecam się że już z tego nie wyjdę, ze mi tak zostanie. Nie miałam takiego stanu dobre parę lat
jestem przerażona.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Też mi przychodzą lęki, że zawsze będe miał nerwicę i kompulsje i że zniszczę sobei zdrowie przez nerwy.xAga pisze: ↑2 lutego 2019, o 10:46Nie wiem jak sobie radzić z nawrotem. Tak się wystraszyłam reakcji po tych głupich witaminach, że teraz mnie trzyma od trzech dni już i ciągle mam lęki, czuje się fatalnie, osłabiona, piecze mnie w głowie, za mostkiem, adrenalina, czuje się jakbym była nacpana jakaś. Koszmar. Wkrecam się że już z tego nie wyjdę, ze mi tak zostanie. Nie miałam takiego stanu dobre parę latjestem przerażona.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 18 sierpnia 2016, o 18:45
To nieprawda, ze to Ci zostanie. Czytam wlasnie ksiazke o wysoko wrazliwych elaine n. Aron. Polecam. To tak dziala u niektorych. Nie boj sie, teraz jest Ci zle, meczy Cie to, masz watpliwosci, ze tak zostanie, ale to MINIE. Postaraj sie tego nie podsycac. Rob rzeczy, ktore sprawiaja Ci przyjemnosc. Moze ciepla kapiel, ziola uspakajajace, oddychanie, spacer. I nie zyj pragnieniem, ze to ma tu i teraz minac.xAga pisze: ↑2 lutego 2019, o 10:46Nie wiem jak sobie radzić z nawrotem. Tak się wystraszyłam reakcji po tych głupich witaminach, że teraz mnie trzyma od trzech dni już i ciągle mam lęki, czuje się fatalnie, osłabiona, piecze mnie w głowie, za mostkiem, adrenalina, czuje się jakbym była nacpana jakaś. Koszmar. Wkrecam się że już z tego nie wyjdę, ze mi tak zostanie. Nie miałam takiego stanu dobre parę latjestem przerażona.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 31
- Rejestracja: 18 października 2018, o 19:58
hej zaczalem znowu sie denerwowac objawem jakim jest mrowienie policzkow jakbym wrocil z mrozu i od razu robia sie gorace i towarzgszy przy tym ucisk w gornej czesci nosa oraz w szczęce ja glupi wyczytalem ze to przed wylewem albo stwardnienie rozsiane
co prawda bylem u neurologa prywatnie i pani mowila ze ona nic nie widzi i nie trzeba rezonansu alw i tak mam watpliwosci ze mi cos jest a nie ze to nerwica bo ja oststnio i tak wcale duzo nie mam stresow a ostatni napad paniki w grudniu a objawy dalej trzymaja temu sie denerwuje ze to straszna choroba jakas

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1566
- Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41
Sam piszesz, żę się denerwujesz. Nie trzeba stresów żeby mieć somaty. One są na tle nerwowym, a piszesz, żę sie nimi denerwujesz więc masz po prostu klasyczne koło nerwicowe.wvnza pisze: ↑2 lutego 2019, o 14:54hej zaczalem znowu sie denerwowac objawem jakim jest mrowienie policzkow jakbym wrocil z mrozu i od razu robia sie gorace i towarzgszy przy tym ucisk w gornej czesci nosa oraz w szczęce ja glupi wyczytalem ze to przed wylewem albo stwardnienie rozsianeco prawda bylem u neurologa prywatnie i pani mowila ze ona nic nie widzi i nie trzeba rezonansu alw i tak mam watpliwosci ze mi cos jest a nie ze to nerwica bo ja oststnio i tak wcale duzo nie mam stresow a ostatni napad paniki w grudniu a objawy dalej trzymaja temu sie denerwuje ze to straszna choroba jakas
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: 19 grudnia 2018, o 15:07
Ja mam pytanie - powiedzcie mi jak to jest, że czegokolwiek człowiek by na temat nerwic nie czytał, to zawsze jest podkreślone, że najpierw należy sprawdzić wszystkie wyniki, by wykluczyć inne choroby, żeby mieć pewność, że mamy do czynienia z nerwicą. Wobec tego ja pytam czy ludzie, którzy mają jakieś choroby nie chorują na nerwicę? Tylko zdrowi na nią chorują?
Z jednej strony ja oczywiście rozumiem, że chodzi i to, by nie mylić objawów jakiejś choroby z objawami typowej nerwicy, ale z drugiej strony denerwuje mnie takie podejście, bo ludzi chorzy też mogą mieć przecież nerwicę.
Ja wykluczylam inne choroby, kosztowało mnie to kupę nerwów, bo latałam i dalej latam po różnych lekarzach specjalistach i za każdym razem szłam z duszą na ramieniu po wyniki. Masakra.
Niby mam stan przedcukrzyciwy, bo na przestrzeni kilku miesięcy cztery razy mialam cukier 120, ale krzywa wyszła mi dobrze ( nigdy nie zapomnę co ja przeżyłam po tym badaniu, byłam pewna że zdechnę) i dopiero na początku marca mam termin do diabetologa.
Jeśli potwierdzi się, że mam stan przedcukrzyciwy albo wręcz cukrzycę, to co mam wtedy myśleć? Że nie mam nerwicy, tylko wszystko, co się dzieje z moim organizmem to wina cukrzycy? Jak mam wtedy odróżnić, co jest czym?
A z nerwicą morduję się ponad dekadę ( nie non stop, ona odchodzi i wraca) i kiedyś w życiu nie miałam problemów z cukrem. Czy nerwy mogą wpływać także na poziom cukru we krwi?
A teraz mam zapalenie zatok, od wczoraj biorę antybiotyk i zatyka mi uszy, zlewam się potem i teraz nie wiem czy to nerwica, czy objawy zapalenia zatok.
Co zrobić żeby przestać aż tak bardzo zamartwiać się o własne zdrowie?
Najgorsze jest u mnie to, że pod względem zdrowotnym musi być u mnie idealnie, jakby czas nie mijał i było normalna sprawa, że z wiekiem przychodzą różne choroby. Nie, ja tego nie rozumiem. Muszę mieć idealne wyniki i jeśli jest tylko jakiekolwiek odstępstwo od normy, ja już panikuje. Porównuje się zaraz do innych ludzi i włos mi się jeży na głowie, gdy słyszę na co są chorzy i matko święta, jak oni to znoszą?
A przecież ludzie mają takie choroby, że w głowie się nie mieści
Gdy pomyślę, że i ja kiedyś zachoruje na coś poważnego, to natychmiast mam kolowacizne w głowie i zaraz leci mi ciśnienie do góry.
Da się uodpornic na takie leki?
Z jednej strony ja oczywiście rozumiem, że chodzi i to, by nie mylić objawów jakiejś choroby z objawami typowej nerwicy, ale z drugiej strony denerwuje mnie takie podejście, bo ludzi chorzy też mogą mieć przecież nerwicę.
Ja wykluczylam inne choroby, kosztowało mnie to kupę nerwów, bo latałam i dalej latam po różnych lekarzach specjalistach i za każdym razem szłam z duszą na ramieniu po wyniki. Masakra.
Niby mam stan przedcukrzyciwy, bo na przestrzeni kilku miesięcy cztery razy mialam cukier 120, ale krzywa wyszła mi dobrze ( nigdy nie zapomnę co ja przeżyłam po tym badaniu, byłam pewna że zdechnę) i dopiero na początku marca mam termin do diabetologa.
Jeśli potwierdzi się, że mam stan przedcukrzyciwy albo wręcz cukrzycę, to co mam wtedy myśleć? Że nie mam nerwicy, tylko wszystko, co się dzieje z moim organizmem to wina cukrzycy? Jak mam wtedy odróżnić, co jest czym?
A z nerwicą morduję się ponad dekadę ( nie non stop, ona odchodzi i wraca) i kiedyś w życiu nie miałam problemów z cukrem. Czy nerwy mogą wpływać także na poziom cukru we krwi?
A teraz mam zapalenie zatok, od wczoraj biorę antybiotyk i zatyka mi uszy, zlewam się potem i teraz nie wiem czy to nerwica, czy objawy zapalenia zatok.
Co zrobić żeby przestać aż tak bardzo zamartwiać się o własne zdrowie?
Najgorsze jest u mnie to, że pod względem zdrowotnym musi być u mnie idealnie, jakby czas nie mijał i było normalna sprawa, że z wiekiem przychodzą różne choroby. Nie, ja tego nie rozumiem. Muszę mieć idealne wyniki i jeśli jest tylko jakiekolwiek odstępstwo od normy, ja już panikuje. Porównuje się zaraz do innych ludzi i włos mi się jeży na głowie, gdy słyszę na co są chorzy i matko święta, jak oni to znoszą?
A przecież ludzie mają takie choroby, że w głowie się nie mieści
Gdy pomyślę, że i ja kiedyś zachoruje na coś poważnego, to natychmiast mam kolowacizne w głowie i zaraz leci mi ciśnienie do góry.
Da się uodpornic na takie leki?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1491
- Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02
jestem ciagle pobudzony...jakbym sie szykował na cos waznego...jak sobie z tym poradzic pozafarmakologicznie? dostaję juz szajby...
Mistrz 2021 (L)