To krótko przecież,mała ale upierdliwa,działaj ile się da żeby nie urosła
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
Zalękniona25
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Działam. Powiedzcie mi bo doszłam teraz do wniosku tylko nie wiem czsy jest trafny, czy kluczem do wyjścia z nerwicy jest to żeby przestać sie bac stanow i objawow ktore ona nam serfuje?
- Formenos
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 239
- Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37
Kluczem do wyjścia jest PEŁNA AKCEPTACJA objawów, myśli, emocji i kryzysówZalękniona25 pisze: ↑12 sierpnia 2018, o 20:42Działam. Powiedzcie mi bo doszłam teraz do wniosku tylko nie wiem czsy jest trafny, czy kluczem do wyjścia z nerwicy jest to żeby przestać sie bac stanow i objawow ktore ona nam serfuje?
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
-
usunietenaprosbe
- Gość
Tak, jeśli tak NAPRAWDĘ przestaniesz się ich bać to wręcz koniec zaburzenia będzie. Tylko mowa tutaj o 100% przywyknięciu i pozbyciu lęku, a nie uporczywym tolerowaniu z wyczekiwaniem "a kiedy się to skończ?". To oczywiście też duży krok w kierunku pozbycia się zaburzenia i jest niemalże konieczny, by później płynnie się go pozbyć. Mechanizm nerwicy jest w uproszczeniu taki: zabolał mnie brzuch -> lęk, google, analiza, milion myyśli i najgorszych chorób. Więc gdy zaboli Cię brzuch i nie pojawia się lęk to osiągasz stan jak ludzie bez nerwicy - zabolał, no trudno. W zależności od natężenia przeczekam/wezmę tabletkę i już, a pewnie jeszcze co 2 sobie przypomni, że się objadł czegoś na wieczór i teraz dziwne by było gdyby ten brzuch przywołany nie bolałZalękniona25 pisze: ↑12 sierpnia 2018, o 20:42Działam. Powiedzcie mi bo doszłam teraz do wniosku tylko nie wiem czsy jest trafny, czy kluczem do wyjścia z nerwicy jest to żeby przestać sie bac stanow i objawow ktore ona nam serfuje?
Powodzenia
-
Zalękniona25
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
O ile byłby to ból brzucha to uwierz że nie mialabym z tym problemu. Mam problem z objawami psychicznymi, uczucie odrealnienia tak że czuje ze tracę zmysły.Froom pisze: ↑12 sierpnia 2018, o 20:51Tak, jeśli tak NAPRAWDĘ przestaniesz się ich bać to wręcz koniec zaburzenia będzie. Tylko mowa tutaj o 100% przywyknięciu i pozbyciu lęku, a nie uporczywym tolerowaniu z wyczekiwaniem "a kiedy się to skończ?". To oczywiście też duży krok w kierunku pozbycia się zaburzenia i jest niemalże konieczny, by później płynnie się go pozbyć. Mechanizm nerwicy jest w uproszczeniu taki: zabolał mnie brzuch -> lęk, google, analiza, milion myyśli i najgorszych chorób. Więc gdy zaboli Cię brzuch i nie pojawia się lęk to osiągasz stan jak ludzie bez nerwicy - zabolał, no trudno. W zależności od natężenia przeczekam/wezmę tabletkę i już, a pewnie jeszcze co 2 sobie przypomni, że się objadł czegoś na wieczór i teraz dziwne by było gdyby ten brzuch przywołany nie bolałZalękniona25 pisze: ↑12 sierpnia 2018, o 20:42Działam. Powiedzcie mi bo doszłam teraz do wniosku tylko nie wiem czsy jest trafny, czy kluczem do wyjścia z nerwicy jest to żeby przestać sie bac stanow i objawow ktore ona nam serfuje?![]()
Powodzenia![]()
-
kamila0530
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 166
- Rejestracja: 14 września 2017, o 15:27
Macie tak, ze juz od razu po przebudzeniu czujecie ten lęk na klatce piersiowej i gule w gardle? Juz dawno tego nie miałam a tu znowu
- Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
Tego sie boisz i ciągle na to twoja uwaga kierowana . Dlatego jesli juz ją kierujesz to ucz tak jagby z zaciekawieniem to pooglądać, co to jest co sie dzieje? Czy mimo wszystko masz i tak pełną logike , czy coś Ci zrobi czy np lęk sie pojawia jeśli to niech będzie . Obserwacja taka na spokojnie pomaga podświadomości zapamiętać że mimo wszystko potrafisz ,, spokojnie" to obserwować że to też emocja i niech będzie ile musi . Wtedy łatwiej będąc gdzies czy praca czy szkoła , spotkanie nawet kiedy coś dzieje dać być temu bez aż takiej już paniki. Wiemy no trudno jest ale nic niezrobi , a ja moge zająć tym co robiłam wtej chwili. Dlatego jest jeszcze dobrze tą uważność ćwiczyć , że mamy taką zdolność kierowania naszej uwagi jednak na coś innego. Lęk będzie ciągną i myśli bo są dość mocno już wkodowane ale mimo wszystko można niech będzie a ja niebęde na to uwagi zwracać tylko ppstaram skupiać na czym innym , poto żeby nauczyć innego myślenia i umysł kierowania uwagi na co inne. To trzeba praktykować najpierw na siłe potem już sama uwaga kieruje sie na otoczenie i wykinywane zadania czy książke czytaną , co tam sie robi wdanej chwiliZalękniona25 pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 06:06O ile byłby to ból brzucha to uwierz że nie mialabym z tym problemu. Mam problem z objawami psychicznymi, uczucie odrealnienia tak że czuje ze tracę zmysły.Froom pisze: ↑12 sierpnia 2018, o 20:51Tak, jeśli tak NAPRAWDĘ przestaniesz się ich bać to wręcz koniec zaburzenia będzie. Tylko mowa tutaj o 100% przywyknięciu i pozbyciu lęku, a nie uporczywym tolerowaniu z wyczekiwaniem "a kiedy się to skończ?". To oczywiście też duży krok w kierunku pozbycia się zaburzenia i jest niemalże konieczny, by później płynnie się go pozbyć. Mechanizm nerwicy jest w uproszczeniu taki: zabolał mnie brzuch -> lęk, google, analiza, milion myyśli i najgorszych chorób. Więc gdy zaboli Cię brzuch i nie pojawia się lęk to osiągasz stan jak ludzie bez nerwicy - zabolał, no trudno. W zależności od natężenia przeczekam/wezmę tabletkę i już, a pewnie jeszcze co 2 sobie przypomni, że się objadł czegoś na wieczór i teraz dziwne by było gdyby ten brzuch przywołany nie bolałZalękniona25 pisze: ↑12 sierpnia 2018, o 20:42Działam. Powiedzcie mi bo doszłam teraz do wniosku tylko nie wiem czsy jest trafny, czy kluczem do wyjścia z nerwicy jest to żeby przestać sie bac stanow i objawow ktore ona nam serfuje?![]()
Powodzenia![]()
-
Zalękniona25
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
No właśnie gdyby to było proste, a ja mam tak że kiedy to odrealnienie się pojawia to myślę że ja wszystko sobie wymyśliłam, cały świat. Wiem to głupie ale tak mamHalka pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 06:46Tego sie boisz i ciągle na to twoja uwaga kierowana . Dlatego jesli juz ją kierujesz to ucz tak jagby z zaciekawieniem to pooglądać, co to jest co sie dzieje? Czy mimo wszystko masz i tak pełną logike , czy coś Ci zrobi czy np lęk sie pojawia jeśli to niech będzie . Obserwacja taka na spokojnie pomaga podświadomości zapamiętać że mimo wszystko potrafisz ,, spokojnie" to obserwować że to też emocja i niech będzie ile musi . Wtedy łatwiej będąc gdzies czy praca czy szkoła , spotkanie nawet kiedy coś dzieje dać być temu bez aż takiej już paniki. Wiemy no trudno jest ale nic niezrobi , a ja moge zająć tym co robiłam wtej chwili. Dlatego jest jeszcze dobrze tą uważność ćwiczyć , że mamy taką zdolność kierowania naszej uwagi jednak na coś innego. Lęk będzie ciągną i myśli bo są dość mocno już wkodowane ale mimo wszystko można niech będzie a ja niebęde na to uwagi zwracać tylko ppstaram skupiać na czym innym , poto żeby nauczyć innego myślenia i umysł kierowania uwagi na co inne. To trzeba praktykować najpierw na siłe potem już sama uwaga kieruje sie na otoczenie i wykinywane zadania czy książke czytaną , co tam sie robi wdanej chwiliZalękniona25 pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 06:06O ile byłby to ból brzucha to uwierz że nie mialabym z tym problemu. Mam problem z objawami psychicznymi, uczucie odrealnienia tak że czuje ze tracę zmysły.Froom pisze: ↑12 sierpnia 2018, o 20:51
Tak, jeśli tak NAPRAWDĘ przestaniesz się ich bać to wręcz koniec zaburzenia będzie. Tylko mowa tutaj o 100% przywyknięciu i pozbyciu lęku, a nie uporczywym tolerowaniu z wyczekiwaniem "a kiedy się to skończ?". To oczywiście też duży krok w kierunku pozbycia się zaburzenia i jest niemalże konieczny, by później płynnie się go pozbyć. Mechanizm nerwicy jest w uproszczeniu taki: zabolał mnie brzuch -> lęk, google, analiza, milion myyśli i najgorszych chorób. Więc gdy zaboli Cię brzuch i nie pojawia się lęk to osiągasz stan jak ludzie bez nerwicy - zabolał, no trudno. W zależności od natężenia przeczekam/wezmę tabletkę i już, a pewnie jeszcze co 2 sobie przypomni, że się objadł czegoś na wieczór i teraz dziwne by było gdyby ten brzuch przywołany nie bolał![]()
Powodzenia![]()
- nigra88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 240
- Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34
No... bo każdy w dd tak ma. Poprzednim razem jak mnie to dopadło to właśnie na sile trzeba to olewać najpierw. Jakby przywyknąć do takiego stanu rzeczy, co tez może trochę potrwać. Trza się nauczyc jak najkrócej to roztrząsać, analizować. Jak najwiecej, choćby na siłę- odwracać od tego myśli.Zalękniona25 pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 07:23No właśnie gdyby to było proste, a ja mam tak że kiedy to odrealnienie się pojawia to myślę że ja wszystko sobie wymyśliłam, cały świat. Wiem to głupie ale tak mamHalka pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 06:46Tego sie boisz i ciągle na to twoja uwaga kierowana . Dlatego jesli juz ją kierujesz to ucz tak jagby z zaciekawieniem to pooglądać, co to jest co sie dzieje? Czy mimo wszystko masz i tak pełną logike , czy coś Ci zrobi czy np lęk sie pojawia jeśli to niech będzie . Obserwacja taka na spokojnie pomaga podświadomości zapamiętać że mimo wszystko potrafisz ,, spokojnie" to obserwować że to też emocja i niech będzie ile musi . Wtedy łatwiej będąc gdzies czy praca czy szkoła , spotkanie nawet kiedy coś dzieje dać być temu bez aż takiej już paniki. Wiemy no trudno jest ale nic niezrobi , a ja moge zająć tym co robiłam wtej chwili. Dlatego jest jeszcze dobrze tą uważność ćwiczyć , że mamy taką zdolność kierowania naszej uwagi jednak na coś innego. Lęk będzie ciągną i myśli bo są dość mocno już wkodowane ale mimo wszystko można niech będzie a ja niebęde na to uwagi zwracać tylko ppstaram skupiać na czym innym , poto żeby nauczyć innego myślenia i umysł kierowania uwagi na co inne. To trzeba praktykować najpierw na siłe potem już sama uwaga kieruje sie na otoczenie i wykinywane zadania czy książke czytaną , co tam sie robi wdanej chwiliZalękniona25 pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 06:06
O ile byłby to ból brzucha to uwierz że nie mialabym z tym problemu. Mam problem z objawami psychicznymi, uczucie odrealnienia tak że czuje ze tracę zmysły.
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
- nigra88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 240
- Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34
Pomaga też ciagłe przypominanie sobie, że nie tylko ja tak mam, że to powszechne zjawisko i w zasadzie każdy choć raz doświadcza dłuższego lub krótszego okresu czy chwili z dd. Że nic mi to nie zrobi tak na serio.
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
-
Zalękniona25
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
Czasami umiem na to spojrzeć z dystansem a czasami czuję, że jedynym wyjściem jest skończyć ze sobą, choć chyba to jest mój natręt samobój
- nigra88
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 240
- Rejestracja: 17 lutego 2015, o 12:34
Ha. Wiadomo. Myslisz, że jak ja mam? To samo. Ważne, żeby częściej wybierać te pierwszą opcje w myślach, ponieważ ona nie tylko nie wymaga „kończenia ze sobą”(jasne, że to wkręta nerwicowa) ale w efekcie daje rezultat i satysfakcję z dalszego, szczęśliwego życiaZalękniona25 pisze: ↑13 sierpnia 2018, o 08:44Czasami umiem na to spojrzeć z dystansem a czasami czuję, że jedynym wyjściem jest skończyć ze sobą, choć chyba to jest mój natręt samobój![]()
"Zastanów się, przed czym chroni cię twój strach, a zgodzisz się ze mną. I zobaczysz swoje szaleństwo."
- Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
Powtarzanie sobie tylko wytrwaj, nie jest łatwo życie nas doświadcza i nauczyć sie dać mu nas podoświadczać. Myśle że sama sobie już myśl zrobiłaś że to straszne i samobój bo żyć tak trudno. Teraz trzeba odwrócić ją , coby niebyło chce żyć , przetrzymie te złe stany , niema umierania
-
Zalękniona25
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 444
- Rejestracja: 21 czerwca 2018, o 10:01
A powiedzcie mi czy niedobór żelaza bardzo niska ferretyna może się objawiać nerwicą?
-
justysia2906
- Świeżak na forum
- Posty: 32
- Rejestracja: 28 stycznia 2016, o 12:17
Hej. Miałam obniżoną ferrytynę. Całkiem niedawno. Brałam żelazo. Myślałam, że może moje lęki miną, kiedy uzupełnię pierwiastek, bo brak żelaza to dużo podobnych objawów do nerwicy. Tak się nie stało.... Niestety. A miałam ogromną nadzieję
Może Twój organizm będzie się inaczej zachowywał.
