Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

11 marca 2015, o 13:27

Nie odpowiadam na PW bo za dużo ich dostaję jak tylko napisze jakiegoś posta, a że minęło już kilka lat odkad wyszłam z nerwicy to pisze tylko czasem na forum.
A to nie wiesz o tym, ze w stanie napięcia lękowego puls skacze w spoczynku? ;) A jak panikujesz to może skoczyć i do 180? :) Miałam puls blisko 180 wiieeeellleee razy. Wielokrotnie nawet lekarze się dziwili a to była nerwica bo serce wychodziło zdrowe.
Nie wiem po co z nerwicami chodzić do szpitala, ja akurat taki krok bym odradzała. Po co wymiotowac, jak połkniesz jedną tabletke i nawet gdybybyś się zle po tym poczuł to taka taboletka po paru godzinach przestaje działać, a nic nowego cię po tabletce jednej nie spotka jak najwyżej troche lęku czy jakiś objawów typowo nerwicowych. Więc nawet gdyby to przeżyjesz :)
Tak, miałam przy wysilku bo to jest też od kontroli. juz w glowie masz strach o serce i nie dosc ze przy wysilku normalnie wszystko wzrasta to twoj strach tez to nakreca.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

11 marca 2015, o 13:42

Goha pisze:Hej
A jesli wszystko u Ciebie skupia sie na sercu, dusznosciach, cisnieniu i pulsie to moze trzeba sprobowac na przyklad propranolol? Mi kiedys lekraz przepisal 2 tabletki dziennie, ja bralam polowke rano i wystarczalo - uspakajalo sie serce i trzesace sie rece wiec i umysl automatycznie sie uspakajal.
Mam tylko pramolan :P Ale tzn jedna półówka Ci wystarczała i odrazu przechodziło ? Nie trzeba systematycznie brać ?
Aneta pisze:Nie odpowiadam na PW bo za dużo ich dostaję jak tylko napisze jakiegoś posta, a że minęło już kilka lat odkad wyszłam z nerwicy to pisze tylko czasem na forum.
A to nie wiesz o tym, ze w stanie napięcia lękowego puls skacze w spoczynku? ;) A jak panikujesz to może skoczyć i do 180? :) Miałam puls blisko 180 wiieeeellleee razy. Wielokrotnie nawet lekarze się dziwili a to była nerwica bo serce wychodziło zdrowe.
Nie wiem po co z nerwicami chodzić do szpitala, ja akurat taki krok bym odradzała. Po co wymiotowac, jak połkniesz jedną tabletke i nawet byś się xle po tym poczuł to taka taboletka po paru godzinach przestaje działać, a nic nowego cię po tabletce jednej nie spotka jak najwyżej troche lęku czy jakiś objawów typowo nerwicowych. Więc nawet gdyby to przeżyjesz :)
Tak, miałam przy wysilku bo to jest też od kontroli. juz w glowie masz strach o serce i nie dosc ze przy wysilku normalnie wszystko wzrasta to twoj strach tez to nakreca.
A to widocznie masz full skrzynkę bo miałem do Ciebie bardzo długie PW , szkoda :D

Wiem ,że skacze . Kurde 180 ? Czy to serio nie jest groźne :| ? Jakbym codziennie ryzykował na te obawy i objawy to przecież te 180 dzień w dzień by mnie nie wykończyło ?
No właśnie serce zdorwe a takie jazdy .. Z nerwicami do szpitala , tzn jakbym miał drgawki albo coś takiego złego .. Chyba spróbuje , choć zawsze byłem przeciwnikiem :(
No i dobra nakręcam się przed wysiłkiem ,ale go robię ii jak odłoże np. jakąś rzecz , to mam kropki przed oczami i mega super duszności ..

Och Aneta , powiedz mi jak Ty porzuciłaś tą kontrolę nad sercem, jego bólem , kłuciem , dusznością , przecież jak iść dalej jak nie umiesz nabrać powietrza i boli klatka aż ściska i piecze ! Nawet w przeponie czuje bicie serca .. Ból głowy i potylicy od wszystkiego , te pulsy i ciśnienia .. Gorąca twarz , zimne ręce , stany przed zawałowe ..
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

12 marca 2015, o 08:08

POMOCY!!!
Chyba mam jakiś kryzys albo sztuczka nerwicy już sama nie wiem. Czy natręty mogą dotyczyć pytań typu czy chce wogóle żyć? Od trzech dni to mam pytanie w głowie i ta cholerna niepewność czy chce czy nie chce... Robiłam zadania z terapeutą i nie miałam żadnego argumentu aby nie żyć. Zaczynam powoli być tym wykończona, zamiast lepiej to gorzej....
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

12 marca 2015, o 09:06

Natręty mogą dotyczyć wszystkiego. Nadanie wartości jakiejś myśli i wystraszenie się jej może z niej stworzyć właśnie natręt. Nie można wierzyć w tą iluzje.
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

12 marca 2015, o 09:09

Czy serce w nerwicy może przeskakiwać calutki dzień ? Do tego cierpnące palce w rękach i nie pewność o serce .

Po prostu cały czas przeskakuje na okrągło jakby każdy wysiłek tzn. wstanie z łózka było dla mojego serca za dużo ...?
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

12 marca 2015, o 09:21

taciakowa, oczywiście, mnie do tej pory się takie zdarzają. Po prostu zaakceptuj, że one są i olej. Wiadomo, że to trudne, ale to tylko albo aż głupie lękowe myśli ;))

Sasu, a ty nie wymyślaj, bo wczoraj cały dzień się nakręcałeś to dzisiaj organizm się za to odwdzięcza ;)
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

12 marca 2015, o 11:28

nierealna pisze:
Sasu, a ty nie wymyślaj, bo wczoraj cały dzień się nakręcałeś to dzisiaj organizm się za to odwdzięcza ;)
No tylko ,że ja mam tak od paru dni , notorycznie mi przeskakuje , albo dusi , dzisiaj jeszcze mnie mocniej nie przydusiło ,ale co zrobie albo nawet leże cały czas i przeskakuje . Czuje się jak człowiek po 4 zawałach .. A do lekarza serio już nie mam siły chodzić , szukam jakiegoś kardiologa prywatnie na dziś , i jak ja znowu mam jutro na zajęcia iść , już 2 tyg prawie nie byłem ... W poniedziałek byłem , i było super , a wieczorem się zaczeło i tak od poniedziałku się męcze .. Ja w domu nie potrafię wysiedzieć z tym sercem i dusznościami a co dopiero w szkole od 8 do 18 ...

Świeżo po przebudzeniu jak tylko się przewróciłem z boku na bok odrazu się zaczeło przeskakiwanie ... Boli jak cholera ..

-- 12 marca 2015, o 11:28 --
I dochodzi nie możność wzięcia pełnego oddechu .
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

12 marca 2015, o 12:20

Kamien dzięki za odpowiedz :)

nierealna jak ja się cieszę, że z tym nie jestem sama. Aż wystraszyłam się, że coś nie tak. Ale teraz przynajmniej wiem, że pytania takie to coś "normalnego" Oj łatwo powiedzieć zaakceptuj jak to chodzi o moje życie czy chce żyć czy nie. Ale będę musiała zaakceptować, innej opcji nie ma :) Dzięki nierealna za odpowiedź:)
Awatar użytkownika
kasiaczek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47

12 marca 2015, o 12:36

Sasuke a co przy tym czujesz??
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

12 marca 2015, o 17:23

kasiaczek pisze:Sasuke a co przy tym czujesz??
Tzn ? No po prostu ból , strach
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
marianka61
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 12 marca 2015, o 17:15

12 marca 2015, o 17:27

Zaburzenia lękowe z manifestacją somatyczną. Koniecznie idź do kardiologa, zrób ekg, echo serca i badania krwi. Jeśli te badania nie wykażą poważniejszych zaburzeń, koniecznie do psychiatry. Często zdarza się tak, że właśnie tak nietypowo może objawiać sie depresja. Nazywa się to depresja maskowana.
Opiekunki osób starszych
http://dailyhelp.eu/
Awatar użytkownika
Sasuke
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 481
Rejestracja: 5 marca 2014, o 15:11

12 marca 2015, o 17:34

marianka61 pisze:Zaburzenia lękowe z manifestacją somatyczną. Koniecznie idź do kardiologa, zrób ekg, echo serca i badania krwi. Jeśli te badania nie wykażą poważniejszych zaburzeń, koniecznie do psychiatry. Często zdarza się tak, że właśnie tak nietypowo może objawiać sie depresja. Nazywa się to depresja maskowana.
Marianka popatrz na moją datę dołączenia xD
Chcesz umrzeć? To możesz zawsze, ale jaki to ma sens, skoro. Pewnego dnia to cię i tak dopadnie, to jest poza twoją kontrolą.
Awatar użytkownika
kasiaczek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 171
Rejestracja: 9 września 2014, o 09:47

13 marca 2015, o 11:11

Sasuke ja mam dolegliwości sercowe zwiazane z nerwicą lekową. Na początku było to tylko kołatanie, potem doszło potykanie. Miewałam tak, że miałam szarpania serca codziennie naokrągło przez np 2 tygodnie. Więc jest to możliwe.
Karo2417
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 22 lutego 2015, o 18:49

15 marca 2015, o 11:06

Hej,

macie czasem coś takiego, że czujecie się tak strasznie obojętni, że nie boicie się niczego i nie jesteście zdolni do żadnej reakcji i nie wiecie już czego chcecie? Ja tak mam od jakichś dwóch tygodni i się zastanawiam co to jest, bo czuje się jak jakiś robot, który nie myśli i robi wszystko mechanicznie.Objawy somatyczne mam mniejsze, natomiast mój mózg w ogóle nie jarzy i nie umiem niczego kreatywnego wymyślić. Takie zawieszenie straszne podczas którego mózg mi wywala różne rzeczy, które nie robią na mnie wrażenia. Mam to olać i czekać aż znowu zacznie mi na czymś zależeć, bo mój mózg się po prostu zmęczył? Pozdrawiam!
alonE
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 55
Rejestracja: 1 marca 2015, o 13:15

15 marca 2015, o 12:40

Karo2417 pisze:Hej,

macie czasem coś takiego, że czujecie się tak strasznie obojętni, że nie boicie się niczego i nie jesteście zdolni do żadnej reakcji i nie wiecie już czego chcecie? Ja tak mam od jakichś dwóch tygodni i się zastanawiam co to jest, bo czuje się jak jakiś robot, który nie myśli i robi wszystko mechanicznie.Objawy somatyczne mam mniejsze, natomiast mój mózg w ogóle nie jarzy i nie umiem niczego kreatywnego wymyślić. Takie zawieszenie straszne podczas którego mózg mi wywala różne rzeczy, które nie robią na mnie wrażenia. Mam to olać i czekać aż znowu zacznie mi na czymś zależeć, bo mój mózg się po prostu zmęczył? Pozdrawiam!
Też takie coś mam i dołączam się do pytania.
ODPOWIEDZ