i zawsze mam stracha że jest tam jakis trujący albo że przypadkiem dostał się tam grzybek halucynogenny

Jedna z moich mentorek, która zawsze piszę dosadnie i mądrze. Dziękuje, zawsze napiszesz coś mądrego.marianna pisze:Ja nie zapomne jak w dd ogladałam wiadomosci i powiedzieli coś o indianienie który pierwszy raz w życiu
sie przejrzał w lustrze, boże w jaką panike wpadłam bo nagle sobie pomyślałam że to jest nie do ogarnięcia z tymi lustrami, nieprawdopodobna sprawa
jak to mozliwe że sie w nich odbiajmy, jak w ogóle ogarnąć takie zjawisko i żyć z tym spokojnie.
Polecialam do kibla żeby sie przejrzeć w lustrze, zrozumieć to wszystko, jakoś ogarnąć ten świat, sprawdzić czy ja też się na pewno odbije w lustrze![]()
Dziś naprawdę nie wiem o co mi mogło wtedy chodzić.
Ja miałam takie jazdy że pewnie niejeden na haju by pozazdrościł;)
A na forum pisz, nie powstrzymuj się jesli Cię to uspokaja:)
I tak masz kulturalnie krótkie te posty
I co z tego ? Wiadomo, też np. jakoś ciężko mi od wczoraj, bo trudny okres. Jak z resztą zawsze, nie ma prostego życiaRude pisze:Ja myslałam, że po wizycie u psychiatry sie uspokoje, a tu jeb, diagnoza nerwica i jeszcze gorsze wkręty
Czytałam to wszystko, ale sie boje, że chwilowo trace kontakt z rzeczywistościa i świadomość, jak mam takie obrazy ;s
-- 23 grudnia 2015, o 20:25 --
W dodatku jestem na takim etapie lęku, że jak sobie dzisiaj leżałam i myslałam o gupotach i jakoś tak doszłam w tych rozważaniach do myśli, że w sumie to całkiem nieźle gotuje i mogłabym być najlepszym kucharzem świata jakby mi sie chcialo, to pomyślałam "o nieee, zaraz dostane urojen, że jestem superkucharzem" i zaczęłam sobie wyobrażać, jak mi odbija i zagaduje do obcych ludzi, że zajebiście gotuje, a oni patrza na mnie jak na wariatai tak oto durna i błaha myśl spowodowała u mnie atak paniki xD
-- 24 grudnia 2015, o 12:10 --
juz mi głupio pisać, ale jak bardzo źle ze mną jest jeśli podczas picia porannej kawy, zobaczyłam w kubku swoje odbicie i w pierwszej chwili pomyślałam "o nie, pewnie widze kosmitów, albo duchy, zaczyna sie schiza", a zaraz potem "przecież to moje odbicie, lol"? Czy to naprawde nie jest początek schizy?