Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Masz słabszy dzień/okres z derealizacją? Wyżal się swobodnie
- smutna123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28
Czyli to co teraz się dzieje to pogorszenie może wynikać z odstawienia tego sertagenu tak? Nagle odstawilam to 50mg.
Ok zdecydowałam już co wezmę. Zobaczymy. Muszę dać radę teraz. Teraz czuję się paskudnie. Odcięcie cały czas plus straszne lęki :-S
Ok zdecydowałam już co wezmę. Zobaczymy. Muszę dać radę teraz. Teraz czuję się paskudnie. Odcięcie cały czas plus straszne lęki :-S
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
But IT Cant Rain forever!!!
- anton
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 56
- Rejestracja: 26 października 2015, o 20:23
najprawdopodobniej tak to winda sertagenu. To jest dosyć silny lek i jego odstawienie może powodować niezły kołowrotek. Spróbuj, co dzień się boisz następnego dnia, a gdy on następuje dokładnie nic się nie dzieje. Może opowiedz któż to zdemaskował Cię, że jesteś wariatką? z pewnośćią nikt
kto zauważył, że jesteś inna? pewnie Ty sama itp itd. Pomyśl o tym, a po pewnym czasie będzie lepiej. Musisz być cierpliwa bo to zadanie na jakiś czas, ale żyj każdym dniem. Z dnia na dzień patrz jakie z tych lęków mają swoje uzasadnienie? moim zdaniem żadne, ale sama sobie sprawdź i sprawdzaj najczęściej jak to możliwe. Na początku będziesz pewnie rwała włosy z głowy, ale będzie lepiej, bądź spokojna.
Jak to mówią " strach ma wielkie oczy" a tak na prawdę mały z niego szczurek. Rób to czego się boisz i obserwuj, e nic się nie dzieje. Pewnie, że to ciężkie, nawet bardzo. Wydaje mi się, że przy sprawdzaniu Twój stan może się pogarszać, lęki nasilać, ale to przejściowe. W końcu będziesz robiła rzeczy których się śmiertelnie boisz i zobaczysz, że potrafią być całkiem przyjemne .

Jak to mówią " strach ma wielkie oczy" a tak na prawdę mały z niego szczurek. Rób to czego się boisz i obserwuj, e nic się nie dzieje. Pewnie, że to ciężkie, nawet bardzo. Wydaje mi się, że przy sprawdzaniu Twój stan może się pogarszać, lęki nasilać, ale to przejściowe. W końcu będziesz robiła rzeczy których się śmiertelnie boisz i zobaczysz, że potrafią być całkiem przyjemne .
Dotknął mnie kryzys: piję stare wino, jem spleśniały ser i jeżdżę samochodem bez dachu.
- smutna123
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 185
- Rejestracja: 29 maja 2015, o 11:28
Jak czytam,że będzie lepiej itp zaraz płacze. Jest okres świąteczny a mnke to nie cieszy. Chciałabym cofnąć się do 3tyg.Wcześniej kiedy to naprawdę było super. Widzę siebie w kaftanie na oddziale zamkniętym. Boję się że stracę najbliższych. Wolałabym chorobę cielesna, a to jest najgorsze ze wszystkiego. Mam nadzieję, że za jakiś czas będę się z tego tylko śmiać.
Be strong. For IT may be stormy now
But IT Cant Rain forever!!!
But IT Cant Rain forever!!!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 4 listopada 2015, o 16:40
U mnie też nie ciekawie. Własnie zostałam sama w domu, pierwszy raz od 3 miesięcy. Na trzy godziny. Brzuch mnie boli na maksa. Czego się boję? Sama nie wiem.... wszystkiego. Myśli w głowie, żebym tylko nie wyskoczyła z okna (10 piętro) albo kim ja wogóle jestem i jak to jest, że ja żyje. Kurde co to za dziadostwo jest 

- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
Ptasiemleczko 21 , to dziadostwo to nerwica etap-1-istota-leku-t4245.html zacznij od tego nagrania .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 4 listopada 2015, o 16:40
Staram się czytać, słuchać, próbować zrozumieć. Czym Wy się zajmujecie, żeby wygłuszyć choć troszkę te głupie myśli? Wydaje mi się, że cokolwiek nie robie to i tak myśle, wiadomo o czym ;p
- schanis22
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 2199
- Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28
życiem się zajmujemy ... ja wiem że myśli nerwicowe to tylko myśli nerwicowe nic dla mnie nie znaczą , kiedyś mówiłam do siebie żeby odeszły i przyszły jak już wyjdę z nerwicy i też to działa na mnie .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
Witam....
Pytanie z innej beczki bo nie wytrzymuje już sam ze soba... Czy przy złamanej kości (w moim wypadku ekstrakcja osemki z kości żuchwy), naczynia krowionośne powiększają się na czas zrastania się kości? Nie wytrzymuje już z piskiem ucha, neurolodzy każa czekać itp ale ja sie tak boje ze mi to nie przejdzie ze szok. Nie słyszałem ciszy już od miesiecy... :/ Chodzi o konflikt naczyniowo-nerwowy który mam i dopoki on nie ustapi to nie minie mi ten straszny pisk :/ Błagam o dobre wiadomości....
Pytanie z innej beczki bo nie wytrzymuje już sam ze soba... Czy przy złamanej kości (w moim wypadku ekstrakcja osemki z kości żuchwy), naczynia krowionośne powiększają się na czas zrastania się kości? Nie wytrzymuje już z piskiem ucha, neurolodzy każa czekać itp ale ja sie tak boje ze mi to nie przejdzie ze szok. Nie słyszałem ciszy już od miesiecy... :/ Chodzi o konflikt naczyniowo-nerwowy który mam i dopoki on nie ustapi to nie minie mi ten straszny pisk :/ Błagam o dobre wiadomości....
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 46
- Rejestracja: 13 lutego 2015, o 21:16
Hmm nie wiem tylko czy ktos tu stary zna sie na takiej chirurgii
ja nie mam pojecia. Ale jak mowia ze przejdzie to przejdzie o ile to jest od tej osemki bo ja przy zaburzeniu mialem przez rowne 5 miesiecy pisk i to dosc duzy a mialem dd od grzybow i trawki.

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 38
- Rejestracja: 4 listopada 2015, o 16:40
Schanis22 dzięki za wsparcie
Daleka droga jeszcze przedemna....

-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
DD już mam relatywnie małe, a pisk jest stwierdzony przez rezonans magnetyczny. Jedni mówią ze przejdzie, dródzy ze przejdzie ale nie dają 100% a inni straszną operacją i lekami przeciwpadaczkowymi. Po prostu cudo. Chodzi mi o tylko o stwierdzenie czy np. przy zwykłym złamaniu naczynia są szersze zeby dać tam wiecej wartości odżywczych itp... bo nigdzie tego nie umiem znaleźć.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 329
- Rejestracja: 15 grudnia 2015, o 14:12
@condor dzięki.
Miałem własnie tą nieszczęsna ósemkę wyrywaną i od tej pory mam pisk w uchu... zawroty głowy (2 miesiace):/ To cudowne 4 miesiące przedemną jeszcze, a coraz więcej jest dni jak po prostu siadam i troche płacze z tego huku :/ Trzymajcie kciuki... DD robi się mniejsze ale nie mam chwili wytchnienia i ciszy nawet w nocy zeby się wyciszyć.
Pozdrawiam ciepło, życzę wesołych świąt i życzę szybkiego wyjścia z DD ! (kupcie sobie Inozytol albo wit. B kompleks od Solgara.)
Miałem własnie tą nieszczęsna ósemkę wyrywaną i od tej pory mam pisk w uchu... zawroty głowy (2 miesiace):/ To cudowne 4 miesiące przedemną jeszcze, a coraz więcej jest dni jak po prostu siadam i troche płacze z tego huku :/ Trzymajcie kciuki... DD robi się mniejsze ale nie mam chwili wytchnienia i ciszy nawet w nocy zeby się wyciszyć.
Pozdrawiam ciepło, życzę wesołych świąt i życzę szybkiego wyjścia z DD ! (kupcie sobie Inozytol albo wit. B kompleks od Solgara.)