Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz słabszy dzień/okres z derealizacją? Wyżal się swobodnie

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 maja 2014, o 19:59

Było, było i się zesrało ... :((
od kilku dni załamanie przyszło - DD zaczęło być takie jak na początku.. + dzisiaj myśli samobójcze.
a było już tak dobrze. ledwo na uczelni dałam rade.
Teraz jak to pisze to już sie uspokoilam, ale za dnia była masakra.
I tak sobie w sumie zdałam sprawe, ze mi w ogóle nie przechodzi. Już mam to tyle czasu a właściwie objawy nie ustępują. Może są raz gorsze, raz lepsze, ale nie przechodzą :((
W dodatku jestem tak walnięta, że ja cały czas sprawdzam czy dany objaw jest czy nie ma, robi się z automatu to wszystko. Jak jest za dobrze to sprawdzam, jak jest źle - tak jak teraz to porównuje do tego co było :buu:

Kiepski okres u mnie ostatnio.Bardzo kiepski :( . A już miałam pisać post o tym, że się polepszyło ...
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

29 maja 2014, o 20:05

Nie nadawaj tym złym momentom zbyt wielkiej wagi, traktuj je epizodycznie, przecież wiesz że za jakiś czas znowu będzie lepiej jeśli nie przestaniesz odpowiednio działać :) Pamiętaj że ignorancja to Twój przyjaciel jeśli chodzi o DD, im mniej uwagi mu poświęcasz tym szybciej idzie w cholerę bo czuje się mniej ważne ;)
U każdego z nas przechodzi to w swoim tempie, każdy z nas jest inny, jedni potrzebują mniej czasu na regeneracje a inni więcej, dlatego nie łam się dziewczyno.

Głowa do góry!
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 maja 2014, o 20:16

Oj Lipski, staram się.
Już zapomniałam w sumie jak to jest tak źle się czuć :((.
Czasami to jestem glupia, bo ja siebie analizuje i analizuje i nie wiem jak to jest, że kiedyś nie bede tego robić, nie bede wiedziala jak sie czuje mając DD.
Ale teraz jak widze daleka daleka droga przede mną :(. Nie powinno być u mnie juz takich załamań, cholera :(
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

29 maja 2014, o 20:22

Nie puściłaś po prostu jeszcze tej kontroli Pati, nie umiesz jeszcze do końca z tym żyć i dlatego nadal to jeszcze wraca :) Ale z czasem po prostu będziesz juz tak tym gównem znudzona że zaczniesz to robić odpowiednio, jestem pewny :)

Każdy ma prawo do załamań, nie obwiniaj się o to, dopóki to masz takie rzeczy są normalne i nie ma co się nad tym zbytnio zagłębiać.
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

29 maja 2014, o 20:25

Własnie o to chodzi, że już było tak dobrze, że zlewałam to, zajmowałam się życiem, normalnymi sprawami. A nagle ni z dupy ni z pietruchy walneło z 100000000x siłą :(
Ale tak, nie umiem puścić kontroli. Przyznaję bez bicia ;). Po prostu lubię sprawdzać czy to jest czy nie :DD szszsz... FUCK! :shock:
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

29 maja 2014, o 20:30

Też nadal czasami sprawdzam, wiec wiem że ciężko to puścić całkowicie, bo człowiek nadal sie troche penia czy wszystko jest z nim w porządku :DD Tylko ja się na tym łapie co raz rzadziej, dlatego mówie Ci Patka wszystko przyjdzie z czasem, mnie ten stan już po prostu nudzi totalnie, i czasem wkurza, ale absolutnie sie go nie boje, i nie robi już na mnie takiego wrażenia jak wcześniej :) Więc jeszcze troche...i nam przejdzie :DD
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Awatar użytkownika
Mr.DD
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 4 października 2013, o 14:17

29 maja 2014, o 21:38

Pati, dobrze Cię rozumiem bo mam bardzo podobnie. Wiem że to tak wraca nagle mocno i znowu jest do dupy, ale zastanow się czy wolisz się tym ciagle zamartwiac czy olac i to i już lepiej i niech się dzieje co chce.
Staraj się wyłapywać te myśli które w sekundę popychają Cię w depresje, bo tak naprawdę często się użalamy nad sobą i nasze cierpienie tak naprawdę zawdzięczamy tylko sobie.
Cier­pienie wy­maga więcej od­wa­gi niż śmierć.
Niektórzy po za­pad­nięciu zmro­ku już nie pot­ra­fią uwie­rzyć w słońce. Bra­kuje im tej od­ro­biny cier­pli­wości, aby docze­kać nad­chodzące­go po­ran­ka. Kiedy prze­bywasz w ciem­nościach, spójrz w górę. Tam cze­ka na ciebie słońce.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

29 maja 2014, o 21:38

UP w tym rzecz, w sumie sa dwa takie wybory do wyboru ;p
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
panteraxd
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 29 stycznia 2014, o 23:55

30 maja 2014, o 02:14

Mi sie marzy w końcu po pól roku isc spokojnie, normalnie spac, reszta niech sobie będzie :/
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

14 czerwca 2014, o 23:27

Było już tak dobrze, ale lęk narósł i.., znowu DD.. a teraz się zastanawiam nad tym czy piszę na serio do forum do innych ludzi, czy może do projekcji mojej wyobraźnii.. Pomyślałem nawet dzisiaj, że chciałbym wrócić do tego stanu w którym nie byłem świadomy tego że to wszystko to tylko sen.. i przez to jeszcze większy lęk.. w takich momentach znowu zaczynam przegrywać ze sobą.
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

15 czerwca 2014, o 13:14

Ze swojego doswiadczenia ci powiem ze takie momenty pogorszenia sa niestety bardzo czeste. Wukurwialy mnie na poczatku teraz juz mniej je przezywam i daje sobie wiecej czasu jak to inni radza. A do ze ludzi ez forum to projekcja i moj awyobraznia to powiem ci tyle ze akurat ciagle mi sie tak wydaje ;p ja mam tak ze wolalbym spac bo wtedy nie czuje tego dd i tez odczuwam wtedy strach ze sie wycofuje z zycia i izoluje.
Awatar użytkownika
nierealna
Ex Moderator
Posty: 1184
Rejestracja: 29 listopada 2013, o 14:22

15 czerwca 2014, o 19:17

I najwaniejszy nasz błąd - czekamy, aż przejdzie :roll:
Ty­le ra­zy narze­kał na nor­malność i nudę w je­go życiu.
Te­raz od­dałby wszys­tko,żeby cho­ciaż przez chwilę poczuć ten spokój w otaczającym go świecie.


akceptacja + porzucenie kontroli + nastawienie normalnościowe = SUKCES ! ♥
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

19 czerwca 2014, o 13:50

znowu mam ciezki okres.. rano potworny atak paniki i zmula przez caly dzien dzięki hydroxyzynie.. jeszcze teraz mam spać w pokoju brata bo film chce obejrzeć a tak sie czuje.. fatalnie ze nie czuje nic prócz lęku i paniki w ciele.. tak jakbym byl zamkniety w jakiejs bance w której jest masa lęku... nawet mam lęk co do tego ze mam spać w innym pomieszczeniu..

-- 19 czerwca 2014, o 13:50 --
mam takie cos ze czuje ze jestem zamknięty w czymś jakbym mial klapki na emocjonalne oczy czul tylko pare cholernie dziwnych emocji.. jakbym wariowal i mam wrazenie ze jakby stracilem kontakt z częścią świata tak nie doznaje wszystkiego w pelni tylko tak pare rzeczy/emocji. jak bym mial horyzont myslowy bardzo bardzo krótki i wąski.
Awatar użytkownika
Kamień
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1458
Rejestracja: 24 września 2013, o 14:47

19 czerwca 2014, o 13:51

jak każdy w lęku :)
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

19 czerwca 2014, o 14:14

co masz dokładnie na mysli?
ODPOWIEDZ