Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Kto mi wytlumaczy
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42
Bląd z mojej strony czy normalne ,ze to tak dziala . Caly czas pracuje nad soba .Dzis od rana mialam dobry dzien w sumie objawy nerwicy zero . Po 14 zbieralam sie na spacer zaczal sie pojawiac jakis dziwny nie pokoj ale w nosie to mialam . Wyszlam z domu z mysla o dlugim spacerze I pewnym momencie natręctwa myślowe tak zaczely mnie atakowac ,ze szok oczywiscie spacer zrobilam taki jak zaplanowalam . A moze to normalne ze tak bedzie na poczatku .. bo ja nie chce tego napiecia w ciele te mysli nie wzbudzaja juz we mnie lęku ale cialo samo reaguje . Nie wiem jak to zmienic . A I dodam ,ze im dalej szlam tym bardzej te natrety ladowaly mi sie do glowy ja malam to w dupie a cialo reagowalo .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42
Chociaz jak tak pomysle to przed natrectwami mysli .. nie zrobilabym tak dlugiego spaceru . Bo mialam tak silne somaty zaraz dusznosc taka ze szok zawroty glowy drzenie ciala ... I moze w ten sposob teraz mozg chcial mnie przestraszyc zeby zawrocic .. nie isc dalej .. a moze ja cos za bardzo kombinuje .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
Gosiu, ja na samym poczatku swojej przygody z nerwica mialam identycznie. Pamietam jak raz wstalam i wyszlam na spacer, rozmawiajac z mama przez telefon. Chodzilam z godzine po miescie bo mialam takie nerwy, byl to stan nie do opisania. Az wkoncu prady po calym ciele i nieco odpuscilo. Myslalam ze tam zemdleje na srodku ulicy. Dalej mnie atakuja natrectwa, ciagle mam natlok mysli dziwnej tresci. Dzisiaj suedzac w oracy i jedzac obiad, gdzie bylo z 20 osob, ubzduralam sobie ze mam omamy sluchowe i ktos mowi do mnie " Ania"
no i okej. Kochana tak bedzie, nie mam dla Ciebie zadnej zlotej rady niz to co pisze tutaj kazdy na forum. Ja teraz Cie zapewnie ze to nwrwica i To NORMALNE, bo mamy zaburzenie lekowe i to nie minie od tak. Super, ze nie zrezygnowalas ze spaceru i dalas rade
poprostu to odpusc, naprawde. Moje zycie odkad dostalam pierwzy atak to pasmo leku, strachu, niepewnosci i zwariowania. Czasem uwazam, ze musialo sie tak stac. Moj uklad nerwowy nie wytrzymal. Dal mi znak, ze cos jest bardzo nie tak. Ucze sie zyc z tym zaburzeniem i nie bedzie lekko. Mysle zr naprawde warto dac przyzwolenie i to zaakceptowac. Beda lepsza i girsze momenty, nie mozemy sie poddawac.
Wczesniej, wmawiajac sobie ze mam omamy sluchowe analizowalabym to przez calt dzien. Teraz pomyslalam no ok, najwyzej mam
Nic na to nie poradze, to juz poza moja kontrola. I pozniej jak juz czlowiek opadnie z tego poziomu leku to sie zastanawia, ze to ze cos moglo sie mi najzwyczajniej przeslyszec nie jest niczym dziwnym. To normalne. Biore leki, chodze na terapie. Zawalcz kochana o siebie, dasz rade. Trzymam za Ciebie kciuki!!
Wczesniej, wmawiajac sobie ze mam omamy sluchowe analizowalabym to przez calt dzien. Teraz pomyslalam no ok, najwyzej mam
Nic na to nie poradze, to juz poza moja kontrola. I pozniej jak juz czlowiek opadnie z tego poziomu leku to sie zastanawia, ze to ze cos moglo sie mi najzwyczajniej przeslyszec nie jest niczym dziwnym. To normalne. Biore leki, chodze na terapie. Zawalcz kochana o siebie, dasz rade. Trzymam za Ciebie kciuki!!
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42
Tak wlasnie staram sie odpuszczac . Luzowac . Znam mechanizm tylko te natręty takie potrafia byc z zaskoczenia . Ale robie tez to co tu pisza czyli narazie zero ciezkich filmow ..ksiazek a lubilam thrillery psychologiczne ,zero czytania zlych wiadomosci czy wchodzenia w artykuly na fb o trudnej tematyce . I narazie musze ograniczyc kontakt z bratem I jego zona kiedys sprawlili mi duzo przykrosci I w tym stanie w jakim jestem moj mozg inaczej wszystko rozumie . Dlatego przy nich mam silne napiecie I natrety .. wiem ze to minie jak leb se wyciszy .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42
Tak a w tym stanie jest to nam nie potrzebne . Zawsze jak pojawial sie moj brat z zona czulam dziwne wewnetrzne napiecie bo oszukiwalam sama siebie ze jest dobrze , w sumie dobrze tylko mnie wykorzystywali .widzueli wtedy jak cos chcieli . A jak ja cos potrzebowalam to brak czasu .I usilnie wmawialam sobie ze to ok . Wiec Nic dziwnego ze w moim obecnym stanie .Wszystko mi sie nasila natrectwa niepokoj itp.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 283
- Rejestracja: 19 września 2021, o 15:34
Dokladnie. Ja dopiero bedac w miare spokojniejsza, gdzie pewnie jest to rowniez zasluga lekow - chociaz uwazam, ze leki nie niweluja oczywiscie przyczyny, jedynie zwalczyly u mnie okroone dolegliwosci fizyczne Jestem w stanie chodzic do oracy i funkcjonowac i zaczynam zastanawiac aie skad u mnie biore sie pewne strajne emocje i jakie wlasnie oaoby je wywoluja. Tez zdaje sobie sprawe ze osoby, ktote powinny byc najblizsze mojemu sercu niestety nie sa - chociazby moj tata, ktorwgo w glebi serca kocham i chcialabym aby zylo mu sie dobrze ale nie potrafie do niego zadzwonic. Nie umiem. Chcialabym mu powiedziec, ze go kocham i mu pomoge ale nie umiem. Ciezkie to wszystko i bardzo przykre. Nie umiem iderwac sie od orzeszlosci, a szczegoly tkwia w dziecinstwie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42
Oj chyba większosc nie mowie ,ze wszyscy swoje problemy z nerwica wyniesili z dziecinstwa I przez dom . Moi rodzice sa bardzo trudni . A ja nie mialam latwego dziecinstwa poniewaz mam chorobe oczu a po operacji nosilam takie okulary jak denka od sloika .. wiec szkola podstawowa I gymnasium to koszmar bo jako jedyna w takich okularach bylam wysmiewana przez cala szkole do tego ten wstyd I poczucie osamotnienia zabijalam jedzeniem przez co mialam duza nadwage I kolejny powod przez ktory inni mnie wysmiewali . W koncu zaczelam unikac jakis imprez szkolnych , wycieczek klasowych . A samo chodzene do szkoly powodowaly bole brzucha . Do tego toksyczny dom .. I poszlo .. z wiekem zamiast byc lepiej to coraz to nowe lęk,i obawy, objawy .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42
I pomimo ,ze jestem juz dorosla nie mam nadwagi .Mam szczuple I wysportowane cialo I nie nosze okularow to tak naprawde w srodu siebie dalej czuje sie JAK "zalękniona ślepa tlusta swinia "jak to zwykle mnie nazywano
♀️
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1159
- Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15
Opinie nic nie są warte, jak mnie obrażali,też kiepsko czułem się. Lepiej trzymać się od takich osób z dala, w razie obelg, postawić granicę.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42
A co do rodzicow to jak mialam straszne problemy z brzuchem bole nie do wytrzymania I zrobili mi wszystkie badania nic nie wyszlo .Lekarz powiedzial do mojej matki ze to ma podloze psychiczne ,ze powinnam isc do psychologa. To sie moja matka wsciekla zaczela sie na mnie drzec ze to przez Lenistwo ze za malo robie . Bo dla niej psycholog to wymysly leniwych ludzi . A jakbym poszla moze dzis nie musiabym szukac pomocy I wsparcia na takim forum .
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 146
- Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42
Tak wiem .Wszyscy damy radę. Bo na forum jest na prawde duzo materialow ktore pozwalaja zrozumiec nam co sie z nami dzieje I co z tym zrobic. I fakt zaden psychoterapeuta ktory zna to tylko ze studenckiego podrecznika ne zrozumie nas tak jak Ci ludzie ktorzy to przeszli I z tego wyszli .