Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kilka pytań - nerwica, depresja

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Boston
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 24 października 2013, o 13:23

31 października 2013, o 17:54

Witam,

dziękuję za dobre rady. Dzisiejszy dzień minął nieco lepiej niż poprzednie i zaczynam widzieć światełko w tunelu. Może dlatego, że wróciłem do rodzinnego domu, opowiedziałem moim rodzicom co mi dolega i dostałem od nich całkowite wsparcie. Napięcie trochę jakby zeszło, ale mimo to są momenty, w których znowu rzeczywistość zaczynam odbierać lękowo, ale staram się ignorować i wiem, że to minie.

Natomiast mam takie pytanie. Chodzi o sen. W nocy spało mi się dziwnie, budziłem się kilka razy z takimi dziwnymi stanami lękowymi, ale nie był to wielki lęk, taki, który pozwolił ponownie zasnąć. Jak wy sypialiście? Czy braliście coś na sen?

I drugie pytanie: otóż kładąc się na krótką drzemkę ok godz. 16 nie mogłem zasnąć i wpadłem w coś w rodzaju snu na jawie, miałem wrażenie że spałem i byłem przytomny jednocześnie. Ciało odpoczęło, ale kiedy tylko już miałem wrażenie, że zasypiam, następowało gwałtowne napięcie i sen odchodził. Po kilkudziesięciu minutach wstałem, bo odeszła ochota na sen. Miewał ktoś to?

-- 31 października 2013, o 18:54 --
I jakie to jest cholernie denerwujące, że tylko gdy napięcie nieco opadnie, to myśli, że nie wytrzymam i ze sobą skończę błyskawicznie odpływają i wydają się mega przesadzone.
konik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 13 marca 2013, o 18:11

31 października 2013, o 18:07

Z nerwica czesto ma sie problemy ze snem, bo po prostu jestesmy spieci i zasypiajac cialo sie relaksuje a to doprowadza nas do szalu i wiekszego napiecia. mam tak bardzo czesto i temat ten byl walkowany na forum setki razy bo czytalem juz o tym tu gdzies po kilka razy, wiec tak jest.
Ja miewam paralize senne, czyli wlasnie to bycie swiadomym a jednoczesnie bycie w snie, do tego przy zasypianiu sie potrafiw wybudzic nagle i odczuwac lęk. Jak mowie wytlumaczone mi to tu zostalo dosc szybko, kazda relaksacja powoduje napiecie i podczas snu tez i dlatego za szybko swiadomosc nerwowo sie wybudza a cialo i mozg jeszcze spi po czesci. Stad takie problemy a ze jestes nerwicowiec to zaraz dostajesz wiekszego lęku.

Ja teraz jak tak mam to odwracam sie na drugi bok i leze dopoki nie zasne. Prawda taka jest ze jak panikujesz to masz fiege z makiem i wiekszy strach. Jak tak dlugo mozna? Ja juz mam dosc tych nerwic depresji i innych gowien.
Awatar użytkownika
Boston
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 24 października 2013, o 13:23

31 października 2013, o 18:41

Kurde natrafiłem na posty Tajemnicy i czuję, że dzisiaj w nocy znowu nie śpię. Kurde po co ja to czytam wszystko, a chciałem tylko przejrzeć posty osób, które z tego wyszły. A teraz znowu jestem w piekle.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

31 października 2013, o 19:41

wyzdrowialem-z-nerwicy.html
leczenie-derealizacji.html

W tych tematach kolego drogi masz o tym jak sobie ludzie radzą bądź radzili i co ciekawe zazwyczaj poprzez ignorancję i machnięcie ręki, terapię i własne odpowiednie nastawienie oraz w wielu przypadkach zajęcie myśli mimo objawów, próby zajmowania myśli.

Nie wiem co moge ci innego powiedzieć oprócz tego, ze wyjściem z leku takiego jaki masz jest niestety własnie to machnięcie ręki, mówię tu o taki szybszym wyjściu i trwałym, nie przekreślam leków ani terapii bo to są dość istotne sprawy bo terapia może poruszyć inne kwestie, przyczyn samej nerwicy i lęku.

Niestety zdarzają się samobójstwa u ludzi i uciekając od tego tematu nie wiem co chcesz wskórać, moim zdaniem wypierając ten problem nie wskórasz nic w kwestii przełamywania lęku. Owszem nie nalezy na twoim etapi elekowym za duzo czytać o tematach, których się boimy, bowiem lęk wtedy jest trudny do oswojenia choć nie jest to niemożliwe ale trudniejsze, bo lęk jest większy a i za tym myśli lękowe.
Samobójstwa się zdarzały i będą zdarzać niestety. Ale na pewno nie z powodu objawów jakie masz i twojego stanu, i to jest znacząca róznica a to, że się boisz, ze kiedyś tam nie wytrzymasz i coś sobie zrobisz, to cóż... szczerze to twój wolny wybór w nakręcaniu lęku i typowych obaw nerwicowca.
Równie dobrze możesz się bać, że jutro cię tir pierdzielnie.
Właśnie dlatego tak trudno jest wyzdrowieć z nerwicy bo niestety machnięcie ręką nie jest łatwe, bo byle jaka mysl lękowa i już panikujemy na nowo a to nie na tym polega.

Tajemnica akurat to dziewczyna, którą dość dobrze poznalem przez prywatne wiadomosci kiedys, nie bede pisal nic blizej bo nie czuje sie do tego zobligowany ale na jej decyzje o tym co zrobila nie miala wplywu tak naprawde nerwica czy depresja choc te miala, ale bardzo trudna sytuacja zyciowa o ktorej pamietam, ze sam sobie pomyslalem ze chyba bym nie wyrobil psychicznie, co sie okazlo potem niestety prawda w jej przypadku.

Nie wiem jak sie ma teraz, mam nadzieje ze z nia wszystko dobrze.

Natomiast ty pamietaj, zę masz wybór nakrecając się na wszystko siedzac przed kompem, czy próby oswajania lęku i machnięcie reka, co ma być to będzie bo nie ma żadnych powodów realnych aby tak się stało, a to co ma być niby to uhuhu niby się kiedys może zdarzyć ale nie warto martwić się tym obecnie i obecnie niszczyć życia.
Jak zawsze powtarzam, lepiej żyć 10 dni bez lęku niż rok z lękiem.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Boston
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 24 października 2013, o 13:23

16 lutego 2014, o 18:04

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Na razie zrobię sobie chyba przerwę od forum, oprócz działów, które podałeś. Dzięki.

-- 16 lutego 2014, o 19:04 --
Witam ponownie. Chciałem tylko napisać, że żyję i jest nieco lepiej. Lęk nadal jest ale staram się go ignorować i idzie mi znośnie. Martwi mnie jednak inna sprawa. Mianowicie poczucie takiej dziwacznej pustki i braku wartości czegokolwiek. Coś jakbym wyszedł za kulisy przedzstawienia w którym gram i zobaczył, że wszystko wokół mnie to tylko rekwizyty, że wszystko jest takie zzwyvczajne, że muzyka to tylko ciąg dźwięków o różnej wysokości, prawa to tylko kwestia umowy między ludźmi i tak naprawdę obiektywnie nie istnieje, że może Boga nie ma i po śmierci nic nas nie czeka. Przeraża mnie to. Przeraża mnie też brak motywacji i chęci do życia. Czasami mam wrażenie, że gdyby wybuchła wojna to zginąłbym szybko bo by mi nie zależzało na niczym, ani na swoim życiu ani na dobru kraju. Mimo to pani psycholog razem z psychizatra twierdza, że depresji nie mam, co oczywiście cieszy mnie ale nie poprawia mojego stanu. Chyba jestem po prostu nieszzcześliwy.
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

16 lutego 2014, o 23:50

Chyba poprostu masz dd;)
To jest wszystko bujda!
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

17 lutego 2014, o 10:16

Raz ze nieszczesliwy i po prostu masz dola, stany depresyjne przy dluzszym lęku to nic niezwyklego nie jest, czlwoeik ma dosyc tych objawow napiec itd i sie doluje, to normalna kwestia. I zaczynaja sie mysli oz yciu, umieraniu o tym jak co dziala i dlaczego, nie wchodz w analize tych mysli, pamietaj ze mysli to tylko mysli, nic wiecej.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
ODPOWIEDZ