Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Get Up.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

5 lutego 2014, o 22:05

Ja mam cel ze chce miec np cialo jak leonidas. i na ten sam cek sklada sie pare innych i mam takich celi samych. a nie mam takich typu zaczac biegac xaczac dietę bo to jest w tym jednym.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

5 lutego 2014, o 22:08

No to rozbij te cele na mniejsze. Nie od razu Rzym zbudowano. Jak sobie napiszesz taki ogólny, to w ogóle nie będziesz zauważał tych kroków, które wykonujesz i będzie Ci sie wydawało, że nic nie osiagnąłes, bo jeszcze nie doszedłeś do samego końca...Nie można od razu patrzeć na koniec drogi, bo wtedy dopóki jej nie przejdziesz, to będziesz się czuł jakby nie było postępu.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

5 lutego 2014, o 22:11

e tam. Ja wole takie ogolniejsze bo w sumie to oczywiste a nie chce sie rozpisywac.. cele ukladalem z tym programem michala pasterskiego dlatego mysle ze sa ok. a i tak co rusz czuje lęk ze zatrace sie w tym ze bede tylko to widzial itd..
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

5 lutego 2014, o 22:14

A co jest złego w skupianiu się na realizacji celów. Co masz na myśli mówiąc, że się zatracisz?
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

5 lutego 2014, o 22:17

ze nie nede widzial nic innegoniz to. ze ciagle befe sie na tym skupial. albo ze nigdy ich nie osiagne bo obraz w glwie jest zawsze idealny a idealnym nie mozna być. itp..
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

5 lutego 2014, o 22:20

To może martw się dopiero jak już zaczniesz się zatracać? Żadna przesada nie jest dobra, więc na bieżąco możesz to kontrolować. A nad idealnością obrazu to pewnie też trzeba by popracować, nad próbą obiektywnej oceny realności danego celu, dostosowania do własnych predyspozycji- to taka praca nad perfekcjonizmem.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

5 lutego 2014, o 22:28

Kurde.. za dużo znowu wątpliwości i rozmyślania.. musze pierw ogarnac chyba napiecie zeby mi zmalalo.. bo nie wim czy wgl damrade w takim stamie nad tym wgl pracowac bo siw xzuhe jak czubek..
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

5 lutego 2014, o 22:56

To też jest jakiś pomysł, poza tym sam najlepiej siebie znasz, więc wyznacz sobie taką kolejność, żeby poczuć się komfortowo, że nie robisz nic wbrew sobie. :)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

5 lutego 2014, o 23:38

kurde nie da rady.. wytmumaczcue mi jak to działa.. ledwo sie trzymam przez ten problem.. chce popracować nad najlepszym sposobem wyznaczania celów. już znalazłem a i tak ni cholery przez te rozmyślania.. A takie życie bez celów jest dla mnie bez sensu.. Nawet mi sie czytac artykułów na temat nerwicy nie chce.. nic mi sie nie chce.. masakra.. tak czuhe ze zyje bez celów ze te moje cele są zesrane.. a byly dobre przez ponad 2 tygodnie xd Kurde co robić? ?
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

6 lutego 2014, o 00:08

Według mnie stary to ty skupiasz się sam chyba nie wiedzac o co ci chodzi. Po prostu wiesz jaki jest kłopot? Masz nerwicę i rozchwiane emocje i za bardzo tymi celami, tym stawianiem sobie różnych jakiś trningów osobistych stwarzasz PRESJE. I to cie tu w tym wykancza.
Wszystko na spokojnie, dystansu troche nabierz do tych treningow. Jestes mlody facet, jeszcze zdazysz ;)
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

7 lutego 2014, o 18:43

Ale nie no jak zawsze na poczatku mam taka motywacje do dzialania i po paru dniach dopiero gdy na te cele czy moje plany patrze to mam mnóstwo wątpliwości i rozmyślan.. nie nakladam zbytniej presji bo i tak klade nacisk na cel zeby pozbyć się nerwicy a wiem ze tutaj presja moze zaszkodzic.. Nie wien zupelnie co mi jest. moj umysk daje ni wariabt zw to od nerwicy ze w stanie zagrożenia chwyta sie byle czego. a ze rozwoj osobisty to moja pasją i jakby wartość a nerwica trafia w wartosci to tez moze być to..

Gdy np. już czuje sie w miare dobrze mam lepsze dni. to ciagle i tak jestem w stanie zagrożenia?? jak wgl to mija ten stan zagrozenia ze nie boje sie zaraz wszystkiego co moze być nie tak ?? I wgl jak na tym pracować. . bo to musi byc jakoes wytłumaczenie ze np jaka osobowość lękowa powstala w nas.. czy no nie wiem..

-- 6 lutego 2014, o 11:44 --
Dziś z samego rana jak wstałem, miałem minutę może mniej takiego stanu motywacji do tych celi. Po minucie znowu lęki takie ze nawet nie pamiętam tego co myslalem o tych celach. Ale pare sekund było ok. Kurde.. Co z tym zrobić? Olać i zobaczyc jaki mam do tego podejście za 2 tygodnie? A jak będzie tkaie smao albo nawet gorsze kuzde..

-- 7 lutego 2014, o 19:43 --
Hejka. Słuchajcie mam jeden objaw ktory mnie martwi. Gdy jade autem czy busem i wiecie jest taka "cywa" to zauwazyłem ze bardzo wchodze w jakby marzenia senne.. Bardzo łątwo sobie wyobrazam i jestem jakby tam a nie w rzeczywistosci, w pelnym tego słowa znaczeniu, ze tak jakby sie zawieszam nie wiem co robilem co przjechalem po prostu takie marzenia senne, przypomina mi sie tam np. jakas sytuacja albo cos.. Do tego jestem poł dnia do 15 bardzo bardzo senny i zmęcznony. miałem eeg robione pol roku temu wyszło ok, nie miałem robionego tk ani nic w tym stylu.. Czy to od wyczerpania nerowwego?? Czy co to jest?? Boję się strasznie tego uczucia, bo czasami mam wrazenie ze po prostu spie na jawie.. Takie marzenia senne w ciągu dnia,, jakby fale mozgowe nagle zwalniały..
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

7 lutego 2014, o 19:18

:-) alez ty kombinujesz kolego:-)
To jest wszystko bujda!
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

7 lutego 2014, o 20:14

Ty mowisz ze kombinuje a ja Cierpie..
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

7 lutego 2014, o 20:57

Ale to po czesci prawda, direct strasznie komlikujesz, zamiast sprowadzac sprawy do prostszych rzeczy, strasznie dajesz sie ponosić mysla.
Musisz zrozumiec ze u ciebie nie same objawy sa problemem, ale nastawienie, w pierszym poscie napisales ze masz problem glownie z tym ze wszystko sobie wiecznie wkrecasz, innymi słowy jestes po prostu nastawiony lekowo do wszystkiego. Do tego masz z pewnoscia zaburzenie lekowe czyli nerwice. To wszystko razem wspolgra bo ty jestes jakby wiecznie wystraszony i byle co od razu spanikowany. I to tak sie kreci.
Objawy daja ci odpoczac momentami ale ty zaraz je nakrecisz, wstajac rano i przypominajac sobie ze sie zle czujesz, skanujac swoje cialo i otoczenie czy wszystko jest dobrze. Bo ciagle boisz sie ze na cos chorujesz badz zachorujesz.
Daj sobie spokoj ty na razie z jakimis trenerami nlp i jeszcze jakimis, tylko idz na solidna terapie do psychoterapeuty.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

7 lutego 2014, o 23:29

wiem ze cierpusz, nie mialam absolutnie niczego zlego na mysli, poprostu z postow wynika ze sie strasznie gmatwasz :-)
To jest wszystko bujda!
ODPOWIEDZ