Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Get Up.

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 lutego 2014, o 11:56

Spoko nic sie nie dzieje :) Mam to przez tabsy na uspokojenie najprawdopodobniej. Ostatnio przez tydzien jestem ciagle zmęczony i senny. dzis to wgl masakra jest bo wczoraj noc przespana tak pol na pol. I poszukalem dzis na temat wlasnie zmeczenua i senność sposoby na to itd.. i kurde moje objawy ida w kierunku tarczycy mialemkiedys ja robiona ale to 2 lata temu. i wgl.. objawy mi strasznie dojebalo.. taki kryzys mam ze ledwo chodzę. ciagly lek nom stop.. czuje od wczoraj kasandryczne dd z tego powodu. senność i dd to naprawfe fatalne uczucie gdy sie ma lęki.. Nawet nie potrafię opisać tegi jak sie czuje.. po prostu fatalnie.. jak bym nie żył.

-- 12 lutego 2014, o 12:56 --
Nie mogę trafić na dobrego psychologa.. Dzis bylem u takiej najlepszej w mieście. ale jakos mi nie przypadlado gustu bo zauwazylem ze mi tworzy w glowie ze sie gowno znam i przekonanie ze jestem zjebany. Mowi ze strasznie myske ze sue na wszystkim znam bo mi terapeuci wczesniejsi nie odpowiadali. jak kuzwa to byli debile sam bym lepiej od nich terapie poprowadził.. i nie wiem co robic.. czy samemu czy z ta terapeutka.. chce mi jeszcze leki wcisnąć na dodatek. warunek pracy z nia to ze bede pod stało opieką psychiatry. a ja nie chce lekow brać. bo odczuwam jeszcze wiekszy lek pezed lekami..
Awatar użytkownika
wawe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 73
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 13:34

12 lutego 2014, o 12:13

Ta sennośc i zmeczenie - typowa nerwica.

Wydaje mi sie iz nasila sie to w miesiącach zimowych latem jest chyba lepiej - macie takie obserwacje...
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 lutego 2014, o 13:09

mozliwe. A sluchajcie co z tymi psychologami? Czy to ja jestem zjebany?

Masakra mam już metlik w głowie jak tu z tego syfu wyjść. do tego mi baba powedziala ze niektorzy to maja do konca życia..
szczesliwy
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 10 października 2013, o 16:15

12 lutego 2014, o 14:08

bo to czasem jest tak ze jak ktos ma taki typ ze wszystkiego sie boi i denerwuje to w sumie zawsze tak bedzie sie wszystkim denerwowal. wiec i zawsze jakies objawy moze miec. ale z tego co widac po niektorych postach to i to mozna zmienic.
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 lutego 2014, o 17:02

ok. dzieki. Słuchajcie czy wy też od dziecja byliscie tacy lekliwi? ja np. mam takie cos jakby od dziecka.. pamietam jak w przeszlosci gdy mialem tak 6/8 lat albo nawet mnoek bo chodzilem do przeczkola i snil mi sie sen o smierci ze umarlem. i mama mi opowiadala ze potem plakalem caly dzien i ze bylismy nawet wtedy z tym u lekarza i mi dal lyzke czegos na uspokojenie..

Gdy to jest od takiego malego to co wtedy ? da sie to zmienić? kurde masakra..

-- 12 lutego 2014, o 18:02 --
I słuchajcie co z moimi myslami natretnymi z tym rozwojem?
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 lutego 2014, o 17:41

Direct pisze:mozliwe. A sluchajcie co z tymi psychologami? Czy to ja jestem zjebany?

Masakra mam już metlik w głowie jak tu z tego syfu wyjść. do tego mi baba powedziala ze niektorzy to maja do konca życia..
Niektórzy mają różne rzeczy do końca życia. Tylko pytanie czy można w tej chwili obiektywnie to określić? Czy można dać taką prognozę? Nie. Nie wiem w jakim stopniu tego typu twierdzenie miałoby być pomocne w pracy nad sobą. Pracując nad sobą podejmujemy próbę, dajemy sobie i życiu kredyt zaufania, bo warto jest dać sobie szansę.

Jeśli chodzi o wrodzoną lękliwość, to pewnie, że można mieć, ale lękliwość wynika z pewnego rodzaju zagubienia i poczucia bezsilnosci wobec sytuacji życiowych, czy konkretnych rzeczy. Dorosły człowiek może nad tym spokojnie pracować i jeśli nawet nie spodziewać się cudu, to chociaż znacznej poprawy w komforcie przeżywania swojej codzienności...
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 lutego 2014, o 19:09

Dzieki ! A co z tymo moimi myslami lekowymi do rozwoju osobistego.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 lutego 2014, o 20:46

Jeśli chodzi ci o to co napisałeś pare postów wyżej, o "najlepszy sposób wyznaczania celów", to z góry ci mówię, że najlepszy nie istnieje. Moim zdaniem Twoim problemem jest to, że usiłujesz stworzyć perfekcyjny plan, a takowe nie istnieją. Cały czas umierasz ze strachu, że Twoje założenia są błędne. To tak jakbyś chciał zrobić deser i ciąglę zmieniał przepis, bo nie wiesz czy taki jest idealny. Skoro tak zależy Ci na celach, to wyznacz sobie jeden najpierw i go rób,bo zaraz się okaże , że minie np. rok a Ty dalej będziesz na etapie zastanawiania się co zrobić zamiast spróbować zrobić cokolwiek co wydaje się spoko. Nie da się tu i teraz wyznaczyć idealnej listy pod tytułem cele do końca życia... Realizm i nie przyglądanie się każdej decyzji milion razy na prawdę bardzo pomagają, bo pozwalają Ci działać. W tej chwili stoisz w miejscu i w dodatku ewidentnie masz tego dosyć. A to jest klucz jak z niego ruszyć.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 lutego 2014, o 21:18

Ciasteczko :) ja to zrozumiałem i już wiem o co biega doszedlem do wniosku ktory jest fla mnie ok.

Chodzi mi o ten mechanizm. Ze jak jest jakas taka kmina wymagajaca odpowiedzi to od razu mam 747374mysli lekowych pod nia i czuje sie jak taki chory umyslowo taki ograniczony. .
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 lutego 2014, o 21:40

To znaczy chodzi Ci o rozmyślania filozoficzne czy podjęcie jakiejś decyzji?
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 lutego 2014, o 21:51

rozmyślania filozoficzne.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 lutego 2014, o 22:02

Ciężko jest tutaj doradzić coś, bo wszelkie filozoficzne rozważania o nas i naszym życiu podchodzą pod kategorię subiektywnych opinii, ale na moją logikę można zrobić dwie rzeczy- ignorować takie rozmyślania i skupić się na swojej codzienności, albo poszukać wyjaśnień w istniejących systemach religijnych czy filozoficznych. Aczkolwiek w nerwicy to bym wpierw proponowała to pierwsze, bo jeśli się nie ma wypracowanego światopoglądu albo nie akceptuje się niewiedzy w tej dziedzinie, to lepiej na początek temat sobie omijać, czyli tak samo z tym postępować jak z natrętnymi myślami, ignorować.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

12 lutego 2014, o 22:32

z tym ze ja dostaje bardzo silnych lęków wrecz atakow gdy jest prosta kmina nawet.. z pozoru bo gdy zaczne kminic to juz po mnie
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 lutego 2014, o 22:42

Co Cie najbardziej przeraża w takich kminach? Zastanawiałeś się kiedyś czemu się boisz? To się pojawia przy konkretnych tematach bo nie lubisz o nich myśleć, czy np przeraża Cię niepewnośc odpowiedzi, wiele możliwości odpowiedzi?
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Direct
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 415
Rejestracja: 9 września 2013, o 19:32

17 lutego 2014, o 08:44

sam nie wiem co mnie przeraza.. Po prostu boję się że nie ma na niektóre odpowiedzi. albo że się w to tak wciągne że sie zatracę itd.. że zajme sie tlyko tym. No masa masa..

-- 13 lutego 2014, o 21:45 --
właśnie miałem konkretny atak silny paniki. chociaż czy na pewno.. sytuacja w domu stresujaca ale ze z tego powodu nagle i sie tak slabo zrobilo? Jakby mi serce stawało.. od razu chyba milisekunda od razu atak panikii mózg dał uciekaj. ale kurde przecież dlaczego jakzadnego tygrysa nie było??


I kurde już drugi raz gdy se pocwicze to mam taki atak. to jest drugi raz a pierwszy to byl poczatek nerwicy. nagle ciemno przed oczami i zawroty glowy straszne. a dziś nie wiem zaczela mi klatka jakby mrowic. chociaz czy na pewno? bo mialem tak że bluske przeciagnalem a takie uczucie jest raczej naturalne.

-- 17 lutego 2014, o 09:44 --
Hejka. i znowu nikt nie wie co odpisać xd A dziś od wczoraj wieczorem mam kolejna jazde.. Mianowicie.. gdy pisałem liste rzeczy do zrobienia na ten tydzien i na dziś. to znowu mam takie jazdy ze nawet nie wiem jak je opisać. jak sobie pomysle o tej liscie to przeszywa mnie strasznie dziwny stan. taki strach i bezsilność. nie wiem z czego dokladnie.. nie moge znaleźć mysli za to odpowiedzialnej. i no nie wiem co robić.
ODPOWIEDZ