Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Myśli egzystencjalne, dziwne, natrętne...strach i lęk :(
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Ale Wy się nakręcacie, piszecie o rzeczach o których nie macie pojęcia, co ma psychoza do lęku przez lękiem? Nie widzę związku, dla własnego dobra przestańcie błądzić, zobaczcie ile osób ma lub miało to samo co Wy, takie same objawy, takie same myśli. To jeden schemat który podobnie lub tak samo wygląda u każdego człowieka. Tym jest nerwica, tym są natrętne myśli, tym jest lęk przed lękiem. A takim nakręcaniem się robicie sobie więcej krzywdy niż pożytku. ( W sumie, to żadnego pożytku z tego nie macie).
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 27 lutego 2012, o 14:55
masz 100% racji! tylko co z tego, jak ten lęk jest silniejszy i nie myślisz wtedy racjonalnie, myślisz o lęku, że twój jest zawsze najgorszy, ty się czujesz najgorzej, twoje objawy są inne (=gorsze/poważniejsze) i że z tego nie wyjdziesz. na tym polega ta choroba chyba.
- moniettaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51
mi sie wydaje, ze moje objawy są inne. zreszta kazdy jest inny, ma inny stopien odpornosci psychicznej i nigdy nie wiadomo jak to sie u niego skonczy. nawet zaden lekarz ci nie zagwarantuje ze nie zwariujesz bo wszytsko moze sie w zyciu zdarzyc.
-- 18 marca 2014, o 22:21 --
starsznie mi sie podoba twoja fota divin, mega ciacho z ciebie trzeba przyznac
-- 18 marca 2014, o 22:21 --
starsznie mi sie podoba twoja fota divin, mega ciacho z ciebie trzeba przyznac

A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Na tym polega dialog wewnętrzny z perspektywy Ego, Cocco, widzę że od niedawna u nas jesteś więc witam serdecznie i podsyłam kilka linków które bardziej Cię zapoznają z 'moją filozofią'
taka-moja-rada-niereaktywnosc-t3417.html.
klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html
Zapoznaj się z tym jeżeli jeszcze tego nie czytałaś, to moja droga wyjścia z zaburzenia, ta zmiana mentalna o której wszyscy piszą, do tego oczywiście masz całą resztę artykułow Victora który opisał swoją. Jednak zauważ że sens jest ten sam, bo. Wyjście z zaburzenia lękowego jest jedno, niezmienne a streściłbym je tak: Działanie odwagą, bo odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo niego + nieograniczanie się z powodu zaburzenia + widzę że to co masz określasz chorobą, więc również zapoznaj się z tym:
roznice-pomiedzy-zaburzeniem-a-choroba- ... t3459.html
Na początku kluczowe jest poszerzenie świadomości i poznanie mechanizmów co mamy i jak to działa. Wtedy można odrzucić wszelkie choroby których nie mamy bo wiemy co jak działa. Dlatego każda nowa osoba powinna najpierw zapoznać się z pierwszym działem forum bo tam są same zamknięte artykuły i ogrom wiedzy.
Kolejnym krokiem jest działanie, praktyka, wcielanie tego co się przeczytało w życie, jest to absolutnie KLUCZOWE. Samą wiedzą nic nie zmieniasz, sama wiedza to tylko poszerzenie świadomości ale to działanie sprawia że zachodzą zmiany w podświadomości, a właśnie tam rezyduje lęk. Podświadomość jest jak dziecko, wierzy w to co widzi, więc gdy widzi że się boicie to się boi, gdy zobaczy że ten lęk nie ma poparcia w rzeczywistości to lęk zacznie się zmniejszać. Bo działanie i przekonywanie się co tak naprawdę się z nami dzieje, czyli dostrzeganie faktu że dni lecą a my nadal jesteśmy normalni i zdrowi. Nie wariujemy, nie biegamy po ścianach z tasakiem w ręku itp.
Sprawia że wychodzimy z iluzji i utwierdzamy się w prawdzie.
Monietta
Przez Ciebie bardzo, ale to bardzo przemawia Ego, Twój dialog wewnętrzny pewinie wygląda tak: 'Nikt mnie nie rozumie, to tylko ja tak mam bo to nie możliwe żeby się tak czuć'. Ego bardzo Tobą manipuluje i powstrzymuje Cię przed tym by dostrzec jak wiele osób na tym forum ma DOKŁADNIE to samo co Ty. Sam tak miałem, tak miał każdy zaburzony który nie mógł się z tym pogodzić, zaakcpetować tego że póki co tak się czuje. Dlatego bardzo ważny jest dialog wewnętrzny, ważne by był on pozytywny i przyjacielski, bo Ty sama dla siebie jesteś najlepszą przyjaciółką, i sama siebie powinnaś wspierać. Pomyśl sama, z kim pierwszym rozmawiasz każdego dnia gdy się budzisz, czy nie z samą sobą?
Jeżeli jeszcze nie czytałaś to zapoznaj się z tym, ta część jest bardziej ogólna ale mam nadzieję że troszkę otwiera oczy na to jak sami siebie hamujemy i dołujemy : dialogi-wewnetrze-cz-1-kim-tak-naprawde ... t4027.html
Także nie jesteś w tej kwestii unikalna, przykro mi
A no i dziękuje za komplement

taka-moja-rada-niereaktywnosc-t3417.html.
klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html
Zapoznaj się z tym jeżeli jeszcze tego nie czytałaś, to moja droga wyjścia z zaburzenia, ta zmiana mentalna o której wszyscy piszą, do tego oczywiście masz całą resztę artykułow Victora który opisał swoją. Jednak zauważ że sens jest ten sam, bo. Wyjście z zaburzenia lękowego jest jedno, niezmienne a streściłbym je tak: Działanie odwagą, bo odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo niego + nieograniczanie się z powodu zaburzenia + widzę że to co masz określasz chorobą, więc również zapoznaj się z tym:
roznice-pomiedzy-zaburzeniem-a-choroba- ... t3459.html
Na początku kluczowe jest poszerzenie świadomości i poznanie mechanizmów co mamy i jak to działa. Wtedy można odrzucić wszelkie choroby których nie mamy bo wiemy co jak działa. Dlatego każda nowa osoba powinna najpierw zapoznać się z pierwszym działem forum bo tam są same zamknięte artykuły i ogrom wiedzy.
Kolejnym krokiem jest działanie, praktyka, wcielanie tego co się przeczytało w życie, jest to absolutnie KLUCZOWE. Samą wiedzą nic nie zmieniasz, sama wiedza to tylko poszerzenie świadomości ale to działanie sprawia że zachodzą zmiany w podświadomości, a właśnie tam rezyduje lęk. Podświadomość jest jak dziecko, wierzy w to co widzi, więc gdy widzi że się boicie to się boi, gdy zobaczy że ten lęk nie ma poparcia w rzeczywistości to lęk zacznie się zmniejszać. Bo działanie i przekonywanie się co tak naprawdę się z nami dzieje, czyli dostrzeganie faktu że dni lecą a my nadal jesteśmy normalni i zdrowi. Nie wariujemy, nie biegamy po ścianach z tasakiem w ręku itp.

Monietta
Przez Ciebie bardzo, ale to bardzo przemawia Ego, Twój dialog wewnętrzny pewinie wygląda tak: 'Nikt mnie nie rozumie, to tylko ja tak mam bo to nie możliwe żeby się tak czuć'. Ego bardzo Tobą manipuluje i powstrzymuje Cię przed tym by dostrzec jak wiele osób na tym forum ma DOKŁADNIE to samo co Ty. Sam tak miałem, tak miał każdy zaburzony który nie mógł się z tym pogodzić, zaakcpetować tego że póki co tak się czuje. Dlatego bardzo ważny jest dialog wewnętrzny, ważne by był on pozytywny i przyjacielski, bo Ty sama dla siebie jesteś najlepszą przyjaciółką, i sama siebie powinnaś wspierać. Pomyśl sama, z kim pierwszym rozmawiasz każdego dnia gdy się budzisz, czy nie z samą sobą?

Jeżeli jeszcze nie czytałaś to zapoznaj się z tym, ta część jest bardziej ogólna ale mam nadzieję że troszkę otwiera oczy na to jak sami siebie hamujemy i dołujemy : dialogi-wewnetrze-cz-1-kim-tak-naprawde ... t4027.html
Także nie jesteś w tej kwestii unikalna, przykro mi

A no i dziękuje za komplement

'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 92
- Rejestracja: 27 lutego 2012, o 14:55
Cześć, Divin. 
Nie taka nowa - właśnie dziś spostrzegłam, że moje ostatnie największe lęki miały miejsce równo 2 lata temu. 18 marca 2012 też tu pisałam, po prostu idealnie.
Piszesz dużo mądrych rzeczy - fajnie choć przez chwilę w nie wierzyć (bo za chwilę znów wraca lęk i myśli myśli myśli myśli).

Nie taka nowa - właśnie dziś spostrzegłam, że moje ostatnie największe lęki miały miejsce równo 2 lata temu. 18 marca 2012 też tu pisałam, po prostu idealnie.
Piszesz dużo mądrych rzeczy - fajnie choć przez chwilę w nie wierzyć (bo za chwilę znów wraca lęk i myśli myśli myśli myśli).
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
Aa, no rzeczywiście, w takim razie weteranka po reaktywacji
Wiesz, tutaj nie chodzi o to by w to wierzyć, chodzi o to by to praktykować i nie zmuszać się do wiary tylko sama zobaczysz co na Ciebie działa a co nie. A to co piszę to eż nie jest niczym odkrywczym, to prawda znana od dawien dawna, mówiona z dziada pradziada itp.
Ja ją tylko potwierdzam bo stosowanie tego co opisuje pomogło mi wyjść z zaburzenia, dlatego to jest dla mnie klucz, ale nie tylko ja, bo zobacz ile osób się odburzyło w identyczny sposób. Nie tylko na forum, ale na całym świecie. Dwa słowa: IGNORANCJA I AKCPETACJA. Tylko tyle i aż tyle potrzeba by wyjść z zaburzenia lękowego.

Wiesz, tutaj nie chodzi o to by w to wierzyć, chodzi o to by to praktykować i nie zmuszać się do wiary tylko sama zobaczysz co na Ciebie działa a co nie. A to co piszę to eż nie jest niczym odkrywczym, to prawda znana od dawien dawna, mówiona z dziada pradziada itp.

'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
-
- Administrator
- Posty: 1889
- Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54
No niestety, tak już w tym życiu jest, to co najtrudniejsze, ma największą wartość.
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
- moniettaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51
Chciałam sie jeszcze zapytac bo wyczytałam w poscie Divineiro, ze te mysli natretne to mózg podsyła nam abysmy nie skupiali sie na prawdziwych realnych problemach które jego zdaniem sa dla nas zagrożeniem..prawda to?
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
-
- Ex-administrator i do tego odburzony
- Posty: 664
- Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07
Ano prawda
Bo nasz umysł sądzi że dzięki temu odpoczniemy od rzeczywistości, prawdziwych problemów, negatywnych emocji których w naszym życiu było za dużo itd.

With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself
Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
I co jeszcze warto dodać, to to, że każdy człowiek ma mnóstwo myśli a jak ty jesteś lękową osobą albo po prostu masz nerwice obojętnie jaką, czy stany depresyjne te myśli ZAWSZE będą negatywne i lękowe, bo twój umysł jest w stanie zagrożenia i podsyła te myśli aby ten stan mógł się utrzymywać, bo umysł tego chce, bo odn nadmiaru stresu, mocji, problemów itp uruchamia te reakcje a lękowe myśli mają za zadanie nakręcac lęk, nas i nie pozwalac zapomnieć o tym wszystkim.
Dlatego właśnie tak wazne jest prawidłowe obchodzenie się z myślami lękowymi.
Dlatego właśnie tak wazne jest prawidłowe obchodzenie się z myślami lękowymi.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- sarna87
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 202
- Rejestracja: 12 sierpnia 2012, o 09:51
Tak dokladnie jest jak piszesz . Mechanizm prosty. Tez po sobie widze, ze lapie mnie jak nie chce myslec o przeszlosci, o tym co sprawialo mi bol i co bylo przyczyna moich zaburzen. Boje sie konfrontacji, blokuje to wszystko a w zamian dostaje full pakiet mysli natretnych, egzystencjalnych no bo przeciez czegos bac sie musze skoro realnego zagrozenia nie ma
- moniettaa
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 156
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, o 12:51
czesc sarenko, jak tam sie trzymasz z tymi myslami?ja mam taki dzis dziwny stan, juz od przebudzenia czuje jakbym istniala ale nie wiem "gdzie" jakbym byla rostrzepiona w powietrzu, nie czula ciala, czy to tez dd? troche to dziwne ale przynajmniej nie czuje paniki
A ten krótki postój, który nazywamy życiem i którym tak się strasznie martwimy, to nic innego jak tylko niewielka weekendowa odsiadka w pudle w porównaniu z tym, co przyjdzie wraz ze śmiercią..
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Tak jest to stan DD, odcięcia, odrealnienia, od siebie zycia emocji i swiata, stad strasznie cholernie czesto opisy tych stanow brzmi, nie wiem gdzie, jakbym byla niczym, duchem, powietrzem, jakbym nie istniala 
Im mniej przezywania objawow i traktowania ich jako zagrozenie tym szybciej bedziesz mogla mowic ze zaczynasz leczenie

Im mniej przezywania objawow i traktowania ich jako zagrozenie tym szybciej bedziesz mogla mowic ze zaczynasz leczenie

Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- sarna87
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 202
- Rejestracja: 12 sierpnia 2012, o 09:51
Hej:)od kilku dni jest lepiej,zapycham sobie caly dzien praca i innymi obowiazkami i nie mam czasu poswiecac dd uwagi.Gdzies tam w ciagu dnia mysli przychodza ale zaraz sie czyms zajmuje i jest ok.To co opisujesz to normalne przy dd,jak mam gorsze dni to dokladnie tak samo sie czuje!Ale ciesze sie,ze przynajmniej nie masz atakow paniki:)