Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

było dobrze

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

27 marca 2012, o 20:24

jak wychodzilem z domu to mialem takie same pytania, po co ide, gdzie ide a nawet jak ide bo samego chodzenia jakby nie czulem, bo nogi byly dretwe albo ni emoje. mialem tez czasem wrazenie ze nie wiem gdzie sie znajduje albo otoczenie bylo jakby obce choc znalem je swietnie. nie musze mowic ze wtedy lęk narastal do kosmosu. jednka mimo to i tak zaczalem wychodzic jak najwiecej i najczesciej bo wczesniej zamykalem sie w ahacie i nie chcialem wychodzic nawet z pokoju bo zwyczjanie sie balem tych objawow. to byl blad ze tak sie dalem omamic strachowi bo wydluzylo mi sie tylko chorowanie.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
qweasdzxc
Gość

27 marca 2012, o 21:31

Wojtku chciałbym Ci zadać pytanie jako, że przeszedłeś nerwicę, miałeś ją, ale już się wyleczyłeś.
O czym myślisz od razu po przebudzeniu w dzień roboczy i ogólnie o poranku? Sorka, że tak ni z gruszki ni z pietruszki, ale tak dla własnej wiadomości.
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

27 marca 2012, o 22:23

Wiem że te pytanie było do Wojtka ale chyba wiem do czego donżysz. Ja mam tak że pierwsza moja myśl po przebudzeniu to, czy jest już normalnie, i za każdym razem się denerwóje bo nie jest. Zastanawiam się co to normalność nie pamiętam jak było kiedyś. JESTEM AUTOMATEM robie coś jakby bez przemyśleń niby chcem to zrobić ale to tak jak bym ja tego nie robił. To tak jakby ciało nie było moje a ja tylko mu wydaje polecenia
qweasdzxc
Gość

27 marca 2012, o 22:41

Widzisz myślisz o tym tak, a powinieneś myśleć: "krwa mać, poniedziałek, dobra coś wszamię, co ja tu dziś ubiorę, dobra umyję się raz dwa, pierwsza historia, powtórzę bo będzie pytać" i przede wszystkim nie odczuwać żadnego lęku, chyba tak wyglądało moje dawne życie. Teraz wstaję (zaczyna się tak samo) "krwa mać, poniedziałek xd, ile mnie to jeszcze będzie męczyć, chcę żyć jak dawniej, a co jeśli ten świat to fikcja, wszyscy inni to zaprogramowani ludzie" i przy tym nieustanny lęk.(Przytoczyłem tutaj swoje osobiste myśli które mnie nękają).
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

28 marca 2012, o 12:47

do tego co nawiazujecie to jest zupelnie a przynajmniej troche inaczej. jak chorowalem to tego calkiem nie rozumialem jak ktos mi mowil "nie mysl o tym" a ja mowie "jak mam nie myslec do kuzwy", dopiero wtedy wiktor wyjasnil mi ze nie da sie nie myslec o tym jak ma sie nerwice dd czy leki obojetnie. bo mysli same przychodza i nie da sie zrobic zeby nie myslec o tym. po rpostu sie nie da bo mozg sam mysli i stwarza mysli a kiedy ma sie zaburzenie to stwarza mysli lękowe.
na poczatku nie kumalem i tak do konca w czym rzecz ale potem coraz bardziej mi switalo ze trzeba i to mi tez mowiono. ze trzeba jak pojawiaja sie mysli nie walczyc z nimi tylko je zbywac. tak jak czasem przychodzi mysl np "ale ten koles ma dziwny wyraz twarzy" i tyle temat sie konczy a my zaczynamy myslec o czym innym. tak samo trzeba robic z tymi myslami depersonalizacji leku nerwicy. zbywac je. i nie interesowac sie nimi. i one nadal beda si epojawiac ale my powoli bedziemy robic sie coraz zdrowsi. to naprawde dziala i zreszta moja psycholog bardzo to pochwalala a nawet mowila ze to jest prawie podstawowe zalozenie terapi cbt.
a teraz qwe to ja nie mam mysli juz lękowych. jak wyzdrowiejesz to one przestaja sie pojawiac i myslisz o normalnych rzeczach od rana. o tym ze sie nie chce wstac, ze chce sie lac. spac :) itp. mam juz normalne mysli a jak mysle o nerwicy objawach to jzu na luzie. jak zdrowiejesz to zmienia sie rzeczywistosc calkiem i mysli juz lekowe nie pojawiaja sie wcale.
Zbywajcie te mysli lękowe kiedy przychodza. zupelnie sie na nich nie skupiajcie!
sorki za maly chaos pisze z koma.
poz
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Awatar użytkownika
paprys91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 5 lutego 2012, o 11:50

28 marca 2012, o 14:31

ja dopoki nie bralem lekow to tak wlasnie probowalem myslec, a zamiast skupiac sie na myslach lekowych probowalem myslec pozytywnie. Wynik? Napady lekowe przeszly, bezsennosc minela prawie calkowicie, napiecie jest duzo mniejsze, otepienie zniknelo. W tych aspektach moge pochwalic sie malymi sukcesami... ale! jak zwykle jest jakies ale :(
D/D trzyma, pozytywnych emocji brak, a wczesniej mialem chociaz w niektore dni uczucia satysfakcji i radosci, slabo wyczuwalne ale byly. Teraz juz zupelnie nic nie ma, wszystko zobojetnialo, to mnie martwi, chociaz nadal staram sie zbywac te mysli. Najgorsze sa chyba wyobrazenia. Zastanawiam sie nad przyszloscia i odrazu umysl rysuje sobie wszystko na szaro - bol, cierpienie, zero przyjemnosci, bezsens i brak wyjscia z tej sytuacji. Ciezko jest w takich chwilach nie myslec o tym :(
P.S. od 2 tygodni jest piekne slonce na Wyspach a ja czuje sie bardziej przygnebiony niz w zime, tez tak mieliscie? Jakos nie moge cieszyc sie pogoda, a w zime bylo malo slonecznych dni to kazdy taki dzien sie docenialo. Teraz juz nawet na boisko sie niechce wychodzic, w powinno byc wlasnie na odwrot.
F41.1
F41.2
F48.1
qweasdzxc
Gość

28 marca 2012, o 15:11

Niestety od tego tygodnia znowu mam kryzys...
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

28 marca 2012, o 22:03

Kurde kryzysy są najgorsze wszystkie objawy się nasilają i do tego dochodzi brak motywacji. Ja myśle że powińneneś zacząć uprawiać sport a jak uprawiasz to jaki?
qweasdzxc
Gość

28 marca 2012, o 22:08

Tyle co WF w szkole, czasem kosz ;)
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

29 marca 2012, o 05:46

Jak masz piłke to zacznij wychodzić na kosza wyznacz sobie jakieś cele np poprawić skoczność (trenuj super dunka). Mi wyznaczanie takich celów bardzo pomaga

-- 29 marca 2012, o 10:41 --
Mam pytanie czy wy też tak macie że uciekacie od myśli egzystencjalnych. Ja nie moge ich rozwiązać nie umiem niby znam na nie odpowiedzi ale te odpowiedzi nie są logicznie wyjaśnione. Jest jakiś sposub na to
Awatar użytkownika
paprys91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 126
Rejestracja: 5 lutego 2012, o 11:50

29 marca 2012, o 11:47

ja staram sie czyms zajac, szczegolnie poza domem, np. pograc w pilke (choc niezawsze ma sie ochote), pojsc pozalatwiac jakies sprawy, pogadac z kims na rozne inne tematy. Wiem, ciezko jest sie od tego oderwac, te mysli sa dolujace :/ szczegolnie kiedy czlowiek nie czuje sie soba
F41.1
F41.2
F48.1
szymon117
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 225
Rejestracja: 7 marca 2012, o 00:22

29 marca 2012, o 15:00

Zaczyna się u mnie ten gorszy okres. Totalna załamka nic mi się nie chce nawet nie chce mi się żyć. Depersonalizacja i derealizacja nasilają się czuje tak jakbym przestawał myśleć. Normalnie jak bym się rozpływał, czasem nawet mam tak że wydaje mi że przestaje czuć własne ciało. Wszytko wydaje mi się obce nawet mój dom. Mam też straszne zmęczenie najchętniej bym cały dzień spał. Napiście jakie wy macie objawy kryzysów
Łukasz85
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 25 marca 2012, o 11:09

29 marca 2012, o 15:26

szymon117 pisze:Jak masz piłke to zacznij wychodzić na kosza wyznacz sobie jakieś cele np poprawić skoczność (trenuj super dunka). Mi wyznaczanie takich celów bardzo pomaga

-- 29 marca 2012, o 10:41 --
Mam pytanie czy wy też tak macie że uciekacie od myśli egzystencjalnych. Ja nie moge ich rozwiązać nie umiem niby znam na nie odpowiedzi ale te odpowiedzi nie są logicznie wyjaśnione. Jest jakiś sposub na to

To nie są myśli egzystencjalne tylko natrętne myśli. Z powodu osłabienia, lęków i depresji człowiekowi nagle się wydaje że odpowiedzi na pytania na które nigdy nie będzie znał odpowiedzi są ważne. Najważniejsze to nauczyć się odwracać myśli od tych pytań. Zresztą nawet odpowiedź na te pytania nic by ci nie dały.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

29 marca 2012, o 19:22

Szymon u mnie kryzys zawsze wygladal tak ze czulam wieeeelki strach i lek, miala objawy jakich opisac nie mozna slowami bo czulam jakbym umierala i tracila cala siebie tak chyba najlepiej to okreslic. Balam sie wtedy wszystkiego iw szystko mnie straszylo nawet sciany wlasnego domu. Ale po kazdej burzy wychodzi slonce i zawsze po kryzysie przychodzi lepsza pora a z czasem kryzysy miaja calkiem.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

29 marca 2012, o 20:28

szymon czy ty tez masz z tym cialem ze czujesz jakby nie bylo twoje? tak jakbys go calkiem nie czul a najgorzej rece i nogi?
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
ODPOWIEDZ