Jedyne co dobre to to, że pozostałe na szyi się powoli zmniejszają, podobno nie jest ich tak dużo jak 2,5mca temu i są trochę mniejsze.
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Dno dna
-
Stresik
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51
Podnoszę temat. W środę byłam u internisty w związku z tymi węzłami i bólem karku i barku. Bóle zignorował, powiedział, że to częsta przypadłość, co do węzłów - zbadał palpacyjnie i powiedział że nadal są powiększone i nadobojczykowe też wyczuwa. Dał skierowanie na morfologię i USG. Morfologia wyszła chyba dobrze, wszystko w granicach normy, tylko ob wynosi 2 (tu akurat norma zaczyna się od 3), crp wynosi 1. Teraz wróciłam z badania USG (poszłam prywatnie) - radiolog nie był rozmowny i w sumie to nie dał mi odpowiedzi na moje pytania. Powiedział, że węzły w dołach nadobojczykowych nie są powiększone, ale w opisie dał "w dołach nadobojczykowych węzły pojedyncze do 5,6mm po stronie prawej i 4,8mm po stronie lewej, węzły morfologicznie jak węzły odczynowe"
nadal nie wiem co to ma znaczyć.
Jedyne co dobre to to, że pozostałe na szyi się powoli zmniejszają, podobno nie jest ich tak dużo jak 2,5mca temu i są trochę mniejsze.
Jedyne co dobre to to, że pozostałe na szyi się powoli zmniejszają, podobno nie jest ich tak dużo jak 2,5mca temu i są trochę mniejsze.
-
Stresik
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51
Staram się pocieszać tym, że się zmniejszają łaskawie po pół roku, ale te nadobojczykowe mi nie dają spokoju, mam chyba obsesję
Daj znać jak będziesz po badaniu, kolego w niedoli
-
p.karnia1
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
A na szyi dużo węzłów na usg? Największe jakie? Ja chyba miałem 4 takie większe po ok.15mm x 4mm a reszta to takie po ok. 7mm x 2.. Dają się wyczuć z boku szyi takie guzki Male i pod brodą na samym środku.. No i ten ból karku
Per aspara ad astra
-
Stresik
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51
Pytałam się go, czy nadal jest ich duzo, jako odpowiedz uzyskałam wiele mówiące "nie".
Opis odkładnie mam taki :
Węzły chłonne piętra środkowego niepowiększone.
Węzły chłonne piętra górnego o wymiarach:
-po stronie prawej do 15,4x3,8 i 9,4x4,2mm
Po stronie lewej do 11,5x4,5mm
Węzły chłonne podżuchwowe po stronie prawej do 10x4mm i po lewej niepowiększone.
No i na końcu o tych nadobojczykowych co pisałam w poprzednim poście.
Także nie wiem jaka jest dokładnie ich ilość.
Sama nie będę znowu macać bo to doprowadza mnie na skraj obłędu
Opis odkładnie mam taki :
Węzły chłonne piętra środkowego niepowiększone.
Węzły chłonne piętra górnego o wymiarach:
-po stronie prawej do 15,4x3,8 i 9,4x4,2mm
Po stronie lewej do 11,5x4,5mm
Węzły chłonne podżuchwowe po stronie prawej do 10x4mm i po lewej niepowiększone.
No i na końcu o tych nadobojczykowych co pisałam w poprzednim poście.
Także nie wiem jaka jest dokładnie ich ilość.
Sama nie będę znowu macać bo to doprowadza mnie na skraj obłędu
-
p.karnia1
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Też od infekcji i też z bólem gardła tylko że po tygodniu minęła. Infekcja minęła a węzły zaczęły się powiększać. Wolny termin jutro a dla mnie to cała wieczność. Może faktycznie panikujem a nic nam nie jest?!..
Per aspara ad astra
-
Stresik
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51
No ja cały czas mam taką nadzieję
