Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dno dna

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Stresik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51

22 maja 2017, o 10:32

Podnoszę temat. W środę byłam u internisty w związku z tymi węzłami i bólem karku i barku. Bóle zignorował, powiedział, że to częsta przypadłość, co do węzłów - zbadał palpacyjnie i powiedział że nadal są powiększone i nadobojczykowe też wyczuwa. Dał skierowanie na morfologię i USG. Morfologia wyszła chyba dobrze, wszystko w granicach normy, tylko ob wynosi 2 (tu akurat norma zaczyna się od 3), crp wynosi 1. Teraz wróciłam z badania USG (poszłam prywatnie) - radiolog nie był rozmowny i w sumie to nie dał mi odpowiedzi na moje pytania. Powiedział, że węzły w dołach nadobojczykowych nie są powiększone, ale w opisie dał "w dołach nadobojczykowych węzły pojedyncze do 5,6mm po stronie prawej i 4,8mm po stronie lewej, węzły morfologicznie jak węzły odczynowe" ;oh nadal nie wiem co to ma znaczyć.
Jedyne co dobre to to, że pozostałe na szyi się powoli zmniejszają, podobno nie jest ich tak dużo jak 2,5mca temu i są trochę mniejsze.
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

22 maja 2017, o 10:35

To skoro się zmniejszają to super znak, ja dzisiaj też idę zrobić usg jeszcze raz :(
Per aspara ad astra
Stresik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51

22 maja 2017, o 10:43

p.karnia1 pisze:
22 maja 2017, o 10:35
To skoro się zmniejszają to super znak, ja dzisiaj też idę zrobić usg jeszcze raz :(
Staram się pocieszać tym, że się zmniejszają łaskawie po pół roku, ale te nadobojczykowe mi nie dają spokoju, mam chyba obsesję :shock:
Daj znać jak będziesz po badaniu, kolego w niedoli :DD będę trzymać kciuki
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

22 maja 2017, o 11:15

A na szyi dużo węzłów na usg? Największe jakie? Ja chyba miałem 4 takie większe po ok.15mm x 4mm a reszta to takie po ok. 7mm x 2.. Dają się wyczuć z boku szyi takie guzki Male i pod brodą na samym środku.. No i ten ból karku
Per aspara ad astra
Stresik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51

22 maja 2017, o 11:49

Pytałam się go, czy nadal jest ich duzo, jako odpowiedz uzyskałam wiele mówiące "nie".
Opis odkładnie mam taki :
Węzły chłonne piętra środkowego niepowiększone.
Węzły chłonne piętra górnego o wymiarach:
-po stronie prawej do 15,4x3,8 i 9,4x4,2mm
Po stronie lewej do 11,5x4,5mm
Węzły chłonne podżuchwowe po stronie prawej do 10x4mm i po lewej niepowiększone.
No i na końcu o tych nadobojczykowych co pisałam w poprzednim poście.

Także nie wiem jaka jest dokładnie ich ilość.
Sama nie będę znowu macać bo to doprowadza mnie na skraj obłędu :P
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

22 maja 2017, o 12:04

To wielkosciami podobnie :( ja też już mam świra na tym punkcie, cały dzień się macam :\ obdzwonilem kilka przychodni i dziś nie ma szans na usg :(
Per aspara ad astra
Stresik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51

22 maja 2017, o 12:29

Szkoda, a jaki jest najbliższy wolny termin? a tak z ciekawości - u Ciebie akcja z węzłami też się zaczęła od jakiegos mocnego przeziębienia? Czy przypadkiem zauwazyles że są powiększone?
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

22 maja 2017, o 12:32

Też od infekcji i też z bólem gardła tylko że po tygodniu minęła. Infekcja minęła a węzły zaczęły się powiększać. Wolny termin jutro a dla mnie to cała wieczność. Może faktycznie panikujem a nic nam nie jest?!..
Per aspara ad astra
Stresik
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 11 grudnia 2016, o 08:51

22 maja 2017, o 12:41

p.karnia1 pisze:
22 maja 2017, o 12:32
Też od infekcji i też z bólem gardła tylko że po tygodniu minęła. Infekcja minęła a węzły zaczęły się powiększać. Wolny termin jutro a dla mnie to cała wieczność. Może faktycznie panikujem a nic nam nie jest?!..
No ja cały czas mam taką nadzieję :P Ale strach mam przy dupie nieustannie :(
ODPOWIEDZ