Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dalsze części z cyklu - co jest bartoszowi?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Michał20
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 20 listopada 2014, o 03:51

23 listopada 2014, o 01:24

Victor ma rację, rozróżniasz wszystko, normalnie odbierasz bodźce, po prostu sobie wmawiasz :).

I rzeczywiście za dużo hydro, pamiętaj, że to leki uspakajające, więc otumaniają..
Mam znajomego co w ataku paniki zjadł 5 tabletek xanaxu(zamiast poczekać 20 minut, albo ciut dłużej aż zadziała to łykał co chwilę ) i był na haju, a dd tylko przybrało na sile ;P.
Credo in Deum
Awatar użytkownika
Oszkrab
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 10 października 2014, o 23:17

23 listopada 2014, o 01:30

Ja myśle Bart, żeś się tymi dragami zdezintegrował i rozproszył. Musisz teraz od nowa poniekąd tworzyć swoje ja które jest potrzebne aby tu przetrwać. Musisz zatrybić ponownie więc dystans i spokój poprzez czas... wiem łatwo się gada ale trzeba prace wykonać, taki mozół ludzki. Czasem nadchodzą takie momenty przełomowe...
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

23 listopada 2014, o 01:45

wiem na co patrze wiem jaki to ma kolor jaki kształt. wiem co to jest i logicznie i materialnie. wszystko to na co patrze jest jak by ściśniete dosłownie w oczach ten świat jest ścisniety. odczuwam to dosłownie i przeobraża się to w dalekowidzenie podczas gdy stan myślowy się zacieśnia a w nagraniach mowicie żeby używać swoich przemyśleń powiedz mi jak kiedy ja boję sie o sobie myśleć bo nie moge zrozumieć siebie swojej osoby wrecz jak by mi przeszkadzała dlaczego w niej tkwie mózg karze się bać i stara sie żebym o sobie nie myśleć. Całkowity brak obrazów myślowych bo jest czaarna pustka. już nie potrafie poprostu mieć normalnych myśli bo one tak samo jak sie szybko zaczynają tak szybko zznikają. i zawirowania czy ja dalej bede pisał czy nie wytrzymam strace kontrole i nie pojde sie zabić nie dokanczając zdania.

-- 23 listopada 2014, o 01:45 --
nie umiem nawet popatrzyć chwile do przodu nawet wyobrazić sobie że spokojnie pójde do toalety bo całkowity brak spojrzenia w przyszłość jak bym nie był pewien że mogę to wykonać normalnie logicznie wiem że pójde i tak wrócę ;)najgorsza jest korba co do swojej osoby bo kiedy pojawia sie myśl bartek to tylko derealizacja wyjdziesz z tego i już pada mysl negatywna i widze siebie w myślach jako coś złego i że jak mózg może dojś do naprawy kiedy teraz boi się własnych myśli. i Ciagle patrzy w siebie jak by z 3 osoby.
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
Oszkrab
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 10 października 2014, o 23:17

23 listopada 2014, o 01:49

Uważam, że powinieneś na tyle ile możesz uspokoić siebie i otworzyć bardziej na cisze oraz czas który będzie potrzebny do przywołania tych odpowiedzi... Ale musisz zmienić troche myslenie

-- 23 listopada 2014, o 02:49 --
jakby otrzymujesz zlepek podświadomych obrazów, coś na zasadzie snu, wtedy trzeba sie pogodzić z przeszłością i zrozumieć jak to po sobie wszytko następowało. Potem to co teraz i iśc dalej już na trzeźwo
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

23 listopada 2014, o 02:20

Oszkrab nie da sie tego zrozumieć za to wiem że jak postepowało i wiem jak powoli mnie odcinało od wszystkiego kiedy patrze na jeden punkt potrafie mieć kilka przeróznych odczuć towarzyszących temu patrzeniu. Wyobraź sobie że nie potrafisz sobie wyobrazić dnia nastepnego wydaje ci sie że takie coś nie istnieje czarna pustka w głowie. tak jak byś nie istaniał a nadodatek twoja własna osoba przeszkadza Ci w dojsciu do zdrowia a przecież nie możesz z siebie wyjść.
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
Oszkrab
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 10 października 2014, o 23:17

23 listopada 2014, o 02:26

Musisz dać czas i uspokoić się. Zrozumienie przyjdzie z czasem. Dnia następnego nie możesz sobie wyobrazić, bo to zagadka w pewnym stopniu. Odczucia mogą być różne na tyle na ile wyobraźnia w takim razie Ci pozwoli. Posklejać sie musisz. Wszystko sie da, zawijam narka
AnetkaM
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 października 2014, o 13:12

23 listopada 2014, o 02:28

Twoja osoba nie przeszkadza Tobie w dojściu do siebie. To twój strach w tym ci przeszkadza. Ty jesteś nadal sobą.
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

23 listopada 2014, o 02:39

zniszczony mózg który niczego nie kojarzy urwała się ta granica pomiedzy normalnym bytem rozumieniem siebie i istnienia jako człowieka i to niszczyły najbarddziej własne jak przełamać strach w sobie kiedy np tracisz poczucie że jesteś w innym wymiarze wogóle nie czujesz że to twoje mieszkanie tylko jak byś się cofneła daleko w przeszłość jak byś była w innym miejscu. Uważasz że nerwica może dawać takie odczucia wrażenia takie zawirowania.?
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

23 listopada 2014, o 03:36

Bartek ja już nie raz tu pisałam na forum że podczas derealizacji miałam odczucie myślenia w 2 osobach.
Do tego miałam dziwne odczucia w głowie, jakbym nie miała umysłu albo jakby... sie rozpadł na kawałki
i każda część myślała osobno + przedziwne odczucia w głowie, pustka a jednocześnie jakbym miała czaszkę
na full wypchaną... czymś. Bardzo niemiłe fizyczne odczucie.
Do tego uczucie że zaraz zwariuje i ogromny pędzący lęk.
Wydawało mi się że jestem w stanie na nic patrzeć bo zwariuję.
Niby wszystko wyglądało tak samo a inaczej, dziwnie, nie do wytrzymania.
Miałam wrażenie że ktoś mnie zamknął w słoiku, tak to mogę opisać.
Do tego rozkminki kim jestem, jaki to ma sens itd...
Zresztą też sie podejrzewałam o uszkodenia mózgu i inne takie ;)

Nie będę opisywać wszystkiego ale wiemy co przeżywasz bo też to miellismy.
Dla mnie to co opisujesz jest znajome, opisujemy to nieco innymi słowami ale wiem o jaki stan chodzi.

A nie jesteś w stanie czymś sie zająć? Czym kolwiek, chocby to miało być szorowanie dywanu albo myscie szafek
w kuchni czy jakis sport?
Gwarantuje Ci że jak się czymś zajmiesz to sam się złapiesz na tym że chwilami zapominasz o tym stanie.
I że on wraca dopiero jak sobie przypomnisz, bo włącza się lęk.

6 hydro dziennie to przesada, lepiej rób pompki albo coś innego ale coś rób.
Ja z derealizacją i lękami mimo wszystko wychodziłam i starałam sie mimo wszystko iść zrobić zakupy np.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Miesinia
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 649
Rejestracja: 1 października 2013, o 13:57

23 listopada 2014, o 09:53

Oczywiście ze może,mało tego,jak sie będziesz tak nakrecal dalej to wcale lepiej nie bedzie. Wiem,ze ciężko w to uwierzyć,ale skoro tyle ludu ci mówi,ze to to, to chyba niemożliwe zeby to było coś innego? Ciężko uwierzyć,ale tak jest.zacznij pomału rozgryzac ten stan, jeśli nie możesz uwierzyć ze to to to zaryzykuj, wrażenia w dd są tak posrane ze trudno to opisać,chociaż wielu sie to udaje,np tobie. :D niedługo przescigniesz nawet nasza Klare w tych opisach :D ja też tak miałam,ze niewiadomo bylo gdzie patrzeć, bo wszędzie był lęk. Miałam tak zawezone pole widzenia ze jak spuszczałam wzrok i wracalam do punktu to jakbym ppwracala z dalekiej podróży,z innego wymiaru. Nie potrafilam utrzymać wzroku na niczym. I każdy ci to napisze,bo tak w dd jest :) mówisz ze nie ma jutra,ze czarna pustka...no, ja sobie następnej godziny nie potrafilam wyobrazić. Spróbuj stanąć w miarę spokojnie,na tyle ile dasz radę, i zobacz...nic sie nie dzieje. Dalej jesteś,nie odfrunales, możesz pisać,rozmawiać, robić coś, nic sie nie dzieje:)
To jest wszystko bujda!
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

23 listopada 2014, o 10:33

Bartku,

Przede wszystkim, to nie nerwica daje to poczucie odcięcia tylko derealizacja/depersonalizacja. Natuaralny system defensywny umysłu który wystąpił poprzez lęk. DD a nerwica to nie to samo, to odzielne różne rzeczy które mogą ze sobą koegzystować ponieważ nerwica to nic innego jak patologiczny lęk, czyli ciągłe poczucie niepokoju oraz ciągłe obawy o swoje życie, o to co się stanie najgorszego itp. To życie w iluzji jednym słowem. A znowuż DD to właśnie te wszelkie odcięcia, poczucia że się jest w innym wymiarze, że się nie jest człowiekiem, że się nie istnieje, że rzeczywistość jest obca, to wszystko jest spowodowane właśnie tym że przez stresy/lęki/presje/używkę która wywołała lękowe reakcje, umysł powiedział: DOŚĆ! A gdy on tak powie to się odcina i potrzebuje regeneracji.

Nasza psychika jest równie ważna co i fizyczność. My, jako ludzie jesteśmy ciałem, dusza i umysłem, to jedność. Dlatego też, gdy coś nie domaga, gdzieś jest problem to i odczuwamy to na innych płaszczyznach. To bardzo ważne moim zdaniem by zdawać sobie z tego sprawę. Że te stany nie pojawiają się bez powodów, że logicznie to wszystko działa w sposób mechanizmu. To pierwszy krok do porzucenia kontroli - poszerzenie swojej świadomości i zrozumienie tych mechanizmów, jak one działają i co robić by defensywę wyłączyć, opanować lęk i ogólnie się odburzyć.

Także tak jak poprzednicy Ci napisali, tak i ja Ci napiszę, u mnie DD trwało jakieś 11 miesięcy, zresztą, opisałem moje "rozstanie" z DD tutaj: poczatek-konca-przekonajmy-sie-t3594.html

Ze swojej strony, również proponuje Ci przeczytać to, tutaj opisałem ogólną postawę która mnie odburzyła, którą w pełni przyjąłem i mam ją do dzisiaj: klucz-odburzenia-nastawienie-normalnosciowe-t3695.html

Także to wszystko co opisujesz również i mnie wskazuje na DD i nerwicę bo ciągle przeżywasz te stany, co nie dziwi. Jednak z czasem będziesz musiał z tego wyjść żeby nie dolewać sobie oliwy do ognia. Lęk daje bodziec do podświadomości że jest niebezpiecznie. A to z kolei daje bodziec do umysłu by miał defensywę włączoną. Dlatego to nerwicow koło sabotuje Twoje własne starania. Więc staraj się póki co zaakceptować to że masz DD i działać odwagą czyli pomimo lęku. Działaniem dajesz bodziec swojej podświadomości że nie ma się czego bać. Że jest bezpiecznie. To teraz Twoje zadanie, przekonać własny umysł że niepotrzebnie uciekł. Prędzej czy później tego dokonasz, bo umysł też regeneruje się samoistnie z każdym dniem. Ogólnie polecam Ci jeszcze ten poradnik psychologa który sam to miał ( plus dodałem tam też swoje porady): jak-wyjsc-z-dd-psycholog-ktory-sam-to-mial-t3504.html

Także głowa do góry! To nie koniec Twojego świata a wręcz jego początek ;)
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

23 listopada 2014, o 21:37

No hej wczoraj myślałem że umieram jednak żyję :D i dzisiaj mam się nawet lepiej troszeczkę. Powiem szczerze że to i tak nie wszystko co opisuje bo mam takie jazdy szczerze że nie da się tak tego dobrze opisać no ale staram się tak mniej więcej. Macie racje że muszę zaryzykować bo przecież nie mam innego wyjścia pewnie myślicie że nie czytam tego wszystkiego czytam po parę razy po miedzy pisaniem moich objawów ale bardzo mi to opornie idzie i sami to widzicie że te jazdy są silniejsze czasem ode mnie. Zawsze ale to zawsze kiedy już wychodzę z pozytywnym nastawieniem staram się jakoś żyć i olewać te wszystkie fazy przypomina mi się piszczenie w uszach tak jak i śnieg optyczny który mam od 12 lat po paleniu zioła to już nie zeszło ;(. Non stop piszczy 24/h nawet dosyć głośno od 2 miesięcy wcześniej też piszczało wiem to na pewno nie tak głośno no i całkiem inaczej to traktowałem teraz jak pomyśle że piszczy i piszczy cały czas to wywołuje to we mnie lęk ogromny a to wręcz strach że wpadnę w panikę i wszystko zaczyna się od nowa bo boję się że to nigdy może nie przestać i jak mam wyjść z tego wszystkiego kiedy nawet kiedy już o tym nie pamiętam to i tak wiem że mi się przypomni, zapominam o tym kiedy wczuwam się w inne jazdy typu jakieś wrażenia w głowie dziwne odczucia. itp itd no miliony które się dzieją w mojej głowie i kółko się zamyka. Czy ktoś miał to 24 godziny na dobę czy ktoś aż tak się w to wczuwał i wywoływało w nim lęk ????
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Divin
Administrator
Posty: 1889
Rejestracja: 11 maja 2013, o 02:54

23 listopada 2014, o 22:14

Bartku,

Każdy tak miał który Ci odpisał. Na tym właśnie to polega, a samo DD wiesz po czym najlepiej poznać? Po tym jak trudno jest opisać nasze objawy. Ty spełniasz ten warunek perfekcyjnie. :DD
'Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą'
'Lepiej jest umrzeć stojąc, niż żyć na kolanach.'
'Puk puk, strach puka do drzwi, otwiera mu odwaga a tam nikogo nie ma.'
Jest dobrze, dobrze. Jest źle, też dobrze
'Odwaga to nie brak strachu, to działanie pomimo strachu'
Ty nie jesteś zaburzeniem, a zaburzenie nie jest Tobą
Odburzony
Konsultacja Skype
bartek1990
Zbanowany
Posty: 420
Rejestracja: 14 listopada 2014, o 22:28

23 listopada 2014, o 22:58

Jak wam się udało o tym zapomnieć i czy wogóle to się sciszy ;)?
''Tutaj lekarze nie kłamią, więc skumaj to typie
Że balet w za dużej dawce, może zrobić z ciebie wiewiórkę
A życie cię nauczy właśnie tego małolacik
Że docenisz psychiczne zdrowie wtedy, jak je stracisz''
Awatar użytkownika
N-e-r-w-u-s
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 891
Rejestracja: 28 lutego 2014, o 17:36

23 listopada 2014, o 23:06

Ściszy sie, kwestia czasu i Twojego starania ;)
;witajka W chwili obecnej bardzo rzadko zaglądam na forum z powodów osobistych. Co za tym idzie brakiem czasu.... Na PW w miarę możliwości odpowiem ;)
Zablokowany