Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy mozna planować ciążę?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

8 lutego 2018, o 18:48

Ja jednak myśle ze jak się chce to można z tego wyjść i nawet po ciąży można wszystko ogarniać i nie mieć lęku wystarczy pozytywnie się nastawić 😊
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

9 lutego 2018, o 11:41

madlen pisze:
8 lutego 2018, o 09:58
Hej :) i jak to z tą nerwicą po urodzeniu dziecka? :) Czy można planować dziecko? Ja się boję że jak urodzę dziecko, to będę miała lęki... wiem że to typowy strach, ale jak to jest? Jest sie czego bać?
Jeśli chcesz dziecka i jesteś w odpowiednim wieku, czyli młoda i piękna, to nic nie stoi na przeszkodzie, nawet lęki.
Gdy z tego wyjdziesz, to wtedy możesz żałować, że nie wzięłaś się "do roboty".
:]
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

9 lutego 2018, o 12:34

szpagat pisze:
8 lutego 2018, o 17:46
Znerwicowana, nie stracisz głowy mając dd. Ja wszystko robiłam normalnie z mega dd, czasem to „nie wiedziałam” jak dojdę na płac zabaw, a zawsze dochodziłam, nie ma opcji, ze stracisz panowanie, serio czasem miałam wrażenie ze kompletnie nie wiem o co chodzi w życiu i ze mną i w ogóle jak to jest ze ja mogę myśleć i nigdy nic się nie wydarzyło.

Rit, a nie chcesz nawet spróbować karmić piersi? To jest najlepsze co możesz dać swojemu dziecku. Możesz odciągać do butli i już nie będziesz uwiązana :) chociaż moja koleżanka nie karmiła piersi, a modyfikowanym, a nie może wyjść bez swojego syna do innego pokoju bo raki ryk. Różnie bywa. Ja jeszcze karmie o mamy z Synem super wież, oczywiście nie karmiąc tez możesz taka mieć wiadomo, ale na cycu to chyba przychodzi bardZiej naturalnie :)
Nie chcę spróbować i nie uważam, że to najlepsze co można dać dziecku ;)
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
szpagat
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30

9 lutego 2018, o 13:23

Ok, widzę, ze już postanowiłaś :) w każdym razie powodzenia i oby objawy nerwicowe się wyciszyły i żebyś mogła się cieszyć macierzyństwem :)
zagrody1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36

9 lutego 2018, o 13:47

szpagat pisze:
9 lutego 2018, o 13:23
Ok, widzę, ze już postanowiłaś :) w każdym razie powodzenia i oby objawy nerwicowe się wyciszyły i żebyś mogła się cieszyć macierzyństwem :)
Hej.. Napisałam do Ciebie priv.. dostałas?
szpagat
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30

9 lutego 2018, o 13:48

Nic nie mam :)
Awatar użytkownika
madlen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 122
Rejestracja: 14 marca 2016, o 19:27

12 lutego 2018, o 13:18

Ok... a czy lęki po urodzeniu dziecka wynikają po prostu z nowej sytuacji w życiu? Najbardziej boję się że to zmienia biochemię mózgu, i można nabyć nerwicy takiej "endogennej"....?
zagrody1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36

12 lutego 2018, o 14:09

madlen pisze:
12 lutego 2018, o 13:18
Ok... a czy lęki po urodzeniu dziecka wynikają po prostu z nowej sytuacji w życiu? Najbardziej boję się że to zmienia biochemię mózgu, i można nabyć nerwicy takiej "endogennej"....?
Nie wkrecaj sobie jakiejs nerwicy endogennej.. mi po urodzeniu sie lęki nasilily ale przez nowa sytuacje ktora dla osob bez nerwicy jest stresujaca, dziecko mi chorowalo a zawsze bałam sie chorob i sie nieco powkrecalam a dodatkowo brak snu bo mi sie często budzi.. Ale u Cb wcale tak nie musi byc.. poza tym to juz nie jest jak wcześniej bo jestem na innym etapie zycia.. tak więc do dziela😄
ania0704
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 10 stycznia 2014, o 10:40

12 lutego 2018, o 16:28

Ja niestety nie mam dobrych doswiadczen jesli chodzi o nerwicę w ciąży, zazdroszcze tym z was ktore czuly sie suuuper....mi sie tak zaostrzyla nerwica ze nigdy nie bylo az tak źle, wtedy dowiedzialam sie co to brak pamieci koncentrację i cala ta derelizacja. Przez kilka miesiecy spalam po 2-3 h.... Wtedy dopiero powkrecalam sobie lęki ze rece mi beda telepotaly sie i jak ja bede kąpac dziecko czy zajmowac sie nim przeciez mi wypadnie z rąk i takie tam... Chcialabym miec drugie ale lęk paralizuje....dobrze ze jednak w wiekszosci macie lepsze doswiadczenia dziewczyny
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

12 lutego 2018, o 16:41

I ja się boję że jak teraz mam problemy to co w ciąży czy po niej.
Martwi mnie że będę sama bo mąż w pracy.
Że nie będę spała po nocach i za dnia.
Z dzieckiem będą problemy bo choroba i takie tam życiowe sprawy.

Ja reaguje dosyć szybko jak coś się dzieje.
Momentalnie tętno mi rośnie i jestem gotowa w panice.
Boję się że będę tak osłabiona że będę mdlała bo też drobna jestem.
Jak to ktoś mi powiedział " jestem za chuda na bycie w ciąży i matką " 😢
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

12 lutego 2018, o 16:54

Iwona29 pisze:
12 lutego 2018, o 16:41
I ja się boję że jak teraz mam problemy to co w ciąży czy po niej.
Martwi mnie że będę sama bo mąż w pracy.
Że nie będę spała po nocach i za dnia.
Z dzieckiem będą problemy bo choroba i takie tam życiowe sprawy.

Ja reaguje dosyć szybko jak coś się dzieje.
Momentalnie tętno mi rośnie i jestem gotowa w panice.
Boję się że będę tak osłabiona że będę mdlała bo też drobna jestem.
Jak to ktoś mi powiedział " jestem za chuda na bycie w ciąży i matką " 😢
Iwonka nie słuchaj bzdur. Za chuda na bycie matką... większej głupoty nie słyszałam, serio. A wiadomo, że przy dzieciach są problemy, ale tak naprawdę zanim się obejrzysz będzie pełnoletnie ;). Jeśli chcesz mieć dzieci, to się nie zastanawiaj, bo zawsze znajdzie się jakieś "przeciw", choćby nie wiem co. Ale jak przyjdzie co do czego to sobie poradzisz.
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1904
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

12 lutego 2018, o 18:10

rit pisze:
12 lutego 2018, o 16:54
Iwona29 pisze:
12 lutego 2018, o 16:41
I ja się boję że jak teraz mam problemy to co w ciąży czy po niej.
Martwi mnie że będę sama bo mąż w pracy.
Że nie będę spała po nocach i za dnia.
Z dzieckiem będą problemy bo choroba i takie tam życiowe sprawy.

Ja reaguje dosyć szybko jak coś się dzieje.
Momentalnie tętno mi rośnie i jestem gotowa w panice.
Boję się że będę tak osłabiona że będę mdlała bo też drobna jestem.
Jak to ktoś mi powiedział " jestem za chuda na bycie w ciąży i matką " 😢
Iwonka nie słuchaj bzdur. Za chuda na bycie matką... większej głupoty nie słyszałam, serio. A wiadomo, że przy dzieciach są problemy, ale tak naprawdę zanim się obejrzysz będzie pełnoletnie ;). Jeśli chcesz mieć dzieci, to się nie zastanawiaj, bo zawsze znajdzie się jakieś "przeciw", choćby nie wiem co. Ale jak przyjdzie co do czego to sobie poradzisz.
Tak mi na fejsie po ślubie jakoś napisała fotograf nasza.
Miałam fotkę z moją małą chrześnicą i ktoś napisał mi że pasuje mi i pora na nasze.
Ale ona tak jakoś napisała że za chuda na ciążę.
Nie było to miłe ☹
Ja mam obawy jak narazie bo z kręgosłupem nie wiem co jest jeszcze.Czy z dyskiem coś czy coś inne.

A poza tym to martwi mnie to że jak teraz mam nerwicę umiejscowiona w żołądku i sercu to będzie gorzej.Mam to tętno szybkie a ciśnienie niskie.Jak noszę rocznego bratanka to długo nie mogę bo boli kręgosłup i ręce mi drżą z wycieńczenia.
Nie mam siły tej.
I boję się że wpadnę w depresję bo dosyć placzliwa jestem i coś zrobię może choć nie wyobrażam sobie by móc skrzywdzić dziecko.
Jednak jak nie jemu to mi się coś stanie .
Mam czarne myśli.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
zagrody1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36

12 lutego 2018, o 18:17

Iwona29 pisze:
12 lutego 2018, o 16:41
I ja się boję że jak teraz mam problemy to co w ciąży czy po niej.
Martwi mnie że będę sama bo mąż w pracy.
Że nie będę spała po nocach i za dnia.
Z dzieckiem będą problemy bo choroba i takie tam życiowe sprawy.

Ja reaguje dosyć szybko jak coś się dzieje.
Momentalnie tętno mi rośnie i jestem gotowa w panice.
Boję się że będę tak osłabiona że będę mdlała bo też drobna jestem.
Jak to ktoś mi powiedział " jestem za chuda na bycie w ciąży i matką " 😢
To sa tylko Twoje przeczucia które sa tez iluzja.. nie wiesz jak.będzie.. ja miałam przez 8 lat takie jazdy nerwicowe ze masakra.. zaszłam w ciaze, odstawiłam leki i ta ciaza to byl naprawdę blogoslawiony stan.. a w życiu tak mocno nie spałam jak wtedy.. w ciazy jest tyle hormonow ale pozytywnych.. mi tak powiedziala psychiatra i tak bylo.. po ciazy hormony szaleją ale da sie zyc.. i mimo ze mi po ciazy jakies 10 ,miesięcy nasilil sie lęk to daje radę.. dziecko tez napawa wielkim szczęściem.. nie wierzylam w to kiedys ze tak jest dopoki nie zostałam mama..
Awatar użytkownika
madlen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 122
Rejestracja: 14 marca 2016, o 19:27

12 lutego 2018, o 19:40

No właśnie tego szaleństwa hormonów się boję. Ale jak nerwica od nowej sytuacji, to w sumie chyba ok, bo ja mam często tak że jak jest realny stres, to on mnie raczej mobilizuje.
zagrody1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 185
Rejestracja: 6 listopada 2015, o 18:36

12 lutego 2018, o 19:47

madlen pisze:
12 lutego 2018, o 19:40
No właśnie tego szaleństwa hormonów się boję. Ale jak nerwica od nowej sytuacji, to w sumie chyba ok, bo ja mam często tak że jak jest realny stres, to on mnie raczej mobilizuje.
No dokładnie.. real jesy inny.. każda matka ma wystarczajaco sily do tego zeby sprostać macierzyństwu..
ODPOWIEDZ