Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
dagmara213
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 22 marca 2023, o 12:37

25 czerwca 2023, o 09:40

kinga27 pisze:
22 czerwca 2023, o 12:35
Cześć, czy myśli na temat mojego byłego chłopaka też powinnam wrzucać do nerwicowego worka? Nie są one jakoś natrętne ale mi przeszkadzają i mimo wszystko mam je wciąż w glowie. Wczoraj w nocy przyszła mi taka myśl do głowy że co bym zrobiła gdyby mój były chłopak chciał ze mną być i ja sobie odpowiedziałam że nie wiem i od tamtej pory mam myśli że nie kocham mojego chłopaka skoro tak pomyślałam albo że skoro mam myśli o tym byłym chłopaku to powinnam do niego wrócić a tego obecnego nie kocham bo do niego nic nie czuję. Głupio mi za to ze w ogóle tak pomyślałam, że może mogłabym wrocic do tego byłego. Przecież tak naprawdę nawet bym pewnie tego nie chciała ... Nie czuję potrzeby kontaktu z nim tak mi sie wydaje i nie wiem co robić, miał ktoś z was też podobne myśli?

Posłuchaj sobie nagrań na yt Divovica, poczytaj ich wpisy tu na forum, bo mam wrażenie, że ty nie rozumiesz mechanizmu nerwicowego. Zwróć uwagę, że sama sobie odpowiedziałaś. Pytasz czy to są myśli nerwicowe, a potem piszesz, że ci przeszkadzają i że wcale nie chcesz tego co one ci mówią. Musisz w końcu to zrozumieć, bo bez tego stoisz w miejscu... A wiem, że nie jesteś tutaj od dziś :(
Trzymam za Ciebie kciuki!
dupkaibisza
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 17 kwietnia 2022, o 20:15

3 lipca 2023, o 21:21

Ja mam taki problem, ze moj maz jest dla mnie taki dobry, okazuje mi tak duzooo milosci non stop i ja sie zastanawiam jak on to robi i skad on wie, ze mnie kocha? Caly czas sie zastanawiam, skoro on mi okazuje te uczucia, to czemu ja nie moge ich poczuc, przeciez jak ktos robi dla nas mile rzeczy to my tez czujemy sie dobrze. Az mnie to czasami wkurza jak on jest taki kochany, ale to dlatego chyba ze ja tego nie odczuwam i ja taka nie jestem wobec niego przez te zaburzenie. Tez wkrecila mi sie nowa obsesja, bo gdzies przeczytalam ze ktos ma te rocd, ale caly czas mysli o przyszlosci z ukochana osoba i czuje, ze ja kocha, a ja pomyslalam ze nie moge sobie naszej przyszlosci wyobrazic... Pomocy, oszaleje zaraz chyba.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 906
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

4 lipca 2023, o 17:48

dupkaibisza pisze:
3 lipca 2023, o 21:21
Ja mam taki problem, ze moj maz jest dla mnie taki dobry, okazuje mi tak duzooo milosci non stop i ja sie zastanawiam jak on to robi i skad on wie, ze mnie kocha? Caly czas sie zastanawiam, skoro on mi okazuje te uczucia, to czemu ja nie moge ich poczuc, przeciez jak ktos robi dla nas mile rzeczy to my tez czujemy sie dobrze. Az mnie to czasami wkurza jak on jest taki kochany, ale to dlatego chyba ze ja tego nie odczuwam i ja taka nie jestem wobec niego przez te zaburzenie. Tez wkrecila mi sie nowa obsesja, bo gdzies przeczytalam ze ktos ma te rocd, ale caly czas mysli o przyszlosci z ukochana osoba i czuje, ze ja kocha, a ja pomyslalam ze nie moge sobie naszej przyszlosci wyobrazic... Pomocy, oszaleje zaraz chyba.
Ja miałam tak ze nie czułam żadnej więzi ani milsoci do własnego dziecka,teraz wiem że to było przez to że lęk przesłaniał mi inne uczucia no właściwie poza lekiem nie czułam nic innego.wiec jak poczuć milsoc jak lęk wszystko inne przysłania?no nie poczujesz bo jesteś zafiksowna na lęku a to zajebiście silna emocja do teog tak bardzo nieprzyjemną mąż Ci okazuje uczucia ale.powiedz jak Ty chcesz to poczuć?ja się terpautce zalilam że nie czuje więzi z dzieckiem i ona mnie zapytałam "no ale co to znaczy czuć więź??" Wkurzona jesteś na lęk jak to minie to i uczucia się pojawią
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
dupkaibisza
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 17 kwietnia 2022, o 20:15

4 lipca 2023, o 18:18

Problem w tym, ze nie odczuwam tego leku jakos bardzo, sa momenty kiedy bardziej a raz mniej. Ciagle meczy mnie jakas mysl i nie moge sie skupic na niczym innym. Uczucia mi nie chca wrocic od grudnia i tak sie boje strasznie, czemu tak jest…
dagmara213
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 22 marca 2023, o 12:37

5 lipca 2023, o 11:18

dupkaibisza pisze:
4 lipca 2023, o 18:18
Problem w tym, ze nie odczuwam tego leku jakos bardzo, sa momenty kiedy bardziej a raz mniej. Ciagle meczy mnie jakas mysl i nie moge sie skupic na niczym innym. Uczucia mi nie chca wrocic od grudnia i tak sie boje strasznie, czemu tak jest…
Twój stan emocjonalny jest już tak zmęczony, ze po prostu mogło cię odciąć od emocji, nawet od lęku. Mimo to, nadal piszesz, ze się boisz.
Nie kontroluj tego jak się czujesz, puść to. Nie wchodź w te myśli, które cie męczą. Olej je, przecież to tylko myśli, one nie mają mocy sprawczej. Wyśmiej je. Daj tej myśli po prostu odejść. Wiem, ze to bardzo trudne, ale jak się uda, jak się uspokoisz, zaczną wracać emocje.
dupkaibisza
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 17 kwietnia 2022, o 20:15

5 lipca 2023, o 13:00

A jak nie zaczna? :( Przeciez to juz pol roku od kiedy nie czuje nic do meza :( Nie to, ze nie mialam lepszych momentow, bo dwa tygodnie temu nie mialam mysli i po prostu czulam sie normalnie, ale dalej nie czulam ze kocham. Czulam sie po prostu normalnie. Czy to tak powinno wygladac? :(
dagmara213
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 22 marca 2023, o 12:37

5 lipca 2023, o 14:26

dupkaibisza pisze:
5 lipca 2023, o 13:00
A jak nie zaczna? :( Przeciez to juz pol roku od kiedy nie czuje nic do meza :( Nie to, ze nie mialam lepszych momentow, bo dwa tygodnie temu nie mialam mysli i po prostu czulam sie normalnie, ale dalej nie czulam ze kocham. Czulam sie po prostu normalnie. Czy to tak powinno wygladac? :(
A jak się czułaś przed zaburzeniem? Normalnie prawda? Motylków w brzuchu raczej już nie było? Normalnie - to cudowny stan.
Myśle, ze gdybys nie kochala męża to odeszłabys już dawno temu, minelo pol roku, a nadal z nim jesteś, dlaczego? Bo tego chcesz prawda? Bo go kochasz.
Jestem w tym samym momencie. Od pol roku walczę z zaburzeniem
dupkaibisza
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 17 kwietnia 2022, o 20:15

5 lipca 2023, o 15:34

Prawda, w wiekszosci czulam sie normalnie, mozliwe ze teraz sie tak czuje bo mam w pamieci te cale rocd i mysli, a jak ich nie ma to prawie jakbym ich wyczekiwala. Jak czytalam twoja odpowiedz to poczulam ogromny lek, nawet nie wiem dlaczego, az mi lzy naplynely do oczu. W kwietniu bralismy slub, wiec staram sie myslec ze gdybym go nie kochala to nie powiedzialabym przysiegi z usmiechem i spokojem, a teraz to tylko kolejny gorszy okres w zyciu, z ktorego trzeba sie podniesc.
dagmara213
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 22 marca 2023, o 12:37

5 lipca 2023, o 22:57

O czyli ten ślub to świeża sprawa. Cieszę się ze to napisałaś bo ja mam ślub za dwa miesiące i czasami przychodzą lęki i złe myśli i boje się ze do ślubu nie dojdzie albo ze będzie się na nim złe czuła.
anonimek07
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 31 maja 2023, o 13:54

8 lipca 2023, o 16:26

Hej, pisałam tutaj miesiąc temu.... ale muszę znowu z kims porozmawiać...jakoś 2 tygodnie temu mój chłopak chciał zakończyć związek przez ciągle nieporozumienia...miałam wrażenie jakby wszystkie natręctwa zniknely i wyłam jak bóbr, bardzo desperacko próbowałam go zatrzymać mówiąc, ze wszystko sie zmieni... no i faktycznie było lepiej ale zaczęłam sie martwic ZE TO ON MNIE ZOSTAWI A NIE JA JEGO.. wkoncu sie to uspokoiło... ale do czasu... tydzień temu mój chłopak wyjechał na szkolenie do wojska i z jednej strony bardzo sie cieszyłam bo mam czas dla siebie i trochę za sobą zatęsknimy.. ale znowu zaczęły sie natretne mysli, zaczął mi się wydawać obcy i jakby w ciągu sekundy straciłam wszystkie uczucia, znowu płakałam bo obwiniam sie za te myśli, ze on tak mnie kocha a ja mam wrażenie, ze udaje i go ranie... a zaraz mam myśl, ze zrobiłabym dla niego wszystko i przecież go nie zostawie... myślałam, ze juz nie odwiedzę tego forum i będzie okej ale znowu to powróciło... btw widzimy sie za tydzień i bardzo sie ciesze ale zaraz jest myśl, że pewnie na siłę to robie... MASAKRA :grr:
anonimek07
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 31 maja 2023, o 13:54

8 lipca 2023, o 17:18

dopisze parę istotnych rzeczy: od wczoraj czuje lęk, też jestem przed miesięczka i ciągle płaczę (głównie z powodu chłopaka) on bardzo tęskni a ja mam wrażenie, ze nie choć chce go już zobaczyć ale boje sie, ze jak wróci cos mi przestawi i nie będę chciała z nim być, ciągle ta gonitwa myśli. i ciągle te wątpliwości czy napewno to tylko te natręty czy juz od dawna go nie kocham tylko sobie wmawiałam
anonimek07
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 31 maja 2023, o 13:54

8 lipca 2023, o 17:24

a no i nie chce mu pokazywać, że coś jest nie tak bo zraniłoby mnie to niesamowicie... tak mi zależy, ze nie chce mu tego mówić, raz już była taka sytuacja to jak zobaczyłam, ze ma łzy w oczach to pękło mi serce i zaczęłam go pocieszać, ze mi to minie..
anonim120
Nowy Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 11 lipca 2023, o 12:27

13 lipca 2023, o 15:04

Jak to jest z lekami przy ROCD? Jutro idę do psychiatry, boje się że przypisze mi jakieś lekki po których stanę się jeszcze bardziej obojętna i stracę już zupełnie libido, nie chce sobie tego robić i mojemu związkowi
kakarot55
Nowy Użytkownik
Posty: 17
Rejestracja: 22 czerwca 2023, o 08:35

19 lipca 2023, o 06:49

Czy ROCD może prowadzić do stanów depresyjnych i anhedonii? Czy "normalne" jest odczuwanie złości na partnera i ciągłe powokowanie klotni? To wszystko jest bardzo uciążliwe.
natalia93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 1 września 2017, o 21:36

19 lipca 2023, o 10:38

kakarot55 pisze:
19 lipca 2023, o 06:49
Czy ROCD może prowadzić do stanów depresyjnych i anhedonii? Czy "normalne" jest odczuwanie złości na partnera i ciągłe powokowanie klotni? To wszystko jest bardzo uciążliwe.
Wg mnie tak. Ja tak miałam/mam.
Od marca towarzyszyły mi przede wszystkim nerwowość, przygnębienie, złość. Bywałam niemiła, w ciele czułam po prostu gorąco jak tylko coś powiedział, zrobił.. byłam wyczulona po prostu na wszystko. Miałam wrażenie że jest coraz gorzej, przeplatalo się to z uczuciem totalnej rezygnacji, bezsilności.
Zdecydowałam się na pomoc psychiatry i od miesiąca biore sertaline.
Teraz jest różnie. Nie denerwuje mnie az tak, te uczucia są przygaszone ale jak na razie to jestem totalnie obojętna na wszystko, mam wrażenie że żyje z dnia na dzień, nie patrzę z nadzieją na przyszłość. Nie czuje miłości.. czuje tylko to że jestem bardziej stabilna i uczucia złości i nerwowości nie zżerają mnie od środka.
Staram się dać sobie czas w tym wszystkim, ale jest mi ciężko. Wczoraj miałam całkiem spoko dzień a dziś mam wrażenie,że ja po prostu nie chce już z nim byc , że nasza miłość się wypalila i że pora to zakończyc bo jak tak to ma wyglądać to ja tak nie chce.
Tak że tak. Różnie bywa.
"You are far too smart to be the only thing standing in your way"
ODPOWIEDZ