Spokojnie, tez tak mam..laure pisze:Ja mam wrażenie, że Wy macie nerwicę, a ja nie... że to po prostu przeszło, odeszło i nie ma
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
To ja tez mam tak myslec?laure pisze:Przyjaciółka mi właśnie napisała, że prawdopodobnie mi przeszło i nie potrafię tego zaakceptować stąd te lęki
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Moja rada jest taka, by nie słuchać za bardzo osób, które z zaburzeniami nie mają za wiele wspólnego 
Jeśli będziesz miała myśli, że chcesz zabić dziecko, to znaczy, że masz to zrobić, bo inaczej myśli nie miną?

Jeśli będziesz miała myśli, że chcesz zabić dziecko, to znaczy, że masz to zrobić, bo inaczej myśli nie miną?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Mi się wydaje, że odburzenie nie istnieje a odburzeni to jakieś stwory nie z tej planetylaure pisze:Ja mam wrażenie, że Wy macie nerwicę, a ja nie... że to po prostu przeszło, odeszło i nie ma


Koleżanka nie miała nerwicylaure pisze:Przyjaciółka mi właśnie napisała, że prawdopodobnie mi przeszło i nie potrafię tego zaakceptować stąd te lęki


,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Nie daje mi to spokoju, ze moglabym go przestac kochac.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
sama widzisz jaki kocioł masz w głowiekamila1998 pisze:Nie daje mi to spokoju, ze moglabym go przestac kochac.

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: 12 sierpnia 2015, o 14:18
Dziewczyny - też walczę od długiego czasu z tym czy kocham czy nie. Chciałam Was trochę podnieść na duchu. Przyjęłam zaręczyny, planujemy ślub. Nawet przełamałam swoje inne lęki i spróbujemy zamieszkać ze sobą już za niedługo. Nawet nasze sprawy intymne poszły w górę więc da się powoli iść do przodu nawet jeśli czasem trzeba zrobić kilka kroków w tył. 

- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Brawo! Jestem mega dumna z Ciebie JustynaJustyna22 pisze:Dziewczyny - też walczę od długiego czasu z tym czy kocham czy nie. Chciałam Was trochę podnieść na duchu. Przyjęłam zaręczyny, planujemy ślub. Nawet przełamałam swoje inne lęki i spróbujemy zamieszkać ze sobą już za niedługo. Nawet nasze sprawy intymne poszły w górę więc da się powoli iść do przodu nawet jeśli czasem trzeba zrobić kilka kroków w tył.

To jest dopiero miszcz, w trakcie zaburzenia podjąć takie ważne decyzje, szacuneczek Kochana i walczymy dalej

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Super, gratulacje, to bardzo duże krokiJustyna22 pisze:Dziewczyny - też walczę od długiego czasu z tym czy kocham czy nie. Chciałam Was trochę podnieść na duchu. Przyjęłam zaręczyny, planujemy ślub. Nawet przełamałam swoje inne lęki i spróbujemy zamieszkać ze sobą już za niedługo. Nawet nasze sprawy intymne poszły w górę więc da się powoli iść do przodu nawet jeśli czasem trzeba zrobić kilka kroków w tył.


,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: 12 sierpnia 2015, o 14:18
Wątpliwości nie zniknęły nagle. Ani przed zaręczynami ani po zaręczynach. Wiedziałam kiedy mniej więcej nastąpi ten moment i wieczór wcześniej się popłakałam - bo czułam się taka skołowana. Kiedy mi się oświadczał to ciężko było stłumić monolog w głowie.
Potem zaczęłam się śmiać i powiedziałam tak.
Mam dni kiedy czuję lęk i mam nasilone objawy. Towarzyszą mi one w różnych sytuacjach ale są zazwyczaj na drugim planie. Tu widzę ogromny postęp i daje mi to kopa do walki.

Mam dni kiedy czuję lęk i mam nasilone objawy. Towarzyszą mi one w różnych sytuacjach ale są zazwyczaj na drugim planie. Tu widzę ogromny postęp i daje mi to kopa do walki.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 145
- Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47
Spokojnie, przyjdą i przebłyski
Zobaczysz, jak akceptacja zacznie wzrastać, a Ty bedziesz nad sobą pracować. To wymaga czasu, pogłębiania wiedzy i zapoznawania się z mechanizmem lękowym-jego działaniem. Póki co, staraj się nie nakręcać i daj sobie trochę czasu, bo nic nie dzieje się w ciągu kilku dni 

