
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 145
- Rejestracja: 26 czerwca 2015, o 12:47
Laure- po prostu wpadłaś w zaburzenie lękowe, a jednym z objawów jest brak odczuwania emocji, w tym stanie jest to całkiem normalne. W miarę jak pracujemy nad sobą, przestajemy sie bac tych stanów, one ustępują. Dlatego ważne jest rozumienie tego co się z nami aktualnie dzieje. Ja też miałam takie okresy w zaburzeniu, że nie czułam kompletnie nic. W miarę jak zaczęłam to akceptować, te odczucia zanikały. Przestudiuj sobie na spokojnie materiały forumowe. Chodzisz na jakąś terapię? 

- Wilku
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 130
- Rejestracja: 14 marca 2015, o 21:06
Justyna22 pisze:Laure - ogólnie to ja przez pierwsze półtorej roku miałam taki mętlik, niechęć do mojego wręcz wstręt. WSZYSTKO mi w nim nie pasowało i powodowało panikę. To był najgorszy okres w moim życiu. Za chwilę miną 3 lata od początku. Na początku nie miałam żadnych przebłysków - NIC. Tylko płacz, depresja, niechęć, panika - wszystkie te objawy co się tu ciągle opisuje.
ola8423 - ciągle miałam myśli, że ktoś inny jest gdzieś, ktoś na pewno lepszy i przystojniejszy. A ja przeżyłabym z nim wielkie LOVE i Bóg wie jeszcze co.
Tak jak pisałam - to nie minęło jak za czarodziejską różdżką. Ciągle mi towarzyszy to wszystko ale mam dość tych wątpliwości. One powoli schodzą na drugi, trzeci a nawet setny plan. Zależy od dnia, humoru i sytuacji.
Co do zaręczyn - oczywiście nie przyjęłabym ich wtedy, te 2-3 lata temu, kiedy to wszystko było u mnie tak nasilone. Potrzebny był czas.
Podpisuję się pod tym rękoma i nogami, przeżyłyśmy z Justi to samo i z bardzo podobnymi objawami. Jest dokładnie tak jak ona pisze (mi też już leci trzeci rok), potrzebny jest czas, wszystko słabnie z czasem - ale nie jak za pomocą czarodziejskiej różczki - po prostu zaczynają być dni, gdy skupiasz się na czymś innym, a intensywność tych myśli słabnie.
Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo cierpliwości
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
My możemy Cię tu pocieszać, ale to Ty musisz pracować nad sobą. Wiesz, ja też przechodzę kryzys ale dziś już jest troche lepiej, myślę że po czasie to zrozumiesz i zaczniesz działać. W końcu nadchodzi taki dzień kiedy człowiek zaczyna sobie uświadamiać że sam robi sobie pod górkęlaure pisze:Dziękuję wam bardzo.ja po prostu nie moge uwierzyć w to ze to zaburzenie. A ja jestem już tak wykończona ze chwilami chęci do życia nie mamwybaczcie,to cierpienie mnie chwilami przerasta.

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Chodzę na terapię poznawczo behawioralna tylko ze na razie byłam tylko na jednym spotkaniu. Biorę też leki na tyle na ile ciąża mi pozwala. Dzisiaj jest bardzo źle. Dostałam właśnie sms od niego i zrobiło mi się niedobrze. Cała się trzese i myślę o zerwaniu. Mamy razem zamieszkać a ja czuję przerażenie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Nie przejmuj sie.. Patryk ma dziś przyjechać a wgle nie tęsknię... Eh..nie czuje żadnego parcia na spotkanie... A zawsze chcialam żeby byl..
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 642
- Rejestracja: 17 stycznia 2017, o 10:33
Ja jadę do mojego we wtorek. I jestem przerażona. Wymiotuje i mnie telepie.
-- 24 lutego 2017, o 13:44 --
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=592B3935
-- 24 lutego 2017, o 13:44 --
https://scontent-ams3-1.xx.fbcdn.net/v/ ... e=592B3935
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1050
- Rejestracja: 27 listopada 2016, o 15:21
Witajcie...zanik uczuc...z kad ja to,znam?
Swojego,meza i coreczke.kocham nad zycie
Ale w chwilach silnego,zaburzenia.a potrafie.miec
Niezle akcje...mam taki zanik uczuc
Ze wrecz mam.wrazenie.jakby mi przeszkadzali ze ich juz
Nie kocham ze mnie denerwuja...
I wtedy taki ucisk mam w glowie.jakbym miala tam ciezki,kamien...
Ale mimo tego co sie dzieje.w mojej glowie wiem
Bo mam swiadomosc tego ze ich kocham ze nie wyobrazam sobie zycia bez nich...
I robie wszystko zeby sie.nie rozkleic...
Przytulam ich,spedzam,czas...
I po jakims czasie...lęk odpuszcza...idzie sobie
Ale niestety powraca...
Swojego,meza i coreczke.kocham nad zycie
Ale w chwilach silnego,zaburzenia.a potrafie.miec
Niezle akcje...mam taki zanik uczuc
Ze wrecz mam.wrazenie.jakby mi przeszkadzali ze ich juz
Nie kocham ze mnie denerwuja...
I wtedy taki ucisk mam w glowie.jakbym miala tam ciezki,kamien...
Ale mimo tego co sie dzieje.w mojej glowie wiem
Bo mam swiadomosc tego ze ich kocham ze nie wyobrazam sobie zycia bez nich...
I robie wszystko zeby sie.nie rozkleic...
Przytulam ich,spedzam,czas...
I po jakims czasie...lęk odpuszcza...idzie sobie
Ale niestety powraca...
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Nie mysl tak, nie bo to jeszcze gorzej.laure pisze:Jestem pewna ze go nie kocham...
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Kochasz kochasz, jakby tak nie było to nie miałabyś stanow depresyjnych przez tolaure pisze:Jestem pewna ze go nie kocham...

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Gdybyś go nie kochała, to miałabyś w dupie, czy go kochasz czy nie i zostawiłabyś go już dawno, a nie wymiotowała i trzęsła się. Asia, uczucia nie znikają z dnia na dzień, tak jak Tobie zniknęły od jednej myśli. Kochasz go, tylko nie czujesz tego, co powoduje, że myślisz, że nie kochasz. Błędne koło.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.