Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Caly czas analizujesz..laure pisze:Czy jakby wam ktoś był obojętny czulibyscie się gorzko i byscie się denerwowali?:( ja już sama nie wiem co mi jest...

Strasznie sie dziś czuje, w sumie to od paru dni...
A mimo to nie staram sie tego zrozumiec. Zaakceptuj to. Bedzie ci lepiej pewnego razu..
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Laure, Ty rozkładasz to na czynniki pierwsze. Uwierz, że nam też przebłyski nie przychodziły juz ns drugi dzien zaburzenia. Nikt z nas nie ma gorzej, ani lepiej. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Dokładnie.katarzynka pisze:Laure, Ty rozkładasz to na czynniki pierwsze. Uwierz, że nam też przebłyski nie przychodziły juz ns drugi dzien zaburzenia. Nikt z nas nie ma gorzej, ani lepiej. Wszyscy jedziemy na tym samym wózku.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Kami, a Ty jak dzisiaj? Ja właśnie wrociłam z terapii, trochę mi dała kopa, wiem, że do jutra mi to minie, ale choć na chwilkę ulga, bo wyryczałam się jak bóbr :-D
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 lipca 2016, o 17:38
Ja okropnie, od paru dni czuje sie jak bym zyla w innym świecie.. Chce mi sie płakać i krzyczeć. Nawet nie chce o tym pisać bo gorzej sie denerwuje. Eh.katarzynka pisze:Kami, a Ty jak dzisiaj? Ja właśnie wrociłam z terapii, trochę mi dała kopa, wiem, że do jutra mi to minie, ale choć na chwilkę ulga, bo wyryczałam się jak bóbr :-D
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Rozumiem Cię Kami, bardzo dobrze rozumiem. U mnie jeszcze leje i wieje, jakoś szaro i w zyciu i za oknem 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Ale maskę na włosy kupiłaś?katarzynka pisze:Rozumiem Cię Kami, bardzo dobrze rozumiem. U mnie jeszcze leje i wieje, jakoś szaro i w zyciu i za oknem

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35
macie moze pytanie w glowie czy chcialybyscie kogos innego? mnie to pytanie katuje 100 razy dziennie czegokolwiek bym nie robila, to i tal mam je w glowie. i juz w pewnych momentach zaczynam temu wierzyc chociaz po czasie mecze sie tym ze jak moglam tak pomyslec?
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Maskę? Żeby tylko! Kupiłam i maskę i szampona, bo były w promo. Za dwa produkty 10 zl zapłaciłam, szał ciałjusti2212 pisze:Ale maskę na włosy kupiłaś?katarzynka pisze:Rozumiem Cię Kami, bardzo dobrze rozumiem. U mnie jeszcze leje i wieje, jakoś szaro i w zyciu i za oknem

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
Pewnie, że takola8423 pisze:macie moze pytanie w glowie czy chcialybyscie kogos innego? mnie to pytanie katuje 100 razy dziennie czegokolwiek bym nie robila, to i tal mam je w glowie. i juz w pewnych momentach zaczynam temu wierzyc chociaz po czasie mecze sie tym ze jak moglam tak pomyslec?




Ale już mnie nic nie zdziwi

,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35
tylko, ze ja juz sama zaczynam sobie mowic, ze jednak bym chciala kogos innego, jednak patrzac na chlopaka mam w glowie mysli, ze jak w ogole moglam o tym pomyslec. i tylko to mnie tak trapi, zadna inna mysl tylko ta jedna od miesiaca, co bym nie zrobila, gdzie bym nie popatrzyla w glowie mam a moze bym chciala jednak kogos innego? patrzac na chlopaka nasuwa mi sie:" chcialabys patrzec na wlosy kogos innego? na jakies inne rece? na inne nogi? na inne oczy?"
-
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 502
- Rejestracja: 3 grudnia 2015, o 19:44
katarzynka pisze:Maskę? Żeby tylko! Kupiłam i maskę i szampona, bo były w promo. Za dwa produkty 10 zl zapłaciłam, szał ciałjusti2212 pisze:Ale maskę na włosy kupiłaś?katarzynka pisze:Rozumiem Cię Kami, bardzo dobrze rozumiem. U mnie jeszcze leje i wieje, jakoś szaro i w zyciu i za oknem


,,W psychologii jest takie pojęcie „błysk” to jest moment kiedy człowiekowi w głowie się wszystko zmienia, kiedy nagle dociera do niego coś co było oczywiste od lat, ale teraz nabrało innego wymiaru."
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć
Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
— Jacek Walkiewicz / psycholog
Być może wszystko jest w porządku, ale trudno w to uwierzyć

Potykając się można zajść daleko, nie można tylko upaść i nie podnieść się
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35
czasami juz watpie we wszystko i mam wyobrazenie, ze ja po prostu boje sie prawdy o samej sobie, ze sie odkochalam, ale z drugiej strony nie plakalabym codziennie przez to, ale chwile pozniej przychodzi mi mysl ze zalamuje sie nad tym, bo najzwyczajniej w swiecie jest mi go szkoda.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 103
- Rejestracja: 12 sierpnia 2015, o 14:18
Laure - ogólnie to ja przez pierwsze półtorej roku miałam taki mętlik, niechęć do mojego wręcz wstręt. WSZYSTKO mi w nim nie pasowało i powodowało panikę. To był najgorszy okres w moim życiu. Za chwilę miną 3 lata od początku. Na początku nie miałam żadnych przebłysków - NIC. Tylko płacz, depresja, niechęć, panika - wszystkie te objawy co się tu ciągle opisuje.
ola8423 - ciągle miałam myśli, że ktoś inny jest gdzieś, ktoś na pewno lepszy i przystojniejszy. A ja przeżyłabym z nim wielkie LOVE i Bóg wie jeszcze co.
Tak jak pisałam - to nie minęło jak za czarodziejską różdżką. Ciągle mi towarzyszy to wszystko ale mam dość tych wątpliwości. One powoli schodzą na drugi, trzeci a nawet setny plan. Zależy od dnia, humoru i sytuacji.
Co do zaręczyn - oczywiście nie przyjęłabym ich wtedy, te 2-3 lata temu, kiedy to wszystko było u mnie tak nasilone. Potrzebny był czas.
ola8423 - ciągle miałam myśli, że ktoś inny jest gdzieś, ktoś na pewno lepszy i przystojniejszy. A ja przeżyłabym z nim wielkie LOVE i Bóg wie jeszcze co.
Tak jak pisałam - to nie minęło jak za czarodziejską różdżką. Ciągle mi towarzyszy to wszystko ale mam dość tych wątpliwości. One powoli schodzą na drugi, trzeci a nawet setny plan. Zależy od dnia, humoru i sytuacji.
Co do zaręczyn - oczywiście nie przyjęłabym ich wtedy, te 2-3 lata temu, kiedy to wszystko było u mnie tak nasilone. Potrzebny był czas.