Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Czy ja ją/jego kocham? Zanik uczuć? Strata emocji?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 20 września 2018, o 06:44
W dużym, ale i tak nigdy tego nie zrozumieją skoro nawet my tego nie ogarniamy i nabieramy sie bez końca . Ludzie tu pisza o logice żeby stosować a tu NIE MA żadnej logiki
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 20 września 2018, o 06:44
Czy ma ktoś tak, że jak np piszę z tą osoba to jest ok, ale gdy masz wideorozmowe gdzie widzisz juz nie?
Gdy jesteście nie w domu ale gdzies daleko to wtedy chcecie byc itp z ta osobą a gdy juz dochodzi do spotkania to nie?
Gdy jesteście nie w domu ale gdzies daleko to wtedy chcecie byc itp z ta osobą a gdy juz dochodzi do spotkania to nie?
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
To chyba naturalne i zapewne wiele osób tak ma, a przyczyna dość banalna - im bliżej jesteś bodźca lękowego tym większe odczuwasz zagrożenie i gorzej się czujesz.whiteHusar pisze: ↑18 lutego 2019, o 18:09Czy ma ktoś tak, że jak np piszę z tą osoba to jest ok, ale gdy masz wideorozmowe gdzie widzisz juz nie?
Gdy jesteście nie w domu ale gdzies daleko to wtedy chcecie byc itp z ta osobą a gdy juz dochodzi do spotkania to nie?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 4 stycznia 2019, o 19:03
Ja nawet pisać nie mogłem.whiteHusar pisze: ↑18 lutego 2019, o 18:09Czy ma ktoś tak, że jak np piszę z tą osoba to jest ok, ale gdy masz wideorozmowe gdzie widzisz juz nie?
Gdy jesteście nie w domu ale gdzies daleko to wtedy chcecie byc itp z ta osobą a gdy juz dochodzi do spotkania to nie?
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 16:43
Na początku zaburzenia tak mialam, gdy pojechalam do rodziców na święta to gdy pisalismy bylo ok, a gdy zadzwonił to nie moglam przestać płakać.whiteHusar pisze: ↑18 lutego 2019, o 18:09Czy ma ktoś tak, że jak np piszę z tą osoba to jest ok, ale gdy masz wideorozmowe gdzie widzisz juz nie?
Gdy jesteście nie w domu ale gdzies daleko to wtedy chcecie byc itp z ta osobą a gdy juz dochodzi do spotkania to nie?
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Oczywiście, u mnie to też już nie pierwszy zwązek w którym to mam. Wiele osób powiela myśli rocd w kolejnych związkach.
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Też jestem w behawioralnej, ale jeszcze duuużo pracy przede mną. Nie łam się, nie jesteś sam Adel 

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 173
- Rejestracja: 21 stycznia 2017, o 10:35
Nie poddawajcie się, moim autorytetem jest dziewczyna, która prowadzi kanał na yt oraz bloga, zmagała się ona wlasnie z naszym Rocd i z niego wyszła, a teraz jest ze swoim już mężem 11 lat razem, miała dosłownie takie same objawy jak my, tez czuła, ze nie kocha, tez czula ze chce odejsc, tez czuła milion innych rzeczy z którymi my teraz się zmagamy, to jest wlasnie dowód na to, ze to tylko nerwica, a my kiedys dojdziemy do takiego punktu, kiedy będziemy mogli powiedziec, ze z nią wygraliśmy 

- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
To ja pojadę po bandzie
Otóż, mam takie myślenie, że nie mogę olać tych myśli i ich zignorować, bo okaże się wtedy, że naprawdę nie kocham. Co więcej, dziś stwierdziłam, że olewam temat, ale coś przemykało, że jest tylko kolegą. Spotkaliśmy się i ta da da dam! Obojętność. A wydawało mi się, że nie ma lęku, że odpuściłam. I tu zagwozdka, kiedy będę wiedzieć, że się odburzyłam i po prostu nie kocham, a kiedy to "nie kocham" będzie zaburzeniowe? Jak to jest, że raz jak odpuszczę to mam przebłyski hiperszczęścia, a drugą razą olewam i jest obojętność?

Otóż, mam takie myślenie, że nie mogę olać tych myśli i ich zignorować, bo okaże się wtedy, że naprawdę nie kocham. Co więcej, dziś stwierdziłam, że olewam temat, ale coś przemykało, że jest tylko kolegą. Spotkaliśmy się i ta da da dam! Obojętność. A wydawało mi się, że nie ma lęku, że odpuściłam. I tu zagwozdka, kiedy będę wiedzieć, że się odburzyłam i po prostu nie kocham, a kiedy to "nie kocham" będzie zaburzeniowe? Jak to jest, że raz jak odpuszczę to mam przebłyski hiperszczęścia, a drugą razą olewam i jest obojętność?

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 20 września 2018, o 06:44
To będzie coś takiego, że nawet nie bedziesz w stanie sobie przypomnieć dnia przełomowego. Wrócisz do normalnego stanu, ale nie bedziesz o tym wiedzieć, bo to co bedziesz czuć będzie tak normalne ze nie bedziesz miec nawet myśli zeby sie nad tym zastanawiać czy to prawda czy falsz.
Nagle sobie zdasz sprawę ze juz po, ale za ciula sobie nie przypomnisz od kiedy.
Nagle sobie zdasz sprawę ze juz po, ale za ciula sobie nie przypomnisz od kiedy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 45
- Rejestracja: 4 stycznia 2019, o 19:03
Kurde, mam to samo. Wlacza mi się w głowie, że to koleżanka. Właśnie ja przytuliłem i powiedziałem, że ją kocham...przyjemnie się zrobiło.katarzynka pisze: ↑19 lutego 2019, o 19:42To ja pojadę po bandzie![]()
Otóż, mam takie myślenie, że nie mogę olać tych myśli i ich zignorować, bo okaże się wtedy, że naprawdę nie kocham. Co więcej, dziś stwierdziłam, że olewam temat, ale coś przemykało, że jest tylko kolegą. Spotkaliśmy się i ta da da dam! Obojętność. A wydawało mi się, że nie ma lęku, że odpuściłam. I tu zagwozdka, kiedy będę wiedzieć, że się odburzyłam i po prostu nie kocham, a kiedy to "nie kocham" będzie zaburzeniowe? Jak to jest, że raz jak odpuszczę to mam przebłyski hiperszczęścia, a drugą razą olewam i jest obojętność?![]()
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 101
- Rejestracja: 20 września 2018, o 06:44
daria23234 pisze: ↑19 lutego 2019, o 10:33Na początku zaburzenia tak mialam, gdy pojechalam do rodziców na święta to gdy pisalismy bylo ok, a gdy zadzwonił to nie moglam przestać płakać.whiteHusar pisze: ↑18 lutego 2019, o 18:09Czy ma ktoś tak, że jak np piszę z tą osoba to jest ok, ale gdy masz wideorozmowe gdzie widzisz juz nie?
Gdy jesteście nie w domu ale gdzies daleko to wtedy chcecie byc itp z ta osobą a gdy juz dochodzi do spotkania to nie?
Płakać? Dlaczego? Wytłumacz co czułaś
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 81
- Rejestracja: 23 lutego 2017, o 16:43
whiteHusar pisze: ↑20 lutego 2019, o 17:50daria23234 pisze: ↑19 lutego 2019, o 10:33Strach, lęk jak usłyszałam jego głos.. po prostu nie dalam rady wtedy z nim gadaćwhiteHusar pisze: ↑18 lutego 2019, o 18:09Czy ma ktoś tak, że jak np piszę z tą osoba to jest ok, ale gdy masz wideorozmowe gdzie widzisz juz nie?
Gdy jesteście nie w domu ale gdzies daleko to wtedy chcecie byc itp z ta osobą a gdy juz dochodzi do spotkania to nie?
Na początku zaburzenia tak mialam, gdy pojechalam do rodziców na święta to gdy pisalismy bylo ok, a gdy zadzwonił to nie moglam przestać płakać.
Płakać? Dlaczego? Wytłumacz co czułaś